Kontynuacje możliwe tylko po sprzedaniu dwóch milionów kopii?

[Gram.pl 3]

Patryk Purczyński

Dlaczego niektóre gry doczekują się kontynuacji, a inne nie? Głos w tej kwestii zabrał Yoshinori Ono, twórca Street Fightera.

Przeczytaj cały tekst "Kontynuacje możliwe tylko po sprzedaniu dwóch milionów kopii?" na gram.pl

[elmartin 0]

To chyba nie do końca jest tak.
Wszystko zależy od wielkości firmy i "gomb do wyżywienia", czy inaczej długości listy płac i wysokości wynagrodzeń :)

[Numenpl 9]

Odezwał się twórca jednego z największych tasiemców w branży.

[Paszczaczek 0]

Gdybyż producenci gier kierowali się sercem dla graczy, a nie miłością do pieniądza...

[Skull3 0]

No, SF nie ma kontynuacji, wydają 20 wersji jednej gry i liczą w końcu na duży zysk.

[Tarasada 0]

Popularność gry i chęć jej kupowania jest tylko kroplą w oceanie powodów które decydują o powstaniu kolejnej części, decyduje o tym również jak wielkie jest studio czy chce z gry zrobić serię czy epizodyczny wypad.

[Mikmro 0]

> Popularność gry i chęć jej kupowania jest tylko kroplą w oceanie powodów które decydują
> o powstaniu kolejnej części, decyduje o tym również jak wielkie jest studio czy chce
> z gry zrobić serię czy epizodyczny wypad.

A to, czy chcą zrobić serię, czy epizodyczny wypad, zależy właśnie od ilości sprzedanych kopii. >.<

[Tarasada 0]

Dnia 09.10.2014 o 14:54, Mikmro napisał:

A to, czy chcą zrobić serię, czy epizodyczny wypad, zależy właśnie od ilości sprzedanych
kopii. >.<

Nie tylko, mogą np w pierwszej grze zakończyć tak definitywnie fabułę że nie da sie nijak kontynuować :).

[Shinigami 0]

Super, nawet trzech; szczególnie gdy koszty marketingu przewyższają kwotę którą które wpompowano w projekt. Dobrze reklamowany gniot, to i tak gniot.

[Henrar 2]

Dnia 09.10.2014 o 14:30, Paszczaczek napisał:

Gdybyż producenci gier kierowali się sercem dla graczy, a nie miłością do pieniądza...

Miłość do graczy nie wyżywi Twojej rodziny. Pieniądze tak. Twórcy robią gry, by zarobić - to jest ich priorytet, bo to ich PRACA.

[Karfein 0]

SEGA za to nowe Yakuzy w Japonii wypuszcza po około połowie miliona sprzedanych kopii. Ale na zachodzie lokalizacje wstrzymała dopiero jak Dead Souls sprzedał się poniżej 100 tysięcy.

Może Capcom za dużo w marketing ładuje? Bo SEGA prawie wcale.