SiniS

Kwasy by Jasió, James & SiniS

62281 postów w tym temacie

<maniek> faceci w grach MMORPG grają głównie kobietami, kobiety też grają kobietami.
<dedek> nie rozumiem, to kto gra facetami?
<maniek> jacyś zboczeńcy pewnie.

***

<Jurek>przez te upaly jestem gotow zamienic sie w kobiete, sprzatac gotowac prasowac, zeby moc nalozyc kiecke i czuc przyjemny wietrzyk na genitaliach

***

<stach> kurde, musze uwazniej patrzec co pisze
<stach> na jakims angielskim czacie rozmawiam z jakims kolesiem
<stach> i po chwili mi sie pyta "are you gay?"
<stach> chcialem napisac NO
<stach> ale reka przesunela mi sie za bardzo w lewo
<stach> no i zamiast NO wyszlo mi BI
<stach> koles poszedl zanim zdazylem wyjasnic ze sie pomylilem

20110225221238

20110225221250

20110225221326

20110225221358

20110225221513

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Opowieść kierowcy TIRa.

Jadę z Opola do Częstochowy i widzę gościa łapiącego okazję. Zatrzymałem się, a on mówi, ze bardzo potrzebuje podwózki i że nie ma grosza, i czy bym mu nie pomógł. Zabieram go, sadzam obok siebie i zaczynamy luźną rozmowę. Od słowa do słowa wychodzi na to, ze gość właśnie wyszedł z więzienia, gdzie spędził parę lat za rozboje, napady itp. Zrobiło się nieswojo, nawet zacząłem się nieco bać. Ale patrzę, a tu jeszcze jeden koleś łapie stopa, więc, pomyślawszy, że tamten nic mi nie zrobi przy świadku, przesadziłem pasażera na tylną kanapę, a nowego zaprosiłem na miejsce obok siebie. No i jedziemy, rozmawiamy, jest ok.

Po jakimś czasie koleś z boku (drugi wsiadający) wyciąga odznakę, blankiecik i mówi, ze jest policjantem, a ja dostaję mandat 300,- zł i ileś tam punktów, bo tu i tu przekroczyłem prędkość, tyle a tyle razy wyprzedzałem na skrzyżowaniu i jeszcze coś tam, i jeszcze coś tam. Tak mnie zaskoczył, że, niewiele myśląc, przyjąłem mandat, oczywiście wściekły do czerwoności. Chwilę później gliniarz każe się wysadzać. Nic nie powiedziawszy, wysadziłem go tam, gdzie chciał i nadal czerwony pojechałem dalej. Po niedługim czasie gostek z tylnej kanapy, dotychczas milczący, prosi, abym go wyrzucił tam i tam. Kiedy wysiadał, wyjął portfel i daje mi trzy stówy.

Ja na to:
- Przecież umawialiśmy się, że podwiozę pana za darmo, nie chcę tej forsy.
On odpowiada:
- Bierz pan, będzie na ten mandat.
Ja na to:
- Ale jak to? Przecież mówił pan, że nie ma pieniędzy. Poza tym to był mandat dla mnie i przecież nic panu do tego.
A on:
- Chciał pan być uprzejmy? Życzliwy? Podwozi pan człowieka z dobrego serca, a ten bydlak mandat panu wypisuje? To mu ukradłem portfel!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dopóki nie znajdzie się malkontent który wpadnie tu wtrącić swoje trzy grosze przy okazji nie pisząc nic konstruktywnego tudzież na temat. Poza tym chciałbym zauważyć że obrazki z kwejka / 4chana / zupy / googla i miliona innych stron się powtarzają.

20110226153629

20110226153637

20110226153646

20110226153657

20110226153703

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W starych czasach, za tak zwanej "komuny", w Skarżysku-Kamiennej pracował przez lata ginekolog, który miał wśród pacjentek opinie nieomylnego - potrafił ze stuprocentową skutecznością określić płeć jeszcze nienarodzonego dziecka.

Kobiety nawet we wczesnej fazie ciąży chciały wiedzieć, czy będzie syn czy córka. Doktor udzielał im odpowiedzi i jednocześnie prosił pielęgniarkę, żeby zapisała jego prognozę w specjalnym notesie. Matkom mówił, że mogą potem przyjść i sprawdzić, że miał rację. I rzeczywiście - zawsze miał rację...

Znajoma, która pracowała z tym lekarzem, ujawniła mechanizm jego skuteczności. Otóż, gdy pacjentka pytała się o płeć, a ginekolog odpowiadał na przykład "będzie syn", to pielęgniarka w notesie zapisywała PRZECIWNĄ płeć - w tym przypadku "córka".

Po porodzie, kilka miesięcy później - jeżeli rzeczywiście był syn - to rodzice wychwalali pod niebiosa lekarza, który przewidział coś, czego inni lekarze nie potrafili. Jeżeli była córka - to rodzice szli z pretensjami do lekarza, że miał być syn. A ten sięgał po notatnik i mówił:
- Nie pamiętam wszystkich pacjentów, ale sobie skrupulatnie tutaj wszystko notujemy - i widzę, że mówiłem państwu, że będzie córka. O, możecie sobie państwo zobaczyć w notesie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bond podrywa agentkę rosyjskiego wywiadu i mówi:
- Mój niezawodny zegarek podpowiada mi, że nie ma pani majtek
- Mylisz sie Bond, mam.
- O przepraszam, spieszy się o pół godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się