SiniS

Kwasy by Jasió, James & SiniS

62281 postów w tym temacie

Dnia 21.08.2008 o 15:07, Fumiko napisał:

http://www.youtube.com/watch?v=J_X4aSfH8hA

Padłam. Ciekawe jak to wyjaśnili w ubezpieczalni...

Lol... Niemalże na pewno jakiś "zły znajomy" mu podczepił. :P

A z kategorii Fail zapodam jeszcze to - http://pl.youtube.com/watch?v=p0OJcZ_m6dc&feature=related
No trzeba mieć jaja, żeby biec po schodach z zamkniętymi oczami... : p
Dodam jeszcze z maskotkami - http://pl.youtube.com/watch?v=iPelkGNjY5c&feature=related
Najlepsze z tym z opaską... xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Garść ''żartów i anegdot PRL-owskich i nie tylko'':

1945:

W komisariacie MO Kowalski składa meldunek:
- Panie władzo! Szwajcarscy żołnierze ukradli mi sowiecki zegarek!
- Ej, obywatelu, chybaście się pomylili, to musiało być na odwrót!
- Proszę zapisać, że to nie ja, ale pan władza tak twierdzi!

-----

Trzej uczestnicy konferencji w Jałcie częstują się papierosami. Na srebrnej papierośnicy Churchilla jest wygrawerowany napis: ,,Premierowi Churchillowi - Jerzy VI". Skromna papierośnica Roosevelta nosi napis ,,Prezydentowi USA - naród". Na ciężkiej, złotej papierośnicy Stalina jest napis: "Księciu Januszowi Radziwiłłowi - Potoccy".


1946:

Bierut chce kupić u gazeciarza ,,Trybunę Robotniczą". Ten jej nie ma, więc woła kolegę:
- Bierut, daj ,,Trybunę"!
Prezydent płaci i pyta chłopca, jak się nazywa.
- Ja? Wojtek!
-To dlaczego kolega zawołał: Bierut, daj ,,Trybunę"?
- Och, chłopaki mnie tak przezywają, bo czyściłem buty sowieckim oficerom.


1947:

Nakazano władzom niewielkiego miasteczka Rury Brigidkowskie na Lubelszczyźnie, aby zorganizowały manifestację ku czci generalissimusa Stalina. Ponieważ frekwencja przeszła oczekiwania, w parę miesięcy potem przychodzi polecenie, by masówkę powtórzyć. Znowu tłumy. Po raz trzeci więc nakazują zgromadzenie. Przyjeżdżają fotoreporterzy, delegacje z KC i z województwa. I tym razem zjawiają się wszyscy mieszkańcy.
- Jakeście to zrobili, towarzyszu? - pytają naczelnika.
Ten nie bardzo chce mówić, ale wreszcie przy wódce wyznaje:
- Pierwszym razem rozpuściłem pogłoskę, że nasze miasto odwiedzi Eisenhower, drugim razem, że wraca gen. Anders na białym koniu.
- A za trzecim?
Ten coś niewyraźnie mamrocze.
- No, wyduście wreszcie - ponagla delegat.
- Ano, powiedziałem, że Bieruta będą wieszać u nas na rynku, bo podobno naraził się Ruskim.

-----

Co to jest urna wyborcza? To taka czarodziejska szkatułka: wrzucasz głos na Mikołajczyka, a dostaje go Gomułka.

-----

Delegat PPR-u namawia chłopów, by wstępowali do partii.
- Ja? Nie - mówi jeden.
- Dlaczego?
- No bo dziad był ludowcem, ojciec w PSL-u, a ja w ,,Wiciach", to jaki ze mnie robotnik?
- A gdyby wasz dziad i ojciec byli na przykład... złodziejami?
- Wtedy bym się do was zapisał - brzmi odpowiedź.

-----

Co to jest kolejka? Socjalistyczne podejście do sklepu!


1948:

Czemu nie ma wieprzowiny na kartki? Bo ostatnia świnia zapisała się do partii.

-----

Podczas wizyty u ministra Radkiewicza Cyrankiewiczowi zginął zegarek. Opowiada o tym Bierutowi. Niedługo potem Bierut zwraca mu zegarek z komentarzem:
- Wszystko w porządku, Radkiewicz nawet nie zauważył, gdy mu wyjąłem wasz zegarek z kieszeni!

-----

Czy partyjny może mieć psa? Nie, bo pies potrzebuje pana, a nie towarzysza.

-----

Jadą dwaj chłopi na wycieczkę do kołchozu urządzoną przez Wydział Rolnictwa PZPR. Wraca jeden.
- No i co - wypytują we wsi -widzieliście, jaki tam dobrobyt?
- Widziałem.
- A widzieliście u kołchoźników radio w każdej chałupie?
- Ano!
- A gdzie jest wasz sąsiad?
- On tego wszystkiego nie widział.


1949:

Nauczycielka pokazuje wiszące nad tablicą portrety, pytając dzieci czy wiedzą, kto na nich jest.
- Na pierwszym jest nasz prezydent Bierut - mówi uczeń Warski - taki sam jak w gabinecie ojca.
- Na drugim jest towarzysz Różański, niestrudzony obrońca władzy ludowej - dodaje drugi, Bester - w domu też taki jest.
- Na trzecim?
- To premier Cyrankiewicz - mówi Kwasiak. - Mój stary przywiózł dla niego meble ze Śląska i dostał jego fotografię z dedykacją!
- A u ciebie kto z nich wisi? - nauczycielka pyta ironicznie ucznia, na którego ,,złe" pochodzenie wskazuje nazwisko.
- U mnie żaden, ale tata powiedział, że jak wyjdzie wreszcie z wiezienia, to powiesi wszystkich - brzmi odpowiedź.

-----

Co najlepiej wypadło premierowi Cyrankiewiczowi? Włosy!

-----

Dlaczego Cyrankiewicz nie boi się jeździć do Moskwy? Bo wie, że mu włos z głowy nie spadnie.

-----

- Znaczek z Bierutem nie chce się przykleić do listu - skarży się klient na poczcie.
- Bo pan pluje na niewłaściwą stronę.

-----

Jakie są podstawy wymiany handlowej między Polską i ZSRR? My im dajemy lokomotywy, a oni za to biorą od nas węgiel.

-----

Jadą Bierut z Bermanem koło Nowego Targu. Patrzą, pod krzyżem klęczy kobiecina i modli się:
- Panie Boze wsekmogoncy, zawsek pracowała i modliła się scyze i o nicek Cie nie prosiła, ale córke wydaje i nie mam grosicka na posag. Panie Boze, ześlij mi choćby sto tysięcy, bo powiedzą, co dziadówka!"
Bierut daje Bermanowi pięćdziesiąt tysięcy ze słowami:
- Daj jej to, powiedz, że od partii. Kobieta bierze, ale modli się dalej, więc Berman słucha:
- Panie Boze wielki, dziękuje Ci, ześ mnie w swej dobroci wysłuchał, ale patrz, psez jakie niegodne ręce! Połowe łajdusi po drodze ukradli!

--------------------------------
Jeśli Wam się spodoba, to chętnie przedstawię tych żartów więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.08.2008 o 13:29, Budo napisał:


ruska dyska w lesie, dalsze tłumaczenie chyba zbędne xD
http://pl.youtube.com/watch?v=oowP4CefwOs


O boże, umarłem... Szkoda, że u mnie w okolicy nie robią takich imprez bo z chęcią bym wpadł :D

PS. Coś jasno mieli :P
PPS. Przypomina mi to jedną ze scen z filmu Freedy vs Jason :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się