Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Bohaterowie serialu Przyjaciele odtworzeni w The Sims 4

7 postów w tym temacie

takie gry psują rynek gra ledwo ma 70 % na gameranikigs a sprzeda się w milonach ponieważ kobiety czyt. casuale nawet wcześniej nie sprawdzą czy gra jest dobra czy jest crapem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> takie gry psują rynek gra ledwo ma 70 % na gameranikigs a sprzeda się w milonach ponieważ
> kobiety czyt. casuale nawet wcześniej nie sprawdzą czy gra jest dobra czy jest crapem
>

Nobody cares.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2014 o 15:21, hienamas12 napisał:

takie gry psują rynek gra ledwo ma 70 % na gameranikigs a sprzeda się w milonach ponieważ
kobiety czyt. casuale nawet wcześniej nie sprawdzą czy gra jest dobra czy jest crapem

Heh, hardkor przyszedł. Wiesz, nie każdy lubi gry takie jak Dark Souls czy Demons Souls gdzie trzeba sie namęczyć grając i niektózy w tym dziewczyny chcą sie poprostu wychillować przy grze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

hmmmmmm... to jest zrobione w sims 4... a gdyby tak podjąć się tego w 3?:P Pewnie mieszkania itp to żaden problem, ale kreowanie postaci (czy to sims czy elder scrolls czy dowolna inna gra z takimi opcjami kreowania postaci) może skończyć się klapą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie osobiście The Sims skończyło się na prawdziwie nowatorskiej części pierwszej, po znudzeniu sequelem kolejnych nawet nie ruszałem, ale wysokie wyniki sprzedaży zupełnie mnie nie dziwią, jako, że niektórzy po prostu chcą się zrelaksować przy czymś równie niezobowiązującym. Jeszcze mniej dziwi mnie popularność serii wśród kobiet, w końcu "zabawa w dom" jest jak najbardziej ich domeną. W każdym bądź razie, mnie nowe "simsy" nie podchodzą, ale też żaden ze mnie target dla tego typu gier. Z drugiej strony, nie kręci mnie też niewiarygodnie przereklamowana Dark Souls, której przejście jest dla wielu wyznacznikiem "męskości" tudzież "hardkorowości". Nie chciałbym się czepiać, ale gdyby posadzić małpę przed monitorem, to i ona w końcu wyuczyłaby się na pamięć wszystkich ataków bossa i potrafiła uskakiwać przed nimi w odpowiednim momencie. No bo na tym właśnie polega cała "trudność" tej jakże "męskiej" gry. Jednakże - co kto lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza część simów to było coś. Pamiętam te godziny spędzone przed kompem. Wcześniej czegoś takiego nie było na rynku. Teraz z roku na roku coraz gorzej się prezentują. Pomysł z "przyjaciółmi" fajny, ale na pewno nie kupię. Przekonałem się pobierając z [m], że gra niewarta swojej ceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować