Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Trwa darmowy weekend z Borderlands 2

16 postów w tym temacie

Myszasty musiał być na niezłym haju jak to pisał. Nie wiem dlaczego steam to robi ale może ktoś chce uszczuplić liczbę graczy na świecie poprzez zanudzenie ich na śmierć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Weekend od środy. Gaben to jest wariat ;)

Dlatego krążyły takie newsy, że wszyscy chcieliby pracować w Valve :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Borderlands najnudniejszym Shooterem? Moim zdaniem wlasnie jest jednym z najciekawszych. Fajne bronie, ktore maja rozne zwalowe cechy... SMG ktore ma krzyczace naboje, spiewajacy shootgun... fajne efekty graficzne, fajni bossowie, fajna prezentacja oraz fajny humor. Pokroju misji Strzel mi w twarz, strzel mi w twarz... lub dozbrajania karlow by biegaly jak bomby :D

Mam 2 z prawie wszystkimi DLC.. warto :P
Szczegolnie jak kumple maja to juz w ogole, sam gralem od poczatku do konca we 2 a mamy jeszcze bossa na 52 levelu do zabicia ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No coż... gra niestety nie posiada polskiej lokalizacji i rozumiem że ktoś nie za bardzo obeznany z jęz. angielskim może grę uważać za nudną.
Osobiście uważam że to jeden z lepszych shooterów FPP jakie wyszły ostatnimi czasy. Absurdalny humor aż wycieka z gry, sporo elementów H&S dodaje grze smaku, styl graficzny powoduje że gra tak szybko się nie zestarzeje.
Warto grę wypróbować, skoro jest taka fajna okazja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Myszasty musiał być na niezłym haju jak to pisał. Nie wiem dlaczego steam to robi ale
> może ktoś chce uszczuplić liczbę graczy na świecie poprzez zanudzenie ich na śmierć.

A tam na haju. Ocena Myszastego była całkiem trafiona. Dwójka pod wieloma względami stanowiła krok naprzód w stosunku do jedynki. Znalazło się wprawdzie kilka aspektów, które moim zdaniem w poprzedniczce rozwiązano lepiej, ale generalnie oceniając te gry jako całość dwójka góruje nad jedynką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A mnie jedynka jednak bardziej się podobała... Ok, w dwójce w końcu mieliśmy schowek i możliwość przekazywania sprzętu innym postaciom (chyba najważniejsza zmiana w stosunku do jedynki), ale z kolei bardzo nie podobał mi się system rozwoju postaci. Umiejętności były w porządku, ale system Badass Rank był, jak dla mnie, do bani. W jedynce bardzo podobał mi się fakt, że im dłużej z danego rodzaju broni korzystamy, tym lepsza w jego obsłudze robi się nasza postać. Badass Ranks, teoretycznie mające wspomagać wszystkie postaci, tak naprawdę zaczynały mieć sens po wymaksowaniu 2-3 postaci, bo dopiero wtedy bonusy robiły się odpowiednio wysokie. Gdyby nie narzucili "losowości" w możliwych do rozwinięcia na danym poziomie bonusach, tylko pozwolili graczowi wybrać, w co chce inwestować, może wyglądałoby to inaczej. Ale w obecnej formie nie sprawdza się w ogóle.

Jedynkę przeszedłem kilka razy, różnymi postaciami i korzystając z różnych buildów. Dwójkę skończyłem raz, pobawiłem się DLCami i odstawiłem na półkę. Po Pre-Sequela jakoś nie mam nawet ochoty sięgać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.08.2014 o 13:29, Qamar napisał:

Dwójka pod wieloma względami stanowiła
krok naprzód w stosunku do jedynki.


Ot właśnie. Największy problem jaki Borderlands mają to fakt, że część graczy traktuje go jak kolejny CoD czy inny generic shooter. A to Diablo z bronią palną w FPP. Czyli nie gra dla każdego. I jak na gatunek przystało, to nie fabuła, lore czy intensywność rozgrywki jest jego istota. A rozwój postaci, zbieranie lootu i przechodzenie gry kilka razy, szczególnie na wyższym poziomie trudności. A niestety tak jak w Diablo 3 po premierze nie da się zacząć od czegoś wymagającego. A cokolwiek dobrego o BL2 by nie mówić to jedyną trudność jaka może człowieka spotkać na Normalu to wyzerowanie amunicji do tych 2 znośnych broni które do tej pory wypadły. Więc tak, normal solo może być nudny bo nie stanowi żadnego wyzwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W jedynce przeszedłem pierwszy walkthrough (podstawka i wszystkie DLC) trzema postaciami. Pierwszy walkthrough Brickiem i drugi walkthrough pozostałymi postaciami jeszcze nie skończony.) W dwójce tak dużo nie zrobiłem. Właściwie żadną postacią nie przeszedłem nawet podstawki. Pięcioma z nich doszedłem do momentu, w którym mam się udać do Wild Exploitation Preserve, a Kriegiem, którego kupiłem znacznie później jestem po pokonaniu kultu Firehawk. DLC do dwójki praktycznie w ogóle nie ograłam; jedynie w Big Game Hunt pograłem na tyle żeby zdobyć Rough Ridera. Robiąc więc na wstępie to zastrzeżenie, że jedynka miała zwyczajnie większe szanse mnie znużyć (choć może nie o tyle co mogłyby sugerować powyższe zdania; w końcu kampania w dwójce jest dłuższa i oceniając na oko, moment do którego doszedłem pewnie można porównać z ukończeniem podstawki w jedynce), muszę stwierdzić, że jedynka ma zwyczajnie większy "potencjał nużenia" niż dwójka. W jedynce w różnych momentach zaczynałem już odczuwać znużenie, w dwójce, chociaż powtarzałem to samo większą ilością postaci, nie. Dwójka mnie nie znużyła/znudziła, tylko w pewnym momencie zmęczyła. I to nie sama rozgrywka, tylko zupełnie inny element. W jedynce brak skrzynki wspólnej dla całego konta sprawił, że jak znalazłem coś czego dana postać nie mogła używać, albo miała już lepszą alternatywę, od razu to sprzedawałem. W dwójce mogłem już wymieniać się przedmiotami między postaciami, ale jakiś niesamowity geniusz wymyślił, żeby pojemność wspólnej skrzynki ograniczyć do czterech slotów i właśnie to skakanie z postaci na postać po każdej sesji, żeby porównać wszystkie potencjalnie przydatne looty, mnie po pewnym czasie zmęczyło i sprawiło, że postanowiłem na pewien czas odpocząć od dwójki. Ale jeżeli chodzi o samą rozgrywkę, jej różnorodność, dynamikę itp dwójkę oceniam dużo wyżej. Nie wydaje mi się, żeby jedynka była bardziej wymagająca na początku rozgrywki niż dwójka. Już prędzej odwrotnie. Tak czy inaczej problemem obu gier jest to, że dość szybko, o ile ktoś robi wszystkie poboczne misje, postać zaczyna pozostawiać w tyle pod względem poziomu otaczających ją przeciwników. Przy czym w dwójce jest to trochę mniejszy problem, bo chociaż przyrost siły wraz z awansem w dwójce jest większy niż w jedynce, to w dwójce gra lepiej się do tego przystosowuje ponieważ poszczególne mapy dopasowują się do poziomu gracza w pewnych widełkach natomiast w jedynce poziomy przeciwników są na każdej mapie zafixowane na sztywno. Co zaś się tyczy weapon proficiencies z pierwszej części, ich istnienie ma też negatywne konsekwencje. Jeżeli ktoś od początku poszedł w jeden lub dwa typy broni system biegłości sprawia, że późniejsze ewentualne przestawienie się na inny typ jest problematyczne. Zresztą jeżeli komuś zależy na zrobieniu wszystkich wyzwań, więc używa różnych typów broni, przyrost bonusów wcale nie jest taki szybki. U moich postaci z jedynki, bonusy z biegłości nie są nawet dwukrotnie wyższe niż bonusy z badass ranks jakie mam w dwójce. Biorąc pod uwagę, to że biegłości dają bonusy tylko do trzech charakterystyk, podczas gdy spośród bonusów wykupywanych za badass tokens sześć jest związanych z poprawianiem funkcjonowania broni (nie licząc tych poprawiających obrażenia elementalne), biegłości wcale nie wypadają na tym tle tak korzystnie. Poza tym jeżeli patrzyć na Badass ranks jako na nowe rozwiązanie kwestii nagród za wykonywanie wyzwań, to jest to kolejna poprawa w porównaniu do jedynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No widzę że gra jest nudna ponieważ "grałem 5 postaciami i się znudziło" ...może po prostu masz jakieś ADHD? No i fakt, jak ktoś Angielskiego nie ogarnia to nawet Planescape Torment może być nudny... "bo przecież tyle gadanie, nuda totalna"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> No widzę że gra jest nudna ponieważ "grałem 5 postaciami i się znudziło" ...może po prostu
> masz jakieś ADHD? No i fakt, jak ktoś Angielskiego nie ogarnia to nawet Planescape Torment
> może być nudny... "bo przecież tyle gadanie, nuda totalna"

Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Pisałem, że dwójka mnie nie znudziła pomimo przechodzenia jej pięcioma postaciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować