SiniS

Kwasy by Jasió, James & SiniS

62281 postów w tym temacie

Rodzaje pensji:
1. Pensja cebula: bierzesz i zaczynasz płakać.
2. Pensja łajdaczka: przychodzi późno, cierpisz, ale nie możesz bez niej żyć
3. Pensja czarny humor: śmiejesz się, żeby nie płakać.
4. Pensja prezerwatywa: pozbawia cię zarówno inspiracji jak i chęci.
5. Pensja impotentka: opuszcza cię w momencie gdy najbardziej jej potrzebujesz.
6. Pensja dietetyczna: jesz coraz mniej.
7. Pensja ateisty: wątpisz w jej istnienie.
8. Pensja miesiączka: przychodzi co miesiąc i trwa 3 dni.
9. Pensja burza.: nie wiesz kiedy przyjdzie i ile będzie trwała.
10. Pensja telefon komórkowy: każda następna jest mniejsza.
11. Pensja Walt Disney: taka sama od 30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Samolot stoi na pasie, wszyscy pasażerowie są gotowi, ale on nie startuje. Zniecierpliwieni ludzie pytają, co jest grane, przecież już jest opóźniony. Na to stewardesa, że czekamy na pilotów. Wreszcie po 10 minutach jadą, podjeżdżają pod trap. Pasażerowie wyglądają i widza dwóch pilotów idących z laskami dla niewidomych. Pełna konsternacja, ale nikt nic nie mówi. Stewardesa pomaga niewidomym pilotom zająć miejsca w kokpicie. Silniki nabierają mocy, samolot powoli kołuje na koniec pasa startowego, przystaje i zaczyna się procedura startu. Koła kręcą się coraz szybciej, beton z coraz większą szybkością przesuwa się przed oczami, ale samolot jakoś się nie odrywa. Pasażerowie widzą już zbliżający się koniec pasa i nagle... -
AAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!
I w tym momencie samolot wzbija się w górę.
Pierwszy pilot mówi do drugiego: -
Kurka, jak kiedyś nie krzykną to się zabijemy!

Dyrektor firmy do przebywającego na wczasach pracownika napisał pismo:
- PPPPPPP
W odpowiedzi otrzymał list od tego pracownika:
- DUPA
Po powrocie dyrektor zaprasza go na dywanik...
- To ja pisze elegancko Po Przyznaną Premię Proszę Przyjechać Pociągiem Pospiesznym, a Pan mi tu wulgaryzmy?
- Ja? Ależ jak? Ja odpisałem Dziękuję Uprzejmie Przyjadę Autobusem.

Kowalski: Proszę wybaczyć panie kierowniku, ale w tym miesiącu nie dostałem premii...
Kierownik: Wybaczam panu.

Szef do sekretarki:
- Ma pani dziś wolny wieczór?
- Tak, oczywiście..
- To proszę się wyspać i przyjść jutro wcześnie do pracy..

Przed zbadaniem baby lekarz pyta:
- Ile ma pani lat?
- Zbliżam się do czterdziestki.
- A z którego kierunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tata z 6-letnim synkiem robi zakupy w supermarkecie. Kiedy przechodzą obok półki z prezerwatywami, synek pyta:
- Tato, a co to jest?
- To są prezerwatywy, synu -odrzekł ojciec.
- A po co one są? - kontynuuje malec.
- Prezerwatywy są po to, żeby mężczyzna miał bezpieczny seks z kobietą - odpowiada ojciec.
- Tato, tato, a dlaczego w tym opakowaniu są 3 sztuki? -
nie daje za wygraną chłopczyk. - Widzisz synu, bo to jest zestaw dla młodzieży uczącej się:
raz w piątek,
raz w sobotę, raz w niedzielę.
- Tato, tato, a dlaczego w tym opakowaniu jest 6? -
pyta synek
- Widzisz synu, to jest zestaw dla studentów: dwa razy w piątek, dwa razy w sobotę, dwa razy w niedzielę - odpowiedział ojciec.
- Tata, tato, a dlaczego w tym opakowaniu jest 12? - kontynuuje malec.
- Hmmm... widzisz synu, bo to jest zestaw dla dojrzałych, żonatych mężczyzn.
Raz w... styczniu, raz w lutym, raz w marcu.....

Kowalski wpada do szpitala, bo jego żona rodzi. Widzi położną i pyta:
- No i jak?
- Ma pan trojaczki. - Kowalski strasznie dumny:
- Ma się rurę, co!?
- Może i ma, ale trzeba by ją przeczyścić, bo wszystkie czarne......

Facet lekko na bani wraca do domu. Zona od razu, sra- ta- ta- ta, pijak, tylko wodka ci w glowie... Facet siega do kieszeni, wyciaga kartke i mówi:
- OK, przynioslem test, zara zobaczymy jaka ty obeznana i kulturalna jestes!
Zona:
- Zobaczymy, czytaj.
- Taaak, pytanie pierwsze. Podaj jakies dwie waluty.
- Ha, no chociazby dolar i euro.
- Dobra, podaj dwa typy srodków antykoncepcyjnych.
- Jejku, moge ci co najmniej 10 podac.
- Wierze. Pytanie trzecie. Podaj mi 2 rzeki w Islandii...
Milczysz? Ha,
wiedzialem! Oprócz szmalu i seksu,zadnych zainteresowan!

Maź przyniósł wypłatę i położył ja przed lustrem. Mówi do żony:
- To, co przed lustrem moje, a co w lustrze twoje.
Żona rozebrała się do naga i oznajmia mężowi:
- To, co w lustrze twoja, a co przed lustrem sąsiada z dołu...

- Baco, macie w waszej miejscowosci jakas atrakcje dla turystów?
- No mielismy, ale niedawno wyszla za maz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.10.2005 o 17:59, CooL_ZeeK napisał:

no to zmienimy temacik tak, żeby i wilk był syty i owca cała.. a właściwie 2 owce ;P


he he chyba 3 owce bo sinis dołączył do zacnego grona:) Może idąc dalej zmiana tematu na "3 kwasowe świnki" choć może to już przesada:)

A i jescze jedno (to dopiero jest kwas:) bo url nie chce mi się wklejać- posty zakładające tematy o hitach wydawniczych - które na starym forum miały po kilka tysięcy postów są poprostu żenujące- ale czego człek nie robi dla sławy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wraca blondynka z Safari i chwali sie swojej znajomej:
-upolowalam lwa, slonia, dwie zebry, zyrafe i z pol tuzina "noplisow"...
-A co to takiego te "noplisy"?
-Takie male, czarne, biega przed lufa i krzyczy "No Please, no please...."

Kilku złodziejaszków włamuje się w nocy do siedziby rady adwokackiej. W budynku jednak odbywała się akurat narada adwokatów i ci pobili intruzów.
- No, ale nie jest źle - mówi póęniej jeden ze złodziei. -
Mamy 25 dolarów... - Idioto - wrzasnął herszt bandy. - Mówiłem ci, żebyś- my trzymali się z dala od prawników. Przed włamaniem mieliśmy całą stówę...

Przychodzi baba do lekarza:
-Panie doktorze, pan ostatnio jakoś tak dziwnie nazwał tę moją chorobę. Żaba, ryba?
-Rak, proszę pani, rak.

Blondynka już dłuższy czas stoi na przystanku autobusowym. Przechodzi obok chłopak i jej mówi:
- Ślicznotko, ten autobus kursuje tylko w święta.
- No, to mam wielkie szczęście, bo dzisiaj są moje imieniny...

Synek do Tatusia: S: tatusiu, tatusiu, zrób zeby sloniki jeszcze pobiegaly...
T: ale synku, sloniki sa juz zmeczone
S: tatusiu, ale one tak fajnie biegaja
T: ale sloniki sa juz zmeczone, caly dzien dla ciebie biegaly
S: ale ostatni raz.. plose...
T: no dobrze, niech Ci bedzie - KOMPANIA POWSTAN! MASKI WLOZ! TRZY OKRAZENIA DOOKOLA POLIGONU!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak odróżnić gatunki niedźwiedzia (metoda praktyczna):
Najpierw trzeba znaleźć niedźwiedzia, podejść do niego po cichutku i
kopnąć go w jaja,>oczywiście z całej siły. Następnie uciekamy i teraz:

- jeśli uciekamy a niedźwiedź nie goni nas to jest to miś pluszowy
- jeśli uciekamy na drzewo a niedźwiedź wchodzi za nami to jest to
niedźwiedź brunatny.
- jeśli uciekamy na drzewo a niedźwiedź zaczyna nim trząść tak, że
spadamy w jego łapska, to jest to niedźwiedź Grizzly
- jeśli uciekamy na drzewo a niedźwiedź wspina się za nami i zjada
liście to jest to miś koala
- jeśli uciekamy i nigdzie nie ma drzew to jest to niedźwiedź polarny.

A jak uciekamy, a niedźwiedź zaczyna płakać, to jest to miś Kolargol -
-największa łajza wśród niedźwiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

1.

Wraca mąż ze szpitala gdzie odwiedzał ciężko chorą teściową i zły
jak nieszczęście mówi do żony:
- Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze szpitala i
zamieszka z nami.
- Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj lekarz powiedział mi, że mama
jest umierająca?
- Nie wiem co on tobie powiedział ale mnie, kurwa, radził
przygotować się na najgorsze.

2. ( inteligentna gg-rozmowa )

<amanda99> cze
<amanda99> z kad jestes????
<amanda99> poklikamy?
<amanda99> jestes tam???
<amanda99> haloooooo!!!!!!!!11
<DisIsOut> ?
<amanda99> co tak wolno??????
<DisIsOut> bo nie widzi mi sie dostosowywanie do twojego indywidualnego trybu intelektualnego
<amanda99> do czego?????
<amanda99> nie qmam cie koles
<DisIsOut> I wlasnie dlatego mi sie nie widzi
<amanda99> niekcesz zebym sqmala o co ci cohdzi?????/
<DisIsOut> powiedz mi, czy rodzice cie kochaja ?
<amanda99> TAK
<DisIsOut> no to jednak masz jakis pozytywny akcent w zyciu
<amanda99> masz dziewczyne??????
<DisIsOut> NIE MAM A KCESH NIOM BYC?????????????????????
<amanda99> wreszcie mowish po lucku
<DisIsOut> wiesz, jak tak z toba tu "rozmawiam" to mnie nachodzi pewna mysl
<DisIsOut> mam ochote poprzegryzac kable od internetu wszystkim uzytkownikom ponizej 12 roku zycia
<amanda99> JA MAM 14 LAT!!!!!!!
<DisIsOut> to podniose limit do 16
<amanda99> A TY ILE MASH LATEK????????//
<DisIsOut> za 3 dni stuknie mi 10
<amanda99> dzieciak jestes
<amanda99> nara

3. Sposób na spokój ;-)

W brydżyka grają sobie dwie pary - mieszane. Gospodarze i Goście.
Gospodarze, niestety maja bardzo upierdliwego gnojka. Co chwila 12-letni
gówniarz podbiega, trąca w stół, walnie w krzesło - ogólnie -
przeszkadza bardzo w grze. A, że jest wychowywany bezstresowo - nikt mu
nie strzeli nawet klapsa. Tylko Pani Domu od czasu do czasu rzecze, żeby
się uspokoił. Szczyl nic sobie jednak z tego nie robi.
Wreszcie wstaje Pan, gość, bierze szczeniaka na bok i cos mu szepce na
ucho. Wychodzą z pokoju. Po chwili Gość wraca. Zaczynają grać. Mija
godzina, druga, trzecia. Totalny spokój. Goście zbierają się do domu,
Pani Domu nie wytrzymuje:
- Stefan, kurka, co zrobiłeś, że nasz Damianek się uspokoił?
- Nauczyłem go konia walić.

4. Pragmatyzm przede wszystkimF
Facet wraca z lotniska taksówką i mówi do kierowcy:
- Panie, moja stara pewnie leży teraz z gachem. Tu jest stówa, chodź pan
na górę, będziesz świadkiem.
Auto zajeżdża pod dom i obaj mężczyźni idą do sypialni. Tam, pod kocem,
leży piękna kobieta. Mąż podbiega do łóżka, ściąga koc i między nogami
kobiety widzi skulonego gacha.
- Mam was! - wrzeszczy facet, wyciąga pistolet i przystawia go do głowy
nieszczęśnika.
- Nie zabijaj go - jęczy żona - On daje mi kupę kasy! Pamiętasz nasze
nowe auto? To on zapłacił. Pamiętasz nową wannę i dywan? To też on. Nasz
nowy jacht to także za jego pieniądze.
Facet ogląda się na taksówkarza i pyta:
- Co by pan zrobił na moim miejscu?
- Ja? - mówi szofer - naciągnąłbym na faceta koc, bo się jeszcze
biedactwo przeziębi...

5. Jak rodzi się tradycja

Bardzo dawno temu, w Boże Narodzenie, Święty Mikołaj przygotowywał się do swojej corocznej podróży. Jednak wszędzie piętrzyły się problemy. Czterech elfów zachorowało, a ich zastępcy nie produkowali zabawek tak szybko jak oni, więc Mikołaj zaczął podejrzewać, że może nie zdążyć... Pani Mikołajowa oświadczyła, że jej mama ma zamiar wkrótce ich odwiedzić, co go bardzo zdenerwowało. Na domiar złego, kiedy poszedł zaprzęgać renifery okazało się, że trzy z nich są w zaawansowanej ciąży, a dwa inne przeskoczyły przez płot i uciekły. Mikołaj zdenerwował się jeszcze bardziej. Gdy zaczął pakować sanie, jedna z płóz pod wpływem ciężaru złamała się. Worek runął na ziemię i zabawki rozsypały się. Wkurzony Mikołaj postanowił wrócić do domu na kawę i whisky. Gdy otworzył barek okazało się, że elfy wyżłopały mu cały alkohol i nie ma nic do wypicia.. Roztrzęsiony Mikołaj upuścił dzbanek do kawy, który roztrzaskał się na podłodze w kuchni. Poszedł więc po szczotkę, ale okazało się, że myszy zjadły włosie, z którego była zrobiona... I wtedy właśnie zadzwonił dzwonek do drzwi, więc Mikołaj poszedł otworzyć. Za drzwiami stał mały aniołek z piękną, wielką choinką.
- Wesołych Świąt, Mikołaju! Czyż nie piękny mamy dziś dzień? Przyniosłem Ci choinkę. Prawda, że jest wspaniała? Gdzie chciałbyś, żebym ją wsadził?
Od tego czasu rozpowszechniła się tradycja umieszczania aniołka na czubku choinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czym się różni kobieta informatyk w spódnicy od kobiety informatyka w spodniach?
- Czasem dostępu.
- A czym się różni kobieta informatyk z obrączką na palcu od kobiety informatyka bez obrączki?
- Prawami dostępu.

*****

-Co jest najszybsze w kompie 286 ???
-Wiatraczek.

*****

Przychodzi informatyk do lekarza:
- Mózg mi nie wybiega poza 4 mega.

*****

- Ilu programistów MS trzeba do wymiany żarówki.
- Żadnego, Gates ogłosi że standardem jest ciemność.

*****

- Czym różni się Win98 od Win95?
- Jak sama nazwa wskazuje, robi o trzy błędy na sekundę więcej.

*****

Gdzie diabeł nie może, tam czas na Microsoft!

*****

Inżynierowie: mechanik, chemik i informatyk jadą jednym samochodem.
Nagle silnik prycha, buczy, silnik gaśnie, auto staje.
- To coś z silnikiem - mówi mechanik,
- Myślę, że paliwo jest złej jakości - stwierdza chemik,
- Wysiądźmy i wsiądźmy, może to pomoże - mówi informatyk.

*****

Rozmawia dwóch informatyków:
- Stary wpadaj do mnie będzie impreza: muzyka, drinki, panienki!
- Muzyka ok, drinki ok, a tych panienek ile będzie?
- Ze 6 GB

*****

- Jakie są idealne wymiary kobiety informatyka ?
- 1024 x 768

*****

Informatyk prosi swego kumpla, też informatyka:
- Słuchaj stary, pożycz mi 1000zł.
- OK, albo wiesz co, pożyczę ci 1024 dla równego rachunku.

*****

- Czym różni się doświadczony informatyk od początkującego?
- Początkujący uważa, że 1kB to 1000B, a doświadczony jest
pewien, ze 1km to 1024m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Komputer został stworzony po to, aby ludziom życie ułatwić, a ziemia jest płaska....

*****

Wraca informatyk do domu i zastaje w łóżku żonę z kochankiem.
Spojrzał na nich. W ich oczach dostrzegł coś chytrego i pomyślał - coś jest nie tak!...
Podbiegł nerwowo do komputera - i rzeczywiście, zmienili mi hasło !!

*****

Trzej hakerzy i trzej lamerzy mieli jechać pociągiem.
Hakerzy kupili jeden bilet na trzech, lamerzy trzy. Gdy zbliżył się
konduktor, hakerzy pobiegli do toalety. Konduktor sprawdził
bilety lamerom. Potem zapukał do toalety. Hakerzy wystawili bilet przez szparę.
Konduktor skasował i poszedł.
W drodze powrotnej lamerzy postanowili wykorzystać świeżo nabyte doświadczenie. Kupili jeden bilet na trzech.
Hakerzy nie kupili żadnego.
Gdy zbliżył się konduktor, lamerzy pobiegli i zamknęli się w toalecie.
Za nimi pobiegli hakerzy. Zastukali do toalety. Gdy wysunął się bilet, pobiegli z nim i zamknęli się w następnej toalecie.
Wniosek: nie każdy algorytm wymyślony przez hakerów da się
wykorzystać przez lamerów!

*****

Chirurg, inżynier budowlany i informatyk dyskutowali, jaki zawód był pierwszy na świecie.
- Na początku był chirurg - mówi chirurg - dlatego, że z żebra mężczyzny została zrobiona kobieta, kto to mógł zrobić jak nie chirurg?
- Nie, na początku był inżynier budowlany - mówi inżynier
budowlany - przecież wcześniej był chaos i ktoś z tego chaosu zbudował świat, kto jak nie inżynier budowlany?
- Zaraz, zaraz - mówi informatyk - ale przecież ten chaos też ktoś musiał stworzyć!

*****

W kawiarence internetowej:
- Są wolne komputery?
Odpowiedź właściciela:
- Nie, mamy same szybkie!

*****

Młody człowiek został skazany na dwa lata więzienia za
handel pirackim oprogramowaniem. Przy wejściu do celi współwięzień pyta:
- Grypsujesz?
Pytany odpowiada z oburzeniem:
- W życiu żadnej nie zepsułem!

*****

Informatyka - jedyna nauka XX wieku, która nie przewidziała
nadejścia wieku XXI.

*****

Ogłoszenie: Uczciwego prawnika oraz zdrowego psychicznie
informatyka zatrudni biuro adwokackie.

*****

Wsiada informatyk do taksówki. Taksiarz pyta:
- Gdzie jedziemy?
- 192.168.4.1

*****

Studentka informatyki zdaje egzamin.
Co się kładzie na stos? - pyta profesor.
- Na stos... na stos... aaa! Na stos! Czarownice!

*****

Trzy żony opowiadają o miłosnych wyczynach swych mężczyzn:
- Mój - mówi pierwsza - jest doradcą w agencji matrymonialnej. Zanim pójdziemy do łóżka, wręcza mi kwiaty, słodycze.
Jest nam tak romantycznie.
- Mój mąż - rzecze na to druga - jest mechanikiem samochodowym. Najpierw mi przetrzepie skórę, potem się kochamy. To szalenie podniecające.
- Mój pracuje w Microsofcie - na to trzecia - Wieczorem siada na brzegu łóżka i opowiada mi godzinami,
jak będzie super, kiedy się do tego już zabierzemy...

*****

W sklepie z komputerami sprzedawca zachwala klientowi swój najnowszy towar:
- Ten komputer wykona za pana połowę pracy!
- W takim razie biorę dwa.

*****

Podobno Microsoft pracuje nad nowym systemem operacyjnym o nazwie WinLux.
Będzie posiadał stabilność Windows i łatwość instalacji Linuxa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, dlaczego Intel nazwał nowy procesor Pentium, a nie 586?
- Bo jak na nim dodano 486 + 100 to otrzymano: 585.97377324!

*****

- Dlaczego kazirodztwo jest nielegalne?
- Żebyśmy mieli drzewo, a nie graf genealogiczny.

*****

Imprezka. Kilku informatyków jak zwykle gada o komputerach,
o soft''cie, dyskach, itp. Nagle jeden stwierdza, że to jest już nudne i mówi:
- Panowie. Czy my musimy zawsze o kompach? Może pogadajmy trochę o czymś innym. Np. o dupach....
Chwila konsternacji. W końcu ktoś się odzywa:
- Hmm... Mój komputer ostatnio jest do dupy.

*****

Informatyk zabrał swojego syna do ZOO. Stoją przed wybiegiem dla pingwinów.
- Popatrz synku, a to są żyjące na dalekim południu, na Antarktydzie, linuksy...

*****

Dawno, dawno temu był sobie młody człowiek, który obiecał
sobie zostać wielkim pisarzem. Mówił:
- Chcę pisać rzeczy, które będzie czytał cały świat, rzeczy,
które poruszą ludzi aż do głębi, rzeczy, które będą sprawiały, że będą krzyczeć, płakać, zwijać się z bólu i wściekłości!
Teraz pracuje dla Microsoftu pisząc komunikaty o błędach.

*****

Przychodzi facet do sklepu zoologicznego i przygląda się
zwierzakom na wystawie. W międzyczasie wchodzi inny klient i kupuje małpę
z klatki obok.
Facet słyszy cenę: - 5000.
- Czemu ta małpa taka droga?
- Ona programuje biegle w C... wie pan... szybki, czysty
kod, nie robi błędów... warta jest tej ceny.
Obok stała druga klatka a tam cena: 10000
- A ta małpa czemu taka droga?
- Bo ta małpa programuje obiektowo w C++, może też pisać w
Visual C++, trochę w Javie... wie pan... tego typu. Bardzo przystępna cena.
- A ta małpa? - pyta facet wskazując na klatkę z ceną 50000
- Taaaa? Nigdy nie widziałem, by coś robiła, ale mówi, że
jest konsultantem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, źle, bardzo źle


1. Dobrze: Twoja żona jest w ciąży.
Źle: Ma w brzuchu trojaczki.
Bardzo źle: Ty jesteś bezpłodny.

2.
Dobrze: Twoja żona z tobą nie rozmawia.
Źle: Ona chce rozwodu.
Bardzo źle: Ona jest adwokatem.

3.
Dobrze: Twój syn staje się dorosły.
Źle: Zaczął romansować z 40-letnią sąsiadką.
Bardzo źle: Ty też.

4.
Dobrze: Twój syn dużo czasu spędza w swoim pokoju.
Źle: W jego pokoju znalazłeś filmy porno.
Bardzo źle: W niektórych filmach grasz główną rolę.

5.
Dobrze: Twój mąż stwierdził - "Dość dzieci !"
Źle: Nie możesz znaleźć tabletek antykoncepcyjnych.
Bardzo źle: Ma je twoja córka.

6.
Dobrze: Twój mąż zna się na modzie.
Źle: Odkrywasz, ze on potajemnie nakłada twoje rzeczy.
Bardzo źle: On lepiej wygląda w nich niż ty.

7.
Dobrze: Opowiadasz swojej córce o tym jak "to" robią pszczółki.
Źle: Ona ciągle ci przerywa....
Bardzo źle: ........ i cię poprawia.

8.
Dobrze: Twój syn ma pierwsza randkę.
Źle: Z mężczyzną.
Bardzo źle: Który jest twoim najlepszym przyjacielem.

9. Dobrze: Twoja córka od razu po studiach znalazła prace......
Źle: ...jako prostytutka.
Bardzo źle: Twoi koledzy to jej klienci.
Tragicznie: Ona zarabia więcej od ciebie.

10.
Dobrze: Czytając powyższy tekst się śmiałeś.
Źle: Znasz ludzi z podobnymi problemami.
Bardzo źle: Jesteś jedną z tych osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

CO MÓWIĄ POLITYCY

"Trudniej obalić pół litra niż obalić rząd."
Marian Krzaklewski

"Szopen też zaczynał od melodii ludowych.(...) Jeśli jego muzykę poddać analizie okaże się doskonała technicznie, ale biedniejsza jeśli chodzi o linie melodyczną - nie do końca wykorzystuje naszą muzykę ludowa."
Waldemar Pawlak

"Żeby Dziecina Betlejemska swoją rączka wszystkich błogosławiła, prowadząc do pomyślności, dobrego samopoczucia i błogosławieństwa. A ja dołączam swoje błogosławieństwo - choć nie mam do tego uprawnień."
Józef Oleksy

"Grzegorz Kołodko był znakomitym liberałem jak na komunistę, czyli był prosty jak na garbatego."
Janusz Korwin-Mikke

"Z pomysłów opozycji może się narodzić to samo, co ze skrzyżowania osła z koniem. Bezpłodny muł."
Grzegorz Kołodko

"80 lat temu kobiety otrzymały prawa wyborcze, ale niepotrzebnie. Głosują bowiem tak, jak ich mężowie, zaś do czynnego uprawiania polityki w ogóle się nie nadają."
Janusz Korwin-Mikke

"(przed dymisją Jagielińskiego) W kwietniu rozpoczynają się prace w polu i warto byłoby podjąć decyzję..."
Waldemar Pawlak

"Podejrzewam, że Kisiel nawet swojego żółwia karmił wódką." Janusz Korwin-Mikke

"17 października może trwać jeden, dwa, a nawet trzy dni."
Marian Krzaklewski

"- Można powiedzieć, że wpuszczają nas w maliny.
- Raczej nie wpuszczają naszych malin!"
Janusz Dobosz, Waldemar Pawlak

"Ja jestem prawdziwym patriotą. Ja Ałganowi złego słowa o Polsce nie powiedziałem."
Józef Oleksy

"Chiny są jednym państwem i jest to ChRL. Tajwan jest nierozłączna częścią Chin."
Aleksander Kwaśniewski

"(o sytuacji popowodziowej) Domaganie się dymisji rządu uważam za zdecydowanie przedwczesne. Ten, kto to robi, uprawia szaber polityczny."
Aleksander Kwaśniewski

"Nie jestem upoważniony do kierowania akcją (powodziową). Koordynowałem tylko działania służb publicznych w dziedzinie ratownictwa."
Zbigniew Sobótka

"Nie wiem, jaka jest sytuacja powodziowa, bo pół dnia byłem na grzybach."
Krzysztof Szamalek

"Z koalicjantem należy postępować wg przepisów na niektórych butelkach. Przed użyciem wstrząsnąć."
Bogdan Pęk

"- A co Pan zrobił z różańcem (od Papieża)?
- Oddałem teściowej. Bardzo się ucieszyła."
Leszek Miller

"Powiem teraz, co mi powiedziało kilkaset, a może nawet kilkadziesiąt osób z klubu."
Marian Krzaklewski

"(o Forte) Reklama ukazała się nie za bardzo za moją zgodą."
Aleksander Kwaśniewski

"Józefa Zycha odwołaliśmy w związku z jego rezygnacja."
Aleksander Bentkowski

"To mój debiut w operowaniu kropidłem."
Aleksander Kwaśniewski

"Mówię bez kartki, z głowy, czyli z niczego."
Zdzisław Grudzień

"Sami się nie obronimy, to jest pewne."
Anonimowy policjant w TV

"Dzieci nie są zainteresowane, by dorośli byli kutasami."
Andrzej Samson, psycholog, Jedynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W Polsce niemożliwe są zamachy bo:

-jak ktoś zostawi walizkę samą, to w 10 sekund ją ukradną,

-jak arab wyjdzie z mieszkania to dostanie w pierwszej napotkanej bramie,

-zamachy na pociągi też nieprzejdą, bo maja takie opóznienia, że ciężko zsynchronizowac atak,

-rządu też raczej nie obalą bo i tak jego dni są policzone.

-organizacja zamachu wymaga współpracy jakiegoś (jakiś Polaków). A w takim przypadku Polak będzie miał swoje pomysły na zorganizowanie zamachu, podzieli się informacją z kumplami przy piwie, a przy okazji spróbuje opchąć semtex na stadione 10lecia, arabom zostawiając dla niepoznaki kilo marcepanu z plasteliną. Kupi tańsze wyposażenie bez VATu, sam spróbuje coś skonstruować. A na koniec nie przyjdzie na spotkanie, bo będzie mecz, poprzedniego dnia zapije albo żona go zamknie w pokoju.

***

Dorosły wnuk pyta się dziadka: "Dziadku, ty jestes taki mądry, za czasów swojej młodości zwiedziłeś kawał świata; doradź mi gdzie mam jechać na wakacje ?" Dziadek na to: "Jesli masz jechac gdzieś na wakacje, to tylko do Moskwy ! To najwspanialsze miejsce na ziemi: bierzesz sobie ze sklepu co chcesz, nikt cię nie zatrzymuje; dajesz w pysk pierwszemu lepszemu kolesiowi na ulicy a on ci nawet nie chce oddać; w parku bierzesz jaką chcesz pannę w krzaki i robisz z nią co chcesz, a ona nawet nie krzyczy pomocy". Taka perspektywa zachęciła wnuka - kiedy przybył na miejsce postanowił wypróbować "atrakcje" o których mówił mu dziadek. Kiedy próbował wynieść telewizor ze sklepu, ochrona pobiła go i wyrzuciała ze sklepu na zbity pysk. "Coś tu nie gra" pomyślał wnuk, ale nie poddał się - "może z przechodniem zadziała". Podszedł do pierwszego lepszego gościa na ulicy i dał mu w pysk. Jednak przechodzień ani myślał byc uległym - oddał cios od razu. Po chwili przybiegła ppolicja i pobiła bez pytania jednego i drugiego. "No cóz, może z panną sie uda" pomyślał wnuk. Poszedł do parku, zaciągnął jedna w krzaki, ale ta od razu użyła na nim paralizatora.
Zawiedziony facet wrócił z Moskwy do domu. Na przywitanie z dziadkiem powiedział mu "Aleś mnie dziadek wpuścił w maliny!" i wszystko mu opowiedział. Dziadek zastanowił się i spyrtał wnuka:
- A z kim ty byłeś na tej wycieczce ?
- Jak to z kim ? Z Orbisem.
A dziadek rozpromieniony na to:
- A widzisz - a ja z Wehrmachtem.

***
CIACH

***

Biegnie Jahwe przez pustynie na wschód, trafia na babilończyków
-Ludu Babilonu! chcesz moje przykazanie?
-A jakie ono jest?
-Nie cudzołóż...
-Nie no...przeprszamy cie Boże ale u nas na tym cała cywilizacja sie opiera....bez gwałtów i cudzołustwa nasza cała cywilizacja runie...no nie możemy, wybacz Boże.
No to Jahwe smutny biegnie dalej, trafia na Elamitów:
-Elamici chcecie moje przykazanie?
-A jakie ono jest?
-Nie zabijaj...
-Co?! Nie no Boże, my nie możemy...u nas zabijanie, plądrowanie, rozboje, cała cywilizacja sie na tym opiera....gospodarka bez tego runie...no wybacz Boze...nie możemy...
Smutny Jahwe biegnie dalej, w końcu sie poddał i zawraca, biegnie na zachód, Egipcjan nawet nie pyta, kieruje sie na północ, trafia na Żydów:
-Żydzi chcecie moje przykazanie?
-Darmo?
-Tak....
-Naprawde darmo? Nic nie trzeba płacić?
-No....nie....
-No to my prosimy dziesięć!!!

***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dam tu link do strony z wręcz cudownymi tekstami :) Chodzi mi o www.bash.org.pl (obecnie może nie działać ale to za pare dni się zmieni). Są tam cytaty z wszelakich komunikatorów i IRCa.

Dam tu małą próbke
Zapis z rozmowy na IRCU

Dzisiaj mojego kumpla w tranwaju przyłapał kontroler na jeździe bez biletu. Na przystanku wysiadł z nim z tranwaju i do niego takie coś : "No to co my teraz zrobimy?" a kumpel "Nie wiem jak pan ale ja spie*****" i w długą :D

NIe jest to najlepszy tekst z bash''a ale ten najbardziej zapadł mi w pamięci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobre dowcipy ale na przyszłość proszę nie pisz wulgaryzmów albo przynajmniej użyj *** ponieważ nie każdy lubi posługiwać się i słuchać tekstów wyciągniętych ze słownika dresiarza :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

----> Vaxinar

nie urodziłeś się wczoraj, powinieneś wiedzieć, że wulgaryzmy to nie jest coś, co na forum jest mile widziane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

TYHE

Cóż, przepraszam, ale bardzo dobrze pamiętam że na "starym" forum w tym właśnie temacie używano w dowcipach wulgaryzmów, ale na drugi ocenzuruje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach



Małżonkowie przy lampce wina w kawiarni, cichutko omawiają jakieś domowe sprawy.
W pewnym momencie do męża podchodzi młoda "dupencja", całuje go w usta i odchodzi.
- Kto to? - podniesionym głosem pyta żona
- Oj, daj spokój - odpowiada niecierpliwie mąż - Ja i tak będę się musiał nieźle
nagimnastykować, żeby jej jutro wyjaśnić, kim ty jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj w szkole poraz pierwszy nauczyciel się wymigiwał od prowadźenia lekcji :D. Najpierw szukał nas pod inną salą choć wyraźnie pisało gdzie. A jak go to nam powiedział że już nie warto prowadzić lekcji i jestesmy wolni (a zostało jeszcz 35min :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się