SiniS

Kwasy by Jasió, James & SiniS

62281 postów w tym temacie

Dnia 13.07.2007 o 13:06, Kukowsky napisał:

http://wiadomosci.onet.pl/1571315,11,item.html

To jest dopiero kwas! Szkoda, że prawdziwy. :/

Zależy dla kogo ;) Mnie akurat to pasuje bo na świadectwie miałem celujący z religi :) Więc to trochę zwiększy moją średnią.
Budo
Moje gratulację, piątek 13 i jeszcze ta godzina xD Powiedz,że to było specjalnie ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.07.2007 o 13:17, fifomaniak napisał:

Heh Budo napisales ten post 13 w piatek o godzinie 13:13 :D


Hehehe, nawet nie zauważyłem, to przypadek był :P
dałbym siebie do kwasów, ale już tu jestem ;]
a poniżej- ta kanapa mi nie pasuje, ale to chyba jednak akademik :P

20070713132322

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dodam kilka dowcipów o policjantach ;]
__________________________
Policjanci oglądają w telewizji relację z biegu maratońskiego.
- Po co oni biegną?
- Pierwszy dostanie 10 tysięcy dolarów nagrody.
- To po co biegną pozostali?


Pewien facet opowiedział swojemu koledze taki kawał że ten pękł ze śmiechu a opowiadający został posądzony o nieumyślne spowodowanie śmierci:Sędzia:
- Prosze opowiedzieć ten kawał.
- Nie bo następne osoby zginą.
- Sędzia wyznaczył 3 osobową delegacje, która usłyszy kawał, wybrał prokuratora, policjanta i świadka. Poszli do dzwiękoszczelnego pomieszczenia po opowiedzeniu kawału prokurator i świadek pękli a policjant nie. Po miesiącu w gazecie ukazał sie artykuł, że koło muzeum policjant pękł ze śmiechu.


Na posterunek policji wbiega facet.
- Aresztujcie mnie, rzuciłem w żonę młotkiem!
- I co, zabił ją pan?
- Spudłowałem, ale ona zaraz tu będzie!


Policjant pyta staruszkę:
- Wiek?
- 86 lat.
- Czy mogłaby pani opowiedzieć swoimi słowami, co tu się właściwie wydarzyło?
- Siedziałam na ławce na tarasie przed domem, podziwiając ciepły wiosenny wieczór, kiedy przyszedł ten młodzieniec i usiadł obok mnie.
- Znała go pani?
- Nie, ale był przyjaznie nastawiony.
- Co stało się po tym, jak usiadł obok pani?
- Zaczał pocierać moje udo.
- Czy powstrzymała go pani?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo odczuwałam przyjemność. Nikt nie robił tego od czasu, kiedy mój mąż odszedł z tego świata 30 lat temu.
- Co stało się potem?
- Zaczał pieścić moje piersi.
- Czy próbowała go pani powstrzymać?
- Nie.
- Dlaczego?
- Mój Boże, dlaczego??? Było mi tak dobrze, czułam, że naprawdę żyję. Od lat tak się nie czułam!
- Co stało się później?
- Cóż, rozpalił mnie do czerwoności, więc rozłożyłam nogi i zawołałam: "Bierz mnie, chłopcze, bierz mnie!"
- I co? Zrobił to?
- Nie, do diabła! Zawołał "Prima Aprilis!" I wtedy zastrzeliłam suk*****a!


Policjant zatrzymuje kierowce i mówi:
- Prosze dmuchać w balonik.
- Nie.
- Prosze pana ktoryś z nas musi dmuchnąć, ale jak ja dmuchne to na pewno pana aresztują.



Kierowca po zakupie samochodu testuje jego szybkość na drodze publicznej. Widząc w lusterku radiowóz - przyspiesza. Ten włącza "koguta", kierowca przyspiesza, aby się urwać. Po chwili jednak zjeżdża na pobocze i zatrzymuje się. Podchodzi policjant i pyta go dlaczego uciekał. Kierowca odpowiada:
- Panie władzo, tydzień temu moja żona uciekła z policjantem, myślałem, że on mnie goni, aby ją oddać!


Spotyka się 2 kumpli. Jeden mówi:
- Wiesz wczoraj ukradli mi samochód.
Drugi na to:
- A dzwoniłeś na policję?
- Tak, powiedzieli że to nie oni...


Policjant zatrzymuje ciężarówkę.
- No i będzie mandat, panie kierowco. Nie ma pan świateł odblaskowych.
Kierwoca wysiada i w milczeniu obchodzi samochód.
- I co, zgadza się, nie ma odblasków?? - pyta policjant.
- Pal diabli odblaski - odpowiada kierowca. - Gdzie jest moja przyczepa???


Policjanci wybierają się na akcję w teren. Dowódca karze im przynieść tylko niezbędne rzeczy osobiste. W dzień zbiórki jeden z nich targa futryną.
- Mowiłem!, Tylko rzeczy osobiste!
- A czym ja będe piwo otwierał?!


Pan Kowalski wyprawił imieniny. Późną nocą zabrakło trunków, więc postanowił zostawić gości i pobiegł do pobliskiej restauracji, która była dość długo czynna. Biegnie w samej koszuli, a że to był akurat listopad, zwrócił swoją osobą uwagę dwóch funkcjonariuszy. Jeden z nich więc krzyknął do niego:
- Obywatelu, pozwólcie tutaj do nas na chwileczkę. Proszę się wylegitymować!
- Ależ panowie, ja właśnie wyprawiam imieniny, gości mam w domu i biegnę kupić trochę trunku.
- A gdzie pan mieszka? - pyta policjant.
- Mieszkam w tym bloku, może pan pójdzie sprawdzić.
Policjant poszedł, po chwili wraca i mówi:
- Proszę pana, policję pan oszukuje, nieładnie! Ja byłem, pod adresem, którym pan podał, pytałem, okazuje się, że nikt taki tam nie mieszka.
- Ależ panie władzo, ja naprawdę mieszkam w tym bloku, na trzecim piętrze, Kowalski się nazywam.. może teraz pan pójdzie sprawdzić - zwraca się do drugiego policjanta.
Policjant poszedł, po chwili wraca i mówi:
- Dwa razy pan policję oszukał, nie mieszka taki, ja pytałem i dozorcy i ludzi nie mieszka taki!
Zabrali go na izbę wytrzeźwień, zapłacił ile trzeba, na drugi dzień wraca, elegancko wyprasowany, dozorca zamiata ulicę przed blokiem i mówi:
- Panie Kowalski, ćwiartka się należy.
- Za co?
- Dwa razy o pana policja pytała i nic nie powiedziałem.


Jest piękna pogoda, kwitną jabłonie, rowerem jedzie kobieta, lekko po sześćdziesiątce, zatrzymuje ją policjant, po czym okazuje się, że to jego teściowa.
- Dokąd to mamusia tak jedzie?
- No na cmentarz.
- No dobra, a rower kto przyprowadzi?


Dlaczego policjant ma jedną pałkę czarną, a drugą białą?
- Bo jak widzi jednego bandytę to wyciąga czarną i go bije, a jak widzi trzech bandytów, to wyciąga białą i udaje niewidomego.


Idzie dwóch policjantów. Nagle jeden znalazł lusterko, patrzy i mówi:
- O! moje zdjęcie!
Drugi bierze i mówi:
- No coś ty, to moje zdjęcie!
Pokłócili się i poszli na komisariat. Tam zwrócili się do komendanta, który postanowił autorytatywnie rozstrzygnąć spór. Spogląda i mówi:
- No co wy, chłopcy, swego komendanta nie poznajecie? A w ogóle, to po cholerę wam moje zdjęcie, co?
I zabrał lusterko do kieszeni. W domu córka znalazła w kieszeni ojca lusterko, i woła do matki:
- Mamoooo! Widziałaś, tato nosi w kieszeni zdjęcie jakiejś laski!
Matka przybiegła, patrzy i mówi do córki:
- Coś ty, to jakaś stara rura!


Podczas podróży pasażerowie urozmaicają sobie czas opowiadaniem kawałów.
- Teraz opowiem państwu dowcip o policjantach - mówi jeden z nich.
- Uprzedzam panów, że ja właśnie jestem policjantem - mówi drugi.
- A, to nie szkodzi. Powtórzę dwa razy.


Żona policjanta wygląda przez okno i krzyczy do męża leżącego na kanapie:
- Józek tam ktoś kradnie auto!
- No to co?!
Po 5 minutach.
- Józek , ale to nasze auto!
Policjant wybiegł na podwórko. Po chwili wraca do żony.
- Złapałeś złodzieja?!
- Wyrwał mi się , ale zapisałem numer samochodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.07.2007 o 15:29, LuQeMaStEr napisał:

Proponuję tę piosenkę z filmu "Austin Powers i Złoty Członek [!]" w wykonaniu doktora Zło i
Mini My'' :)

Mini ME!!! :P Tak to chyba jest w angielskiej wersji.
A piosenka całkiem fajna. :D

----

"Wszyscy jesteśmy obywatelami świata i dlatego w poszukiwaniu partnerki nie musimy ograniczać się do mieszkanek naszego pięknego, aczkolwiek dziwnego kraju. Poniżej krótki przewodnik po zasadach, jakimi kierują się kobiety różnych narodowości.

Przeciętna Kobieta:
Pierwsza randka: Całujesz ją czule na dobranoc.
Druga randka: Sprawdzasz czy ma wszystko, co mieć powinna.
Trzecia randka: Kochasz się z nią "na misjonarza".

Afroamerykanka:
Pierwsza randka: Musisz jej postawić naprawdę drogi obiad.
Druga randka: Musisz postawić jej i jej koleżankom naprawdę drogi obiad.
Trzecia randka: Musisz zapłacić jej czynsz.
Dziesiąta randka: Ona jest w ciąży z kimś innym.

Irlandka:
Pierwsza randka: Oboje się upijacie i uprawiacie cudowny sex.
Druga randka: Oboje się upijacie i uprawiacie cudowny sex.
Trzecia randka: Oboje się upijacie i uprawiacie cudowny sex.

Włoszka:
Pierwsza randka: Zabierasz ją do teatru i do restauracji.
Druga randka: Poznajesz jej rodziców, a jej mama robi spaghetti.
Trzecia randka: Kochasz się z nią, a Ona nalega żebyś się z nią ożenił i podarował 3-karatowy złoty pierścionek.
Piąta rocznica ślubu: Już macie piątkę dzieci i nienawidzisz spaghetti.
Szósta rocznica ślubu: Znajdujesz sobie dziewczynę.

Żydówka:
Pierwsza randka: Masz orgazmo-eksplozję.
Druga randka: Masz następną porcję ekscytującego szczytowania.
Trzecia randka: Mówisz jej, że chcesz się z nią ożenić i żegnasz się z pojęciem eksplodującego szczytowania, bo już nigdy go nie zaznasz.

Europejka środkowo-wschodnia:
Pierwsza randka: Wypełniasz formularz zgłoszeniowy, na którym uwzględniono wszystkie Twoje dochody.
Druga randka: Idziesz z nią do parku, a cała jej rodzina podąża za nią.
Trzecia randka: Twierdzi że jest dziewicą i odmawia sexu.
Czwarta randka: Ona nadrabia wszelkie zaległości w seksie za ostatnie dziesięć lat. Ciebie odwożą do szpitala.

Latynoska:
Pierwsza randka: Stawiasz jej drogi obiad, upijasz ją i kochasz się z nią z tyłu samochodu.
Druga randka: Ona jest w ciąży.
Trzecia randka: Ona wprowadza się do Ciebie razem z dwoma kuzynami, chłopakiem jej siostry i żyjecie długo i szczęśliwie jedząc ryż i fasolę w środku Bronxu.

Polka:
Pierwsza randka: Jedziesz po nią, a jej tam nie ma. Dała Ci zły adres.
Druga randka: Umawiasz się z nią w restauracji, ona się gubi w drodze i wraca do domu.
Trzecia randka: Jest w ciąży - nie jest pewna czy to jej dziecko.

Koreanka:
Pierwsza randka: Stawiasz jej drogi obiad, ale nic się nie dzieje.
Druga randka: Stawiasz jej jeszcze droższy obiad, ale znowu nic się nie dzieje.
Trzecia randka: Nawet nie doszedłeś jeszcze do trzeciej randki, a już wiesz, że nic się nie będzie działo...

Indianka:
Pierwsza randka: Poznajesz jej rodziców.
Druga randka: Ustalasz datę ślubu.
Trzecia randka: Noc poślubna."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.07.2007 o 16:49, Farmer Widomo napisał:

No a ty , z kim byś się umówił ? Stawiam że z Irlandką xD ?

Z Irlandką, Żydówką i taką przeciętną. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.07.2007 o 13:06, Kukowsky napisał:

http://wiadomosci.onet.pl/1571315,11,item.html

To jest dopiero kwas! Szkoda, że prawdziwy. :/


O co Ci chodzi? W/g mnie to bardzo dobrze - bo raz, że teraz ci którzy nie chodzą na religię nie będą mieli wolnego, a dwa że na religii, żeby mieć dobrą ocenę wystarczy tylko w miarę dobrze opanować różaniec, modlitwy etc. - to naprawdę proste... A tak poza tym - jeżeli religia nie ma być wliczana, to dlaczego WF tak? Z religii/etyki wystarczy się nauczyć - a z WF 90% nie ma problemów... Ale akurat ja (i ostatnio nie tylko ja...) mam słabą kondycję i nadwagę (raczej dużą) - nie schudnę/nabiorę kondycji z dnia na dzień, a przez to mogę dostać złą ocenę (co pod koniec roku, zważywszy na to, że b. dobrze idzie mi z pozostałych przedmiotów może zaowocować mniejszą średnią). To po prostu nie fair.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.07.2007 o 17:37, Lamb3rt napisał:

O co Ci chodzi? W/g mnie to bardzo dobrze - bo raz, że teraz ci którzy nie chodzą na religię
nie będą mieli wolnego,


Przecież będą mieli wolne, nieuważnie czytasz?

Dnia 13.07.2007 o 17:37, Lamb3rt napisał:

a dwa że na religii, żeby mieć dobrą ocenę wystarczy tylko w miarę
dobrze opanować różaniec, modlitwy etc.


Idiotyzm. Uczyć się wiary, i żeby jeszcze do średniej się wliczało :/

Dnia 13.07.2007 o 17:37, Lamb3rt napisał:

nie ma być wliczana, to dlaczego WF tak? Z religii/etyki wystarczy się nauczyć - a z WF 90%
nie ma problemów... Ale akurat ja (i ostatnio nie tylko ja...) mam słabą kondycję i nadwagę
(raczej dużą) - nie schudnę/nabiorę kondycji z dnia na dzień. To po prostu nie fair.


Co nie jest fair :> Jak siedzisz na kompie cały dzień to wiadomo, że wyglądasz jak wyglądasz, trzeba wyjść na rower / popływać / pobiegać, zwłaszcza, że jest lato, a nie jęczeć na forum. Przez dwa miesiące wakacji można zdziałać cuda jak się tylko chce. Chyba, że wolisz, żeby wszyscy wyglądali, jak amerykanie, przewróci się taki w kiblu, nie będzie w stanie wstać, bo jest za gruby i będą musieli ścianę wyburzać, żeby go wyjąć (była taka akcja niedawno :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.07.2007 o 19:29, ReNeG4De napisał:

Przecież będą mieli wolne, nieuważnie czytasz?


Nie będą mieli. Albo religia, albo etyka - nie jest to do końca napisane, ale inaczej być nie może.

Dnia 13.07.2007 o 19:29, ReNeG4De napisał:

Idiotyzm. Uczyć się wiary, i żeby jeszcze do średniej się wliczało :/


Na tej samej zasadzie: Idiotyzm. Biegać, skakać i grać w piłkę, i żeby to się jeszcze do średniej liczyło :/

:P

Dnia 13.07.2007 o 19:29, ReNeG4De napisał:

Co nie jest fair :> Jak siedzisz na kompie cały dzień to wiadomo, że wyglądasz jak wyglądasz,
trzeba wyjść na rower / popływać / pobiegać, zwłaszcza, że jest lato, a nie jęczeć na forum.
Przez dwa miesiące wakacji można zdziałać cuda jak się tylko chce. Chyba, że wolisz, żeby wszyscy
wyglądali, jak amerykanie, przewróci się taki w kiblu, nie będzie w stanie wstać, bo jest za
gruby i będą musieli ścianę wyburzać, żeby go wyjąć (była taka akcja niedawno :P)


Raz - aż TAK gruby nie jest (i jeszcze dłuuuuuuuuga droga ;P). Dwa - oceny z religii do średniej to jedyny sposób, żeby rozwiązać problem lekceważenia tego przedmiotu wśród uczniów. Trzy - tak jak mi nie pasują kiepskie oceny z WF-u na świadectwie, tak Wam nie pasują kiepskie oceny z religii... I gdzie tu jest ten "fair"?

PS Żeby nie było offtopa:

Przychodzi Kowalski do Nowaka i mówi:
- Słyszałem, że twoja żona zdała prawo jazdy. Jak jeździ?
- Jak piorun.
- Tak szybko?!
- Nie ale każde drzewo ją przyciąga.

Matejko namalował "Bitwę pod Grunwaldem", chociaż ani razu jej nie widział w telewizji.

Noc. Wielki pożar. Siedem jednostek straży pożarnej walczy z żywiołem. Do kierującego akcja podchodzi jakiś facet:
- Jak wam idzie? Nikt ze strażaków nie ucierpiał?
- Niestety - odpowiada strażak - Dwóch naszych ludzi zostało w płomieniach, a sześciu jest ciężko poparzonych, ale za to wynieśliśmy z budynku szesnaście osób.
- Szesnaście osób!? Przecież tam był tylko ochroniarz!
- Skąd pan wie!? Kim pan jest?
- Kierownikiem tego prosektorium.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.07.2007 o 20:04, Lamb3rt napisał:

Nie będą mieli. Albo religia, albo etyka - nie jest to do końca napisane, ale inaczej być nie
może.


Cytat z artykułu:

"Nauka religii nie jest obowiązkowa w szkołach; obecnie uczniowie mogą wybrać między uczęszczaniem na religię lub etykę, mogą też zrezygnować z tych zajęć."

Nie chodzę na nic to chyba wiem :P

Dnia 13.07.2007 o 20:04, Lamb3rt napisał:

Na tej samej zasadzie: Idiotyzm. Biegać, skakać i grać w piłkę, i żeby to się jeszcze do średniej
liczyło :/


Wszystko zależy od podejścia nauczyciela do przedmiotu - postawa: macie piłkę i se grajcie, faktycznie jest dosyć bez sensu, ja na szczęście mam porządnego nauczyciela.
Różnica jest natomiast taka, że sprawność fizyczna (a choćby elementarna) jest potrzbna do normalnego funkcjonowania ludzkiego organizmu, wiara - nie, katolicka indoktrynacja - w ogóle :-)
Tyle, na razie nie mam czasu rozwinąć swojego spamu :P

Dnia 13.07.2007 o 20:04, Lamb3rt napisał:

PS Żeby nie było offtopa:


Wchodzi facet do windy a tam schody :P

Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

angole takie cos tam gdzie teraz pracuje wywiesili :) chcieli pokazac chyba jakimi znawcami jezyow sa, ale chyba slabo im wyszlo :P zrobili to po to aby polacy sie z nich nie smiali po polsku, bo wtedy nie wiedza nawet ze ich obrazaja, a jak sie po takim tekscie nie smiac :D

20070713202029

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się