Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Darksiders II kosztowało "absurdalną" sumę

16 postów w tym temacie

Darksiders 2 miało bardzo przyjemny gameplay, ale pod względem fabuły było znacznie gorsze od jedynki. Mam skrytą nadzieję, że jeśli powstanie trzecia część, to połączą w niej najlepsze cechy dwóch pierwszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oby tylko przez te zrobienie "mniejszymi kosztami" nie wyszedł jakiś bubel bo wtedy się załamię jak tą wspaniałą markę zarżną jak świniaczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko mam nadzieję, że po trójce i czwórce nie wyjdzie piąta część, gdzie głównym bohaterem będzie kuzyn Jeźdźców Apokalipsy, Ubóstwo (czy jak mu tam), jeden z sześciu Rzeźników Przeznaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

50M baniek to stanowczo za dużo, zwłaszcza, że tych pieniędzy nie było tam widać. Ale to już było wiadomo w 2012 roku kiedy THQ stwierdziło, że Darksders 2 potrzebuje sprzedać się w 4 milionach kopii. Ten sam caus co reboot Tomb Raidera. Księgowi biorący udział przy produkcji gier, to nie jest czyste zło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym kiedyś zobaczyć jak faktycznie wygląda taki "kosztorys" gry. Zawsze wydawało mi się dziwne, że cyfrowy produkt robiony na kompie może pochłaniać takie pieniądze. Rozumiem wysokobudżetowy film, gdzie niszczy się realne, drogie samochody, eksplodują budynki, scenografie buduje się z rzeczywistych materiałów, a wynajęcie kilku znanych nazwisk do obsady to połowa budżetu. Na co w takim razie idzie hajs w grach? Mityczny marketing? Serio, te bannery internetowe obok pizzy giuseppe i jakichś gierek mmo to taki wydatek? (odstawmy na bok wyjątki pokroju GTA, czy Skyrima z wielkimi reklamami na przystankach autobusowych i blokach). Wygląda na to, że albo siła robocza firmy dostaje absurdalnie wysokie wynagrodzenia, albo pieniądze znikają w zarządzie w jakiś tajemniczy sposób, jak przy polskich przetargach na budowy autostrad.

Ja wiem, że porównywanie zachodnich zarobków do naszych - krajowych mija się z celem, ale podejrzewam, że gdyby nagle pomnożyć wypłaty wszystkich pracowników CDProjekt Red czterokrotnie, prawdopodobnie koszt takiego Wiedźmina 3 i tak wyniósłby z 1/3 kosztu Darksidersów. A wiemy jak prezentuje się W3. Coś mi tutaj nie halo.

Co do Darksiders. Dwójka początkowo mnie oczarowała (pierwsza kraina ma obłędny klimat), ale gdzieś w drugim (posępnym) świecie już nieco znużyła i w końcu odstawiłem ją na bok. W trójce chciałbym wciągającej fabuły i zróżnicowanego świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2014 o 16:25, Vroo napisał:

Dwójka początkowo mnie oczarowała (pierwsza kraina ma obłędny klimat),
ale gdzieś w drugim (posępnym) świecie już nieco znużyła i w końcu odstawiłem ją na bok.

Kurde, a u mnie właśnie odwrotnie. Pierwsza kraina była nawet fajna ale dopiero ta druga , posępna szara była wg mnie pod względem klimatu najlepszą rzeczą jaka mogła tą grę spotkać. Mimo wszystko nie przeszedłem D2 do końca bo po prostu po jakimś czasie nużył mnie schemat rozgrywki od dużej budowli do jeszcze większej, a byłem także świeżo po przejściu D1 i wydawało mi się że poprzednia częśc jest dla mnie lepsza pod względem gameplayowym i zwłaszcza systemu walki. Mimo wszystko mam zamiar dać grzę w niedalekiej przyszłości drugą szansę, bo Darksiders 1 także skończyłem dopiero za 2-gim razem( przy pierwszym odpadłem przy mega nudnej przeciąganej końcówce po pokonaniu tych 4 głównych bossów , w tej wieży siedzibie ostatniego bossa) więc może i z tą częscią będzie podobnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Darksiders. Wiadomo jednak, że wstępne prace nad jej nową odsłoną trwają.

Kurcze a ponoć mieli wo gule się na razie nie zabierać za tą serie. Co najwyżej w przyszłości. Najwidoczniej ta przyszłość dość szybko nadeszła i to mi się podoba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> "Wydałem pięć milionów dolarów z własnego konta. To była dla mnie znacząca suma".
> No tak, zapewne :D
5 milionów dolarów to 10 razy więcej niż kwota, jaką zarobi osoba z pensją 1500 zł przez całe życie. Człowiek, dla którego to mało jest głupcem niezależnie od tego ile sam ma. W mojej parafii powstaje nikomu niepotrzebny kościół (mamy ich sporo). Projekt kosztował połowę tego. Dla księży może mało. Dajcie mi tyle i nie będę musiał pracować do końca życia, a moja rodzina będzie miała dość pieniędzy na całkiem wygodne życie. Za 5 mln zł. Za połowę i tak byśmy nie narzekali. To kupa kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Vroo - akurat zarobki w CDP są na poziomie światowym raczej. Nie może być inaczej, jeśli się próbuje ściągać talent zza granicy (a CDP to robi). Inne koszty nie związane z pensjami są natomiast w Polsce znacznie mniejsze (utrzymanie, energia, praktycznie wszystko). Co nie zmienia faktu, że bardzo słusznie Ci nie halo - 50 baniek za Darksaiders 2 to stanowczo za dużo. Jasne, gra była spora i prezentowała porządną jakość, ale nie przesadzajmy.

Boję się tylko, by w ferworze oszczędzania Nordic Games nie przesadziło. To co robią np. ze Spellforce nie nastawia optymistycznie - jeśli to jest jakość, której należy się spodziewać po NG w przypadku Darksiders robionego "za mniejsze pieniądze", to ja raczej podziękuję i pożegnam się z serią już teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Vroo Chcesz wiedzieć jak to jest? Taki Assassin''s Creed: Unity powstawał 4 lata. Przez ten czas ludzie, którzy go robili musieli płacić czynsz, podatki, jeść, leczyć się, kupować ubrania, itp.Nawet zakładając, że zarabialiby 1500 zł na miesiąc, a zarabiają znacznie więcej, to wychodzi 72 000 na łebka. Policz ile jest "łebków" i pomnóż razy iloraz z ich faktycznej pensji i tego 1500. Do tego dodaj prąd, gaz, wodę, opłaty za pomieszczenia firmy. Do tego marketing, koszty badań nad jakimiś tam rzeczami akurat w grze umiejscowionej w dawnym Paryżu, itp. Masz skąd się bierze budżet gry z topu.
Budżet mniejszej gry, do tego nieopartej na wydarzeniach, czy miejscach faktycznych jest mniejszy, ale nadal pracownicy muszą dostawać pensje. I wcale nie są "absurdalnie wysokie". Są takie, na jakie ci ludzie zasługują.
P.S. Nie Vroo, w filmach raczej nie "eksploduje się" prawdziwych budynków. To by było raczej drogie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2014 o 16:25, Vroo napisał:

Chciałbym kiedyś zobaczyć jak faktycznie wygląda taki "kosztorys" gry. Zawsze wydawało
mi się dziwne, że cyfrowy produkt robiony na kompie może pochłaniać takie pieniądze.


Wysoko wykwalifikowana siła robocza to jest główny koszt firmy hitech, a produkującej oprogramowanie to 90+ %. Oczywiscie w przemyśle gier ważnym kosztem jest też marketing.

Dnia 22.09.2014 o 16:25, Vroo napisał:

Rozumiem wysokobudżetowy film, gdzie niszczy się realne, drogie samochody, eksplodują
budynki, scenografie buduje się z rzeczywistych materiałów, a wynajęcie kilku znanych
nazwisk do obsady to połowa budżetu.


No a większość budżetu i tak pochłonąć efekty specjalne zrobione na kompie, a głównym kosztem będzie robocizna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować