Gamescom 2014: Blizzard od dawna duma nad World of Warcraft II

[Dandzialf 0]

Dnia 16.08.2014 o 15:42, Arcling napisał:

Jakaś próba niebezpośredniej obrazy? Słabo :) Jakoś nikt nigdy przy mnie nie używał tego
określenia.

Jakby to była obraza, to zapewne już byś leciał do mamusi. ;P To nie była obraza. Już tylu ludzi spotkałem, którzy nie mieli pojęcia o historii gier MMO, że twierdzili nawet, że WoW to pierwsze MMO jakie było. Więc nie zdziwi mnie, jakby ktoś nie znał terminu themeparku w odniesieniu do MMO. :)

[Arcling 0]

Dnia 16.08.2014 o 15:52, Shinigami napisał:

Umownie i tak wszystko opiera się na podobnym sprawdzonym schemacie (nie stój w tym,
uciekaj teraz, chowaj się za tym, uważaj na ten atak) do tego dochodzi dość oklepana
mechanika samej gry. Tutaj mogę się zgodzić dla niektórych jest trudno :D

Wiadomo, rdzeń gry pozostał taki sam, aczkolwiek mechaniki bossów były kiedyś o wiele prostsze, barierą był dłuższy, liniowy sposób zbierania sprzętu oraz wymogi co do klas (trzeba było mieć x określonej liczby klasy w danej konfiguracji, inaczej brakowało tego istotneto buffa itp.). Nie było np. czegoś takiego jak sprzęt za valor, LFR, które łatwo pozwalały się przygotować na poziom normal z obecnego contentu, tylko każdy musiał iść od początku przez wszystkie raidy z dodatku, tak było przez większość TBC. Z drugiej strony, właśnie bossy miały mniej umiejętności, było więcej walk w stylu tzw. tank and spank. Teraz z reguły trzeba się trochę więcej narobić przy bossach, aczkolwiek ostatnimi czasy za bardzo nadużyli mechaniki, gdzie tanki muszą się zmieniać, bo inaczej rośnie jakiś debuff, którego nie da się inaczej przetrwać :)

Dnia 16.08.2014 o 15:52, Shinigami napisał:

Młodszych niekoniecznie niemowlaków. W gildii w której grałem średnia wieku wynosiła
jakieś 28+ co nie znaczy, że poziom czatu i wypowiedzi na trade etc. / RBG czy Arenach
nie sięgał dna.

Tak, poziom na general chatach był żałosny i dalej taki jest. Cóż, mądrość niekoniecznie przychodzi wraz z wiekiem ;) Nie chodzi tylko o bariery finansowe, ale też to, jak rynek się zmienił. Gdy WoW wchodził, to tego typu gry nie były jeszcze tak popularne. Odnośnie tego, ile kasy ludzie potrafią zostawić w grach w f2p to pełna zgoda.

[Shinigami 0]

Dnia 16.08.2014 o 16:06, Arcling napisał:

Wiadomo, rdzeń gry pozostał taki sam, aczkolwiek mechaniki bossów były kiedyś o wiele
prostsze, barierą był dłuższy, liniowy sposób zbierania sprzętu /.../

Stąd mowa o uproszczeniach. Bo jak sam napisałeś ileż można wałkować to samo. Moje raidowanie na poziomie HC uwieńczył Lich King, gdzie naprawdę było co robić - jednak jak we wszystkich walkach w tej grze mechanika jest prosta, to ludzie (stres?) popełniają głupie błędy. Wtedy gra tego nie wybaczała, teraz? Bynajmniej.

Dnia 16.08.2014 o 16:06, Arcling napisał:

Nie chodzi tylko o bariery finansowe, ale też to, jak rynek się zmienił.

Gdyby konkurencja była naprawdę solidna (mówimy już o dziesiątkach jeśli nie o setkach gier) to WoW już dawno spadłby z piedestału. Inna sprawa, że wszyscy mierzą jakość gry ilością grających, co w moim odczuciu jest błędem - w końcu ze świecą szukać tak dobrego community jak to z EVE czy wspomnianej Ultimy Online. Pod względem liczby graczy trudno byłoby im konkurować z niewątpliwym liderem.

Każuale również mają w tym swój udział w stagnacji na rynku. Co widać dość dokładnie nie tylko segmencie MMO.

[Arcling 0]

Dnia 16.08.2014 o 16:03, Dandzialf napisał:

Jakby to była obraza, to zapewne już byś leciał do mamusi. ;P

No na to chyba jesteś już trochę za stary (przynajmniej tak mi się wydaje, bo brak podanego wieku w profilu) żebym szedł zwracać uwagę któremuś z twoich rodziców ;)
Bez obrazy, ale zabrzmiało to, jak zabrzmiało, a ja się nie zamierzam bawić w zgadywanki co "autor miał na myśli", trzeba czasem uważać, jak się pisze.

Dnia 16.08.2014 o 16:03, Dandzialf napisał:

To nie była obraza. Już
tylu ludzi spotkałem, którzy nie mieli pojęcia o historii gier MMO, że twierdzili nawet,
że WoW to pierwsze MMO jakie było. Więc nie zdziwi mnie, jakby ktoś nie znał terminu
themeparku w odniesieniu do MMO. :)

Podstawowy błąd. Nie spodziewaj się, że wszędzie używa się tych samych terminów. Używana terminologia może być różna zależnie od gry czy nawet środowiska gildii i skąd są jej członkowie.

[Arcling 0]

Dnia 16.08.2014 o 16:20, Shinigami napisał:

Wtedy gra tego nie wybaczała, teraz? Bynajmniej.

To zależy, jako raidujący hc Siege of Orgrimmar wiem, że większość tamtejszych walk wybacza niewiele. Jedna osoba może zwipować grupę lub śmierć jednej (jeśli zużyty został combat ress) nieraz może przekreślić kill i trzeba wipować :) Normal to na tym etapie już nie jest trudny, ale znajomość taktyk też wymagana, więc do pugów nie da się brać byle kogo. Inna sprawa to LFR i Flex, ale te powstały jako właśnie taki easy mode.

Dnia 16.08.2014 o 16:20, Shinigami napisał:

Gdyby konkurencja była naprawdę solidna (mówimy już o dziesiątkach jeśli nie o setkach
gier) to WoW już dawno spadłby z piedestału.

Jest "tylko" najpopularniejszym mmo z subskrypcją, co nie znaczy, że jest najpopularniejszą grą online/multi. Generalnie problemem jest to, że wielu kopiowało podobne rozwiązania bez jakiegoś większego pomysłu i dopracowania. Nawet, jeśli wychodziło to czasem nieźle, to po czasie ludziom się to zwykle znudziło i odchodzili, szukając innych gier lub wracając do starych.

Dnia 16.08.2014 o 16:20, Shinigami napisał:

Każuale również mają w tym swój udział w stagnacji na rynku. Co widać dość dokładnie
nie tylko segmencie MMO.

Racja, widać to w całej branży gier. Z drugiej strony, też nie ma co przesadnie się zamartwiać obecnym stanem rzeczy, bo wybór jest na tyle duży, że niemal każdy znajdzie coś dla siebie. Proste gry też są potrzebne, czy to dla "niedzielnych graczy" czy dla tych z bardzo ograniczoną ilością czasu, a którym np. zależy głównie na fabule czy żeby chwilowo tylko się rozerwać w czymś niezobowiązującym.

[Dandzialf 0]

Dnia 16.08.2014 o 16:30, Arcling napisał:

Podstawowy błąd. Nie spodziewaj się, że wszędzie używa się tych samych terminów. Używana
terminologia może być różna zależnie od gry czy nawet środowiska gildii i skąd są jej
członkowie.

Themepark to termin ogólny. Tak jak MMO, cRPG etc. MMO dzieli się na themeparkowe (praktycznie wszystkie obecne MMO) i sandboxowe (Ultima Online, EVE). Już jak wychodził WoW, mówiło się o themeparku.
Nie wiem... może dlatego, że tylko themeparki wychodzą już od kilkunastu lat, to zaprzestano rozróżniania. A teraz gdy sandboxy znowu powstają, nazewnictwo wróciło. Wiele osób (szczególnie młodych) uosabia MMO z WoWem i jemu podobnymi, więc to też jest przyczyna.

[Arcling 0]

Dnia 16.08.2014 o 17:00, Dandzialf napisał:

Nie wiem... może dlatego, że tylko themeparki wychodzą już od kilkunastu lat, to zaprzestano
rozróżniania. A teraz gdy sandboxy znowu powstają, nazewnictwo wróciło. Wiele osób (szczególnie
młodych) uosabia MMO z WoWem i jemu podobnymi, więc to też jest przyczyna.

Rozumiem o co chodzi, ale nie w każdej grupie taki termin mógł się przyjąć. To zresztą tylko jedno z określeń, bo jak wcześniej wspominałem, w prywatnych rozmowach w moim przypadku zwykło się po prostu mówić, że np. dane mmo jest statyczne, a to się w sumie pokrywa z taką definicją "themeparku". To tylko operowanie porównaniami.

Ja to widzę w ten sposób - ktoś może woleć coś bardziej liniowego, mniej zmiennego, za to z mocniej nakreśloną fabułą, a ktoś może lepiej się bawić przy "piaskownicy". Jednemu bardziej podobać się może Skyrim (jak na ironię, TES jest jakby przeciwieństwem singlowej serii), a komuś innemu gra z mniejszymi lokacjami, liniowa, za to z wyraźniej nakreśloną i rozbudowaną fabułą.

[Shinigami 0]

Dnia 16.08.2014 o 16:44, Arcling napisał:

Inna sprawa to LFR i Flex, ale te powstały jako właśnie taki easy mode.

Z czego zapewne znaczna część graczy jest zadowolona. Kiedyś content HC był dostępny dla zaledwie paru procent ogółu graczy. Pytanie jak jest teraz. Pewnie próg jest nieco mniejszy.

Dnia 16.08.2014 o 16:44, Arcling napisał:

Nawet, jeśli wychodziło to czasem nieźle, to po czasie ludziom się to zwykle znudziło i odchodzili, szukając innych gier lub wracając do starych.

Gry tego gatunku mają jedną przewagę na innymi - duża liczba graczy nie chce zaczynać przygody od zera. Do tego znajomi siedzą tutaj nie tam. Nawet jeśli skaczą z kwiatka na kwiatek (głównie w przypadku gier F2P) to naprawdę muszą mieć sporo wolnego czasu, co większość pewnie rozumie. Przywiązały się skurczybyki jedne ;)

Dnia 16.08.2014 o 16:44, Arcling napisał:

Proste gry też są potrzebne /.../

Pełna zgoda - o ile są to oddzielne tytuły - z tym, że teraz większość gier próbuje zadowolić wszystkich, co oczywiście nikomu się jeszcze nie udało. Zostaną najwierniejsi, reszta - zniesmaczona - ucieknie, bo pamiętają coś zupełnie innego. Taka kolej rzeczy. Szkoda, że trend upraszczania gier negatywnie odbija się na kiedyś niezłych i wymagających produkcjach. Wszystko w imię większej sprzedaży.

[scyzor 1]

Czy ktoś tutaj komentujących zapoznał się z tym czym ma być Titan?! Przecież wiele oficjalnych informacji już jest dostępnych. Chcieliście nowego universum? Będzie! :) Realia dużo bardziej bliższe rzeczywistości - o ile tak można powiedzieć o mitach greckich, rzymskich czy nordyckich. WoW 2 nie będzie, za 2 lata Titan. Na Warcraft 4 też jeszcze kupa czasu, bo dopiero w przyszłym roku Legacy of the Void, a ile Blizzardowi zajmie nowy projekt to wolę nie myśleć. Mi by starczył poziom techniczny Starcraft-a 2 na full detalu. Gry Blizzarda nie są piękne nowinkami technicznymi, ale dbałością o detale, pięknymi efektami pracy artystów, świetną fabułą tworzoną przez ludzi znających się na fachu. Jednak na razie nawet nie przebąkują o pracach nad czwórką... :) Po drodze jeszcze wydadzą HotS.

[nVid 0]

Od kiedy Titan to ma być mitologia grecka? Titan to równie dobrze może być gra osadzona w świecie Warcrafta, Titani to postaci z tego uniwersum.

Ps. Każdy kto pisze, że WoW Jest prosty i przystępny dla wszystkich nie robił trzech ostatnich bossów w SOO na poziomie HC. W szczególności Siegecraftera.

[Damianuss1 0]

Pewnie nikogo nie zdziwię jeśli powiem, że marzy mi się kolejny Warcraft. Od premiery 3 minęło już 12 lat... 12 długich lat. Blizz ostatnio stawia na multi, kolejny dodatek do WoWa, MMO Titan?, ich własna MOBA, internetowa karcianka. WoW 2? Ehhh...

[One_of_the_Many 9]

> Jakaś próba niebezpośredniej obrazy? Słabo :) Jakoś nikt nigdy przy mnie nie używał tego
> określenia. Raczej mówiło się, że gra jest po prostu "liniowa" (linear) lub statyczna.

Themepark nie oznacza gry liniowej. Themepark oznacza grę, w której świat został przygotowany przez twórców i nie podlega modyfikacjom ze strony gracza. Znakomita większość MMO i RPG to theme parki, niezależnie od tego czy liniowe czy nie. Taki Fallout 1 i 2 czy RPG od Bethesdy to nadal theme parki, choć nieliniowe.

Sandbox to gra, w której świat jest kreowany i modyfikowany głównie przez gracza. Czyli minecrafty, wszelkie god-games, EVE itd.

[leszeq 0]

Dnia 16.08.2014 o 22:47, nVid napisał:

Ps. Każdy kto pisze, że WoW Jest prosty i przystępny dla wszystkich nie robił trzech
ostatnich bossów w SOO na poziomie HC. W szczególności Siegecraftera.

A od kiedy HC ma być trybem łatwym i przystępnym? Przecież to jest specjalnie skrojone pod największych wyjadaczy. Casuale mają LFR/Flex, reszta śmiga na Normalu.

[TTBoS 0]

Dnia 16.08.2014 o 22:47, nVid napisał:

Od kiedy Titan to ma być mitologia grecka? Titan to równie dobrze może być gra osadzona
w świecie Warcrafta, Titani to postaci z tego uniwersum.

Jeśli Blizzard nie zmienił planów przez te wszystkie lata to Tytan miał być produkcją osadzoną w nowym uniwersum a nie w którymś z obecnych.

[nVid 0]

Dnia 17.08.2014 o 00:45, leszeq napisał:

A od kiedy HC ma być trybem łatwym i przystępnym? Przecież to jest specjalnie skrojone
pod największych wyjadaczy. Casuale mają LFR/Flex, reszta śmiga na Normalu.

No i tak ma być. Wlaśnie o tym mówię, że WoW jeśli się chce jest trudny. A przychodzi ci taki casualek, który zrobił flexa z pugiem, albo wipował protectorów na lfr i krzyczy, że Blizz ułatwił WoWa do granic możliwości i to jest już tylko dla noobów i no-skilli.

[HeX1981 0]

szkoda ze nie duma nad world of starcraft :|

[Eilene 0]

Nie pogardzilabym Wow 2 gdyby tylko klasy zostaly stworzone zupelnie od nowa, z nowymi mechanizmami, odmiennymi umiejetnosciami (np inne formy dla druida niz te teraz w grze) itd, a sama historia pchnieta do przodu o jakies 50 lat by dla nowych postaci znalazlo sie miejsce. Sama udoskonalona grafika i kosmetycznie ulepszone skille nie potrafilaby mnie przyciagnac do gry bo choc uwielbiam wowa to juz mi sie przejadl i male zmiany nie potrafia tego zmienic:).

[Aress_The_Great 0]

No, niech duma dalej. Może niech najpierw "wyduma" co dalej z SC2 - bo jak tak dalej pójdzie to na 2020 się może wyrobią. "Soon", że tak powiem...

Najpierw miał być WotL potem co 1,5 roku "dodatki". Zamieć tak sama twierdziła. Potem wydali HotS po prawie 3 latach od podstawki, a teraz chyba chcą dobić do 5 a może 7 lat.

Nawet złamanego słowa nie pisną, a gdzie jeszcze do beta testów, gdzie do premiery- tylko "dumają". A gracze czują się coraz bardziej "wyd...ni".

Coś im nie poszło na zdrowie to skumanie z Bobbim K., oj nie poszło...

[kristof197 0]

Gratuluję! Widzę wszyscy są na czasie.

Titan dawno temu został anulowany, a ekipa została przeniesiona do innych projektów. Titan miał być zupełnie nowym uniwersum, ale były plotki w których Titan miałby łączyć uniwersum Diablo, Starcrafta i WoW-a (pisano nawet o podróżach w czasie). Titana już nie ma, pomysł został, ale bardzo go zmieniono (nazwę też mu zmieniono). Blizzard nie widzi spadkobiercy Titana w formie p2p i widzi go jako mniejszy projekt (mniejszy czyt. Hearthstone). W dodatku unikają sformułowania "MMO",

[Arcling 0]

Dokładnie, Titan czymkolwiek miał być pierwotnie, już nie ujrzy światła dzinnego. Wątpliwe też żeby zdecydowali się na kolejne mmo z subskrypcją, gdy ten model obecnie jest w odwrocie. Tych 12 milionów subskrybentów raczej by już nie odrobili, więc WoW to już raczej pierwsze i ostatnie takie mmo z ich strony. Widać zresztą, że sporo stawiają na f2p - Hearthstone i Heroes of the Storm. Kolejna gra zapewne będzie czymś podobnym, bo w takich grach bez abonamentu ludzie często są potem skłonni zostawić więcej kasy niż gdyby najpierw mieli płacić za "wstęp".