SiniS

Kwasy by Jasió, James & SiniS

62281 postów w tym temacie

>(...)
Już kiedyś była dyskusja na temat wrzucania kawałów z "najnowsze" w bashu i z "kawał dnia" jeja.pl Co nie zmienia faktu, że przy pierwszym popłakałem się ze śmiechu jak rano czytałem... Zresztą mogłeś podać link, ale co tam... czepiam się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kiedys codziennie dawalem kawaly dnia z jeji i nkt sie nie czepial:D

Stary las. Cisza, spokój, tylko świergot ptaszków. Nagle w tę ciszę wdziera się trzask łamanych drzewek, głośny śpiew i pochrumkiwanie. Dzika świnia z dziarami, sznytami, na wpół pijana przedziera się z rumorem przez haszcze. Dociera do chatki Puchatka i wali głośno w drzwi. Otwiera wystraszony Krzyś, a świnia pyta:
- Jest Puchatek?!
- Nie.. nie ma... - odpowiada Krzyś.
Na to świnia:
- To powiedz mu, że Prosiaczek z wojska wrócił!:D
Gdzies to juz slyszalem nie wiem czy przypadkiem nie tu ale to jest dobre:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie każdy odwiedza te wortale, przynajmniej codziennie, więc jak dobry dowcip czy tekst to nie ma co się rzucac ;] A te co zapodał "Hedzior" są świetne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2009 o 21:01, Mac Cry napisał:

Nie każdy odwiedza te wortale, przynajmniej codziennie, więc jak dobry dowcip czy tekst
to nie ma co się rzucac ;]

I właśnie dlatego się nie rzucam tylko najnormalniej w świecie piszę.
>A te co zapodał "Hedzior" są świetne :P
Pierwszy owszem :) Drugi najwyżej dobry, ale każdy ma swój gust ;PP

Edit:... zresztą chyba nie na tym forum była w/w dyskusja z tego co widzę w wyszukiwarce xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj na matematyce mój kolega popełnił błąd w obliczeniach (chyba źle przesunął przecinek...) i nawiązała się rozmowa pomiędzy nim, a nauczycielem:
(K)olega1- Ale ja myślałem....
(N)auczyciel-Indyk myślał o niedzieli....
(K)olega2-a w sobotę go zarżnęli....
Wszystko było by ok. tylko 2 kolega tak się wybił, bo chciał się pochwalić swoją znajomością przysłów...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mój ulubiony czarny humor

Wraca Jaś ze szkoły do domu, cały rozpromieniony, szczęśliwy, prawie popłakując krzyczy: Mamo! Mamo!!!!! Dostałem piątkę z polskiego!
Mama odwraca się od sterty brudnych naczyń i mówi: I co z tego, i tak masz raka.
***
-Dlaczego Marysia nie płakała kiedy spadła z roweru?
-Bo kierownica przebiła jej płuco.
***
-Dlaczego Jasio spadł z huśtawki?
-Bo nie miał rączek.
***
Student medycyny odbywa staż w Pogotowiu Ratunkowym. Odbiera telefon, zgłoszenie do wypadku. Po chwili mkną w karetce - on, pielęgniarka i oczywiście kierowca-sanitariusz. Stres, trema, wilgotne dłonie... W pewnej chwili kierowca kurczowo łapie się dłońmi za gardło, zaczyna charczeć i wybałuszać oczy. Pielęgniarka bez namysłu z całej siły wali go w głowę walizeczką z medykamentami, po czym wszystko się uspokaja. Student ze zdziwienia nie może wypowiedzieć słowa... Po chwili sytuacja się powtarza: kurczowy chwyt za gardło, ochrypły głos, piana z ust, wychodzące z orbit oczy... Znów w ruch idzie walizka i znów kierowca zachowuje się normalnie. Student nie wytrzymuje:
- Co się Panu stało!? Może jakoś mogę pomóc?
- Eeee... niee... ja tylko tak się z siostrą drażnię... no bo wczoraj jej mąż się powiesił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2009 o 22:24, Oleksander napisał:

Mój ulubiony czarny humor

Wraca Jaś ze szkoły do domu, cały rozpromieniony, szczęśliwy, prawie popłakując krzyczy:
Mamo! Mamo!!!!! Dostałem piątkę z polskiego!
Mama odwraca się od sterty brudnych naczyń i mówi: I co z tego, i tak masz raka.
***
-Dlaczego Marysia nie płakała kiedy spadła z roweru?
-Bo kierownica przebiła jej płuco.
***
-Dlaczego Jasio spadł z huśtawki?
-Bo nie miał rączek.
***
Student medycyny odbywa staż w Pogotowiu Ratunkowym. Odbiera telefon, zgłoszenie do wypadku.
Po chwili mkną w karetce - on, pielęgniarka i oczywiście kierowca-sanitariusz. Stres,
trema, wilgotne dłonie... W pewnej chwili kierowca kurczowo łapie się dłońmi za gardło,
zaczyna charczeć i wybałuszać oczy. Pielęgniarka bez namysłu z całej siły wali go w głowę
walizeczką z medykamentami, po czym wszystko się uspokaja. Student ze zdziwienia nie
może wypowiedzieć słowa... Po chwili sytuacja się powtarza: kurczowy chwyt za gardło,
ochrypły głos, piana z ust, wychodzące z orbit oczy... Znów w ruch idzie walizka i znów
kierowca zachowuje się normalnie. Student nie wytrzymuje:
- Co się Panu stało!? Może jakoś mogę pomóc?
- Eeee... niee... ja tylko tak się z siostrą drażnię... no bo wczoraj jej mąż się powiesił...



Chumor czarny, jak smoła w piekle.... ja też coś mam...
Jasiu jest w szpitalu, mama przyniosła mu jedzenie, po posiłku miała zamiar dać mu deser. Podsunęła mu pod nos pudełko ciasteczek i mówi:
-Jasiu weź ciasteczko...
-Ale ja nie mam rączek...
-NIE MA RĄCZEK NIE MA CIASTECZEK!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2009 o 21:40, franko113 napisał:

Wczoraj na matematyce mój kolega popełnił błąd w obliczeniach (chyba źle przesunął przecinek...)
i nawiązała się rozmowa pomiędzy nim, a nauczycielem:
(K)olega1- Ale ja myślałem....
(N)auczyciel-Indyk myślał o niedzieli....
(K)olega2-a w sobotę go zarżnęli....
Wszystko było by ok. tylko 2 kolega tak się wybił, bo chciał się pochwalić swoją znajomością
przysłów...:D


Apelowałbym raczej o nie wrzucanie tekstów, które właściwie tylko dla jednej/kilku osób, które uczestniczyły w tej sytuacji i właściwie i tak tylko wtedy były totalnie śmieszne. Bo tak o, to raczej super śmieszne to nie jest. :P
Ale, żeby czasem nie było, że burak jestem - tylko po prostu tak sobie gadam. :P
http://www.youtube.com/watch?v=XGfFDMDODIQ&feature=related
Śmieszny koci filmik. Tylko dajcie sobie trochę głośniej, żeby kota usłyszeć. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2009 o 22:33, franko113 napisał:

Chumor czarny, jak smoła w piekle.... ja też coś mam...
Jasiu jest w szpitalu, mama przyniosła mu jedzenie, po posiłku miała zamiar dać mu deser.
Podsunęła mu pod nos pudełko ciasteczek i mówi:
-Jasiu weź ciasteczko...
-Ale ja nie mam rączek...
-NIE MA RĄCZEK NIE MA CIASTECZEK!!!

Znałem podobny, tylko że do tego rasistowski, Święty Mikołaj przyjechał do głodujących dzieci w Etiopii:
- a dzieci były grzeczne?
-Tak
- a zjadły ładnie obiadek?
- nie...: (
- to prezentów nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pamiętnik partyzanta:
Poniedziałek: Goniliśmy Niemców po lesie.
Wtorek: Niemcy gonili nas po lesie.
Środa: Goniliśmy Niemców po lesie.
Czwartek: Niemcy gonili nas po lesie.
Piątek: Goniliśmy Niemców po lesie.
Sobota: Niemcy gonili nas po lesie.
Niedziela: Gajowy wyrzucił nas wszystkich z lasu.

Generał wchodzi na teren wojska i mówi:
-Słuchajcie żołnierze za pół godziny przyjeżdża Matka Boska.
Wszyscy bardzo się zdziwili i zaczęli szybko sprzątać. Gdy upłynął zapowiadany czas wpada generał i mówi:
- Bosek matka przyjechała!!

Pułkownik do majora:
Jutro o 9:00 nastąpi zaćmienie Słońca,
co nie zdarza się każdego dnia. Niech wszyscy żołnierze wyjdą
na plac ćwiczeń, będę im udzielał wyjaśnień. W razie deszczu,
ponieważ i tak nic nic nie będzie widać, proszę zebrać ludzi
w sali gimnastycznej.
Major do kapitana:
Na rozkaz pułkownika jutro o godzinie 9:00 rano odbędzie się
uroczyste zaćmienie Słońca. Jeśli zajdzie konieczność deszczu,
pan pułkownik wyda w sali gimnastycznej oddzielny rozkaz, co
nie zdarza się każdego dnia.
Kapitan do porucznika:
Na rozkaz pułkownika jutro o 9:00 nastąpi zaćmienie Słońca.
W razie deszczu zaćmienie odbędzie się w sali gimnastycznej,
co nie zdarza się każdego dnia.
Porucznik do sierżanta:
Jutro o 9:00 pułkownik zaćmi Słonce na sali gimnastycznej,
co nie zdarza się każdego dnia.
Sierżant do kaprala:
Jutro o 9:00 nastąpi zaćmienie pułkownika z powodu Słońca.
Jeżeli na sali gimnastycznej będzie padał deszcz, co
nie zdarza się każdego dnia, żebrać wszystkich na plac ćwiczeń.
Dwaj szeregowi pomiędzy sobą:
Zdaje się, ze jutro będzie padał deszcz. Słońce zaćmi pułkownika
na sali gimnastycznej. Niewiadomo dlaczego nie zdarza się to
każdego dnia...

Blondynka wypełnia formularz.

IMIĘ:Anna

NAZWISKO:Kowalska

URODZONA:TAK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.03.2009 o 17:50, peryfraz napisał:

<aileen> chcesz jagodziankę?
<bini> a z czym?
<aileen> ...
<aileen> z truskawkami, k***a.

padłem xD

ja też xDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.03.2009 o 18:01, rogoz94 napisał:

> <aileen> chcesz jagodziankę?
> <bini> a z czym?
> <aileen> ...
> <aileen> z truskawkami, k***a.
>
> padłem xD
ja też xDD

czytałem sobie na kretynie teraz chyba z 20 minut takie dialogi to nawet mi się nie chciało wstawać z podłogi po 5 przeczytanych xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ode mnie potrójne kombo obrazkowe:
1. Nie można było tego lepiej ująć... 8-)
2. N/C
3. Motywujące. Zwłaszcza w poniedziałkowy poranek.

20090317181819

20090317181943

20090317182008

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

znowu kretyn xD:

----------------------------
<Rob> To ja Ci podam godzine, a ty mi powiesz, czy Ci pasuje
<Wojt> ok ?
<Rob> 11.30 ??
<Wojt> czy Ci pasuje...
---------------------------
<tymon> spieszmy sie kochac kobiety, tak szybko tyja
---------------------------
<raxo> słuchaj, mieliśmy dzisiaj trening sytuacyjny, w autobusie
<zax> nom
<raxo> i mieliśmy tam sytuację, że podchodzi do ciebie dres
<raxo> i chce coś wyciągnąć, no i miało być realistycznie, więc
<raxo> każdy podchodzi do partnera i coś krzyczy
<raxo> najczęściej było "dawaj komórę!", czasem "dawaj kasę!", po
<raxo> czym go okładało się, ale jeden to mnie powalił samą
<raxo> gadką, krzyknął "bileciki do kontroli!"
<zax> rotfl!
<raxo> jemu oberwało się najmocniej... ale i tak powalił wszystkich ;D
---------------------------
<kaska> wiecie co?
<Arcik> co?
<kaska> wykminiłam, że wszyscy sławni polacy mają na imie Józef
<Arcik> niby kto na przykład :D
<kaska> Józef Piłsudski,
<kaska> Józef Poniatowski,
<kaska> Józef Stalin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się