SiniS

Kwasy by Jasió, James & SiniS

62281 postów w tym temacie

Dzisiaj w mojej szkole był apel i rozwiązanie konkursu zorganizowanego przez byłego premiera Jerzego Buzka. Tak nieszczęśliwie się złożyło, że to ja miałem prowadzić ten apel. Po apelu podszedł do mnie pan Buzek i powiedział:
- Kamil gratuluje, ale dobrze Ci poszło...
W tym momencie zacząłem się zastanawiać skąd zna moje imię i z powodu zamyślenia odpowiedziałem mu:
- Dzięki Jurek...
Po tej odpowiedzi stałem się w szkole napewno rozpoznawalną przez każdego osobą... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.10.2006 o 15:06, Kukowsky napisał:

Po tej odpowiedzi stałem się w szkole napewno rozpoznawalną przez każdego osobą... :P

Nieźle :P

Najważniejszą osobą, z którą miałem okazję rozmawiać była Księżniczka Anna (tak, ta Brytyjska)... Udało mi się na szczęście nie strzelić żadnej gafy. Obeszło się bez większego stresu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.10.2006 o 17:01, Rafal G napisał:

Zdjęć jeszcze kilka. Propo tego bankomatu - uważajcie, albowiem nie znacie dnia ani godziny,
kiedy zaatakuje wirus windows:D

Miejmy nadzieje, że w Vista to się nie powtórzy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

1. Do końca miesiąca odpust zupełny TYLKO 99 zł!
2. Jutro komunia o smakach paprykowym, cebulowym i bekonu - tylko u nas!
3. Przy zamówieniu czterech wesel - jeden pogrzeb gratis.
4. Tylko u nas! Woda święcona pH 5,5! Nie zawiera konserwantów. Dla pierwszych 100 wiernych nasz czerwony kubek.
5. Posezonowa obniżka pokuty. Do 20% mniej za grzechy ciężkie!.
6. Zapraszamy na koncert muzyki POPowej. Występują: kapłani z cerkwi prawosławnej...
7. Nowość! Pogrzeby rodzinne! Dzieci do lat 7 - bezpłatnie! Młodzież pod opieką dorosłych - 50% bonifikaty!
8. Zestaw głośnomówiący i hands-free do spowiedzi.
9. Karta Master Biskupcheque uprawnia do 0,05% zniżki przy tacy w naszej sieci!


Sklep z zabawkami.
- Więc tak - wezmę dwa rowery dla bliźniaków dwunastoletnich, dwie wywrotki dla bliźniaków dziesięcioletnich, dwoje cymbałków dla ośmiolatków, dwie lalki dla sześciolatek, dwie piłki dla czterolatków i dwa pudełka klocków dla dwulatków.
- Zdumiewające! - mówi sprzedawca - za każdym razem miał pan bliźnięta?
- No nie, czasami zdarzało się i tak, że nic nie było!

z jeja.pl te dowcipy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na lotnisku stoi Jumbo Jet, na pokładzie 500 osób oczekuje na odlot. Kabina pilotów jest jeszcze pusta. Nagle na pokład wchodzi dwóch panów w mundurze pilota, w ciemnych okularach, z białymi laskami i kierują się do kabiny pilotów. Wśród pasażerów konsternacja, tym bardziej, że obydwaj panowie grają w marynarza, który tego dnia siądzie za sterami. Za moment zawarczały silniki, po chwili samolot kołuje po lotnisku, wjeżdża na pas startowy. Niepokój pasażerów wzmaga się. Samolot na pasie przyspiesza, ale nadal jedzie po ziemi. Pasażerowie już widzą jego koniec, niedługo skończy się skarpa, a za nią ocean. Do końca pasa jakieś 20 metrów, pasażerowie schowali głowy między kolana, skulili się.
- O Jezuuuu! - rozległ się okrzyk przerażenia.
W tym momencie przód samolotu uniósł się i maszyna znalazła się w powietrzu. Z kabiny daje się słyszeć:
- Wiesz, John, jak oni kiedyś nie krzykną, to my się naprawdę do tej wody wp******my...


Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi:
- Słyszałem, że wy, Polacy to jesteście straszni pijacy.
Założę się o 500$, że żaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem.
W barze cisza. Każdy boi się podjąć zakład. Jeden gościu nawet wyszedł.
Mija kilka minut, wraca ten sam gościu, podchodzi do Amerykanina i mówi:
- Czy twój zakład jest wciąż aktualny?
- Tak. Kelner! Litr wódki podaj!
Gościu wziął głęboki oddech i fruuu... z litra wódki została pusta butelka.
Amerykanin stoi jak wryty, wypłaca 500$ i mówi:
- Jeśli nie miałbyś nic przeciwko, mógłbym wiedzieć, gdzie wyszedłeś kilka minut wcześniej?
- A, poszedłem do baru obok sprawdzić, czy mi się uda...


Polaka, Ruska i Niemca schwytał diabeł. Powiedział, że uwolni ich, jeśli przejdą przez krótki test.
Czart pokazał im ogromną halę z wszelkim rodzajem broni. Nie powiedział im na czym polega zadanie. Mieli się spotkać następnego dnia na polu. Polak, przyniósł malutki, jednostrzałowy pistolecik.
Rusek, przyniósł karabin AK-47, a Niemca nie ma.
Czekają 10, 20, 30 minut, aż w końcu im się odechciewa.
Diabeł mówi: "No dobra, zaczynamy bez niego. Zadanie polega na tym, żeby wsadzić sobie broń w d***."
Polak jęknął, stęknął, ale wsadził pistolecik.
Rusek nie może, wyje, płacze... i nagle zaczyna się histerycznie śmiać. Diabeł pyta: "Z czego rżysz?" A rusek odpowiada: "Bo niemiec czołgiem jedzie!"


Księgowy, świeżo po studiach znalazł pracę w urzędzie skarbowym i na pierwszy ogień miał sprawdzić księgi podatkowe starego Rabina. Znad sterty ksiąg oszczędnego rabina, sprawdzając należności podatkowe wpadł mu do głowy pewien pomysł. Zażartuje sobie z wielebnego - pomyślał i mówi:
- Rabbi, - powiedział - widzę, że kupujesz dużo świec...
- Tak - odparł Rabbin
- A co robisz ze skapującym woskiem i niedopalonymi świecami
- Dobre pytanie - powiedział Rabbin - zbieramy to i kiedy uzbiera się całe pudełko wysyłamy do producenta, a on, tak dawniej jak i teraz, przysyła nam nowe pudełko za darmo.
- Aha - powiedział księgowy niezadowolony z tego, że jego niecodzienne pytanie miało najzwyklejszą w świecie odpowiedź. Myślał więc dalej...
- Rabbinie, a co z zakupem macy? Co robisz z okruszkami, które ci zostaną?
- A tak - powiedział Rabbin - zbieramy je, a kiedy jest ich całe pudełko, wysyłamy do producenta, a ten, tak dawniej jak i teraz, przysyła nam nowe opakowanie za darmo.
- Aha - powiedział księgowy i jeszcze intensywniej zastanawiał się jak podejść Rabbina.
- Dobrze Rabbinie - kontynuował - a co robicie z napletkami, które zostaną po obrzezaniu?
- Tak, tu też nie ma marnotrawstwa. Wszystkie dokładnie zbieramy i kiedy uzbierze się pudełko wysyłamu do urzędu skarbowego.
- Do Urzędu skarbowego - spytał zmieszany księgowy?
- A tak, do Urzędu, a oni mniej więcej raz w roku przysyłają nam takiego małego c**** jak ty...


Nowy Jork. Mistrzostwa świata w zapasach. Finałowa walka Rosjanina i Amerykanina. Telewizyjną transmisję ogląda w St. Petersburgu brat rosyjskiego zawodnika. Niestety, Rosjanin znajduje się w bardzo trudnej sytuacji, potężny Amerykanin sprowadził go do parteru, przygniótł całym swoim ciałem i niemal zawiązał w supeł. Nagle w Petersburgu nastąpiła awaria i w mieście zgasło światło. Zniecierpliwiony facet biegnie do telefonu i dzwoni do ekipy rosyjskich zapaśników. W słuchawce słyszy głos brata.
- Wania, nu, kto wygrał?
- Nu, ja!
- Nu, ale jak z tego wyszedłeś?
- Wiesz, leżę tak pod tym gościem i myślę sobie, że to koniec. Aż tu nagle widzę genitalia. Nu, to wziąłem i ugryzłem z całej siły.
- Nu, Wania, ale to nie po sportowemu.
- Nu, może i nie po sportowemu, ale czy ty wiesz, do czego zdolny jest człowiek, który ugryzł się w jądra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.10.2006 o 19:45, Marcinos07 napisał:

Jak myślicie dlaczego Microsoft nas zatopił???:)))))))))))))))


Bo jesteśmy krajem piratów, a piraci muszą mieć morze by pływać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się