SiniS

Kwasy by Jasió, James & SiniS

62281 postów w tym temacie

Dnia 04.02.2007 o 14:44, Araziel77 napisał:

> Wpycha się do znajomych. Nie tylko u mnie.
Też racja, ale jak się czuje spełniony to niech ma i u mnie w znajomych miejsce, wszędzie musi
być go pełno :D


He He He ;) I pomyśleć że to JA nieświadomy zagrożenia podarowałem Mu kod do bety ;-) No ale 95 postów w hmmm góra 6 godzin no no no... jak tak dalej pójdzie to przegoni Budo za jakieś hmmm 999 lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.02.2007 o 15:47, Adidas66 napisał:

Dwa popisy mojego genialnego kumpla.
Pierwszy na środku stawów Stefańskiego w Łodzi, drugi na Rudzkiej Górze, także w Łodzi.

http://www.youtube.com/watch?v=zaYtetEB33M

http://www.youtube.com/watch?v=2e3E48mmk-E

Właśnie widzę Twojego fajnego kolegę. To 2 jak dla mnie o wiele lepsze ;] Pozdrawiam
PS.Gdybyś miał więcej wyczynów tego swojego kolegi to dawaj je tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.02.2007 o 13:41, skaybay napisał:

Ta sama osoba 5 minut później...


Ja miałem kolesia ze wpisem: nowe: 105 postów xD Parwie wszystkie w tematach: historyjka, Gothic2-forumowa gra, co to za broń - gra itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po przeszukaniu forum ja też zarzucę linkami do różnych dziwnych lub głupich tematów:
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=14888&u=5
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=5477&u=15
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=17778&u=11
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=5339&u=13
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=5269&u=29
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=5111&u=2
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=2834&u=20

Tyle tego znalazłem..gra forumowa "awantura o pytanie" wymiata..rotfl ,jak czytałem posty w temacie,to widać że robiono sobie niezłe żarty:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.02.2007 o 21:54, Książe Pólkrwi napisał:

> Przedstawiam zlepek durnot i durnotek :

/w ramach akcji "tniemy cytaty"/

Dnia 04.02.2007 o 21:54, Książe Pólkrwi napisał:

> Hmm to chyba wszystko ...
Czemu nie ma tam mojego tematu?


Widać nie był dostatecznie absurdalny, ale nie martw się wszystko przed tobą jeszcze możesz to nadrobić ;) A tak na serio : przeszukiwałem strony od 250 i dalej twój widać był zbyt świeży ale jeśli uważasz że powinien się tu znaleźć sam wrzuć linka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Środek nocy, z baru wychodzi nawalony facet i chce iść do domu, jednak nogi odmawiają mu posłuszeństwa. Pod barem stoi jedna taksówka, więc facet sprawdza swój portfel i wylicza że ma 15zł. Podchodzi więc do taksówkarza i pyta:
-Panie ile za kurs na Sienkiewicza?
-O tej porze to 20.
-A za 15 nie da rady?
-Za 15 nie opłaca mi się silnika odpalać.
-Panie niech Pan się zlituje, późno jest, zimno, ja jestem wcięty, do domu daleko.
-Facet spadaj i nie zawracaj mi głowy.
Więc nie było wyjścia facet poszedł na pieszo do domu.
Następnego dnia idzie ten sam facet ulicą i widzi długą kolejkę taksówek a na samym końcu kolejki stoi ten niemiły taksówkarz. Facet podchodzi więc do pierwszej taksówki i mówi:
- Ile za kurs na Sienkiewicza?
- 20zł. - mówi taksiarz.
- Ja dam panu 50zł za kurs ale w czasie jazdy zrobi mi pan dobrze.
- Spadaj zboku bo zaraz ci dowale.
Facet podchodzi do 2 taksówki:
Ile za kurs na Sienkiewicza?
- 20zł. - mówi taksiarz.
- Ja dam panu 50zł za kurs ale w czasie jazdy zrobi mi pan dobrze.
- Spadaj zboku bo nie ręczę za siebie.
Facet podchodził do każdej taksówki i sytuacja powtórzyła się.
Podchodzi do ostatniej taksówki - tej spod baru - i mówi do kierowcy:
- Ile za kurs na Sienkiewicza?
- 20zł. - mówi taksówkarz.
- Ja dam panu 50zł za kurs ale pod warunkiem że ruszy pan powoli i pomacha do wszystkich swoich kolegów taksówkarzy.

Dwóch studentów biologii rozmawia po egzaminie:
- I co napisałeś na to pytanie: "Po co jest zgrubienie na końcu członka?"
- Napisałem, że po to by sprawiać większą przyjemność dziewczynie....
- E, to ja pewnie mam źle....
- A co napisałeś?
- Żeby się ręka nie ześlizgiwała....

Amerykański statek kosmiczny doleciał na Marsa. Szykują się do wyjścia na zewnątrz, nagle podbiegły dwa zielone ludziki i zaspawały drzwi rakiety.
Amerykanie próbują wyjść. Mija 10 minut, 30 minut... Po godzinie udało się. Wychodzą z rakiety i widzą sporą grupę Marsjan.
- Czemu zaspawaliście nam drzwi?
- Zawsze tak robimy nowym, ale to chyba nie problem? Niedawno byli tu Polacy. Zaspawaliśmy im drzwi, a oni już po pięciu minutach byli na zewnątrz. I prezenty nam przywieźli!
- Prezenty, Polacy? Jakie prezenty? - dziwią się Amerykanie.
Jeden z Marsjanin odpowiada:
- A, nie wiem. Jakiś wp****l, ale wszyscy dostali!

Facet budzi się w południe na potwornym kacu.
Patrzy, na stole cztery schłodzone butelki piwa i list następującej
treści:
"Kochanie, wypoczywaj.
Jakbyś czegoś potrzebował to zadzwoń.
Zwolnię się z pracy i przyjadę. Twoja kochająca żona".
Facet pyta syna:
- Co się wczoraj stało? Nic nie pamiętam.
Czyżbym wrócił w nocy z kwiatami albo pierścionkiem?
Syn na to:
- Przyszedłeś o piątej nad ranem kompletnie pijany,
awanturowałeś się, a gdy matka chcąc cie rozebrać ściągała ci spodnie,
powiedziałeś: "Spadaj ku***, jestem żonaty!".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trochę o wypadkach,zmęczeniu i szefie- czyli ogólniej o pracy:)


Uwaga na beczki

List osoby poszkodowanej w wypadku przy pracy, nadesłany do zakładu
ubezpieczeń jako odpowiedź na prośbę o udzielenie bliższych informacji
dotyczących okoliczności wypadku:

Szanowni państwo!

W raporcie z wypadku jako przyczynę wypadku podałem: "próba
samodzielnego wykonania pracy". W liście stwierdzili Państwo, że powinienem
podać pełniejsze wyjaśnienie. Sądzę, że poniższe szczegóły będą wystarczające.
Jestem z zawodu murarzem. W dniu wypadku pracowałem sam na dachu
nowego, trzypiętrowego budynku. Kiedy zakończyłem pracę, stwierdziłem, że
mam ponad 150 kilogramów cegieł porozrzucanych wokoło. Zdecydowałem nie
znosić ich na dół pojedynczo, lecz spuścić je na dół w beczce, używając liny na
bloku przytwierdzonym do ściany na trzecim piętrze budynku. Po
zabezpieczeniu liny na dole wszedłem na dach i zawiesiłem na niej beczkę
załadowana cegłami. Potem zszedłem na dół i odwiązałem linę, a następnie,
trzymając ją mocno, zacząłem powoli opuszczać 150-kilowy ciężar.

W raporcie o wypadku napisałem, że ważę 80 kilogramów. Możecie sobie
Państwo wyobrazić, jak duże było moje zaskoczenie nagłym szarpnięciem do
góry - straciłem orientację, nie puściłem jednak liny. Nie muszę dodawać, że
ruszyłem do góry w raczej szybkim tempie, po ścianie budynku. W połowie
drugiego piętra spotkałem się z opadającą beczką - to tłumaczy pękniętą czaszkę
oraz złamany obojczyk.

Zwolniłem trochę z powodu beczki, ale kontynuowałem gwałtowne wciąganie,
nie zatrzymując się, aż kostki mojej prawej ręki nie weszły w blok. Na szczęście
pozostałem przytomny i byłem w stanie nadal trzymać mocno linę pomimo bólu
i ran.

W tym samym czasie beczka z cegłami uderzyła o ziemię. W wyniku uderzenia
jej dno pękło, a zawartość wypadła. Pozbawiona cegieł beczka ważyła już tylko
25 kilogramów. Przypominam, że ja ważę 80 kilogramów, więc w tej sytuacji
zacząłem gwałtownie spadać, i w połowie drugiego piętra ponownie spotkałem
się z beczka, która tym razem wznosiła się do góry. W efekcie mam pęknięte
kostki i rany szarpane nóg. Spotkanie to opóźniło mój upadek na tyle, że
odniosłem mniej obrażeń przy upadku na stos cegieł - złamane tylko trzy żebra.

Z przykrością muszę stwierdzić, że gdy leżałem obolały na cegłach, nie mogłem
wstać, ani się poruszać, a ponadto przestałem trzeźwo myśleć i puściłem linę.
Pusta beczka ważąca więcej niż lina, spadła na dół i połamała mi nogi.

Mam nadzieje, że udzieliłem Państwu wyczerpujących odpowiedzi potrzebnych
do zakończenia postępowania w mojej sprawie. Teraz już Państwo zapewne
rozumieją, w jakich okolicznościach wydarzył się mój wypadek.

Z poważaniem


CZY CZUJESZ SIE OSTATNIO ZMĘCZONY?

Przez ostatnich kilka lat winę za moje zmęczenie zrzucałem na niedostateczną ilość czerwonych
krwinek, brak witamin, itp. Teraz znalazłem prawdziwą przyczynę mojego złego samopoczucia.

POLICZMY!

Liczba ludności tego kraju wynosi 37 milionów.
Z tego 16 milionów ludzi jest na emeryturze, zostaje 21 milionów.
14 milionów chodzi jeszcze do szkoły, pracujących zostaje więc tylko 7 milionów.
4 miliony zatrudnia rząd, czyli naprawdę pracują 3 miliony.
750 tys. jest w siłach zbrojnych, pozostaje 2 miliony 250 tys. pracujących.
Odejmij od tego 2 miliony 200 tys. ludzi, którzy pracują dla urzędów państwowych, a zostanie
50 tys. osób do pracy.
40 tys. jest w szpitalu, zostaje 10 tys. do pracy.
9 tys. 998 osob znajduje się w więzieniu.
W tej sytuacji zostaje tylko dwoje ludzi ....
TY i ja .....
...Z nas dwojga TY siedzisz i czytasz...

Szef ma zawsze rację!

1.Szef nie śpi szef odpoczywa.
2.Szef nie je szef regeneruje siły.
3.Szef nie pije szef degustuje.
4.Szef nie flirtuje szef szkoli personel.
5.Kto przychodzi do szefa ze swoimi przekonaniami wychodzi z
przekonaniami szefa.
6.Kto ma przekonania szefa robi kariere.
7.Szanuj szefa swego możesz miec gorszego.
8.Szef nie wrzeszczy szef dobitnie wyraża swoje poglądy.
9.Szef nie drapie się w głowę szef rozważa decyzję.
10.Szef nie zapomina szef nie zaśmieca pamięci zbędnymi
informacjami.
11.Szef nie myli się szef podejmuje ryzyko.
12.Szef nie krzywi się szef uśmiecha się bez entuzjazmu.
13.Szef nie jest tchórzem szef postępuje roztropnie.
14.Szef nie jest nieukiem szef przedkłada twórczą praktykę nad
bezpłodną teorię.
15.Szef nie bieże łapówek szef przyjmuje dowody wdzięczności.
16.Szef nie lubi plotek szef uważnie wysłuchuje opinii pracowników.
17.Szef nie ględzi szef dzieli się swoimi refleksjami.
18.Szef nie kłamie szef jest dyplomatą.
19.Szef nie powoduje wypadków drogowych szef ma kierowcę.
20.Szef nie jest uparty szef jest konsekwentny.
21.Szef nie znosi wazeliniarzy szef premiuje pracowników lojalnych.
22.Szef nie toleruje sitw szef szanuje zgrane zespoły.
23.Szef nie zdradza swojej żony szef wyjeżdża w delegacje.
24.Szef się nie spóźnia szefa zatrzymują ważne sprawy.
25.Jeśli chcesz życ i pracować w spokoju nie wyprzedzaj szefa w
rozwoju.

Część o szefie najlepsza:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Najnowocześniejszy Bank świata, super sejf.
Właściciele postanowili przetestować zabezpieczenia.
W tym celu zaprosili najbardziej znanych złodziei świata z Francji, Stanów, Niemiec i dwóch Polaków znanych z tego, że ukradli księżyc.
Dla każdej ekipy postanowili zgasić światło przed sejfem na pół
minuty i jeśli po zapaleniu światła sejf bedzie otwarty, ekipa może
zabrać zawartość.
Pierwsi próbują Francuzi, światło sie zapala-nie udało sie.
Drudzy Amerykanie, swiatlo sie zapala-nawet sprzętu nie zdążyli wyjac,trzeci Niemcy, światło sie zapala- nic...
Kolej na Polaków, swiatlo gaśnie, mija pół minuty, próbują zapalić światło-nic, próbują po raz kolejny- nic...
Z mroku słychać tylko cichy szept...
- Ku**a ... Jarek, mamy tyle kasy na ch.. ci jeszcze ta żarówka...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

He He He spójrzcie kto jest forumowym Mrocznym Mesjaszem który nadejdzie i zaleje forum w spamie !!! Tym który pobije w ilości postów Niezwyciężonego! Drżyj Budo...

20070205002457

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Słaabe - ja kiedyś z kumplem podczas lekcji bibliotecznej z wikipedią walniętą przez rzutnik na ścianę zgmeraliśmy trochę info o Kochanowskim :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się