SiniS

Kwasy by Jasió, James & SiniS

62281 postów w tym temacie

Dnia 23.05.2007 o 14:34, Zgłębiczart napisał:

> Ty zresztą na forum piszesz ładnie, ale na moim GSie bym nie powiedział - przeginasz -
co ci
> u mnie przeszkadza powiedz, bo nie rozumiem czegoś takiego - to tak jak jeden się uczepi
to
> dochodzą kolejni i nawet co do czego nie znają mnie, a wolą to co mają pod ręką.
Wkurzasz mnie podejsciem do komentów na twoim sajcie. Ale zostawmy ten temat. Kiedy zobaczyłem
ten występ olamagato, szczerze sie ucieszyłem, że nie widziałem tam swojej ksywki ;P

na moim GS też przesadziłeś w komentażach ale już jest zgoda. i dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poniżej przedstawiam mały zbiorek powiedzeń nauczycieli z mojego byłego (chlip...) liceum. Endżoj :D


Dyrektor T. na apelu z okazji nowej matury:
- Do zdania matury potrzeba 30 stopni.

Ten sam dyr. T., podczas spotkania z uczniami w jednej z niemieckich szkół:
- W naszym liceum ponad 100% uczniów zdaje maturę.

I znowu T., witając delegację z jednego z miast partnerskich:
- Witam w imieniu murów naszej szkoły!

...i na rozpoczęciu roku szkolnego:
- Droga młodzieżo! (zawsze tak rozpoczynał :D)

Na lekcji matematyki (T.):
- Baba nic nigdy nie zrozumie, a żeby zrozumiała to trzeba ją batem i wtedy też nie zawsze zrozumie...

Na korytarzu:
- Gdzie twój idenfi... idetnyfi... Gdzie twoja plakietka?

Sorka L.:
- Spuść bombę na małą trąbę :)
- A na drzewach zamiast liści wisieć będą humaniści.

Jeden z uczniów oddaje mocz w ubikacji, gdy nagle do pomieszczenia wchodzi wicedyrektor D., staje przy pisuarze obok i wypala:
- Jak leci, Piotrek?

I znowu ten sam D., do jednej z dziewczyn podczas lekcji:
- Chodź, Sylwia, bo pałka stoi. (:

I kilka kolejnych matematyka-dyrektora D.:
- Nie byłeś? To było być!
- Słuchajcie głośno!
- Mam powtarzać, aż mi się w głowie zapamięta.
- Zmocz gąbkę, tylko tak, żeby była sucha! :)
- Stopień zerowy nie ma stopnia.
- Skróćmy nasz wybór myślowy.
- Już mnie głos boli.
- Humanista powinien wiedzieć, że kończy się po kropce, a nie po przecinku.
- Wracamy dalej. (to powiedzenie było dosyć powszechne wśród grona pedagogicznego naszej szkoły)
- Mamy dwie rozwiązania.
- Jak znak? - Srak!
- Uwzględniając moje uwagi, proszę uwzględnić moje uwagi.
- Czytałem, że 50% piętnastolatek nie jest już dziewicami. I ja tak patrzę na was i zastanawiam się - która...
- Za blisko to mi wygląda z daleka. (o wykresie funkcji)
- Wybieramy dowolny punkt, ale ma to być ten punkt.
- Nie masz zauważenia.
- Masz nieciągłości w myśleniu.
- Jak ktoś tego nie będzie wiedział, postawię jedynkę lub piątkę.
- Co robi ta dwójka? - Stoi i już.
- Wyobraź to sobie na tablicy.
- Nie popadaj w bógwiecotyzm.
- Przestań się zachowywać jak uczeń.
- Trzeba to narysować prostokątnie.
- Ramię można podwyższyć w górę lub w dół.
- Nie wiecie tego? To za co wam płacą?
- Z wami to tylko siąść i gazetę czytać, będą takie same rezultaty...
- Już wyszłaś z mego toku rozumowania.
- Przyglądnij się temu wyrażeniowi.
- Nie majtaj całą ręką.
- Jak ktoś coś pletnie...
- Jasne jak drut.
- Za "x" trzeba podstawić to samo, bo to jest niesprawiedliwość społeczna.
- "Mendedżerzy" :D
- Ile osobów w windzie było?
- To musi umieć każdy, nawet ten, co chce mieć 1.
- Nie skracaj sumy przez różnicę, bo dostaniesz w potylicę.
- Odpoczywasz nie w tym miejscu, w którym trzeba.
- Jesteś mądra, jak lewy but.
- Napisz to wzrokowo.

Sorka od języków K.:
- Ich ulubioną porą dnia była noc.
- Może one prowadzą lekcje mniej nudno niż ja.
- Książki zemszczą się na was w czasie i przestrzeni.
- Książki z powyrywanymi kartkami będą was ścigały w czyśćcu.
- Wasze rozdwojenie jaźni sprawi, że nie będziecie nic wiedzieli.
- Ty jesteś homo, a nie homo przeżuwans.
- Jeśli w okresie od czerwca do września zmieniły się wam data urodzenia lub miejsce urodzenia, to proszę się do mnie zgłosić.
- Napisała ona tyle książek, że już sama nie wie ile ich ma.

Sor od fizyki W., potocznie zwany Fredem (najbardziej zakręcony nauczyciel ;)
- I elektrony latają w te i wewte.
- Kiedy Amerykanie w 1969 r. uciekali swym "Apollem" od Ziemi na Księżyc, musieli mieć dużą prędkość.
- Ziemia spadłaby na Ziemię.
- Energia potencjalna rośnie do zera.
- Keppler korzystał z czyichś notatków.
- Są takie małe rurki i one sobie lecą, a później jedna z nich zboczy.
- Elektrony lecą sobie na kulkę.
- Ktoś się może spytać, dlaczego na metalu są plusy? – Bo metal to jest metal.
- Te minusy nie pozwoliły, żeby te minusy ode mnie zneutralizowały te plusy.
- Ładunek na kulce jest jakiś tam, a po połączeniu z drugą kulką będzie jakiś inny.
- Nie widziałeś? To słabo widziałeś!
- Możemy dosłownie nalewać tego ładunku w cudzysłowie.
- Powietrze to jest prawie próżnia.
- Wtedy pole sobie popatrzyło...
- Kirchoff badał sobie prąd z nudów.
- 12,5 to troszkę więcej, ale to 12.
- Gdybyśmy przetłumaczyli to na żarówki, to by było łatwiej.
- To nie jest epsilon, to jest E, tylko że takie kręcone. Jest ono kręcone, żeby odróżnić od E nie kręconego.
- Jeśli chodzimy sobie po obwodzie to możemy spotkać wzrosty i spadki napięć.
- Mówiłem żebyś chodził sobie w myśli!
- Okres jest czasem szczególnym.
- Nigdy nie widzieliście jak dzieci ciągają?
- Trochę to skomplikowałem, żeby było prościej.
- Ta gałąź z tą gałęzią się rozgałęzia.
- Znowu żeście mi coś obciągnęli.
- Nie wiem, czemu się tak zachowujecie, przecież dzisiaj nic nie piłem...
- Narysujcie sobie zadanie.
- Dopuszczalny błąd wynosi zero chociaż on nie jest zero, ale mówimy że jest zero.
- Ja z chamami pracował nie będę...
- Obciąć? Jak chcesz, to ja zaraz mogę ci coś obciąć.
- Ja nie mam pałeczki szklanej, a twojej pałeczki to jeszcze szkoda.
- Uczniowi jak coś dasz, to zaraz zje...
- Takie cząstki elektronowe to by można skierować na komórkę nowotworową i ją ubić.
- Wam jako uczniom zrobić dobrze, to nawet nie zauważycie...

Sorka P. (matematyka, fizyka, chemia - pełen zestaw):
- Niektórzy ludzie nie wiedzą, że woda gotuje się w 100 stopniach Celsjusza. To jest analfabetyzm.
- Kometa, lecąc w próżni, trze o powietrze.
- Jeżeli ładunek jest dodatni, to ładunek jest dodatni, a natężenie maleje do nieskończoności wraz ze wzrostem odległości.
- Ruchomość głowy jest podwójnie możliwa.
- Ja ten biegun gonię, a on mi ucieka.
- Dzięki fotokomórkom woda spuszcza się w klozecie.

Sorka K. od Polaka:
- Gustaw wszystko robił inaczej - myślał inaczej, czuł inaczej i kochał inaczej.
- Nie jest sztuką w siebie strzelić, ważne kiedy w siebie strzelić.
- W dobie dzielnicia rozbiciowego...
- Gdyby rodzice was nie mieli, to co roku by jeździli na Wyspy Kanaryjskie, a tak - mają takie pasożyty na utrzymaniu.
- Kto to widział, żeby cielę przy krowie 18 lat chodziło...
- Co by było, gdyby kobiety miały cieczkę? To byście napadali na koleżanki, one by nie miały chwili spokoju.
- Tu nic nie zbierzecie (do dziewczyn z PCK), tu się takie dziadostwo zebrało...
- Czy wasi rodzice przed waszym urodzeniem przewidzieli, że się im takie typy tyfusów plamistych trafią?
- Do wojska idą wybrańcy, a nie jakieś platfusy.
- Ta wielka sarmacka dupa! (miało być duma ;)
- Wy gałgany jedne!

Sorka U. (biologia):
- Nie będę podawała wam pogłowia ludności.

Sorka Z. od chemii (wypas babka):
- Niuniuś, co ty na pastwisku jesteś?!
- Ta czerwona kulka tu jest niebieska.
- Przeszkadzam ci, baranie skończony?
- Hej, niuniuś, jełopie.
- I z tego zwisa taki glut białka.

Sorka K. - historia:
- To są powiązania nieważne, ale istotne.
- Car był ludzkim człowiekiem.

Sorka D. - matematyka:
- Moja sprawa co ja chcę sieknąć. Was mogę sieknąć.
- Proszę się nie śmiać, bo zaraz kogoś strzelę.
- A poresztą tam nie ma reszty.
- No taaak, taaak, pięknie... A teraz zachwyć się tym.
- Nie można się doświadczać rozjeżdżając koty, albo rodząc dzieci.
- A skąd ja wiem skąd się permutacje wzięły... Wzięły się i już.
- Nie mądrzyj się dopóki nie będziesz mądry.
- Jak masz taki ciężki okres to dam ci jakieś pastylki.
- Jak cię wywalę, to cię zabiję...
- Ja już cię nie będę poprawiać, bo mi się nie chce...
- To są święta zmarłych, a nie wasze.
- Niech się nie interesują jak nie wiedzą.
- Bardziej tak rozkracz.
- No i po co te 10 osób ma gonić z małżonkami na spotkanie? (o zadaniu)
- Kto to widział, żeby syn dyrektora i sekretarki miał taki identyfikator?
- Teraz podam wersje dla mądrych, średnio mądrych i mądrych inaczej.
- Zaraz się z nimi pokłócę, mordę wydrę i będzie spokój do stycznia.
- Karolina wyjmij ręce spod ławki i daj Pawłowi spokój!
- Jak patrzę na niektórych z was, to mi się wydaje, że wam brakuje kogoś w domu.
- Ażebyś się wywrócił!
- Pazury to se szlifuj w domu.
- Wy to macie taką tendencję że z jednego zadania zrobicie cztery i jeszcze każdemu dobrze wyjdzie...
- Jak twoje kombinacje są takie srakie czy owakie to teraz se to sam rób.
- Moje uszy wszystko wysłuchają, a gęba w odpowiednim czasie wypowie.
- Nie patrzeć na to, co ja mówię.
- Chciałam powiedzieć że jak już jestem, to zwykle jestem.
- Ja przez ciebie to spać po nocach nie mogę.
- Co to jest krzywa? - Dowolna prosta.
- Bryły przelecimy w miarę szybko.
- Trzeba zacząć się myć, a nie wietrzyć.
- Wszelkie komentarze po przeczytaniu tego co będę mówić.
- I tu siedzisz do zdechu...
- Możecie się albo uczyć albo zrezygnować z fakultetu, ale że nie możecie zrezygnować to musicie się uczyć.
- I zaraz szlag świetlisty mnie trafi.
- Niezadługo dzwonek jest.
- Sama powiedziałam i sama se odpowiem.
- To jest trójkąt, ale to trapez (:
- A mnie to lata.
- To są takie zupełnie własności własnościowe.
- Jak maturzysta pisze 1x1 to mie się wywraca.
- Wy jesteście jak zwykle...
- Czekać, bo nie myślę!
- Postanowiłam już nie wpadać w panikę.
- Pokazywać to ja będę w środę.
- Prymitywizm, chamstwo, nadleśnictwo i rybołóstwo...
- Zapisujemy do tego nawiasa.
- Ja nie jestem pełna satysfakcji tego co robię, bo nie wiem co robię.
- Nie widzisz czego tu nie widać?!
- Rozumuj co mówisz, słuchaj do mnie!
- Wy to macie porządnie nawalone...

Sorka P. (biologia):
- Sok żołądkowy zabija pokarm.

Sor M. - wuefista:
- Piotruś, skoczysz do sklepiku i kupisz mi bułeczkę, paróweczkę, kefirek i pączusia.
- Bierzemy piłeczkę i robimy dwutakcik.
- Kozłujemy ręką zewnętrzną.

Sorka B. od polskiego:
- Ojej... I znów mówię jak Grzybowa z "Plebanii"...

Ks. Arkadiusz:
- Ja to mam już dziewczynę, nawet dwie i to sprawdzone!
- Tyłem do pleców (zamiast "plecami do tyłu")

Sorka W.:
- Powiesiłam go po to, żeby go zdjąć.
- Zdecydował się na rodzaj pewnego rodzaju.
- Proszę tam nie grać na nerwach!
- Zaraz wyciągnę jakąś siekierę z reklamówki...

-

Kilka dialogów:

Sorka D.: - Ma ktoś może możliwość przyniesienia takich gumek z apteki?
Uczeń: A co, sorka sama się wstydzi kupić?

Uczeń: - Sorko, spódnica się chyba sorce zaciągnęła...
Sorka D.: O, rzeczywiście... Najważniejsza to ta spódnica, mogę ściągnąć, będę bez, mogę w samych majtkach chodzić.

Dyrektor T.: - Skąd ty się tu wziął?
Uczeń: - Z szatni...

Sorka T.: - Czytajcie Ferdydurke.
Uczeń: - Sorko, ale w bibliotece już nie ma...
Sorka T.: - Ja wiem, ale czytajcie.

Uczeń: - A dlaczego tak jest?
Sorka L.: - Bo tak (:

Dyrektor T. (czyta): - "(...) uczeń jest prawostronnie zlate... zlater...?"
Pani Pedagog: - "prawostronnie zlateralizowany"
Dyrektor T.: - Co?
Pani Pedagog: - To znaczy, że pisze prawą ręką.
Dyrektor T.: - To nie mogla pani napisać, że pisze prawą ręką?!

Sorka K. do ucznia, który bawił sie komórką na lekcji: - Co masz między nogami?
Uczeń (płci męskiej): - Nic.

Sorka M.: - No to narysujcie teraz taką figurę - taki domek z daszkiem.
Uczeń: - Sorko! Tam jeszcze okna brakuje...
Sorka M.: - Przecież otworzyłam lufcik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiają dwie Rosjanki. Jedna się pyta drugiej:
- Jaki rodzaj seksu preferujesz?
- Ja lubię po bożemu odpowiada a ty?
- Ja uwielbiam kochać się "na rodeo".
- Na rodeo o co w tym chodzi?
- Na początku kocham się w pozycji na jeźdźca potem po 20 sekundach mówię że mam AIDS i próbuję się utrzymać.


Leci w samolocie w jednym rzędzie: 2 Arabów i Żyd, który siedzi najbliżej przejścia. Żyd w jarmułce, pejsy, te sprawy - wyluzowany kompletnie - rozpiął kołnierzyk, zdjął buty. Arabowie patrzą na niego nienawistnie. Po godzinie lotu jeden z nich wstaje i mówi:
- Idę po Colę.
Żyd na to:
- Ależ nie, ja pójdę, po co się przeciskać.
I poszedł. W tym czasie Arab napluł mu do buta. Żyd wraca, daje Colę Arabowi. Po kolejnej godzinie drugi Arab mówi:
- Idę po Colę.
Żyd jak poprzednio:
- Ja pójdę.
I poszedł. Drugi Arab napluł mu do drugiego buta. Żyd wraca, daje Colę Arabowi. Po godzinie samolot ląduje, Żyd zbiera się zapina kołnierzyk, założył jednego buta, skrzywił się i mówi:
- Znowu ta straszna nienawiść między naszymi narodami - to plucie do butów, to szczanie do Coli...


Boże Narodzenie. Hitler przemawia do Żydów:
- Zorganizujemy wyścigi! Rozstrzelani zostaną tylko pierwsi i ostatni uczestnicy biegów!
Żydzi bardzo sie ucieszyli z tego powodu, bo przecież cześć z nich ma szansę na przeżycie. Na to Hitler:
- Uwaga! Pierwsza dwójka na start!


Hans ustawił Żydów w szeregu. W pewnym momęcie z szeregu słychać:
- Aaaapsik.
Hans:
- Który kichnął? Nie powiecie? 100 Żydów do gazu! Dalej nie chcecie mówić? 200 Żydów do gazu!
Stary Żydek:
- Ja kichnąłem.
Hans:
- Na zdrowie.


Kłótnia dwóch Żydów w obozie pod prysznicem. Po ostrej wymianie zdań, jeden z nich rzuca mydłem. Drugi z oburzeniem krzyczy:
- Izaak!, matki w to nie mieszaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2007 o 17:29, cubba napisał:

2. Echh... Aktualizacja Windows.

Kali nie mówić dobrze po Polski ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2007 o 18:04, gothicsheep napisał:

Patrzcie na kogo w Guild Warsie natrafiłem - zgadnijcie z kim mi się ta postać skojarzyła ;D...


Szczerze powiedziawszy to nie mam zielonego pojęcia z kim. :-?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2007 o 18:45, HumanGhost napisał:

> Patrzcie na kogo w Guild Warsie natrafiłem - zgadnijcie z kim mi się ta postać skojarzyła
;D...

Szczerze powiedziawszy to nie mam zielonego pojęcia z kim. :-?


Chyba chodzi Marrbaccę. Nazwa tam w GW ma słowo Marr i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2007 o 18:04, gothicsheep napisał:

Patrzcie na kogo w Guild Warsie natrafiłem - zgadnijcie z kim mi się ta postać skojarzyła ;D...

Pif-Paf.
Śmiać się? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2007 o 18:48, Piotrbov napisał:

Chyba chodzi Marrbaccę. Nazwa tam w GW ma słowo Marr i tyle.

Tak, chodzi o niego.
Chyba niezbyt śmieszne, co ;-)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2007 o 19:07, gothicsheep napisał:

Chyba niezbyt śmieszne, co ;-)?


Hehe wiesz, zgodnie z przysłowiem: kto śmieje się ostatni? Ci, którym trzeba wyjaśniać dowcipy. ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2007 o 19:23, Vasilli napisał:

Głupek...Ja bym nigdy czegoś takiego nie zrobił;P

BTW: Chodzisz do tamtej szkoły?

masz rację, lepiej by zrobił jak wy wyłamał drzwi szafki i polał też dzienniki (akurat z wf-u miał dobre oceny więc może by się udało). ps przy okazji przydało by się też spalić parę innych rzeczy żeby za szybko na właściwy trop nie wpadli
ps ciekawe czy ten "właściwy" dziennik też spłonął do końca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2007 o 19:23, Vasilli napisał:

Głupek...Ja bym nigdy czegoś takiego nie zrobił;P

No ja też nie ^^

Dnia 23.05.2007 o 19:23, Vasilli napisał:

BTW: Chodzisz do tamtej szkoły?

Żartujesz? =P

@sig.
Normalnie byś mógł wymyślać misje dla Sama Fishera =P Nie wiadomo czy jego klasy dziennik spłonął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2007 o 19:32, Lucas016 napisał:

Normalnie byś mógł wymyślać misje dla Sama Fishera =P Nie wiadomo czy jego klasy dziennik spłonął.

stary dobry sam dopilnował by żeby właściwy spłonął, i podrzucił replikę z "drobnymi" korektami (naturalnie nadpaloną, ale czytelną) w takim przypadku uniknął by sprawdzianu bo oceny przecież się zachowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2007 o 19:38, sig. napisał:

stary dobry sam dopilnował by żeby właściwy spłonął, i podrzucił replikę z "drobnymi" korektami

Jestem pod wrażeniem, tylko skąd replikę by wziął ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się