SiniS

Kwasy by Jasió, James & SiniS

62281 postów w tym temacie

Link troche nie trafiony moim zdaniem. Mysle, ze ostrzezenie zobliguje cie do dokladniejszego czytania rzeczy, ktorych szukasz w google. Na przyszlosc uwazaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zasłyszane ostatnio:

Praca domowa w radzieckiej szkole :
" Napisz kto jest twoim idolem i uzasadnij, dlaczego Stalin ''''

====================================

Jarosław Kaczyński i Donald Tusk zderzyli się samochodami.
Oczywiście kłótnia o to, kto zawinił. Po jakimś czasie Donaldowi zrobiło się
smutno i mówi do Jarosława:
- Przepraszam, to moja wina, za szybko jechałem.
Na to Kaczyński:
- Nie, to moja wina - i wyciąga piersiówkę.
Tusk wypija trochę i podaje Kaczyńskiemu, jednak on chowa ją do samochodu.
- Ty nie pijesz? - pyta Tusk
- Nie, ja czekam na policję...
===================================


I parę obrazków...przy czym ten trzeci to kalendarz dla "smakoszy" napojów wyskokowych a ten ostatni to wpadka wyłapana przeze mnie pochodząca z jednego z polskich serwisów motoryzacyjnych.

20080524222313

20080524222322

20080524222337

20080524222354

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jest XVIII w. U wybrzeży USA krążą nadal piraci. Przejrzyjmy, więc jednego z nich tok pracy...

Pierwszego dnia kapitan słyszy głos z wroniego gniazda:
-Panie kapitanie! Transportowiec brytyjski na horyzoncie!
-Przynieście moją czerwoną koszulę! - krzyczy kapitan
Podchodzą do abordażu, zdobywają statek i odpływają.

Drugiego dnia kapitan słyszy:
-Panie kapitanie! Transportowiec francuski na horyzoncie!
-Przynieście moją czerwoną koszulę! - krzyczy kapitan
Podchodzą do abordażu, zdobywają statek i odpływają.

Trzeciego dnia kapitan słyszy:
-Panie kapitanie! Transportowiec hiszpański na horyzoncie!
-Przynieście moją czerwoną koszulę! - krzyczy kapitan
Podchodzą do abordażu, zdobywają statek i odpływają.

W końcu bosman pyta kapitana:
-Panie kapitanie, dlaczego pan za każdym razem jak podchodzimy do abordażu, zakłada swoją czerwoną koszulę?
-Widzisz bosmanie.. W czasie abordażu kapitan może zostać zraniony i wtedy krwawi. Ale gdy mam swoja czerwoną koszulę tego nie widać i morale idą w górę.
Po chwili kapitan słyszy:
-Panie kapitanie! Flotylla 12. statków brytyjskich na horyzoncie!
Na to kapitan:
-Przynieście moje brązowe spodnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.05.2008 o 22:24, GungravePL napisał:

Praca domowa w radzieckiej szkole : " Napisz kto jest twoim idolem i uzasadnij, dlaczego Stalin ''''


Mocarne :) Uwielbiam tego typu humor :) A co do "obrazków", to ten gif. i 3 obrazek ftw. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.05.2008 o 22:24, GungravePL napisał:

Jarosław Kaczyński i Donald Tusk zderzyli się samochodami.
Oczywiście kłótnia o to, kto zawinił. Po jakimś czasie Donaldowi zrobiło się
smutno i mówi do Jarosława:
- Przepraszam, to moja wina, za szybko jechałem.
Na to Kaczyński:
- Nie, to moja wina - i wyciąga piersiówkę.
Tusk wypija trochę i podaje Kaczyńskiemu, jednak on chowa ją do samochodu.
- Ty nie pijesz? - pyta Tusk
- Nie, ja czekam na policję...


Ale mniejszy mlaskacz nie ma prawka przecież ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chodzi tu raczej o bocianie gniazdo, reszta w porządku:)
A żeby nie było że tylko spamuję:

Mały Jaś prowadzi na sznurku krowę, która ma matrymonialne potrzeby. Ponieważ ojciec nie miał czasu, spadło wszystko na Jasia. Na drodze spotykają księdza, który widząc Jasia pyta:
- O! Dzień dobry Jasiu! A dokąd to maszerujesz?
- No wstyd się przyznać proszę księdza - odpowiada Jaś - ale prowadzę krowę do byka.
- Jak to!? - oburzył się ksiądz - A tato nie może!?
- Nie, proszę księdza - odpowiada Jaś - To byk musi.

- Mama bardzo mię kocha - czyta wypracowanie Jaś.
- Nie "mię" tylko "mnie" - poprawia go nauczycielka.
- Coś takiego - oburza się Jaś. - Muszę powiedzieć o tym tacie.

Kolega Jasia sprzedał mu patent na dobry zarobek: ma mówić wszystkim dorosłym: "znam całą prawdę". Jasiu poszedł wypróbować patent na matce i mówi do niej:
- Znam całą prawdę...
Na co matka:
- Masz tu 50zł. tylko nic nie mów ojcu. Jasiu się rozkręcił, poszedł do ojca i mówi:
- Tato, znam całą prawdę... Ojciec dał mu 100 zł i zastrzegł, żeby nic nie mówił matce. Jasiu taki szczęśliwy i gdy przyszedł listonosz mówi:
- Znam całą prawdę... Na co listonosz najpierw zbladł potem pozieleniał i na końcu odrzucił torbę i mówi wzruszony:
- W takim razie chodź uściskaj ojca!

Katachetka do uczniów:
- Drogie dzieci, co to jest: Ma cztery łapki, rudą kitę, biega po lesie i zbiera orzeszki...???
Zgłasza sie Jasiu:
- Na 99% jest wiewiórka ale znając katachetkę to znowu jest to pan Jezus...

Mały Jasio z trzeciej klasy siedzi na lekcji i myśli:
- "Palić, czy rzucić palenie? Już przywykłem... Pić, czy rzucić picie? Koledzy wyśmieją... A tu jeszcze Ania z II "b" zaszła w ciążę..."
- Jasiu, ile jest dwa razy dwa? - pyta nauczycielka.
- Cztery - odpowiada z westchnieniem chłopiec - Gdybym ja miał pani zmartwienia...

Na lekcji jest wizytator. Siedzi za Jasiem, w ostatniej ławce. Pani Pisze na tablicy: "Ala ma Asa". Odwraca się do klasy i pyta:
- Kto z klasy przeczyta zdanie napisane na tablicy? Tylko Jasio wyrywa się z ręką w górze. Pani trochę spłoszona, bo Jaś wogóle nie zabiera głosu na lekcjach. Z braku innego chętnego mówi:
- Jaśu prosze przeczytaj co jest na tablicy. Jaś dumny wstaje i napuszony niczyn paw czyta:
- "ALE D**A!".
Zmieszana Pani każe Jaśowi natychmiast usiąść, i stawia mu dwójkę. Rozczarowany Jaś siadając w półobrocie do siedzącego za nim wizytatora:
- Jak się nie wie, to się nie podpowiada!

Klasówka z matematyki, pełne skupienie - nagle nauczycielka mówi:
- Zdaje mi się że słysze jakieś głosy!...
Na co z sali po cichu Jasiu mówi:
- Mi też, ale ja się na to lecze...

Jaś zwierza się koledze:
- Wczoraj dwa razy dostałem od taty w skórę.
- Dlaczego aż dwa? - dziwi się kumpel Jasia.
- Pierwszy raz, gdy pokazałem tacie świadectwo, a drugi, gdy się zorientował, że to jego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.05.2008 o 19:46, Kirabax napisał:

Ale chodzi premier w sensie premier, czy premier to jakas xywka?
Jak by bylo z prawdziwym premierem to by bylo niezle :P

Nie czytasz chyba gazet ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trochę muzyczny kawał o Jasiu:

Przychodzi Jasiu do szkoły z nowym discmanem na uszach. Pani sie pyta Jasia: -
Ile jest 2+2? A Jasiu na to:
- Mniej niż zero...
Pani mówi: -
Jasiu idziemy do dyrektora!
A Jasiu: - Jesteś szalona....
Dyrektor się pyta Jasia:
- Jasiu jak ty się zachowujesz? A Jasiu: - Jak statki na niebie....
Pani dyrektor goni Jasia po całym pokoju. Na to Jasiu:
- Nas nie dogoniat...
Pani bije Jasia. A Jasiu:
- Uuuu.... chłopaki, uuu.... nie płaczą....
Pani dyrektor bije Jasia coraz mocniej.
A Jasiu: Mocniej, Mocniej...
Pani dyrektor wyrzuca Jasia przez okno.
Jasio upada i mówi:
- Widziałem orła cień...
Przychodzi do niego kolega i się pyta:
- Jasiu jak było.
A Jasiu: Przeżyj to sam... Jasiu przychodzi do domu.
Mama się go pyta:
- Jak było w szkole? A Jasiu: - Samożycie, samożycie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.05.2008 o 12:49, burczynski napisał:

Trochę muzyczny kawał o Jasiu:

Przychodzi Jasiu do szkoły z nowym discmanem na uszach. Pani sie pyta Jasia: -
Ile jest 2+2? A Jasiu na to:
- Mniej niż zero...
Pani mówi: -
Jasiu idziemy do dyrektora!
A Jasiu: - Jesteś szalona....
Dyrektor się pyta Jasia:
- Jasiu jak ty się zachowujesz? A Jasiu: - Jak statki na niebie....
Pani dyrektor goni Jasia po całym pokoju. Na to Jasiu:
- Nas nie dogoniat...
Pani bije Jasia. A Jasiu:
- Uuuu.... chłopaki, uuu.... nie płaczą....
Pani dyrektor bije Jasia coraz mocniej.
A Jasiu: Mocniej, Mocniej...
Pani dyrektor wyrzuca Jasia przez okno.
Jasio upada i mówi:
- Widziałem orła cień...
Przychodzi do niego kolega i się pyta:
- Jasiu jak było.
A Jasiu: Przeżyj to sam... Jasiu przychodzi do domu.
Mama się go pyta:
- Jak było w szkole? A Jasiu: - Samożycie, samożycie....


Świetne xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.05.2008 o 13:48, Kirabax napisał:

No nie czytam. Mam 15 lat. Kogo by interesowaly gazety w tym wieku...

Jak miałem 15 lat to bardzo lubiłem czytać gazety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się