Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Nie będzie Assassin`s Creed V, VI, VII...

44 postów w tym temacie

Dla Panów z Ubi to już chyba tylko cyferki na koncie to są jedyne jakie uznają. W złą stronę poszedł AC moim zdaniem. Do AC III włącznie (oczywiście ze względu na historie Desmonda) grało mi się świetnie. Oczywiście historia Connora w 3 i sam Connor niestety to były lekkie niewypały, tymbardziej po Ezio. Potem zaczęły się dziać dziwne rzecz dla mnie. AC IV, Liberation (choć to nie główna seria) kilka innych na różne platformy, ale to można pominąć, teraz mają wyjść dwie kolejne części. Trochę za szybko i trochę na ilość idzie ta seria. Nie powiem, zachęcili mnie trailerem z Unity, ale naprawdę powinni przystopować, bo jak na taką grę kolejne części wychodzą za szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie ważne czy będą dawać numerki czy nie. "V" na pewno zrobią, bo w końcu każda produkcja musi się skończyć chociażby na piątce.
Podtytuł to dobry motyw, bo nie będzie trzeba robić uporządkowanego wątku fabularnego w teraźniejszości - co oznacza, że scenarzyści mają większe pole do popisu - jednak nie można zapomnieć że ich scenarzystów nie cechuje zbyt dobra wyobraźnia czy polot, fabuły AC:R i ACIII były beznadziejne, nie wspominając jeszcze o wątku Desmonda, który był całkowicie nie potrzebny, bezcelowy i bagatelnie głupi. Mam nadzieje, że wreszcie to zmienią.
Wierzyć trzeba, że w końcu scenarzyści przyłożą się chociaż TROCHĘ do pracy i wreszcie sklecą ciekawszą historię niż zwykle.
Może Unity będzie tym tytułem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aż wstyd sie przyznać, ale nie grałem nawet w jedynkę :)
Może kiedyś trafię na jakiegoś bundla czy inną promocję za dolara i w końcu się zapoznam.

Dużo straciłem? Fajne te gry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ogólem - fajne. Wiadomo, jak to w tasiemcach. Pierwsza część - wow, nowość, taki parkur, omg, ale trochę niedoróbek. Druga część - omg, wszystko co w pierwszej części + nowości - błędy ==== HIT.

Potem mamy dwa odgrzewane kotlety (Brotherhood, Revelations), niedorobioną trójkę i (moim zdaniem) GENIALNĄ czwórkę.

Podsumowując, warto zapoznać się z pierwszą, drugą i ostatnią częścią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Diverso nie mógł opisać tego lepiej. Z tym że ja nie grałem ani w trzecią, ani w czwartą część, bo Revelations ogromnie mnie znudził. To gorszy odgrzewany kotlet niż seria Call of Duty, bo CoD-a możesz przynajmniej ukończyć w 5 godzin. I koniecznie zacznij od pierwszej części, bo gdy zagrasz w kolejne, za nic w świecie nie będziesz chciał do niej wrócić ponownie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja pierwszą część zmęczyłem, bo powtarzalność była przeokrutna. Dwójka była jak jakiś cud. Nie mogłem wyjśc z wrażenia jak bardzo można zrobić postęp względem kolejnej części. Brotherhood było super, aczkolwiek neico słabsze od dwójki. Revelations mi się podobało i nie rozumiem dlaczegoo tak wiele osób uwaza go za najsłabszą część. Ja się świetnie przy nim bawiłem. :P Trójka mnie zawiodła niemal po kazdym względem. Czwórka jest super. :P

A wracając do tematu, to nie powiem nic odkrywczego. Z części na część jest coraz mniej nowości i te gry po prostu nie zasługują na nowy numerek + po piątej części jużmęczy odliczanie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja grałem jedynie w trójkę - niesamowita gra ! Klimat, klimat i jeszcze raz klimat + masa rzeczy do zrobienia :) Polecam, zwłaszcza jeżeli interesuje Was ten okres historyczny (walka USA o niepodległość).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A już się cieszyłem, że może jednak koniec z tą serią.. grałem we wszystkie części prócz najnowszych, ale nie bawi mnie wrzucanie co roku nowej części, zwłaszcza, że niewiele się różni od poprzednich. Zamknąłem rozdział asasynów wraz z Black Flag.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie ta seria mogła by się skończyć już dawno za dużo jest tych wydanych gier ze 20 tytułów serii i ja się już gubię jeśli chodzi o numerowanie gry tu tez mozna się pogubić załóżmy ze jestem nowym graczem który nigdy nie grał w serie Assasin''s Creed skąd będzie wiadomo która cześć jest najnowsza jeżeli jest tych gier 20 tytułów i nie bedzię numerka tylko podtytuł dlatego moim zdaniem powinini serie numerować rokiem wydania jakoś i pewnie taki sam wariant czeka watch dogs ze 20 tytułów na rózne platformy to ja podziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.09.2014 o 22:22, Mr_Spike napisał:

Assassin''s Creed XXXV,5 mógłby przejść tylko w Japonii gdyby assassynami były wielkie
mordercze kurczaki.

Proszę o większą staranność w zapisywaniu nazw gier - jeden mały trzyliterowy skrót i wychodzi coś na pograniczu wulgarności ;)
Ofc, uznaję to za niedopatrzenie, a nie działanie intencjonalne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie już dwójka była słaba. W przeciwieństwie do jedynki, którą przeszedłem 2 razy, tam nudziłem się jak mops, a próbowałem w nią grać chyba ze 4 razy. :/

A te Assassyny wychodzą, i wychodzą, i wychodzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Proszę o większą staranność w zapisywaniu nazw gier - jeden mały trzyliterowy skrót i
> wychodzi coś na pograniczu wulgarności ;)
> Ofc, uznaję to za niedopatrzenie, a nie działanie intencjonalne ;)

XXXV to liczba rzymska. Odpowiednik liczby 35 :) ja wulgarność zauważyłem dopiero po zwróceniu na to uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.09.2014 o 12:51, Headbangerr napisał:

żeby gracze nie połapali się, że są robieni w balona

A czemuż to :) ? Skoro jest zainteresowanie i seria ciągle się sprzedaje, to nie może być mowy o robieniu w balona. Oczywiście przy założeniu że wszyscy kupują w pełni świadomie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Assassin''s Creed XXXV,5 mógłby przejść tylko w Japonii gdyby assassynami były wielkie
> mordercze kurczaki.
>
> [m-G.]
Ale musiałby byś wojowniczkami w skąpym bikini z mieczami wielkości drzwi od stodoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.09.2014 o 15:44, wolverine napisał:

> żeby gracze nie połapali się, że są robieni w balona
A czemuż to :) ? Skoro jest zainteresowanie i seria ciągle się sprzedaje, to nie może
być mowy o robieniu w balona.


Nooo tak. Bo dobre wyniki sprzedaży świadczą o uczciwości sprzedawcy. Genialne.

Dnia 30.09.2014 o 15:44, wolverine napisał:

Oczywiście przy założeniu że wszyscy kupują w pełni świadomie


"Świadome kupowanie"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2014 o 02:20, Headbangerr napisał:

Nooo tak. Bo dobre wyniki sprzedaży świadczą o uczciwości sprzedawcy. Genialne.

Nie do końca łapie gdzie tu jest miejsce na oszustwo/nieuczciwość ?
Dobre wyniki sprzedaży świadczą o popycie. Produkt ma zainteresowanie, pomimo że jest odgrzewanym po raz n-ty kotletem, tylko w innej panierce. Ale jak widać ciągle komuś smakuje. Gdzie tu więc nieuczciwość ?

Sprzedawca może Ci sprzedać kotu w worku, ale tylko w tedy jeżeli przed zakupem do niego nie zajrzysz. Dlatego troszkę z ironią napisałem o świadomym kupowaniu :) Jeżeli kupujesz coś w ciemno to możesz mieć tylko i wyłącznie pretensje do siebie. Mamy internet, mamy recenzje, mamy zapowiedzi, mamy filmiki z gry na YouTubie. To naprawdę sztuka "dać się oszukać"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2014 o 10:01, wolverine napisał:

Gdzie tu więc nieuczciwość ?

Sprzedawca może Ci sprzedać kotu w worku, ale tylko w tedy jeżeli przed zakupem do niego
nie zajrzysz.


Właśnie tu. A ty twierdzisz, że przy dobrych wynikach sprzedaży nie ma mowy o robieniu w balona. Nie napisałem przecież nigdzie, że sprzedawca sprzedaje towar niezgodny z opisem. Nie trzeba chyba wielkiego wysiłku intelektualnego, żeby odczytać prawidłowy kontekst tego "robienia w balona". Tak, ludzie sami dają się w niego robić. Co nie znaczy, że sprzedawca nimi nie manipuluje, np. usuwając tu i ówdzie cyferki. Uczciwością trudno to nazwać. W XXI wieku słowa "sprzedaż" i "uczciwość" coraz mniej się lubią. Podobnie, jak "świadome" i "zakupy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować