Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Rozkmina na weekend: dokąd zmierzasz, asasynie?

50 postów w tym temacie

Co to za słowo ta rozkmina? Nie można było użyć zwyczajnego "przemyślenia", "rozmyślania"?

Co do Asasynów - ile ta seria ma już części? Ponad 20? To zdecydowana przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2014 o 13:18, Sanders-sama napisał:

Asasyn jest praktycznie o tym samym już od dwójki, a wy i recenzenci dopiero teraz narzekacie?

To.

B''sides, co miałby zmienić czarny bohater, jaka nowa perspektywa? Że możnaby wejśc do sklepu, ukrać wafelka, a gdy policjant by do nas strzelił to nasi czarni bracia wszczęliby zamieszki w całym mieście popierani "w swym słusznym gniewie" przez białych SJW? Bo jakoś nie sądzę by ktoś miał jaja i przeniósł akcję do XIX-wiecznej Liberii, gdzie czarni wyzwoleńcy z USA robią swoim czarnym "rodzimym" kuzynom powtórkę z czasów konfederacji, a granie czarnym dla grania czarnym (lub pokazywania po raz milion pińćsetny sto dziwińćsetny że biali to rasistowskie sukinkoty) i dorabianie sobie do tego ideologi.. to sztuka dla sztuki i dorabianie sobie ideologii do pierdoły jaką jest kolor skóry.
No chyba, że czarny to nie jest taki sam człowiek jak biały i dlatego musimy go jakoś specjalnie traktować, ale to chyba jest rasizm.

to już lepiej niech dadza tę japonię, starczy chociaż chwilę pograc w tenchu by zrozumieć czemu to ma sens. Albo pooglądać filmiki z zabóstw z shogunów total warów. Przy okazji ujawniłaby się odpowiedź na pytanie co zrobić z assassynem by przestał nudzić - zamiast dawać mu okręt do żeglowania (srsly?) lub domek do dekorowania (srsly?) można by się wreszcie skupić na asasynowaniu, jak rozbudowanie mechaniki skradania chociażby do poziomu pierwszego Splinter Cella, zamiast brnięcia w system dla szympansów gdzie są tylko dwie lampki, że albo nas widzą i ścigają albo nie. A nawet jak ścigają, to na klatę bierzemy cały garnizon. I żeby ukryć tę płytkość dodając tysiąc elementów z zupełnie innych gatunków gier.

A nie jakieś wymysły, jak Assassins Noir. Co to w ogóle ma wspólnego z assassinowaniem. Co za różnica czy prochowiec czy egipska tunika (to na marginesie też genialne, być templariuszami zanim wymyślono templariuszy, bo nie było światyni) jak dalej gameplay będzie nudnym zbieraniem miliona flag czy podobnymi zapychaczami.

Zawsze można byłoby też po prostu opowiedzieć co ma się do opowiedzenia i zwyczajnie skończyć to w odpowiednim momencie. Nawet Zmierzch ma pewien określony początek i koniec, zamiast być ciągniętym na siłę do oporu.
No ale to branża gier, najpierw robi się takie kotlety a potem płacze czemu gier nie uznaje się za sztukę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie najlepszym bohatyrowiczem byl Altair a najlepsza czescia pierwsza gdyz zapoczatkowala cykl (byla czyms nowym).
Bardzo podobal mi sie Revelations z powodu pierwszej misji, noc, burza sniezna, gory, masjaf i glowny bohatyrowicz wygladajacy nieco jak ninja :P

Dwojka byla rozwinieciem i ulepszeniem AC a glowny bohater byl calkiem fajny.

Co do AC3 kompletnie nie podszedl mi ani bohater ani miejsce akcji ani nawet fabula a najlepsza postacia z AC III byl jego ojciec, ktory sprawil ze prolog byl rowniez najlepszy.

Czworka byla bardzo dobra gra, ktora nie byla asasynem a jedynie piracka gra asasyno-podobna.

Unity jak dwojka jest dobra gra z paroma ulepszeniami i rozwinieciem pewnych elementow ale pod wzgledem rozgrywki cofnela serie w rozwoju do czasow dwojki. Kompletnie dyskfalifikuja ja problemy natury technicznej. Rozliczne bledy sa nie do przyjecia. Jedyny duzy plus to twarz przyjaciolki Arno, jest piekniejsza niz prawdziwe kobiety :)

Co do pomyslu autora na czarnego bohatera.... Naprawde wnerwia mnie juz ta polityczna poprawnosc objawiajaca sie manifestowaniem braku rasizmu.

W kazdym filmie czy grze wystepuje albo murzyn bo przeciez jest ich pelno na swiecie oraz gej. Wszyscy wiemy o tym ale ciagle pchanie tego do filmow, gdzie zmusza sie aktorow heteroseksualnych aby sie calowali bo polityczna poprawnosc tego wymaga jest juz tak nuzace jak kolejne czesci COD albo AC, ktore nie wnosza nic nowego do rozgrywki.
To samo tyczy sie kobiecych bohaterek. TAK kobiety byly jako podgatunek ludzkosci obecne w historii i niektore z nich owszem aktywnie w niej uczestniczyly (nie tylko rodzac krolow). Musimy jednak zdawac sobei sprawe z tego ze AC dzieja sie w Dawniejszej historii i w tamtych czasach ogol kobiet nie mial nic do powiedzenia. Wymaganie aby w grze dziejacej sie w rpzeszlosci znajdowalo sie wiele bohaterek kobiecych jest glupie bo koliduje z prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2014 o 13:18, Sanders-sama napisał:

Asasyn jest praktycznie o tym samym już od dwójki, a wy i recenzenci dopiero teraz narzekacie?


CoD - każda część praktycznie o tym samym
MoH - o tym samym
Battlefield - o tym samym
Gothic - o tym samym
TES - o tym samym

itp. , itd.

Każda growa seria opiera się na tym samym kręgosłupie, trzonie rozrywki, gdyż ludzie, nie tylko gracze, lubią to, co już znają ( tyczy się to także filmów, książek, muzyki, itp. ). Taka seria jak AC nie może zmienić się radykalnie, gdyż straciłaby wtedy swych fanów. Seria musi ewoluować, umiejętnie sprzedając nowe pomysły i rozwiązania, nie burząc przy tym samego trzonu rozgrywki, to musi być ciągłość, kontynuacja, a nie rewolucja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoko, nie ma co płakać, o zabójcach wyjdzie przynajmniej jeszcze z dziesięć części. Jak nie na główne platformy to w formie mini gierek, tabletowych potworków i innych mobilnych karaczanów.

Z niecierpliwością czekam na komentarze Ubisoftu:
<PC platformą wiodącą>,
<Teraz się poprawimy>,
<Jakość naszych gier jest dla nas najważniejsza!>,
<Musicie nam uwierzyć!>

;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Pewne jest, że Ubisoft dołoży wszelkich starań, żeby kolejna produkcja nie była tak zabugowana" też tak sądziłem po premierze Watch_Dogs aż do premiery AC Unity :)

Mam jednak nadzieje że marka się poprawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Co to za słowo ta rozkmina? Nie można było użyć zwyczajnego "przemyślenia", "rozmyślania"?
>
> Co do Asasynów - ile ta seria ma już części? Ponad 20? To zdecydowana przesada.


Ta, może 50 od razu ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Dokąd zmierza? Po równi pochyłej na samo dno. Zresztą to nie pierwszy przypadek, kiedy
> świetna marka zostaje zniszczona (Dead Space, Mass Effect, Dragon Age).

Nie mam pojęcia co Dragon Age robi na tej liście. Inkwizycja jest równie dobra (jak nie lepsza) niż Początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Nie mam pojęcia co Dragon Age robi na tej liście. Inkwizycja jest równie dobra (jak nie
> lepsza) niż Początek.

Chodziło mi konkretnie o:
Dead Space 2 i 3 - po świetnej jedynce zrobili shootery.
Mass Effect 3 - po dobrej jedynce i doskonałej dwójce trójka okazała się maksymalnie uproszczonym i miałkim fabularnie "produktem" dla wszystkich, czyli dla nikogo - ani zwolenników strzelania, ani taktyki, ani cRPG.
Dragon Age 2 - po jedynce, które szła w dobrym kierunku, zrobiono grę jak wyżej - dla wszystkich, czyli dla nikogo.

DA: Inkwizycja - nie powiem nic na ten temat, bo nie grałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po kupnie Black Flag uznałem, że nigdy więcej nie wydam złotówki na serię AC. Jakkolwiek klimaty pirackie są dla mnie okej, tak pływania tym statkiem nie mogłem zdzierżyć. Misje statkowe tak mnie zniszczyły, że nie ukończyłem tej gry. Chciałem być asasynem, a nie kapitanem statku. Za dużo pływania, za mało ''asasynowania''. Unity to taki trochę gwóźdź do trumny, tylko co z tego, skoro cały swiat i tak bedzie kupowal gry tej marki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Zmiany w systemie walki oraz wspinaczki były jedynie powierzchowne, podczas gdy Paryż, chociaż wizualnie robiący wielkie wrażenie, nie odznacza się w wielkim stopniu na tle wcześniej widzianych w serii miast, takich jak Florencja, Wenecja czy Rzym. " - bez urazy, ale mnie zastanawia czasem, czy ludzie piszący takie rzeczy o Unity grali w tę grę dłużej niż 15 minut, a może tylko oglądali lecpleje od blogerów szukających bugów. Zresztą podobnie jeśli chodzi o Rogue - mam wrażenie że większość recenzji tej gry powstała na bazie pierwszych 30% trybu solo, w których Shay jest jeszcze Asasynem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2014 o 20:13, Pomson15tk napisał:

> Co z tego, że Rogue ma niskie oceny skoro gracze chwalą i uwielbiają ten tytuł?


Co ty fanzolisz? Chyba przeglądasz same fanboyskie fora


Rogue to gra dla twardogłowych fanów serii, których interesuje dalszy ciąg pewnych wątków. Przecież Ubi nie ukrywało, że właśnie dla nich jest ta gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

PrinceLaCroix, przecież to Unity wróciło do korzeni, do bractwa, do bycia prawdziwym assassynem.
A fakt że trzeci raz już zepsuł mi się save, czy wszechobecne błędy techniczne nie powodują że ten AC jako gra o zabójcach nie spisuję się dobrze.
Jak już mówiłem powróciliśmy do prawdziwego Assassyna, do tego mamy piękne miasto z wysokimi budynkami, co powoduje że praktycznie nie trzeba chodzić po ulicy, brakowało mi tego od czasów trójki.
Unity jest świetne, mamy customizację bohatera, broń, stroje.
Walka stała się o wiele bardziej wymagająca, rzucenie się w grupę przeciwników zazwyczaj kończy się szybkim zgonem, a nie umiejętnie wyprowadzona kontra powoduje że jesteśmy odkryci na ataki wroga, tak czy siak giniemy. Nasz bohater, choć jest mistrzem wspinaczki nie potrafi od razu wszystkiego, musimy przyporządkować odpowiednie umiejętności. Ja wybrałem sobie walkę bronią długą, żeby nie ciągle te miecze, jest bajka, bo jak wiadomo nigdy nie mogliśmy mieć na stałe takiego oręża.

Kooperacja jest świetna choć niestety ze względu na wymagania i to jak gra działa, czułem że odstaje sporo od moich kompanów, wszak 20 fpsów to maks co mogę wycisnąć nie patrząc się w niebo lub pod nogi. ;/

Żebym nie wyszedł na totalnego fanboja, to powiem że złym krokiem było umieszczenie tych czerwonych skrzyneczek, to jest krok w złą stronę i w tego typu produkcji nie powinno być miejsca na taką błazenadę.
Wkurzają mnie również zadania widoczne tylko dla dlc, skoro nie mam dodatków Dead Kings, to na kiego wała mi te zadania wiszą. Za jakiś czas będzie dobrze, bo dostanę ów dodatek za darmo, jak wiadomo w ramach rekompensaty.
Na koniec, nie będzie zdziwieniem jeżeli stwierdzę że AC zmierza w dobrą stronę, tylko technicznie powinni go bardziej dopracować, a nie wypuszczają taką popelinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


> Ta, może 50 od razu ;p

1. AC
2. AC2
3. Brotherhood
4. Revelations
5. AC3
6. AC4
7. Black Flag
8. Liberation
9. Unity
10. Rogue
11. Freedom Cry
12. Bloodlines
13. Altair''s chronicles
14. Discovery
15. Lost Legacy

15 odsłon nie licząc komórkowych tworów. Więc z 20 nie ma co się śmiać, że to jakaś liczba z kosmosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Assassin''s Creed Unity uważam za średnią grę, aczkolwiek zachowującą trzon gry i idącą zgodnie z duchem AC. Rogue nie grałem, ale patrząc na Black Flag, jestem w stanie stwierdzić, że jest podobnie.

Gry z serii Assassin''s Creed mają swój rdzeń, dookoła którego buduje się grę, a sam rdzeń jest już wystarczająco rozbudowany, by sam w sobie mógł ową grę stanowić. Jakich zmian ludzie oczekują? Trzon gry pozostanie bez zmian, a jakiekolwiek zmiany nie będą tak znaczące, by pionierzy wszelkich rewolucji byli zadowoleni. Co więc pozostaje do zmiany? Bohater, historia, miejsce, dodatkowe zabawki. Bo chyba nikt nie chce z AC strzelanki? Albo 2D cRPG?

Najlepszym sposobem na odświeżenie serii jest przerwa w jej wydawaniu - 2-3 lata. Myślę, że gdyby Unity wyszło w roku 2016 albo 2017, to stęsknieni gracze wybaczyliby znacznie więcej i sama gra też zostałaby lepiej oceniona. A pewnie i zostałaby znacznie lepiej opracowana i dopracowana.

Nie oczekujcie zmian po czymś, co ma już utrwalony i skrystalizowany trzon, którego z założenia zmienić się nie da. Zgadzam się jednak, że sam gameplay wymaga urozmaicenia, zamiast wypełniaczy w stylu znajdziek i flag do zbierania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować