Gra w biznes: jak zarobić na F2P (casus World of Tanks)

[Gram.pl 3]

Łukasz Wiśniewski

Niegdyś zapoczątkowaliśmy na łamach gram.pl cykl artykułów pod hasłem gra w biznes. Chodziło o pokazanie pewnych mechanizmów, rządzących naszą ukochaną branżą i okolicą. Komentujcie, nawołujcie nas do dalszej pracy, a pojawi się więcej takich tekstów...

Przeczytaj cały tekst "Gra w biznes: jak zarobić na F2P (casus World of Tanks)" na gram.pl

[CDRV 0]

Siema Lukas, kiedy podcast?

[Kopiec 0]

World of Tanks to śmierdzące pay2win.
Dziękuję za uwagę.

[Miastalman 0]

WoT to jest jednak P2W. Sam trochę grałem, przelałem może z 30 zł, o 30 zł za dużo. Ale znam takich ludzi co grają w to całymi dniami i oni to przelewają. Dajcie spokój. Choć tak długo jak się nic nie przeleje dla nich (albo nawet przeleje i potem jeszcze nie ma się wrażenia, że przelało się za p2w) to jest dosyć fajnie. Szkoda, że gra brzydka, słabo zoptymalizowana.

[Myszasty 7]

O, moje czołgi... :)

[ts04 0]

Gra na początku była fajna, radocha z gry jeszcze w becie była ogromna mimo wielu wpadek twórców. Po pewnym czasie jednak ani randomy, plutony, kompanie, wojny klanów, a nawet turnieje gdzie wygrywało się realną gotówkę przestały być już tak atrakcyjne jak kiedyś. Doszło więcej graczy, którzy normalnie by się taką grą nie zainteresowali gdyby była płatna, przez co poziom gry i społeczności graczy drastycznie spadł. Trochę w tej grze osiągnąłem i w wojnach klanów, i esportowo więc chyba mam dobre spojrzenie na ten tytuł.

[KeyserSoze 27]

Z tym e-sportem bym się nie rozpędzał, bo jako widowisko sportowe World of Tanks jest słaby - za mało dynamiki, za dużo kampienia, niewiele się dzieje. Wargaming rzuca forsą w ten e-sport mając nadzieję, że coś z tego będzie, ale moim zdaniem to pomyłka.

[Niepokorny 0]

Wincyj, panie, wyncyj tego dobrego!