SiniS

Kwasy by Jasió, James & SiniS

62281 postów w tym temacie

Dwa dowcipy dnia wg. serwisu jeja:P

Młody wielbłąd pyta ojca - wielbłąda:
- Tato, dlaczego mamy takie brzydkie kopytka, a koniki mają takie ładne?
- Widzisz, my chodzimy w karawanie i dlatego mamy takie a nie inne kopytka, żeby nie zakopać się po kolana w piachu.
- Tato, a dlaczego mamy taką brzydką, skudloną sierść, a koniki mają taką śliczną, błyszczącą?
- Widzisz, my chodzimy w karawanie, a na pustyni w nocy jest -10 stopni, w dzień +40 stopni, i taka sierść chroni nas przed takimi skokami temperatur.
- Tato, a dlaczego mamy te dwa garbu na grzbiecie, a koniki mają taki gładki?
- Widzisz, my chodzimy w karawanie i w tych garbach magazynujemy tłuszcz i wodę, żeby nie zginąć na pustyni z głodu i pragnienia.
Na to wszystko młody wielbłąd:
- Tato a na cholerę nam to wszystko, kiedy mieszkamy w ZOO?!


Jak poznać wiek ryby?
- Po oczach. Im oczy dalej od ogona, tym ryba starsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znalazlem ostatnio teksty z biologii mojej nauczycielki z gimnazjum. Najlepsze bylo to, ze ona zachowywala sie troche jakby miala swoj swiat i jej nie sluchalismy przez pierwsze 2 lata. Jednak, gdy w 3 klasie dostrzeglismy, ze mozna sie na tej lekcji porzadnie usmiac stala sie to nasza ulubiona lekcja. I zaczelismy wiekszosc zapisywac.
Tak to sa autentyki, milego czytania.

1. Pół godziny, czy dwadzieścia.
2. Jesteśmy w wieku, że schodzimy bardziej niżej...
3. Małleństwo.
4. Chłopcy powtórnie jeszcze!
5. Tutaj nie ma nic z programów.
6. Nikt mi nic nie dawał, ani cokolwiek.
7. W wyniku dowodu ewolucji jakim był Darwin.
8. Jeżeli ktoś w domu chętny jest do jakiejś funkcji.
9. Jabłko na śliwce i odwrotnie, czyli różnorakie są...
10. A ty tutaj pod nosem w ten sposób masz.
11. I zobaczycie średnią średnicę... jakąś statyczną, czy jak...
12. Kredka albo lub pisak.
13. Uwaga, czyli uwaga.
14. Posiadły cechy jednego rodzica jakim był ojciec.
15. Jedno z drugim, drugie z drugim.
16. Co on tam zrobił w tym, że to skrzyżowanie zaszło...
17. Portrątek.
18. I odwrotnie także rożnorakie są.
19. Będę dyktowała krok po kroku.
20. Coś się dalej tam będzie pisać.
21. Normalny zwyczajny groszek.
22. Ja normalnie w języku polskim mówię.
23. Ty to już książka, ćwiczenie i zeszyt, są na stole.
24. W tej sali wymagam szacunek.
25. Ja nie chciałabym cokolwiek też innego zapomnieć.
26. Koniec kwie..., no koniec grudnia, no koniec...
27. Dalsze jest powiązania.
28. Jak w tym programie "Miliarderzy"...
29. Jeszcze chwilowo wstrzymam się od dyktowania.
30. Czyli słuchajcie na tym koniec jest.
31. Każdy jak wstanie to się podniesie.
32. Ja jeszcze jedno powiem co wam się to przyda.
33. Kości łzowe są pomiędzy tymi nosami.
34. Bez skończoności.
35. Jeśli ktoś ma książkę, już na cały czas.
36. Ładnie wykunane.
37. W klasach wcześniej przez was słyszanych.
38. Żeby tego nie było tak jak to dzisiaj zaszło.
39. Zamilkniesz i będziesz mówił bardziej spokojnym głosem!
40. W książce tam pisze poszczególne elementy.
41. Radkę o trochę ciszę.
42. Nic takiego nie ma trudnego.
43. Ćwiczenia wymagam od tego, że ćwiczenia są.
44. Ja widziałam ciebie czarno na białym.
45. Za dużo koparę drzesz!
46. W języku jakim pochodzi ta nazwa?
47. Do tego mózgowia jest tutaj mózg.
48. Skolioza w kształcie litery "C"
49. Podjął doświadczenia jakie ma.
50. Wszystko prawie o nim wiemy, tylko bardzo dużo nie wiemy.
51. Ta, która podpiera się pod swoją torbą.
52. Jeśli ktoś się zje coś takiego nieprzyzwoitego.
53. Nie można winić, że ktoś ma, a ktoś odziedziczył coś takiego, a coś innego.
54. Ja jest jedna.
55. Z roku na rok jesteście coraz mądrzejsi, powinniście być i tak powinno być.
56. Całkowicie już dorośli prawie.
57. Zwłaszcza mężczyźni, bo tak można was już nazwać chłopcy...
58. Tak jest i tak ma być.
59. Nie chciałabym cokolwiek, żeby było coś takiego zaistniało.
60. Będziesz mógł się pożywić napojem...
61. I pochwały, a także uwagi.
62. Ten móżdżek to tam prawie zawsze jest.
63. Na pół ścisnąć i przewrócić do góry nogami.
64. Niepamięć zachodzi jak się nie ma zapisane.
65. Wspólne koleżeństwo.
66. Jak rzesz mogę mylnie cokolwiek.
67. Konik pomorski.
68. Jak sobie niemylę się.
69. Każdy musi wiedzieć swoje miejsce.
70. Nie rzucaj drzwiami.
71. Niby za ścianą, ale na lekcji.
72. Bruzdkowanie... - od bruzdkowania.
73. Wcześniaki lub bliźniaki.
74. Powtórnie się odnowić.
75. Ci jednojajowi osobnicy.
76. Chłopczyku, gdzie poszedłeś z tamtym?
77. Z tym to jest związane, że tutaj nie będę już mówiła, ale medycyna jest już w tu dzisiejszym.
78. Słuchaj chłopcze, miałeś taka długa przerwa była.
79. Bo nie od dzisiaj ty mi dajesz się we znaki.
80. Uwzględniamy taką sytuację.
81. Miał sobie nauczyć, był świadom tego.
82. Tak, że nie tak...
83. Będę zwracała na takie uwagi.
84. Ja akurat nie będę głośniej mówiła, bo nie jestem akurat w stanie.
85. Para chromosomów, tak jak siedzą parami.
86. Następny punkt trzeci.
87. Większość może jak się będzie chciała.
88. Tu przyjdziesz stąd.
89. Jeszcze beszczelnie rozmawia z danym uczniem!
90. Co jest to?
91. Zostawisz ileś tam miejsca i kontynuujesz pisanie...
92. Piszecie..., następne...,zdanie...
93. Teraz nie ma tutaj.
94. Jakiejś uniwersytetu.
95. Łączymy chromosom x, tutaj z tym, czyli x...
96. X, czyli y.
97. Na czym polega rodzaj żeński.
98. Hej, ty w ty!
99. Tak to wynika jak się ma jeden raz w tygodniu.
100. Proszę sobie teraz wspólnie uzupełnić.
101. Jakie są dane rodziców męskich tych?
102. Szachownica, inaczej - genetyczna.
103. Numerek jaki masz?
104. Powiem ci z czego nie masz oceny, z tych to masz oceny.
105. Widzę, że dwa razy racja.
106. Tutaj pisze czarno na białym.
107. Ja mam z książek doczesnych, tj. - uczonych.
108. Dziecko, masz do końca lekcji.
109. Z czego mi tutaj ważniaka udajesz.
110. Te wszystkie osoby, które nie mają ćwiczeń piszą teraz.
111. I wtedy dzisiaj proszę bardzo.
112. Dlatego czytamy, że jesteście teraz.
113. Coś się wycina i coś innego.
114. Ja już tak bardzo brzydko mówię, że nie wiem czy polsko.
115. To na tym rzecz polega, że referaty polegają na referownaniu przez uczni.
116. A ty po co ty tam człowieku spacerujesz.
117. Jeśli tak, to ja bardzo chętnie będę zadowolona.
118. Jeśli wy cokolwiek, to nie ma o czym.
119. Będzie efekt w tym na razie, kiedy będziecie słuchać.
120. A ty co dwa gorsza jesteś.
121. Genetycznie skopiowane pomidory.
122. Hej po co mi tutaj jesteś.
123. Świadomy jesteś, że mówiłam.
124. Jeżeli ktoś był nie obecny i nie był obecny...
125. Bardziej pod kątem filozoficznym tutaj myślę...
126. Być lub nie być oto pytanie.
127. Anna R******** - To ty Aniu?
128. Nie chłopcze, to nie jest polskie, to nie matematyka.
129. Chłopcze nie bujaj się pod górkę...
130. Czego się tam głupio śmiejesz dziewczyno?
131. A cy ty mnie prosisz?
132. A potem dopiero możecie, możemy.
133. Wyjdź, będzie lepiej.
134. Czy klasa w ten sposób podejmuje tą sytuację?
135. Słuchaj co to znaczy za ściąganie.
136. A gdzie ty polazłeś mi tam.
137. Ja nie mogę sobie oceny z powietrza kreślić.
138. Ciche chamskie zachowanie się.
139. Może ktoś się śmieje, że ja w ten sposób, zobaczymy jak ty będziesz podchodziła jeżeli zostaniesz kimś.
140. Uspokoisz się, albo dla mnie opuść tą klasę, bo to jest dla mnie takie dziwaczne.
141. Ty nie udawaj, że jesteś taka madamme, cholender! Czyść tam!
142. A ty jakieś fiki miki pokazujesz.
143. Zobacz. Weź sobie jeszcze lupę i schyl się. Zobacz jakie tam są wyrobiska.
144. Ty w imieniu całej klasy, a ty co cwaniak jesteś.
145. Nie będę pasożyta utrzymywała.
146. To nie tylko chłopcy są tacy bezczelni, dla mnie jesteś takim gówniarzem.
147. Chromatydy wyglądają jak takie parówki.
148. Każdy będzie sobą.
149. Nie mogę sobie, ponieważ żeby uczniowie wchodzili mi na głowę.
150. Za tymi drzwiami tam jest ręcznik.
151. Kontynuuję dalej.
152. Jąderko to takie co mała kuleczkę narysowałam.
153. Jest jądro. O rany! Już tego nie ma.
154. Dziecko zostaw to i masz to tym tutaj pisz.
155. Jeszcze chyba coś mam dla niektórych osób.
156. Ja też nie jestem pięknie rysującą osobą.
157. Proszę o ciszę na razie.
158. To jest u wszystkich prawie ssaków no i u człowieka.
159. Chłopcy macie dwie przebojowe dziewczyny z tyłu, które cały czas gadają. Proponuję na przyszłośc się nimi zająć.
160. Nie będę wcale tego dyktowała bo to jest w książce, ale piszcie teraz będę dyktowała.
161. Jak się spali ziemię to będzie lepsza.
162. Widziałam taką żabkę i tak skakała z trawki na trawkę.
163. Wstań i zobacz jak siedzisz.
164. Człowieku nie żuj papirów.
165. Proszę to rozbroić.
166. Dziewczyno umilknij!
167. Jako tako sprawdzę obecność.
168. Teraz dziewczynka przeczyta nam zadanie, które nam przeczyta.
169. Dziewczynko przeczytaj tekst bo czasa ucieka.
170. Każdy jest kowadłem swojego losu.
