Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Dragon Age: Inkwizycja - już graliśmy

38 postów w tym temacie

Czytałem już kilka opinie o grze i większość pokrywa się z powyższym tekstem. Zarówno graficznie, gameplayowo gra zapowiada się bardzo dobrze oby tylko naprawili bugi (na co liczę bo często gracze o nich wspominali). Ciekawi mnie tez fabuła ale znając Bioware można spodziewać się raczej dobrej fabuły (ale bez fajerwerków)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Inkwizycja zyskuje w moich oczach z każdym kolejnym pokazem. Byłem do niej nastawiony mocno sceptycznie pod każdym względem, tymczasem wygląda na to, że gra świetnie się obroni - o ile historia da radę i BioWare nie wyskoczy z jakimś zupełnie dziwnym kanonem względem DA: I/DA2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"ale moim zdaniem bardzo dobrym fabularnie Dragon Age 2"

Nie żebym zabraniał mieć inną opinie, ale osobiście mam zupełnie inne odczucia. Specjalnie przed premierą DAI przechodzę 1 i 2 ponownie i zarówno przy pierwszym jak i drugim playthrough czegoś takiego jak fabuła w dwójce nie uświadczyłem. Bardziej to mi przypominało zlepek miernych sidequestów fedex''owych od czasu do czasu przeplatany wątkiem dwóch szalenie irytujących i irracjonalnych do potęgi n-tej grup terrorystyczno-ekstremistycznych. I nie chodzi mi bynajmniej o to że nie ratujemy świata - da się zrobić wspaniałą historie o mniejszym znaczeniu i skali. Jakkolwiek historia w DA2 jest wyprana z treści, a konkluzja wydarzeń w Kirkwall jest wymuszona na siłę przez co jest pełna absurdalnych treści powodujących zrujnowanie jakiejkolwiek imersji w tej grze. Pomysł może i był dobry - szkoda że spłaszczono go do poziomu mag zawsze = przyszła abominacja, a templariusz = tępy i zaślepiony fanatyk.

Osobiście mam nadzieję że w kwestii fabularnej DAI będzie wyraźnie głębszym i ciekawszym tytułem od DA2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jest opcja by palić całe wioski na stosie? W końcu lepiej by zabić 10 niewinnych niż jeden winny miałby przeżyć i dalej szerzyć herezję. Jeżeli tak się nie da to to żadna inkwizycja tylko jakaś marna podróba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jest opcja by palić całe wioski na stosie? W końcu lepiej by zabić 10 niewinnych niż jeden winny miałby przeżyć i dalej szerzyć herezję. Jeżeli tak się nie da to to żadna inkwizycja tylko jakaś marna podróba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie doczytałem się tutaj wątku związanego z towarzyszami. Czy podobnie jak w tej miernej, kiczowatej, beznadziejnej, żenującej dwójce zostanie ograniczony dostęp do swobodnego rozwoju i ubioru postaci, które będą nam towarzyszyły? Czy może będziemy mieli w tej kwestii pełną swobodę jak w prawdziwej, porządnej, klasowej grze RPG? Bo serio, DA3 zapowiada się smacznie, ale jak odziedziczy żenującą fabułę czy powtarzające się bez ustanku w każdej misji trzy naprzemienne lokacje jak w DA2, to ja odpuszczam. I tak, czytałem o dużym, otwartym świecie, ale czy tego samego nie pisali czasem na temat paskudnej dwójki...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lokacje będą większe, niż w poprzednich częściach, ale to nie będzie gra z tzw. "otwartym światem". Powróci możliwość ubierania towarzyszy, chociaż wyjątkowo Varric najwyraźniej wciąż nie będzie mógł zmienić broni z powodów fabularnych :)

"Podobnie więc jak w poprzedniej grze będziemy mogli wybrać płeć i klasę naszej postaci(...)" - Nie tylko klasę, ale też i rasę, z którą wiąże się określone pochodzenie: human - noble, dwarf - surface caste, qunari - Vashoth, elf - Dalish. Do tego 4 zestawy głosów - 2 dla male, 2 dla female.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.08.2014 o 23:21, Arcling napisał:

Powróci możliwość ubierania towarzyszy

: <
Mam nadzieję, że tylko jako kosmetyka i będzie się bezstresowo dało grać bez tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.08.2014 o 23:24, Kadaj napisał:

: <
Mam nadzieję, że tylko jako kosmetyka i będzie się bezstresowo dało grać bez tego.

Hmm, a to coś złego, że będzie można znowu wybrać im pancerz/szatę i broń? :D Niezbyt mi przypadł do gustu ten pomysł z dwójki, że towarzyszom można było jedynie ulepszać to, co nosili na sobie, a tylko bronie, pierścienie i naszyjniki można było wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak można się było domyśleć "tryb taktyczny" to ściema, gra spokojnie przechodzi się sama. Czyli walka leży.
Fabuła, postacie i dialogi zapewne też, to już tradycja. ;-)
Pozostaje podziwianie krajobrazów...
Dla desperatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.08.2014 o 22:06, Straszliwy napisał:

A jest opcja by palić całe wioski na stosie? W końcu lepiej by zabić 10 niewinnych niż
jeden winny miałby przeżyć i dalej szerzyć herezję. Jeżeli tak się nie da to to żadna
inkwizycja tylko jakaś marna podróba.

Hmm, jakiś przykład takiej wioski? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Jak można się było domyśleć "tryb taktyczny" to ściema, gra spokojnie przechodzi się
> sama. Czyli walka leży.
> Fabuła, postacie i dialogi zapewne też, to już tradycja. ;-)
> Pozostaje podziwianie krajobrazów...
> Dla desperatów.
Nie, no grafikę maja fajną. Trochę jak za oknem. A tam co prawda nie ma dobrej fabuły, ale są czasem świetne dialogi, a DLC to faktycznie tylko ekskluzywna zawartość, a nie 60% podstawowej zawartości. Gra nie może przegrywać ze światem rzeczywistym w 90%.

Co do porównania do Dzikiego Gonu, to trochę mnie śmieszy. Przebija go w oświetleniu? Co z tego, jak gry składają sie głównie z fabuły, walki, dialogów i kilku innych rzeczy? I tego, że cDP, nawet po ostatniej wpadce z EK nadal obiecuje nie dawać płatnych, czy "ekskluzywnych" DLC?
P.S. Nadal mam im to za złe i nadal planuję odwołać EK jak czegoś szybko nie wymyślą, ale to co myślę o dodatkach fizycznych do droższych edycji nie zmienia tego co myślę o samej grze.Głupio trochę mieć całą serię, choćby nawet dwuczęściowa w EK, a 3. w podstawce, ale jednak w grach najważniejsze są same gry i nadal nie można przyrównać stosunku CDP do graczy z polityką EA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Jak można się było domyśleć "tryb taktyczny" to ściema, gra spokojnie przechodzi się
> sama. Czyli walka leży.
> Fabuła, postacie i dialogi zapewne też, to już tradycja. ;-)
> Pozostaje podziwianie krajobrazów...
> Dla desperatów.

Chłopie, czy ty urodziłeś się wczoraj? Od wielu lat "normalny" poziom trudności przeznaczony jest dla graczy casualowych, łatwy zaś dla osób naprawdę małoletnich - gatunek i tytuł gry nie ma znaczenia. I co ma znaczyć, że "można było się domyśleć"? Bo niby poprzednie części Dragon Age były łatwe? Zaskoczę cię, ale znienawidzona przez wielu "dwójka" była jedną z niewielu gier komputerowych, które zmusiły mnie do zejścia poniżej najwyższego możliwego poziomu trudności, albowiem po prostu nie dawała możliwości popełnienia najmniejszego błędu. Co ciekawe, nawet na "trudnym" korzystanie z aktywnej pauzy było w wielu wypadkach koniecznością i właśnie z tego powodu przeklinałem twórców za kastrację trybu taktycznego i niemożność oddalenia kamery, bowiem wówczas byłoby o wiele łatwiej panować nad tym całym zamieszaniem.
"Walka leży"? Hejterstwo hejterstwem, ale trzeba być ślepym, by nie dostrzegać piękna walki w "Inkwizycji" oraz wiążących się z nią możliwości taktycznych. Oczywiście ty podasz mi tu teraz przykłady RPG w czasie rzeczywistym, gdzie ta kwestia rozwiązana została lepiej przy jednoczesnym zachowaniu tej widowiskowości. Czekam więc - zaskocz mnie. Mam jednak nadzieję, że co do jednej kwestii się nie mylisz i fabuła, dialogi oraz postaci zachowają "tradycyjny" poziom gier BioWare i będą co najmniej tak dobre jak w poprzednich częściach, czy Knights of The Old Republic. Więcej do szczęścia nie potrzebuję, bo ja w gry gram dla przyjemności, ty zaś i tobie podobni czerpiecie przyjemność z hejtowania - niech i tak będzie.
Co do porównywania DA III z nowym "Wiedźminem" pod kątem grafiki, to jakkolwiek na sprawę nie patrzeć, obie te gry będą prezentować w tym względzie poziom do tej pory niespotkany i nie ma znaczenia, która z nich będzie ładniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2014 o 02:55, michal_w napisał:

Jak można się było domyśleć "tryb taktyczny" to ściema, gra spokojnie przechodzi się
sama. Czyli walka leży.
Fabuła, postacie i dialogi zapewne też, to już tradycja. ;-)
Pozostaje podziwianie krajobrazów...
Dla desperatów.


Szczerze?,walka,fabuła,dialogi i postacie leża,ale w tak wychwalanym przez graczy "Risen 3",który jest totalną skamieliną z tymi samymi wadami i błędami co R2,R i G3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.08.2014 o 23:40, Arcling napisał:

Hmm, a to coś złego, że będzie można znowu wybrać im pancerz/szatę i broń? :D

Razi mnie, gdy postaciom z osobowością, mającym zawsze coś do powiedzenia, zmienia się gacie na zawołanie i wyglądają później jakby wyszli z kicz party. I bardzo mi się podobał system z "dwójki", gdzie każdy z członków drużyny miał indywidualny design estetyczny. ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2014 o 10:18, Kadaj napisał:

Razi mnie, gdy postaciom z osobowością, mającym zawsze coś do powiedzenia, zmienia się
gacie na zawołanie i wyglądają później jakby wyszli z kicz party. I bardzo mi się podobał
system z "dwójki", gdzie każdy z członków drużyny miał indywidualny design estetyczny.


Design designem, ale szlag człowieka trafiał, że 2/3 przedmiotów nadawało się tylko na sprzedaż, bo skoro nasza postać nie mogła ich nosić, to nikt nie mógł. Gdzie tu radość ze zdobycia "legendarnej" zbroi, skoro nadaje się ona wyłącznie do sprzedaży za grosze? Najśmieszniejsze, że nawet dokupywanie "ulepszeń" jasno opisywanych jako np. "srebrne sprzączki", czy "zdobione paski" w najmniejszym nawet stopniu nie wpływało na zmianę wyglądu podstawowego ubioru członków drużyny. Inna sprawa, że emo-azjatyckie szmaty noszone przez Fenrisa denerwowały mnie niemal tak mocno jak jego wieczne użalanie się nad sobą i naprawdę życzyłbym sobie, bym mógł ubrać go w coś mniej metroseksualnego, choćby tylko dla mego komfortu psychicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2014 o 09:36, Shaddon napisał:

Chłopie, czy ty urodziłeś się wczoraj? Od wielu lat "normalny" poziom trudności przeznaczony
jest dla graczy casualowych, łatwy zaś dla osób naprawdę małoletnich - gatunek i tytuł
gry nie ma znaczenia. I co ma znaczyć, że "można było się domyśleć"? Bo niby poprzednie
części Dragon Age były łatwe? Zaskoczę cię, ale znienawidzona przez wielu "dwójka" była
jedną z niewielu gier komputerowych, które zmusiły mnie do zejścia poniżej najwyższego
możliwego poziomu trudności, albowiem po prostu nie dawała możliwości popełnienia najmniejszego
błędu. Co ciekawe, nawet na "trudnym" korzystanie z aktywnej pauzy było w wielu wypadkach
koniecznością i właśnie z tego powodu przeklinałem twórców za kastrację trybu taktycznego
i niemożność oddalenia kamery, bowiem wówczas byłoby o wiele łatwiej panować nad tym
całym zamieszaniem.

Można się było domyśleć bo wszystko na to wskazywało, teraz mam pewność. Przez analogię, przy okazji DA2 tez były emitowane filmy, na których pokazywano opcjonalną "taktyczność". W praktyce było to kompletnie zbędne. Akurat w DA2 grałem więc proszę mi nie opowiadać bajek. Podniesienie poziomu trudności tylko wydłużało i tak cholernie nudne walki. Przeciwnik dostawał więcej HP, DMG i odporność od czapy, to wszystko.

Dnia 20.08.2014 o 09:36, Shaddon napisał:

"Walka leży"? Hejterstwo hejterstwem, ale trzeba być ślepym, by nie dostrzegać piękna
walki w "Inkwizycji" oraz wiążących się z nią możliwości taktycznych. Oczywiście ty podasz
mi tu teraz przykłady RPG w czasie rzeczywistym, gdzie ta kwestia rozwiązana została
lepiej przy jednoczesnym zachowaniu tej widowiskowości. Czekam więc - zaskocz mnie. Mam

Bardziej adekwatny jest wg mnie przymiotnik "idiotyczność" zamiast "widowiskowość". Kwestia walki była o niebo lepiej rozwiązana nawet w staruszku Baldur''s Gate. Ja osobiście nie lubię gdy moja postać podczas walki skacze jak małpa na sznurku.

Dnia 20.08.2014 o 09:36, Shaddon napisał:

jednak nadzieję, że co do jednej kwestii się nie mylisz i fabuła, dialogi oraz postaci
zachowają "tradycyjny" poziom gier BioWare i będą co najmniej tak dobre jak w poprzednich
częściach, czy Knights of The Old Republic. Więcej do szczęścia nie potrzebuję, bo ja
w gry gram dla przyjemności, ty zaś i tobie podobni czerpiecie przyjemność z hejtowania
- niech i tak będzie.

Fabularnie Bioware ostatnio leci na pysk. Przy okazji DA2 i ME2 chyba udało im się osiągnąć już dno. Tzn. nie jestem do końca pewien bo w ME3 nie grałem (i nie zamierzam) a właśnie nadchodzi Inkwizycja. :-)
Postacie niestety też dopadła zaraz w postaci Politycznej Poprawności i połowa drużyny to chodzące transparenty propagandowe społeczność LGBT. A ogólna wtórność aż wali po oczach.

@lis_23
Risena 3 nie widziałem na oczy a w w pierwszego pograłem może kilkanaście godzin. Za to grałem w Baldur''s gate 1 & 2, Neverwinter Nights z dodatkami, KotOR 1, Jade Empire, Mass Efffect 1&2, DA Origins & 2 i z tej perspektywy wydaje mi się, że poziom gier Bioware leci na pysk. Fabularnie posypali się całkiem, o ile trzymali się prostych historyjek to jeszcze było ok. Postacie to głównie Ctrl+c i Ctrl+v. Walkę z jakiegoś dziwnego powodu usiłują przerobić na odmóżdżoną, zręcznościową sieczkę, praktycznie w każdej swojej grze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować