Zaloguj się, aby obserwować  
Ash

Spore - nadchodzi rewolucja?

1172 postów w tym temacie

> Gra jest niesamowita :D Jestem w fazie plemienia i mam kilka pytań. Po pierwsze, jak
> się zawiera sojusze z plemieniami ?? Pisze cos że muszę naciskać klawisz odpowiadający
> instrumentowi ale nie wiem gdzie one są :D I dwa czy jedzenie co uzbieram psuje się czy
> coś ?? Jak na razie na 9 członków 2 zbiera rybki a reszta jest w pogotowiu.
Trzeba wybudować budynki umożliwiające wyposażenie członków plemienia w instrumenty. Są dostępne trzy i najlepiej wybierać się w gościnę wyposażony we wszystkie rodzaje (najlepiej po dwa z każdego, może więcej o ile masz tylu członków plemienia). Po dojściu na miejsce klikasz na kolesia z obcego plemienia i zaczynacie "pertraktacje" co wygląda tak, że pokazuje on jaki instrument chciałby teraz usłyszeć. Odgrywasz melodię wciskając stosowny przycisk na pasku u dołu ekranu (czyli tam, gdzie zwykle).

Jedzenie się nie psuje. Czasem inne plemię bądź jakieś prymitywne stworzenie próbuje je wykraść. Generalnie dwóch bądź trzech robotników wystarczy, żeby zapewnić żywność całemu plemieniu, wystarczy też na ewentualne dary dla zacieśnienia przyjaźni. Mi przynajmniej wystarczyło. Fajna faza gry, ale niestety jak wszystkie trochę za krótka.


Zresztą przy okazji: fajna gra, rzeczywiście przypomina zbiór kilku gier mocno uproszczonych, ale też tak właśnie miało być i tak wynikało z recenzji nieukończonych wersji, w które grały redakcje choćby polskich pism.
Podoba mi się faza komórkowa. Prosta zręcznościówka, żałuję, że tak krótka i mało urozmaicona. Liczę, że dodatki umożliwią spędzenie większej ilości czasu w tej fazie, bo chętnie bym sobie pociął dłużej wypełniając jakieś proste cele.
Najbardziej nudna jest faza stwora. Ratuje ją tylko ewolucja i edycja swojego milusińskiego, ale na dłuższą metę takie latanie po planecie w poszukiwaniu innych gatunków i fragmentów DNA męczy i przestaje bawić po pewnym czasie, a człowiek marzy, żeby już zaliczyć cel i przejść dalej. Tak być nie powinno.
Faza plemienia jest niezła. Wciąga, ale jest za krótka. Do pokonania jest tylko pięć innych plemion co nie zajmuje długo. Tutaj też chętnie widziałbym jakiś dodatek rozbudowujący rozgrywkę, bo chętnie spędziłbym więcej czasu w tej fazie.
Faza cywilizacji daje już nieco więcej satysfakcji niż poprzednia. Większa ilość oponentów, sojusze, wojny. Początkowo sprawiła mi nieco problemów, bo "pomarańczowy" rozbudowywał się szybko i trzykrotnie zaczynałem rozgrywkę próbując znaleźć sposób na tego diabła. Klucz do sukcesu był jednak prosty i jednocześnie pokazał, że gra nie jest jednak trudna, a to niedobrze :). Po znalezieniu owego "klucza" gra poszła jak z płatka. Do tego umiejętność "fanatyczny szał" (czy jakoś tak) chyba jest przesadzona, bo po jej użyciu trzy ostatnie wrogie miasta padły od razu, bez walki. Masakra. Podobnie jak w poprzednich fazach i tu widziałbym jakieś dodatki, które wydłużyłyby i urozmaiciły rozrywkę.
Ostatnia faza galaktyczna to już całkiem inna historia. Oszałamia pod względem wielkości. Na razie nieźle się w niej bawię i nie mogę się zdecydować czy terraformować planety, podbijać czy zajmować się handlem i polityką. Poza tym strach się ruszać gdzieś dalej, bo obszar jest naprawdę ogromny. Niezłe.

Ogólnie gra mi się podoba (w przeciwieństwie do Simsów, nie wiem czemu niektórzy na siłę próbują równać jedno z drugim choć wspólne elementy na pewno występują, jednocześnie stawiając swoje gusta wyżej na półce, "bo ja to w simsy nie gram, wy debile". Mniejsza jednak o to, bo czyjeś kompleksy i manie mnie nie interesują), choć uważam, że w każdej fazie czegoś brakuje i często kończy się ona nim człowiek na dobre się rozkręci. Cóż, czekam co będzie dalej z tym tytułem, bo zawiera potężny potencjał, jeszcze nie do końca wykorzystany. Właściwie to moim zdaniem Spore jest jedynie dobrym początkiem. Oby ewentualne dodatki wnosiły wiele nowego pod względem rozgrywki, a nie tylko nowe edytory, roślinki i podobne pierdy, bo to nikogo nie interesuje. Zresztą widać jak na dłoni po sporopedii, że ludzka kreatywność ogranicza się w zasadzie tylko do stworów; budynki, pojazdy czy hymny miast nie są zbyt popularne. To powinno nakierować twórców na właściwą drogę o ile potrafią wyciągać wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2008 o 11:16, Melchah napisał:

Gra jest niesamowita :D Jestem w fazie plemienia i mam kilka pytań. Po pierwsze,

jak
się zawiera sojusze z plemieniami ?? Pisze cos że muszę naciskać klawisz odpowiadający

Dnia 03.10.2008 o 11:16, Melchah napisał:


> instrumentowi ale nie wiem gdzie one są :D I dwa czy jedzenie co uzbieram psuje
się czy
> coś ?? Jak na razie na 9 członków 2 zbiera rybki a reszta jest w pogotowiu.
Trzeba wybudować budynki umożliwiające wyposażenie członków plemienia w instrumenty.
Są dostępne trzy i najlepiej wybierać się w gościnę wyposażony we wszystkie rodzaje (najlepiej
po dwa z każdego, może więcej o ile masz tylu członków plemienia). Po dojściu na miejsce
klikasz na kolesia z obcego plemienia i zaczynacie "pertraktacje" co wygląda tak, że
pokazuje on jaki instrument chciałby teraz usłyszeć. Odgrywasz melodię wciskając stosowny
przycisk na pasku u dołu ekranu (czyli tam, gdzie zwykle).

Jedzenie się nie psuje. Czasem inne plemię bądź jakieś prymitywne stworzenie próbuje
je wykraść. Generalnie dwóch bądź trzech robotników wystarczy, żeby zapewnić żywność
całemu plemieniu, wystarczy też na ewentualne dary dla zacieśnienia przyjaźni. Mi przynajmniej
wystarczyło. Fajna faza gry, ale niestety jak wszystkie trochę za krótka.


Zresztą przy okazji: fajna gra, rzeczywiście przypomina zbiór kilku gier mocno uproszczonych,
ale też tak właśnie miało być i tak wynikało z recenzji nieukończonych wersji, w które
grały redakcje choćby polskich pism.
Podoba mi się faza komórkowa. Prosta zręcznościówka, żałuję, że tak krótka i mało urozmaicona.
Liczę, że dodatki umożliwią spędzenie większej ilości czasu w tej fazie, bo chętnie bym
sobie pociął dłużej wypełniając jakieś proste cele.
Najbardziej nudna jest faza stwora. Ratuje ją tylko ewolucja i edycja swojego milusińskiego,
ale na dłuższą metę takie latanie po planecie w poszukiwaniu innych gatunków i fragmentów
DNA męczy i przestaje bawić po pewnym czasie, a człowiek marzy, żeby już zaliczyć cel
i przejść dalej. Tak być nie powinno.
Faza plemienia jest niezła. Wciąga, ale jest za krótka. Do pokonania jest tylko pięć
innych plemion co nie zajmuje długo. Tutaj też chętnie widziałbym jakiś dodatek rozbudowujący
rozgrywkę, bo chętnie spędziłbym więcej czasu w tej fazie.
Faza cywilizacji daje już nieco więcej satysfakcji niż poprzednia. Większa ilość oponentów,
sojusze, wojny. Początkowo sprawiła mi nieco problemów, bo "pomarańczowy" rozbudowywał
się szybko i trzykrotnie zaczynałem rozgrywkę próbując znaleźć sposób na tego diabła.
Klucz do sukcesu był jednak prosty i jednocześnie pokazał, że gra nie jest jednak trudna,
a to niedobrze :). Po znalezieniu owego "klucza" gra poszła jak z płatka. Do tego umiejętność
"fanatyczny szał" (czy jakoś tak) chyba jest przesadzona, bo po jej użyciu trzy ostatnie
wrogie miasta padły od razu, bez walki. Masakra. Podobnie jak w poprzednich fazach i
tu widziałbym jakieś dodatki, które wydłużyłyby i urozmaiciły rozrywkę.
Ostatnia faza galaktyczna to już całkiem inna historia. Oszałamia pod względem wielkości.
Na razie nieźle się w niej bawię i nie mogę się zdecydować czy terraformować planety,
podbijać czy zajmować się handlem i polityką. Poza tym strach się ruszać gdzieś dalej,
bo obszar jest naprawdę ogromny. Niezłe.

Ogólnie gra mi się podoba (w przeciwieństwie do Simsów, nie wiem czemu niektórzy na siłę
próbują równać jedno z drugim choć wspólne elementy na pewno występują, jednocześnie
stawiając swoje gusta wyżej na półce, "bo ja to w simsy nie gram, wy debile". Mniejsza
jednak o to, bo czyjeś kompleksy i manie mnie nie interesują), choć uważam, że w każdej
fazie czegoś brakuje i często kończy się ona nim człowiek na dobre się rozkręci. Cóż,
czekam co będzie dalej z tym tytułem, bo zawiera potężny potencjał, jeszcze nie do końca
wykorzystany. Właściwie to moim zdaniem Spore jest jedynie dobrym początkiem. Oby ewentualne
dodatki wnosiły wiele nowego pod względem rozgrywki, a nie tylko nowe edytory, roślinki
i podobne pierdy, bo to nikogo nie interesuje. Zresztą widać jak na dłoni po sporopedii,
że ludzka kreatywność ogranicza się w zasadzie tylko do stworów; budynki, pojazdy czy
hymny miast nie są zbyt popularne. To powinno nakierować twórców na właściwą drogę o
ile potrafią wyciągać wnioski.

TAk zgadzam się z tobą i mam zaMIAR KUPIć Tę GRę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po kilku dniach gry w fazie kosmicznej, udało mi się dolecieć do centrum galaktyki. Z jednej strony wydaje się to trudne, bo Groksowie bronią się nieźle, ale z drugiej strony, wcale nie musimy z nimi walczyć. Ba, nawet nie wyobrażam sobie, że ktoś mógłby ich pokonać. Mnie wystarczyła maksymalna wytrzymałość, jeden zestaw naprawczy, napęd międzygwiezdny 4 i chyba ze 3 baterie doładowujące. Cóż, spodziewałem się czegoś więcej, jakiejś prawdy o sensie istnienia czy coś ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy "dopalacz" do gry dostępny będzie już za ~1.5 m-c.

"Spore Cute and Creepy Parts Pack

Platform: PC DVDROM
Publisher: Electronic Arts
Packaging: Retail Box
Availability: Release Date: Nov 18, 2008
Price: ~$19.90"

PS. Obstawiam 10 dodatków do Spore. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy Spore to fajna gra to chyba nigdy sie naocznie nie przekonam, gdyz postanowilem bojkotowac gry sygnowane logo EA.

Natomiast zobaczylem ostanio ciekawe wypowiedzi oficjeli z EA. Otoz ""Stepping aside from the whole issue of DRM, people need to recognize that every BitTorrent download doesn’t represent a successful copy of a game, let alone a lost sale," she tells Gamasutra.
In estimating losses to the industry attributable to piracy, the Entertainment Software Association has come to a similar conclusion, says Dan Hewitt, the ESA''s senior director of communications.
"It’s important to remember that it’s not a one-for-one equation," Hewitt says. "Our calculation isn’t such that we say that every game that’s been stolen is a sale loss.""

A do tej pory państwo wydawcy zawsze kazali nam wierzyc ze kazda nielegalnie sciagnieta gra to dla nich stracone pieniadze. A tu jednak teraz sie bronia ze to wcale to nie znaczy. Widac ze awantura o DRM + pozwy w USA mocno nimi wstrząsneły. I bardzo dobrze.

Moze jednak Spore naprawde okaze sie rewolucja tylko na nieco innym obszarze niz tworcy gry to sobie zaplanowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.10.2008 o 04:52, Vormulac napisał:

Pierwszy "dopalacz" do gry dostępny będzie już za ~1.5 m-c.

"Spore Cute and Creepy Parts Pack

Platform: PC DVDROM
Publisher: Electronic Arts
Packaging: Retail Box
Availability: Release Date: Nov 18, 2008
Price: ~$19.90"

PS. Obstawiam 10 dodatków do Spore. :)


No, to najgorsze obawy co do tych dodatków się potwierdziły... tylko jakieś ?@?!?@! części?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tytuł dodatku wskazuje, że nie będzie to to, co tygrysy lubią najbardziej. Albo czego tygrysy oczekują :). Najwyżej się nie kupi, nie ma problemu, oby tylko cała dodatkowa robota EA nie szła w stronę głupich urozmaiceń wyglądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.10.2008 o 04:52, Vormulac napisał:

PS. Obstawiam 10 dodatków do Spore. :)

Ja obstawiam 4-5, bo ludzie tak piracą, że nie będą mieli kasy na robienie ich ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hehe, już wiadomo o pierwszym dodatku. Będzie nazywał się "SPORE Cute and Crrepy - Parts Pack", czyli po polsku mniej więcej: ''''SPORE Śliczne i Przerażające - zestaw elementów'''', będzie kosztował 19.99$, a premiera 18.11.08
Można składać pre-ordery np. na Amazonie

Info: Spore.go.pl
hookedonspore.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2008 o 15:20, Draxvoxdor napisał:

Poczekaj do fazy kosmicznej to ci się znudzi i okaże się że miałeś grę na 1 weekend;)


Się okaże :D Jestem w środku cywilizacji i podobają mi się 3 pierwsze fazy, zobaczymy jak ta kosmiczna. Dobrze że gra pożyczona od qmpla to jak by co nie wtopie 120 zł :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.10.2008 o 21:46, Kerigun napisał:

> Poczekaj do fazy kosmicznej to ci się znudzi i okaże się że miałeś grę na 1 weekend;)


Się okaże :D Jestem w środku cywilizacji i podobają mi się 3 pierwsze fazy, zobaczymy
jak ta kosmiczna. Dobrze że gra pożyczona od qmpla to jak by co nie wtopie 120 zł :P

Wtopi on, prawda? Rozumiem, że wykorzystałeś jego drugą instalację... Czy może załatwiłeś sprawę "inaczej"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spore gra fajna, ale tylko na pierwsze 2x, potem nudzi, na pewno nie jest warta 120zł. Toć to jeno jest Fabryka Stworów i parę minigierek, a sama Fabryka ma dużo za mało funkcji jak na najciekawszą część gry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.10.2008 o 09:23, temist napisał:

A do tej pory państwo wydawcy zawsze kazali nam wierzyc ze kazda nielegalnie sciagnieta
gra to dla nich stracone pieniadze.

To jest tak zwane mydlenie oczu. Chyba dostateczna ilość graczy zatrybiła, że zabezpieczenia gier nie są kierowanie przeciwko piratom a przeciw ludziom uczciwym. Dosłownie. Człowiek, który nie kradnie gier raczej nie widzi nic zdrożnego w pożyczeniu gry od sąsiada. Oczywiście wymaganie płyty w napędzie sprawia, że obaj nie będą grać w grę jednocześnie. Niemniej DRM zastosowany przez EA ma skutecznie walczyć z takim pożyczaniem oraz z rynkiem wtórnym. EA myśli tak: skoro nie możemy czerpać zysków z rynku wtórnego to zniszczymy go - to są ludzie, którzy mimo wszystko kupują grę legalną, tylko nie chcą na nią wydać zbyt wiele kasy. I to ma na celu DRM. Odebranie graczom możliwości odsprzedania tytułu, którym już się nacieszyli, zawiedli się na nim itp. Dzięki DRM to staje się bardzo utrudnione - czasem wręcz niemożliwe. Gdyby EA jeszcze wpadło na taki pomysł, by utworzyć swój własny odpowiednik LIVE czy Steam i połączyć z tym rejestrację produktu i DRM to zabiliby rynek wtórny swoich gier momentalnie bo nikt nie sprzedałby gry gdyby musiał oddać hasło i login do swojego konta, na którym zarejestrowane są inne gry, w które nadal gra. Co prawda EA nie celuje w wydawaniu gier, w które się gra latami (bo to nie jest im na rękę) ale i tak w ten sposób usunęliby swoje produkcje z rynku wtórnego, pożyczania - czynności legalnych.

Dnia 04.10.2008 o 09:23, temist napisał:

A tu jednak teraz sie bronia ze to wcale to nie znaczy.
Widac ze awantura o DRM + pozwy w USA mocno nimi wstrząsneły. I bardzo dobrze.
Moze jednak Spore naprawde okaze sie rewolucja tylko na nieco innym obszarze niz tworcy
gry to sobie zaplanowali.

Bardzo bym sobie tego życzył. Nie zależy mi na karach dla EA bo one mi nic nie dadzą. Zależy mi na tym, by EA dostało wyrok nakazujący usunięcie SecuRom ze Spore. Ktoś powie - to tylko jedna gra. O ile się jednak orientuję w stanach wyroki sądowe są ważniejsze niż u nas, w szczególnych przypadkach (a może zawsze?) stanowią prawo, które można wykorzystać w kolejnym procesie sprowadzając nowy problem do starego. Innymi słowy przegrywając ten proces EA nie będzie mogło ładować takich zabezpieczeń do gry bo każdy następny proces też przegra. O ile się nie mylę - moja znajomość sądownictwa w USA jest bardzo pobieżna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.10.2008 o 21:52, hallas napisał:

Wtopi on, prawda? Rozumiem, że wykorzystałeś jego drugą instalację... Czy może załatwiłeś
sprawę "inaczej"?


Tak drugą, są chy7ba trzy :P Ja mu pożyczyłem Bioshocka swego czasu gdzie tez była ograniczona ilość instalacji. Spore jest fajne i chyba kupie sobie by w pełni korzystać z możliwości tworzenia, wysyłać swoje stwory, i ściągać innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam!
Mam problem... Przeszedłem już do fazy kosmosu i mam tytuł wszechpotężnego (8/10). Jednak teraz napotkałem dość duży problem ;/ Otóż statki, z którymi teraz planuję mieć wojnę mają po 1800 hp. Moi sojusznicy nie wytrzymują pół minuty, a ja zazwyczaj nie zdążam rozwalić wszystkich przed tym, jak oni rozwalają mnie.
Atakuję z megalasera i mam maksymalną wytrzymałość.
Jak myślicie, co muszę teraz kupić, żeby móc ich w miarę skutecznie niszczyć? A może to ten moment gry, w którym zacznie się robić trudno?
Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie statki mają po tyle hp, czy tylko te większe? Ja szczerze mówiąc jeszcze nie widziałem tak mocnych przeciwników. U mnie zazwyczaj wszystkie mają po kilkaset hp, tylko matki czasem nawet do 3000. Kup najmocniejsze rakiety samonaprowadzające i najmocniejszy laser, mnie to wystarcza. Lub ewentualnie niszczyciela planet i po trochu rozwalaj im wszystkie kolonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakbym od razu wiedział , że silnik graficzny Spore pozwala na takie cuda http://www.starcraftwire.net/n/1100/starcraft-invades-spore , http://www.shacknews.com/onearticle.x/54938 to od razu kupiłbym tą grę. Bardzo chętnie pobawił bym się jednostkami ze StarCrafta właśnie w takiej grze jak Spore , a do tego to i tak jestem bardzo ciekaw jak ta gra sprawuje się w praktyce. Chyba zdecyduje się kupić Spore w w najbliższym czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować