Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Konkurs - do wygrania trzy pakiety trylogii "Oddysey One"

13 postów w tym temacie

"GGiawb Jhrks enigbaw bgeap wiehfa aoiwbdf isuewa fnhnyio awedrfgvdb asof ieba abobwbre uabosbufwbaw uebudgkxne rgbduao uosbudbestb ksieoubf sobauwb . Awubrsc bw iri oaw gibsoeb e!!! iobsaoduboeba? snubfyeviawnscnby bvviygaw owhd " Jest to notka napisana nowoczesnym językiem który może tylko przeczytać człowiek który pochodzi z Kosmosu , w skrócie przyleciałem na ziemie w kapsule by zgarnąć książki i będę leciał dalej zwiedzać kosmos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiadomość do redakcji "gram.pl" działającej w 2014 roku.

Widomość od: Redakcji serwisu "gram.pl" działającej w roku 2033
Napisano w roku: 2033
Dostarczono do serwisu "gram.pl" przez: RusekGames

Treść wiadomości:
"Droga redakcjo serwisu "gram.pl"
Jesteśmy zmuszeni nakazać Wam przesłanie trylogii "Oddysey One" dla użytkownika RusekGames. Okazało się iż badania przeprowadzone na grupie ponad 70.000 graczy w roku 2014 ukazały, że jest to gracz spędzający za dużo czasu na granie w gry. W roku 2033 okaże się on skończonym bankrutem, zaniedbującym rodzinę poprzez granie w gry, znanym na skalę światową. Nie chcąc aby zaistniała sytuacja spowodowała spadek sprzedaży gier aż o 15% na świecie, którą szacujemy na rok 2035 piszemy tę wiadomość do Was. Jeżeli nie wyślecie książki graczowi RusekGames nasz serwis zostanie prawdopodobnie zamknięty do roku 2034. Nie dopuścicie do tej sytuacji!
Wyślijcie mu książkę na wskazany przez niego adres i żyjcie w spokoju, a sami przekonacie się, że było warto! Dzięki niej zapomni chociaż na chwilę o grach i wirtualnym świecie!

Pozdrawiamy,
Ekipa "gram.pl" z roku 2033"

Wiadomość dostarczono: 4 listopada o godzinie 1:03
Odczytano: Właśnie w tej chwilii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że się spodoba :)

