SiniS

Kwasy by Jasió, James & SiniS

62281 postów w tym temacie

Przepraszam za nadmierną dociekliwość, ale czy w tej szkole przewidują jeszcze czas na przekazywanie wiedzy w trakcie zajęć? Minuta tu, minuta tam, odliczając jeszcze czas na jakiś pogromik tudzież rozstrzelanko, może się przyciaśniawo robić np. nie przymierzając na takiej katechezie (z ukłonami dla Tyler''a_D ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.03.2015 o 15:52, Prince_Miki napisał:

"Uczeń za swoje dobre zachowanie jest nagradzany. Opłaca się dobrze zachowywać"
- brak wizyty rodziców w szkole. :D

A powinno być, że za dobre jest nagradzany, a za złe karany.
Bezstresowe wychowanie nie zdało egzaminu i wszyscy o tym wiedzą, z wyjątkiem, chyba, polityków. Bo nauczyciele za karania uczniów sami są karani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie no, z tamtym "brakiem wizyty rodziców w szkole" to ja żartowałem. :) Podobno za dobre zachowanie uczniowie dostają jakieś żetony, więc nagroda jest. Niemniej jednak, zasady te uważam za bardzo surowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Za każdym razem kiedy wydaje mi się, że już nic mnie zaskoczy, wychodzi na jaw coś takiego jak powyżej. Czasem już sam mam wątpliwości czy to ja jestem nienormalny (żeby nie powiedzieć dosadniej), czy ten świat zwariował do reszty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2015 o 15:44, Tyler_D napisał:

No tak, najlepiej ze skrajności w skrajność. ^^

Wiesz, chyba czegoś nie zauważyłem. Za dobre sprawowanie powinna być nagroda, za złe - kara. Jakoś skrajności w tym przypadku nie widzę. Oczywiście nie licząc tego, że szkoła pomyślała o nagrodach, ale o karach, to już nie. Tego nie nazywałbym skrajnością, tylko rozwiązaniem połowicznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2015 o 16:15, KrzysztofMarek napisał:

Wiesz, chyba czegoś nie zauważyłem. Za dobre sprawowanie powinna być nagroda, za złe
- kara. Jakoś skrajności w tym przypadku nie widzę. Oczywiście nie licząc tego, że szkoła
pomyślała o nagrodach, ale o karach, to już nie. Tego nie nazywałbym skrajnością, tylko
rozwiązaniem połowicznym.

Chodzi tu raczej o to że idziemy w przeciwne ekstremum. Z jednej strony masz rozwydrzone dzieciaki którym wszystko wolno, z drugiej dzieciaki które są praktycznie jak żołnierze w wojsku, pisnąć im nie wolno i ruszyć się bez pozwolenia. Żadne z tych ekstremów nie jest dobre ani dla ludzi ani dla dzieci. Muszą się móc wyszaleć i bawić, ale muszą też wiedzieć kiedy należy się zachowywać grzecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2015 o 16:29, Hubi_Koshi napisał:

Żadne z tych ekstremów nie
jest dobre ani dla ludzi ani dla dzieci.


Znaczy, że dzieci to nie ludzie?

Oczywiście się nabijam. Ale podążając tym tokiem rozumowania - żeby z dzieci wyrośli porządni ludzie, nie trzeba wprowadzać terroru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2015 o 16:29, Hubi_Koshi napisał:

>/.../ Muszą się móc wyszaleć i bawić, ale muszą też
wiedzieć kiedy należy się zachowywać grzecznie.

Sprawdziła się jedynie metoda kija i marchewki.
Kij zabrano, marchewka skurczyła się niemiłosiernie (tutaj: do jakichś żetonów, z którymi nie wiadomo co zrobić), to i mamy to, co mamy. Rozwydrzone dzieciaki z jednej strony, a z drugiej? Nie wiem, bo nie wiem jakie są skutki tego "wychowania".
Jestem staromodny, bo uważam, ze należy za dobre nagradzać, za złe karać, inaczej nie wiadomo, co z tego wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2015 o 17:17, KrzysztofMarek napisał:

Kij zabrano, marchewka skurczyła się niemiłosiernie (tutaj: do jakichś żetonów, z którymi
nie wiadomo co zrobić), to i mamy to, co mamy. Rozwydrzone dzieciaki z jednej strony,
a z drugiej? Nie wiem, bo nie wiem jakie są skutki tego "wychowania".
Jestem staromodny, bo uważam, ze należy za dobre nagradzać, za złe karać, inaczej nie
wiadomo, co z tego wyjdzie.

Cóż, w Stanach wydano swego czasu pewną książkę o edukacji "po chrześcijańsku" czyli tłuczenia i karania dziecka nawet za to że się uśmiechnie lub chce się bawić bo to niepoważne i w ogóle.
Ofiary takiej edukacji obecnie muszą się leczyć z traumy. Więc widać jaka jest przeciwna strona medalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O tutaj ją masz
http://merlin.pl/Jak-trenowac-dziecko_Michael-Pearl-Debi-Pearl/browse/product/1,774298.html
Szkoda że nie znasz angielskiego
http://www.babble.com/mom/to-train-up-a-child-teaches-punishment-that-kills-kids/
Ogólnie wykorzystywanie tej "metodologii" doprowadziło do śmierci kilkorga dzieci. A sama książka dość obszernie opisuje jak i czym karać dziecko. To praktycznie podręcznik sadyzmu. Karze się tutaj praktycznie zanim dziecko cokolwiek zrobi by nauczyć go absolutnego posłuszeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy nieźle zjechali ten "podręcznik" i słusznie. Według mnie takie coś już dawno powinno być wycofane ze względu na mącenie w głowach bezmyślnych rodziców. Przeczytałem artykuł, który podlinkowałeś ze streszczeniem całości i aż mi się zrobiło niedobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2015 o 17:21, Hubi_Koshi napisał:

> /.../ > Cóż, w Stanach wydano swego czasu pewną książkę o edukacji "po chrześcijańsku" czyli
tłuczenia i karania dziecka nawet za to że się uśmiechnie lub chce się bawić bo to niepoważne
i w ogóle.

W Stanach rodziły się i nadal się rodzą różne mody. Moda na bezstresowe wychowanie też. Innych nie będę wymieniał, bo jeszcze mi ktoś podciągnie pod, łagodnie mówiąc, mowę nienawiści. A Tobie polecam książkę JKM Vademecum ojca. Sam nie czytałem, ale szczerze polecam (znam fragmenty).

Dnia 11.03.2015 o 17:21, Hubi_Koshi napisał:

Ofiary takiej edukacji obecnie muszą się leczyć z traumy. Więc widać jaka jest przeciwna
strona medalu.

Ty z tą traumą to poważnie? W USA przegrywający nie płaci kosztów procesu to i procesują się o wszystko. O traumę też. W Stanach, to mógłby wytoczyć proces o szkody moralne za cierpienia w czasie wojny.
Ale dosyć żarów, zanim ktoś zdecyduje się dać mi warna i jednocześnie degrad (bo to trzeci byłby warn w tym roku) to uciekam od dalszej dyskusji do innych wątków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2015 o 18:04, KrzysztofMarek napisał:

W Stanach rodziły się i nadal się rodzą różne mody. Moda na bezstresowe wychowanie też.
Innych nie będę wymieniał, bo jeszcze mi ktoś podciągnie pod, łagodnie mówiąc, mowę nienawiści.
A Tobie polecam książkę JKM Vademecum ojca. Sam nie czytałem, ale szczerze polecam (znam
fragmenty).

Jak ten który dołączam?
Chyba sobie odpuszczę bo nabieram ochoty na przekonywanie JKMa że mam rację jego własnymi metodami.

20150311180830

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czytałem ostatnio, że odrzucili podpisy z poparciem dla tegoż jegomościa bo składający owe podpisy zamiast numeru pesel podawali numer legitymacji szkolnej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się