171. Różnego są rodzaje przemysłu.
172. Człowieku - bo ten zamek ulegnie zniszczeniu.
173. Jeżeli jej nie ma to jeżeli będzie.
174. Mur beton.
175. Świadomy jesteś homosapiens?
176. Jedzenie jest przyszłością świata.
177. Mężczyźni i kobiety - uspokójcie swe hormony.
178. Powtórzcie se tematy z trzech ostatnich lekcji.
179. Nie człapcie tymi jęzorami.
180. Oko palec za nogę.
181. Plastelino-odporne.
182. Dziobak to taki dziabąg.
183. Chłopczyku - nie wypuszczaj tych śmierdzących bąków.
184. Ty się zachowujesz jak Harry Potterf - myślisz, że wyciągniesz długopis to czarujesz.
185. Nie raz tak bywa, bo nie bywa jak jest.
186. Proszę to napisać, bo żaden duch wam nie pomoże.
187. Na moje lato to tylko szampan piccolo pasuje, a jak się ochłodzi to będzie chłodny.
188. Ty myślisz komu innemu poprosić.
189. Zaraz napiszę ciebie i twoją dziewczynę.
190. Jeżeli jest cisza, bo jeżeli to będę ja.
191. No i to właśnie.
192. Bardzo chętna do wzięcia jestem.
193. Bardzo proszę już.
194. Żeby korzystniej było dla was, podam wam pracę domową.
195. A teraz... słuchajcie... w jaki sposób... proszę... uwaga...
196. I tej dzisiejszej, ja chciałam powiedzieć, ale nie mam co.
197. Proszę mi tutaj do tego stołu nie dochodzić i wszystko będzie dobrze.
198. Chłopcze, ty się dowiesz, czy byłeś, czy nie.
199. Konkretnego na ten temat, bo są trzy podtematy.
200. Które były na lekcjach i wiedziały o tym.
201 Dwa tygodnie nie widzieliśmy się, prawie trzy...
202. Będą sobie wykonywały jakieś inne wiadomości, bądź inne takie czynności niż...
203. Jeśli ktoś ma książkę na podstawie swoich tematów.
204. Jeśli ktoś ma w rodzinie rodzinę ze Stanów Zjednoczonych.
205. Być w niedyspozycji takiej, że nie będę mogła powiedzieć.
206. Także tamte wasze referaty dziewczynko.
207. Wszystko było poszukane, więc wszystko jest.
208. Numerkami będę.
209. Mam ciebie napisane.
210. To jest właśnie to, że niestety.
211. To był właśnie taka sytuacja, że szybko, szybko wszystko.
212. Robimy trochę takiej powtórzenia.
213. Wy się traktujecie jako dorosłe osoby, ale jednak ta głupizna w waszych głowach jest.
214. Demolowanie mi tutaj tej sali jest powiązane z tym, że jak tutaj będę wiedziała co...
215. Ja ciecie pamiętam, jako rzeczowego chłopca i ucznia.
216. Nawet nieraz cały miesiąc nie widzieliśmy się.
217. Opisac według własnego uznania, ale poprawnie.
218. W tej sposób a nie inaczej, gdzie są jakie są.
219. Ale to sobie na przerwie możesz mu oddać.
220. Ponieważ na pewno macie je.
221. Czy będziesz pisał na kartce, czy obojetnie czym.
222. Ja nie chcę uczniowi nic takiego.
223. Większość to znam i tutaj chłopców.
224. Przemek, to chyba ty się tak nazywasz?
225. Takie zdanie od akapitu.
226. Tak, że nie tak.
227. Ja już nie będę bardziej korzystna dla was.
228. Jeden i drugi jeżeli nie.
229. Z drugiej ławki uczniowie pójdą do innych ławek - proszę w tej chwili zająć jakieś miejsca!
230. Pięć osób, czy nawet dziewięć, czy nawet dwie.
231. ...Nie wiem czym chcesz zostać w przyszłości, ale wybór pozostawiam tobie...
232. Macie jesteście w takim wieku, gdzie burze mózgów.
233. Dlatego celowo powiedziałam.
234. Wiem co mogę też zrobić.
235. Bo ptaki mają pióra.
236. Chodzę po ławkach i zbieram wassze karteczki.
237. To w zależności jak ujałeś to, ale tu chodzi o tam.
238. Oni będą cały czas tamto bazować.
239. Naprawdę dosłownie.
240. O La''marcu, czyli o tym Darwinie.
241. No i po co się tak nietypowo śmiejesz?
242. Czy ja wam, wam wszystko mówić co ja będę pisać?
243. TY NIE MASZ TOLERANCJI!
244. Także nie będziesz to.
245. Słuchaj, jak się przeczyta to napewno.
246. Bardzo takie główne czynności.
246. Tymi przerywanymi literkami.
247. Po pewnym czasie i to w kwietniu.
248. Porobić takie powtórek.
249. Ponieważ się będziecie przemieszczać ze swoich ławek do drugich.
250. Będą od okna siedziały i tutaj połowę.
251. Dalsze swoje tutaj bytowanie.
252. Proszę powtórzyć sobie powtórnie.
253. Nie jestem taką omylną osobą.
254. Idziesz koło, gdzieś tam idziesz.
255. Tamte macie jusz sprawdzone, ale tutaj proszę.
256. Czy ty głuchy nie jesteś?
257. Data była styczniowa i to samo było w lutym.
258. Byłeś przez iles czasów.
259. Chcesz mnie robić jakąś niejaką.
260. Ty jesteś dziewczyną.
261. Dzisiejszy trzeci tydzień.
262. Albo piszesz, lub zostawiasz.
263. Czuje się człowiek troszeczkę nijako.
264. Gdzie masz swoją siedzibę.
265. Nie były dawniej w tamtym tygodniu.
266. Tylko sprawdzam obecność, bo to jest wymagane.
267. Ja zrobię trochę ciszej, bo niektóre osoby chcą oglądać.
268. Możecie sobie jakoś w innej formie odbijać.
269. Dmuchać na zimno.
270. Kwiaty mi mogą tego..
271. Musiałabym znowu zmieniać ziemię, bo taka jest rzeczywistość
272. Boilery to są kury, te ich zbiorowiska.
273. Dyżurni - liczba żeńska lub męska
274. Pewne wiadomości mogą być inaczej przejęzyczone.
275. Te papiery po kanapkach widze w koszu, a nie gdziekolwiek.
276. Kilka wstępów z mojej strony.
277. nie wykonujesz tego, co chcę dyktować.
278. Ponieważ uwaga.
279. Przezytaj: po pierwsze współpracujecie razem.
280. Takim przykładem pokazuję, z historii Jagielończyków.
281. Nie ma tego, że mi ktoś powie, że się nie nauczył.
282. Kinga, ty jesteś drugi raz? Ciebie prosiłam?
283. A nie mówiąc o ślimakach też przecież.
284. Nie powoduja tą śmiertelność.
285. Kuba, ty jestes w seminarium?
286. Oddziaływanie symbiotyczne, czyli jeden organizm daje komuś.
287. Seminarium jest jak ktoś siedzi i nic nie robi
288. Jak ty siedzisz, proszę zająć swoje miejsce.
289. Który ty na pewno nie.
290. Będziecie wiedzieć, według własnego uznania co to jest ta śmiertelność.
291. Umieralność w obrębie populacji danego gatunku jest związane z polityką danego państwa...
292. Nie chcę z toba dyskutować - proszę mi tu mówić!
293. Produkuję się jak mogę w naszym tutaj językiem...
294. Jak ten Adaś Małysz skacze i przebiera tymi swoimi nóżkami ląduje na ta część podium...
295. Nie ma takiego zachowania, które nie prowadziło by do kartkówki
296. Kilka chwil mówiłam przed.
297. Ty osobiście mi przeszkadzasz chłopcze.
298. Dyżurni jest dzisiaj...
299. To musi być chyba drewno z metalem.
300. Dzieci uczyły się elementarza, abc i tak dalej, czyli alfabet.
301. Michał jeżeli chce, to może zostać, ale ty tym bardziej idziesz.
302. Szymon - ty chyba masz do czynienia z małą dziewczynką ze mną.
303. Ja rozumiem, mężczyzna to mężczyzna , ty nie musisz mieć takiej samej płci.
304. Jak ta roślinka zostanie przez was rozpracowana.
305. Jednoliścienna, czyli ma dwa liścienie.
306. Ty jesteś, tworzysz taką stanowisko mini nauczyciela.
307. On tutaj kieruje waszą świadomością, żeby uzupełnić ćwiczenia.
308. Zbierasz papiery... nie "dobrze", tylko teraz!
309. W cudzysłowiu masz rację.
310. Każdy z was jest na tyle dorosłą młodzieżą...
311. Mam nadzieję, że nie robicie mi tutaj żdnego poboiska.
312. Proszę już zamknąć, czy tutaj.
313. Potem jako, potem jako tako.
314. Co lekcję będę od was wymagała kartkówki, ponieważ to będzie korzystniejsze dla was.
315. W tym tamtym tygodniu też mówił.
316. Podnieście rączki do góry, ja podejde i zabiorę.
317. Ty idziesz tam gdzie masz.
318. Ja to mówię dość humorystycznie.
319. Proszę otworzyć stronę 38.
320. Uwaga - przypadkowe, losowe.
321. Wiatry mogą przenieść jakieś mniejsze zwierzęta.
322. Bardzo za duża tutaj dyskusja i polemika może zajsć, to bardziej możecie z panią od historii, albo od WOS''u, bądź historii...(.)
323. Bo każdy ma swoje zdanie.
324. To jest zespolona praca na lekcji.
325. Ktoś pomyłkowo to odkręcił i tak jest do tej pory.
326. Chcesz sprawdzać moją wiadomość?
327.
328. O co chesz mnie spytać się...?
329. Widzę, że niektórzy są bardziej mądrzejsi.
330. Nie ma tego, że odrębność.
331. Inne to bardziej czynniki związane z między sobą.
332. Konkurencja o samice i tak dalej...
333. Tak jakby wtłacza ich w to tło, w którym się znajdują...
334. No, nie gadajcie się.
335. Każdy musi sam osobiście napisać.
336. Jak robicie głośno, to nie będzie dobrze.
337. Wiesz co - ty jesteś nietypowy, bo ja też widzę...
338. Wiecie w zanadrzu co to jest.
339. I one ze sobą, współzależności między nimi jest...
340. Możecie jakby to powiedzieć w kosmos.
341. Też datę widzę, że nie piszesz, ale nie za bardzo.
342. Proszę już odsunąć się, bo jeszcze.
343. A teraz proszę mi słuchaj.
344. Wy jesteście dobzi, dobzi, niż można tego powiedzieć - dobzi.
345. Ciszę, cisza
346. Według mnie ja wiem co robię, tak, czy nie tak.
347. Dziewczynka kiedy nie je, bo wszystkie cos konsumują.
348. Ciągle z nim gadulisz.
349. Aaaaaa - widzicie!
350. Ja już jestem wyexploatowana.
351. Ziemia jako ziemia.
352. Szkoła nie kwapi się do takich rzeczy.
353. Na bekanie tutaj nie można.
354. Kupię trochę mięsa.
355. Człowieku - człowiek się przyzwyczaja.
356. Już jesteście dosyć dotlenieni.
357. Także w przyrodzie są też.
358. O zwierzętach jakim jest ptactwo.
359. Czyli tutaj pewne są.
360. Chemizacja w ogóle naszego organizmu.
361. Były w tym czasie, ale np. w danym dniu nie przyszły.
362. Krzywa uwaga.
363. Kilka takich poprawnie używanych wyrazów powinno być brane pod uwagę.
364. To robię dopiero po lekcji jak sobie uprzytomniam daną osobę.
365. Każdy ma prawo tak sobie się uczyć, żeby jak najlepsze były oceny, ale to jest wasza decyzja.
366. Tam macie ciąg dalszy, albo jakieś znaki zapytania...
367. Wiadomości zawarte w podręczniku, czyli w czwiczeniach, korzystając z podręcznika.
368. Jesteś bardziej rozumniejszy od danego swojeg... kolegi.
369. Na razie nie - dopiero teraz będzie.
370. Ja powiem - będę trzymała i dam dzieciom.
371. To co na moim stole - sądzę, że to moje.
372. Troszeczkę inaczej rozumujesz.
373. Tyle czasu jesteś i proszę datę napisać.
374. Widzę, że niektórzy się nudza za chwileczkę.
375. Chłopcy rozpoczynają się od tyłu.
376. Wypełniane są ćwiczenia, łącznie tutaj z uczniami.
377. Nie wiem czy będzie cię stać, żebys był studentem...
378. Zredukować się czasowo.
379. Wzajemnie się wspólnie uzupełniają w swoim dalszym życiu.
380. To co ja powiedziałam - krótko, ale prawie tak samo...(.)
381. Momento - nie.
382. Ja zaraz wszystko sama uzgonię...
383. Każdy z nas jest na tyle rozumny, że może różnie to.
384. Te osoby, które się na dzisiaj nauczyły, to na przyszłość, się bardziej udoskonalą...
385. Tak, żeby tak nie było...
386. Ale powiem tobie jeden chłopiec i drugi.
387. Przemawiać takim dość głosem.
388. Przedostatnia ławka kontynuuje dalsze czytania.
389. ...Twoim zadychanym obowiązkiem...
390. Proszę się uzupełnić ale nie panikować.
391. Ten, który tym głosem mówi.
392. Przeszkadzające ty chłopaku.
393. Dlaczego ty tak trzymasz pozycję ciała...?
394. Ktos się tam nieraz włóczy...
395. Nic nie jest dobre, co by na złe wyszło...
396. Ja używam szmacianki.
397. Kwiatki są naszymi przyjaciółmi, trzeba z nimi rozmawiać.
398. Nie zalecaj się do szczoty.
399. Nie zamieniaj się w Inspektora Gadżeta.
400. Nie, nie, nie, nie, nie, nie, a jednak tak.
401. Nie śmiej się jak kojot.
402. Klejanina na zeszyt.
403. Chlebik ze smeluszkiem.
404. Nu, nu, nu.
405. Jak się kicha, to się nos zatyka świntuchu, ty...
406. Gumaczki się tu latają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

ten pierwszy to kabaret Dańca ;]

xRaphaelx---> tak samo gadała moja babka od fizyki, zapisywaliśmy z kumplami jej teksty, mam ich sporo może kiedys wrzuce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 01.11.2006 o 13:50, xRaphaelx napisał:

Tak to sa autentyki, milego czytania.


Zazdroszczę ci i jednocześniewspółczuję - na takiej lekcji na pewno nie jest nudno ,bo można zaliczać rotfl za rotflem :P ,ale raczej się niczego nie nauczysz . Ale ogólnie świetne ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Racja, bo w śreniej co roku miałem problemy z biolą. ;)
Na dokładke teksty kumpla nauczycielki od gery ze szkoły średniej:

Texty Pacjentki od Gery:

1. Powiedzmy takie dokładniejsze sprecyzowanie.
2. Które tam tego.
3. O tej metodzie nie słyszeliście jak podejrzewam, bo ją znacie, ale nie wiedzieliście graficznie jak się nazywa.
4. Na kanwie, czyli na powierzchni płaskiej, czyli na mapie.
5. Wymienić te nazwy znać.
6. I w jakiej mierze się mierzy.
7. Tam macie zaznaczone na rysunku, ale ja bardziej obrazowo.
8. Ten południk to nie zawsze w Geenich, bo on tam w różnych miejscach był.
9. Bo nigdy nie jest tak, by pomiędzy jednym a drugnim południkiem nie dało się wrysowac następnego.
10. Na przykład co centymetr narysuję, żeby było kulturalnie narysowane.
11. Wszystkie odległości mają być jednakowe w tych, tych.
12. !Punkt [Tu słowo wyjaśnienia - otóż ta pacjentka wymawiając swoje legendarne !punkt dziwnie akcentuje i powstaje coś właśnie w kształcie wyrazu z wykrzyknikiem na początku - kor.]
13. To jest inna inność
14. Ja tam lubię, zawsze kropkę nad ''i'' postawię.
15. Ja nie mam mikrofonu.
16. Wszechświat to jest fragment książki.
17. Niewątpliwie najważniejsze jest słońce
18. Czego ty skrzyczysz?
19. Słońce jest jedną z mniejszych gwiazd...
20. ...Słońce jest największą gwiazdą.
21. Jeszcze coś, jeszcze coś, jeszcze coś się musi narysować.
22. Zaraz się wnerwię.
23. Ja nie Napoleon, tylko Napoleon miał rozdziesięcienie mózgu i stu naraz dyktował.
24. My to przykładowo zrobimy kilka przykładów.
25. Najważniejsze są w texcie rysunki
26. Potocznie mówimy w cudzysłowiu.
27. Nie wszędzie Słońce góruje w zenicie
28. Za niedługo będzie nowe określenie doby.
29. Czas zostawmy na koniec, co bo ja go będę zawijała.
30. Się mówi o dochyleniu wiatrów na prawo, czy odrobinek powietrza.
31. Bo jest to, wynika to.
32. Jak się liczy czas?
33. Wyprzedza prędkość.
34. Skręcają na wschód, czyli na prawo skręcają.
35. Dlaczego? - to jest odpowiedń na pytanie...(.)
36. Te cztery Europy.
37. Bardzo się nie śmiać.
28. I to i są właśnie.
29. Skrótowo pisał, żęby się eni rozwodzić.
40. NIemniej więcej tu pomiędzy tymi tymi.
41. Wszystkie podyktuje, potem tego.
42. Zawsze acha.
43. Żeby wiedzieć, że tam mamy treść.
44. Każdy sobie rzepkę skrobie.
45. Jak zmienić datę?
46. Gubimy jeden dzień.
47. Apheliu - aphelium się czyta.
48. Nauczyciel musi być jak Napoleon, tak by naraz 0 listów dyktował i się nie pomylił. 49. Klasa - proszę sobie smichy-chichy nie robić.
50. No, niech tu przyjdzie nawet Salomon, by 30 osób naraz lekcję poprowadzić.
51. Ziemia nie kręci się tak jak chce...
52. Po kolei będę tego.
53. No jak 10 razy to samo, to się pomylę wreszcie.
54. Ja co chwilę urywam sobie.
55. Odwrotniej niż było tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mam trochę dłuższą wersje

Przed bitwą pod Grunwaldem spotykają się obie armie. Zadowoleni z tego, że się wzajemnie odnaleźli urządzają imprezę. W krzyżackim obozie wszyscy nawaleni, klina klinem popychają, sytuacja trwa kilka dni. Pewnego poranka budzi się wielki Mistrz Ulryk von Jungingen, odbierając podawaną mu flaszkę, pyta sługi:

- Co to my dzisiaj mamy?
- Dzisiaj ma być bitwa Wielki Mistrzu...
- O żesz k..wa - powiedział skacowany Mistrz przecierając twarz.

Gdy już po paru głębszych Mistrz zaczął kontaktować, doszedł do wniosku, że zamiast wymordowywać się wzajemnie można by wystawić do walki po jednym rycerzu z obu stron, i wygra ta strona której rycerz zwycięży. Nie będzie musiało tylu ginąć. Jak pomyślał tak zrobił. Wysłali więc kolesia z dwoma mieczami (czy dwóch gości z jednym mieczem?) z poselstwem do Polaków. A tam... balanga na całego! Trzeba znaleźć Jagiełłę! Po pewnym czasie odnaleźli Go w końcu narąbanego w stogu siana. Przystał na wszystko co mu powiedzieli... Teraz trzeba wybrać odważnego do walki. Krzyżacy nie mieli z tym większego problemu - wybrali oczywiście Zygfryda de Loewe - najmężniejszego z mężnych. Był to rycerz z drewna nie strugany, 3,80 wzrostu, 2,40 w barach. Teraz trzeba znaleźć dla niego konia. Niestety jakiego by nie przyprowadzili, to albo się załamywał albo Zygfryd kolanami o ziemię szorował... Sytuacja beznadziejna. Na szczęście Wielki Mistrz miał znajomości u Hannibala.

- Masz tu ode mnie tego Słoniokonia - na pewno będzie dobry.

Rzeczywiście, teraz to Zygfryd nawet stopami ziemi nie dotykał! Kolejny problem to miecz: szukają i szukają ale żaden nie jest dobry. Największy miecz jaki znaleźli w całych Prusach to Zygfryd w trzech palcach trzymał! To przecież bez sensu! Poszli więc do kowala aby wykuł odpowiednie oręże. Kowal wykuł najpotężniejszy miecz jaki istniał - siedmiometrowy! Zygfryd zważył go w ręku, jak machnął to za jednym zamachem ściął 14 dębów! No tym to mogę walczyć! Pozostała jeszcze zbroja. Jakiej by nie znaleźli to albo za mała albo jakaś taka lekka... Ostatecznie stary znajomy kowal wykuł odpowiednią zbroję dla Zygfryda. Zajebista płytówka - pasowała jak ulał, zdobiona złotem
i nader wszystko wytrzymała. Zygfryd był gotowy do walki.

Tymczasem w obozie Polaków ten sam problem. Jagiełło szuka ochotnika, ale nikt się nie zgłasza. Król postanawia wziąć ich sposobem - polewa dodatkową porcję miodu (wiele razy), niestety nawet totalnie najebani nie chcieli walczyć. Jagiełło poszedł do starego druha - Zawiszy Czarnego. Niestety ten nie był skory do opuszczania domu.

- Ubrudzę się tylko, jeszcze może mi się coś stać... daj mi spokój.

Kolejny był Maćko z Bogdańca - ale ten również nie był chętny.

- Tu Jagienka na mnie czeka, a ja się będę gdzieś po jakiś polach
bitwy chędożył? Nie ma mowy!

Następny Jurand

- ale ten ma oczy wyjebane!

- BEZNADZIEJA!

Załamany Król wziął sznur i poszedł do lasu się powiesić. Idzie i nagle widzi: jakiś kurdupel - metr dwadzieścia - konus taki, ubrany w marną skórzaną kurteczkę, z zardzewiałą szablą u pasa, opiera się o drzewo, i napruty jak worek, spawa. U Króla pojawiła się iskierka nadziei, takie małe światełko w tunelu. Podchodzi i pyta czy ten się zgłosi.

- No pewnie - odpowiedział totalnie urżnięty głos.

Nie był w stanie powiedzieć nic więcej. Teraz trzeba go uposażyć. I tu
problem. Jakiego konia by nie znaleźli, to dla polaczka olbrzym. Nie
utrzymałby go nawet. Olali sprawę. Teraz miecz. Niestety nawet najmniejszego nie był w stanie unieść. Wyluzowali. Jeszcze zbroja. Ale jakiej by nie przynieśli to dla naszego bohatera jak dom wielka - popijawy by mógł w środku urządzać. Dali sobie siana. Zostawili mu tylko to co miał - cienką skórę i przerdzewiałą szabelkę. Na koniec poprosili tylko o jedno:
- Po wszystkim możesz robić co chcesz, ale w dzień bitwy, na Boga, przyjdź trzeźwy!

Słońce wzeszło, obie armie stoją na przeciwko siebie. Z szeregu
krzyżackiego wyłania się wspaniały rycerz. Ale gdzie Polak??? Szukają go i szukają, w końcu znaleźli - oczywiście nawalony jak dzwonek. Mimo to tanio skóry nie sprzedamy (inna sprawa że wyjścia już nie było). Cucą go i wypychają. Na ugiętych nogach zataczając się wychodzi na pole bitwy. Naprzeciw niemu wielki Zygfryd de Loewe w błyszczącej złotem zbroi, z wykurwistym mieczem, na potężnym słoniokoniu. Spina wierzchowca i rusza do ataku. Pędzi z ogromną prędkością, ziemia drży pod kopytami słoniokonia, drugie słońce błyszczy na złotej piersi Zygfryda (wielki miecz zasłania to pierwsze). Jagiełło wytrzeźwiał
natychmiast i pojął co zrobił.

- Ja pierdolę! Przecież on zaraz zmiażdży naszego i wpadnie w nas - rozniesie nas w puch. Jesteśmy już martwi!

pomyślał zasłaniając twarz

- W NOGI, kurrrrwa, W NOGI!!!

krzyczy Król i wszyscy spieprzają gdzie popadnie. Zygfryd de Loewe na swym słoniokoniu wpada na kurdupla Polaka - huk trzask, uniósł się tylko kurz i dym...

Wielki Mistrz podjeżdża na miejsce potyczki aby pogratulować swojemu zwycięstwa. Kurz opada, a tu straszny widok: Słoniokoń leży z obciętymi nogami, paręnaście metrów dalej Zygfryd (całe piszczele ma pokrwawione), a Polak stoi niewzruszony opierając się o szablę i mówi:

Gdyby nie było "w nogi", to bym cię zajebał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak głupio i suchy jeden z nowych cytatów basha, ale ten po prostu mnie rozwalił:
<arczar> u mnie od tygodnia winda nie dziala
<ruk> to teraz z linuxa korzystasz?
<arczar> nie
<arczar> ze schodow
<arczar> na 9 pietrze mieszkam
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się