"... i oto jest, ten który chce aby nie mówiono o nim nic, jak gdyby nigdy nie istniał, chciał być pominięty, zapomniany przez otaczający, pełny przestrzeni i nie pohamowanego rozwoju świat. Był niczym nie wyróżniającym się spośród wszystkich naukowców inżynierem, a jednak rozpoznawany, rozpoznawany jako Jack, ten którego badań nikt nie rozumie, a fascynuje każdy. Chciał, aby nikt nie zwracał uwagi na to czego szuka, co go przyciąga, nie pozwala spokojnie spać. Była to droga obrana przez jego ojca, mająca na celu odnalezienie czegoś co nazywał Irekath. Czym bądź kim był ów Irekath nie wiedział nikt, nawet Jack. Kontynuuje poszukiwania nad czymś co ojciec widział będąc dzieckiem, a o czym nie chętnie mówił. Zbiór zer i jedynek, zapisany przez tatę, pozostawiony w małym, skórzanym dzienniku, ma doprowadzić go do celu. Nie wie czemu, ale czuje że jest to możliwe. Odczuwa niepohamowaną chęć odnalezienia czegoś, czego nawet nie pojmuje, co kusi, przyciąga, nie pozwala o sobie zapomnieć. Chce tego, a jednocześnie ma wątpliwości czy nie zostało już odkryte, opisane, nie jest niczym nadzwyczajnym, a jego poszukiwania nie mają sensu. Mimo to fascynuje się tym, ciągle szuka, stara się odczytać i zrozumieć układ binarny zapisany przez zmarłego niedługi czas temu ojca, który poświęcił życie nauce - nic poza nią nie było, nic dla niego nie miało znaczenia. Jack nienawidził go za to, a jednocześnie wie, iż robi to samo. Poświęca się badaniom, coraz bardziej zatraca się w nich i ku jego zdziwieniu sprawia mu to niepojętą radość, która wrasta z każdą chwilą przybliżającą go do upragnionego celu. Teraz rozumiał ojca, czuł to, wiedział, że nie można tego przerwać, że to już ostatnia prosta, aby ujrzeć, coś co odmieni jego życie, nie wiedział tylko czy na lepsze, czy też doprowadzi to jego umysł do stanu letargu, w który popadł ojciec, a którego nie mógł przezwyciężyć. Bał się, a jednocześnie tego pragnął. Wiedział jednak, iż nie zależy to tylko od niego, czuł, że potrzebuje wsparcia. Nie podobała mu się ta myśl, lecz nie miał wyboru, nie mógł być dłużej samotnym, nierozumianym odmieńcem. Poprosił o pomoc, lecz jak dotąd nie otrzymał odpowiedzi." Trylogia Odyssey One jest dla mnie jak Irekath dla Jacka. Mogę na was liczyć redakcjo gram.pl? Fajnie by było poszerzyć biblioteczkę o taką trylogię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Napięcie, które od wielu dni panowało na królewskim krążowniku gwiezdnym "D-Ziab" powoli przechodziło w znużenie. Znudzona załoga przechadzała się pustymi korytarzami, jedyne co członkowie załogi mieli do roboty, to oczekiwanie. Czas jednak powoli się kończył. Pokładowy kucharz rozdzielał coraz mniejsze racje pożywienia, którego powoli brakowało w magazynie. Jeszcze trochę i rozkaz przejęcia tajnego ładunku straci swoją ważność, zaroi się tutaj z pewnością od statków wrogich kontrwywiadów.
Młodszy technik C. Evant spędzał wolne popołudnie obserwując na radarze orbitę niewielkiej planety. Zapach, jego corelliańskiej herbaty można czuć było w całym pomieszczeniu. Aparatura zaczęła działać z charakterystycznym pikaniem, coś pojawiło się na radarze. Młody technik z zainteresowaniem podniósł głowę znad elektronicznego czytnika.
- To pewnie jakieś zakłócenia - zignorował sygnały radaru i wrócił do lektury.
Uciążliwy dźwięk jednak z każdą sekundą coraz bardziej dawał o sobie znać. Evant przyjrzał się dokładnie urządzeniom, aż przetarł oczy z niedowierzania - obcy frachtowiec z tajnym ładunkiem opuszczał orbitę. Drżącymi dłońmi napisał szybko komunikat do dowództwa. Już po chwili w każdym miejscu na okręcie można było usłyszeć podniesiony głos kapitana:
- Wszyscy na stanowiska bojowe, to nasze być albo nie być! Pamiętajcie, chłopcy, "Odyssey One" musi być nasze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoglądam na niezliczone ilości pasm danych, spływających w dół holograficznego wyświetlacza. Przywodzą na myśl wodospad, w którym krystalicznie czyste krople wody zastąpiły tysiące, jeśli nie miliony elektronicznych znaków.
Widzę na nim wszystko, o czym wspominają w każdym możliwym kanale informacyjnym, portalu internetowym czy, jeśli jesteś staromodny, dzisiejszej gazecie. Potrafię w kilka sekund odnaleźć ciebie, dowiedzieć się jak masz na imię i kim była kobieta, za którą się dziś obejrzałeś. Mogę dać ci konkretną odpowiedź kiedy brałaś prysznic i o której wyszłaś do pracy. Wiem ile już wydaliście i ile wydacie. Znam wasze sekrety, te najbardziej zawstydzające, jak i te wyuzdane, skrupulatnie chowane pod płaszczykiem normalności i człowieczeństwa.
Mogę was zniszczyć.
Ale nie tego pragnę.
Jest bowiem tylko jedna rzecz, której pożądam i która mnie intryguje.
Raz jedynie objawiła się krótkim błyskiem w ciemnościach sieci, a jej echo niemal zanikło pośród cybernetycznych pajęczyn korytarzy i tuneli niezliczonych przekaźników, pozostawiając po sobie jedynie nazwę.
Odyssey One.
I nic o niej nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Huk eksplodujących drzwi nie był wcale zaskoczeniem. Spodziewałem się tego, mimo że zabezpieczenia jakimi dysponuje moja posiadłość są nie do złamania. Nie do złamania przez człowieka. Jednak to nie ludzie, a obcy mnie ścigają. Miałem złudną nadzieję, że zyskam więcej czasu.
Spoglądając szybko na zegarek, zacząłem biec, ile sił w nogach. I znów udało się wsiąść w auto. Znów zgubiłem pościg. Znów skończyła się benzyna i zacząłem uciekać na piechotę. Kwarantanna rozciągająca się na prawie całe miasto ograniczała pole manewru w ucieczce, dlatego skierowałem się do jedynego miejsca, w którym mogłem mieć jakiekolwiek szanse z agresorami. Moje laboratorium z wehikułem czasu. Ponownie muszę widzieć śmierć moich przyjaciół, na których sprowadziłem ten los, który mogę odwrócić. Lecz ich śmierć jest niczym w porównaniu ze śmiercią miliardów ludzi, jeśli nie naprawię błędu przeszłości. Błędu, który popełniliśmy nieświadomie, który został przewidziany wiele lat temu. Spoglądając na zegarek, będący podręcznym teleportem czasowym, zrozumiałem że to jest moja ostatnia szansa, nie mam już koła ratunkowego. Nie cofnę się więcej i nie powtórzę po raz dwudziesty pierwszy tego samego.
Mój umysł musi być czujny, ponieważ od moich kolejnych ruchów, które wykonam zależy los całej ludzkości. Muszę odnaleźć Oddysey One, gdyż tam znajdują się odpowiedzi, dzięki którym odwrócę strumień czasu i uratuję naszą cywilizację. Właśnie pętla powtórzyła się całkowicie. Teraz następuje nieprzewidziane. Zaczyna się ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować