Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Strife - betatest

20 postów w tym temacie

Ten cały motyw z Krytosem brzmi ciekawie, ale czy to nie jest za bardzo op? W Docie czy LoLu pokonanie Roshana/Nashora nie wpływa aż tak diametralnie na przebieg rozgrywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zakładając, że w LoLu jest Baron Nashor... ;)

A tak poza tym - grałem w betę Strife i jakoś tak gra mi nie podpasowała. Nie wiem dlaczego, po prostu nie szło mi w nią grać więcej niż tutorial i dwa matche. Ale może komuś innemu się spodoba. A tak to kolejna MOBA i faktycznie można zadać pytanie: po co kolejna na tym rynku? To tak samo jak pojawił się swego czasu boom na strzelanki z perspektywy trzeciej osoby i systemem osłon po sukcesie Gears of War

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Widzę, że autor w lol''a nie grał :) Głównym objectivem nie "są Roshan i Baron" tylko
> jest Baron Roshan. Po drugie kto powiedział, że granie supportem albo junglerem jest
> nudne?

Grał chyba więcej niż Pan. W DOTA 2 jest Roshan, a w LOLu jest Baron Nashor :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Artykuł napakowany innowacjami w grze, następnie stwierdzenie autora, że gra nie ma szans nic zwojować bo jest zbyt podobna do doty(śmieszne, jak można porównać strife do doty) i lola. Gdzie te podobieństwa kończą się na 5 osobowych drużynach, 3 liniach i zniszczeniu bazy wroga. Czyli ma to samo co wszystkie inne moba/arts + masa usprawnień, ulepszeń i ciekawych rozwiązań.

Autor zapomniał wspomnieć o ciekawym systemu matchmakingu i według mnie największą innowacją, a mianowicie zmieniającą się muzyką względem poczynań gracza jak i drużyny.

Hon nam pokazał jak wyglądała nowoczesna dota, a strife nam pokazał jak wygląda nowoczesny lol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Żenujący poziom artykułu. Gramatyka i interpunkcja leży. Czyta się to baaardzo ciężko. W dodatku całość opisana w sposób zbyt ogólnikowy i powierzchowny. Gdybym nie czytał tych wypocin, to o grze wiedziałbym właściwie tyle samo, co przed przeczytaniem - taka gra istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


> Autor zapomniał wspomnieć o ciekawym systemu matchmakingu i według mnie największą innowacją,
> a mianowicie zmieniającą się muzyką względem poczynań gracza jak i drużyny.

Nie zapomniał, ale tekst już jest za długi :)

> Hon nam pokazał jak wyglądała nowoczesna dota, a strife nam pokazał jak wygląda nowoczesny
> lol.

Masz rację. Tylko w HoN gra ułamek tej liczby ludzi co w DOTA 2 i LoLa :) Tak samo będzie w przypadku Strife. Ubolewam nad tym, ale takie są realia - gra jest dobra, ale nie na tyle, by ludzie porzucali DOTĘ i LoLa w które mają zainwestowane setki godzin. Szkoda, że S2 Games nie dogadało się z kimś w sprawie jakiejś dużej licencji, bo mają know-how, wiedzą jak zrobić naprawdę dobrą grę, tylko nie mają niczego, co by do niej przyciągnęło miliony. Gdyby zrobili MOBA w klimatach Warhammera 40k na przykład, to ja bym momentalnie porzucił LoLa, ale tak w mgnieniu oka. Ale w tym przypadku? Zamieniać infantylną kreskówkę na infantylną kreskówkę? Nah.

> Widzę, że autor w lol''a nie grał :)

No wcale. Samą Shyvaną mam w S4 160 ranków. A gram od początku S2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.07.2014 o 14:49, KeyserSoze napisał:

Masz rację. Tylko w HoN gra ułamek tej liczby ludzi co w DOTA 2 i LoLa :) Tak samo będzie
w przypadku Strife. Ubolewam nad tym, ale takie są realia - gra jest dobra, ale nie na
tyle, by ludzie porzucali DOTĘ i LoLa w które mają zainwestowane setki godzin.


Może nie do końca jasno się wyraziłem. Miałem na myśli, że jak hon wychodził to był kopią doty. Gra była prawie taka sama na nowym silniku(do którego do tej pory inne gry moba nie są w stanie się zbliżyć). Odkąd dota2 wyszła, s2games musiało zmienić kierunek, nie iść w ślady doty, tylko stworzyć coś nowego. Co nie zmienia faktu, że grze wyszło to na gorsze. Moim zdaniem jest lepiej niż było kiedyś, lecz przez lata była nazywana kopią doty i tak już pozostało do dziś. Ciężko jest zmienić nastawienie ludzi. Szkoda, gra na prawdę jest dobra i niczego jej nie brakuje. Szkoda zmarnowanego potencjału. S2 jest samo sobie winne, a riot powinien im za to dziękować, bo gdyby nie ich błędy to nikt teraz nie mówiłby o lolu.

Co do samego strife. Gra była i dalej jest tworzona tylko dla casuali. Jeżeli grasz w lola/dote, a chciałbyś zagrać w coś na luzie, a jednocześnie w tych samych klimatach, to włączasz strife. S2 powiedziało otwarcie, że nie zamierza robić z tej gry jakiejś gry turniejowej. Oczywiście są i będą jakieś mniejsze turnieje, ale bardziej towarzyskie. Dlatego jak chcesz się odstresować to grasz w strife, a jak marzysz o turniejach i ostrym tryhardowaniu to grasz w dote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


> Dlatego jak chcesz się odstresować to grasz w strife, a jak marzysz o turniejach i ostrym
> tryhardowaniu to grasz w dote.

Niestety, jak chcesz się odstresować, to grasz w Heroes of the Storm, które jako rzecz dla casuali i luźna przerwa od DOTA/LoL sprawdza się o wiele lepiej. I ma za sobą Blizzarda, więc S2 nie ma szans na konkurowanie na tym polu. Zrobili dobry produkt, ale pokpili sprawę nakreślając początkowe założenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.07.2014 o 16:27, Nalfein napisał:

To nie jest Strife jaki pamiętam...


ha, FPP RPG na silniku Dooma jeśli dobrze pamiętam. Nie wiedziałem co i jak tam się dzieje, ale grałem ostro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.07.2014 o 18:52, KeyserSoze napisał:

Niestety, jak chcesz się odstresować, to grasz w Heroes of the Storm, które jako rzecz
dla casuali i luźna przerwa od DOTA/LoL sprawdza się o wiele lepiej. I ma za sobą Blizzarda,
więc S2 nie ma szans na konkurowanie na tym polu. Zrobili dobry produkt, ale pokpili
sprawę nakreślając początkowe założenia.


Nie grałem w hots''a, więc za dużo nie mogę powiedzieć, ale widziałem trochę streamów i mogę stwierdzić, że spodziewałem się czegoś lepszego. Na razie to co prezentuje nie zachęca i nie widzę dlaczego miałoby być lepsze. Chodzi mi o samą grę, a nie o studio które za nim stoi. Bo przecież wiadomo, że:

Valve>S2, dlatego hon jest uważany za gorszą grę niż dota(ja tak nie uważam).
Blizzard>S2, dlatego strife przegra z hots na polu casualowym?

Ale tak jak napisałem na samym początku, nie grałem w hots i nie mogę w pełni się określić. Jednak nie sądzę, że aż tak źle kreśli się przyszłość strife.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.07.2014 o 19:53, okon napisał:

Nie grałem w hots''a, więc za dużo nie mogę powiedzieć, ale widziałem trochę streamów
i mogę stwierdzić, że spodziewałem się czegoś lepszego.


Nie chodzi o to, że jest lepszy w ogóle, tylko jest lepszy dla casuali i grania rozrywkowego. Jeśli Strife celuje w ten rynek, to przegra z HotS. Także dlatego, że to Blizzard.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.07.2014 o 21:01, KeyserSoze napisał:

Nie chodzi o to, że jest lepszy w ogóle, tylko jest lepszy dla casuali i grania rozrywkowego.
Jeśli Strife celuje w ten rynek, to przegra z HotS. Także dlatego, że to Blizzard.


Miałem okazję grać w Strife parę miesięcy temu (wiem że sporo się zmieniało, ale zdanie zdążyłem sobie odpowiednie wyrobić) i nie byłem zachwycony. To celowanie w casuali nie wyszło do końca tak jak powinno. Blizzard w Hotsie pokazał jak się to robi - krótkie, intensywne i satysfakcjonujące gry, do tego nagradzanie gracza po każdym meczu i przyzwoity system f2p. Strife mam dalej na dysku, ale sam nie wiem po co bo nie planuję go odpalić w najbliższych miesiącach, grze brakuje tego CZEGOŚ, natomiast HotS kusi dzień w dzień daily questami i gwarancją fajnej i niezobowiązującej zabawy.

Szkoda S2, bo HoN to faktycznie najlepsza (ale i zarazem najtrudniejsza/najbardziej skillowa) gra z gatunku MOBA. Zabrakło odpowiednich decyzji w odpowiednim momencie (spóźnione przejście na f2p, choć osobiście wolałem grę gdy była płatna), brak odpowiedniej reklamy (choćby patrząc na nasz polski rynek gdzie LoL się wylewał wszędzie, a HoN był kompletnie pomijany), no i problemy techniczne (np. ati przez rok NIE CHCIAŁO/NIE POTRAFIŁO naprawić sterowników które powodowały beznadziejną wydajność w grze, albo s2 nie potrafiło się dogadać z dostawcami internetu i też część ludzi cierpiała na wysokie opóźnienia przez parę miesięcy). O community nie wspomnę, bo miało swój urok :D Każdy wie że w takie gry lepiej grać ze znajomymi, a jak się takich nie ma to trzeba ich znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>
> > Autor zapomniał wspomnieć o ciekawym systemu matchmakingu i według mnie największą
> innowacją,
> > a mianowicie zmieniającą się muzyką względem poczynań gracza jak i drużyny.
>
> Nie zapomniał, ale tekst już jest za długi :)
>
> > Hon nam pokazał jak wyglądała nowoczesna dota, a strife nam pokazał jak wygląda
> nowoczesny
> > lol.
>
> Masz rację. Tylko w HoN gra ułamek tej liczby ludzi co w DOTA 2 i LoLa :) Tak samo będzie
> w przypadku Strife. Ubolewam nad tym, ale takie są realia - gra jest dobra, ale nie na
> tyle, by ludzie porzucali DOTĘ i LoLa w które mają zainwestowane setki godzin. Szkoda,
> że S2 Games nie dogadało się z kimś w sprawie jakiejś dużej licencji, bo mają know-how,
> wiedzą jak zrobić naprawdę dobrą grę, tylko nie mają niczego, co by do niej przyciągnęło
> miliony. Gdyby zrobili MOBA w klimatach Warhammera 40k na przykład, to ja bym momentalnie
> porzucił LoLa, ale tak w mgnieniu oka. Ale w tym przypadku? Zamieniać infantylną kreskówkę
> na infantylną kreskówkę? Nah.
>
> > Widzę, że autor w lol''a nie grał :)
>
> No wcale. Samą Shyvaną mam w S4 160 ranków. A gram od początku S2.
>
Jak można porównywaniac wersje alfa i bete do już w pełni wydanych gier?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować