Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Kontra: znudzenie "grami wideo", czyli ile gry jest w grze?

35 postów w tym temacie

Bardzo dobry artykul i temat !.I like it ;].


Powiedzmy sobie szczerze czesto zdarza sie ze malo jest gry w grze ( jak cukru w cukrze z tego filmu polskiego komedji ;] ).Zauwazylem to juz od bardzo dawna i dzisiaj widze ze jest tego coraz wiecej ale naszczescie konkurencja nie spi i jest tez duzo takich gier ktore zachowuja swojego ducha jak za dawnych dobrych czasow ;].


Zeczywiscie wole grac w Obliviona,Skyrima,Czy nawet Deux Exa ( wszystko na odpowiednim poziomie wywaznone prawie w cale nie ma przerywnikow filmowych )
niz np.w Mass przerywniko zerce Effecta 1,2,3, czy Wiedzmina 1,2 gdzie naprawde gracz jset traktowany jak widz a nie jak prawdziwy gracz ktory chce poprostu pograc i poczuc ta wolnosc.

Wydaje mi sie ze Wiedzmin 3 moze byc wkoncu odpowiednia gra z otwartym swiatem i odpowiednio wywazonymi przerywnikami podczas grania.

Gry grami a i tak nie doprzebicia sa wszystkie czesci Metal Gear Solid hehe szczegolnie 4 czesc gdzie 80 % to filmy i przerywniki a 20% to sama gra ;].Hehe.BRAO KOjima ;].Jestes mistrzem hehe.Jednak w jego przypadu sama fabula i klimat to prawdziwe mistrzostwo swiata i mozna tu zrobic duzy zadki wyjatek ;].
MGS 5 bedzie fenomenalny bo wiem ze wszystko bedzie na najwyzszym poziomie szczegolnie wlasnie fabula jak i gameplay.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uwazam ze ze duzo lepiej sie gra w gry gdzie to gracz jest caly czas bohaterem i widzi wszystko i cala fabule i wydarzenia z oczu FPS gracza ;] niz np.caly czas przerywnik,przerywnik,przerywnik filmowy a gracz czuje sie juz nie jak gracz a jak widz w telewizji a przeciez nie o to chodzi w grach no nie.

Wole grac w RPG od Bethesdy bo wszystko sie dzieje na moich oczach w trybie FPS niz w gry Biowaru gdzie co 2 min jakas cutscenka a to bardzo wqrza.

Prey ,Bioshock i Half life 1,2 jakos udowodnily ze nie trzeba robic zadnych cutscenek a fabula i wydarzenia oglada sie rownie a moze i nawet bardziej emocjonujaco.Gracz czuje ze jest czescia tego swiata caly czas.Cos pieknego :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A i jest jeszcze jeden problem, pośrednio związany z chęcią opowiedzenia historii nie mając ku temu odpowiednich środków. Więc często gra odbiera kontrolę nad sterowaną postacią żeby gracz nie przegapił czegoś "istotnego". BF3 jest tutaj genialnym przykładem (pewnie jest więcej, ale staram się omijać takie tytuły). Pierwsza misja. Scenka wprowadzająca - idź 20m do przodu - utrata kontroli nad postacią, bo trzeba słuchać planu - idziesz kolejne 20m, znowu utrata kontroli i tak wkółko. I nie żeby to był odosobniony przypadek.

To jest większy problem, niż gry nastawione na opowiadanie historii. O ile cutscenki czy qte mogą mieć jakiś sens i zwykle nie występują zbyt często, to właśnie usilne wkładanie fabuły tam gdzie nie ma na to miejsca i kłóci się z mechaniką gry jest idiotyzmem świetnie wybijającym gracza z poczucia bycia w centrum wydarzeń w zamian sprowadzając go do biernego obserwatora. A to największy grzech w grach nastawionych na opowiadanie historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie cutscenki nie przyczyniają się się do znudzenia - wręcz przeciwnie. W grach RPG bez nich jest kiepsko. Wiadomo, że nie mam ochoty na 30 min cutscenek, ale jedna na godzinę tylko dodaje smaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Owszem, gra miała najlepsze wprowadzenie w historii (moim zdaniem, rzecz jasna), ale kuriozalne rozwiązania w mechanice rozgrywki i zbyt rozwlekła fabuła (nie cierpię opowieści drogi) skutecznie nie pozwoliły mi poznać do końca historii Joela, Ellie i pozostałych bohaterów.
Co to za kuriozalne rozwiązania w mechanice rozgrywki jeśli można wiedzieć?

Jeśli o mnie chodzi to najczęściej gram w erpegi gdzie mogę wcielić się postać, kształtować ją, podejmować wybory moralne i chłonąć świat oraz klimat gry wszystkimi zmysłami. Gra musi mieć po prostu to "coś". Może być to fabuła, ciekawe uniwersum, czy jakaś fajna mechanika. Najlepiej gdy jest to wszystko naraz. ;P Owszem dla urozmaicenia grywam też w bardziej liniowe gry akcji bądź sandboksy typu GTA, Saint''s Row. Wszystko zależy od tego na co akurat mam ochotę. Do cutscenek w grach nie mam żadnych zastrzeżeń. Uważam, że jeśli jest dobrze wyreżyserowana to dodatkowo wkręcają w fabułę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To pograj, Autorze tekstu, w Point Perfect. Czysta rozgrywka - Ty i Twoje umiejętności machania myszką kontra przeciwnicy. Wciąga jak odkurzacz, jeszcze tylko jedna próba, jeszcze tylko... jeszcze... Damn it, 3h temu chciałem iść spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.08.2014 o 18:46, Crew_900 napisał:

Pod względem ilości i najdłuższych cutscenek króluje bez wątpienia Max Payne 3

Sto razy bardziej wolę oglądać cutsceny niż ekrany ładowania a te filmiki w MP3 maskują ładowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.08.2014 o 16:55, maskor84 napisał:

niz np.w Mass przerywniko zerce Effecta 1,2,3, czy Wiedzmina 1,2 gdzie naprawde gracz
jset traktowany jak widz a nie jak prawdziwy gracz ktory chce poprostu pograc i poczuc
ta wolnosc.

akurat wiedźminy mają inny problem z fabułą - jedynka za dużo rżnie z ksiązek, dwójka zaś tylko po to przez 30 godzin nie informuje w zasadzie o niczym, by potem nagle w pół godziny nakreślić jaka w zasadzie była tu intryga i pokazać napisy końcowe, w skrócie, fatalne prowadzenie opowieści. Filmowość i ilość gry w grze była na akceptowalnym poziomie.
Co innego ME, gdzie jedynka jeszcze była grą, ale dwójka to było słuchanie przez dwie minuty infantylnych dialogów, 30 sekund strzelania, kolejny dialog i tak na zmianę, kompletne wybicie z jakiegokolwiek rytmu gry. Zestawianie ME z wiedźminem krzywdzi tego drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie narzekałem na zbyt dużą ilość cutscenek w grze . Wręcz przeciwnie dobrze zrobione ( FC 3 , GTA ) są dobrą odskocznią od gameplay''u i potrafią w dynamiczny i dobry sposób przekazać fabułę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Dlaczego każda fajna gra co chwilę przerywana jest cut-scenami?"

Dlatego właśnie bardzo mi się podobają Half-Lify co by się nie działo nigdy nie tracisz kontroli nad postacią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować