Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Druga młodość Counter-Strike`a, której nie zepsują nawet VACacje

25 postów w tym temacie

Counter strike jest na fali od kilkunastu lat :) Ta gra ciągle ma fanów, a jak ktoś chce ograć to zawsze bez problemu znajdzie mnóstwo pełnych serwerów. To chyba najlepsza reklama dla gry sieciowej.
A odnośnie oszustw, to mam nadzieję ze nie odbije się to rykoszetem na amatorach :) Aż strach być teraz zbyt dobrym albo mieć czasem farta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

GO zyskał popularność przez aktualizację Arms Deal która dodała skórki za prawdziwe pieniądze, a w Polsce po tym jak Virtus Pro wygrał EMS One w Kato.

Choć nadal uważam że GO daleko do tego by nazywać CS''em, to trzeba jej klaskać za to że osiągnęła taką popularność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobry tekst. Autor zrobił niezły research i wyszło z tego fajne "coś".
Oglądałem mecz fnatic vs LDLC na Overpass i to co widzialem, bylo niesmaczne. To nie był CS. Całe szczęście, że fnatic oddało mapę, ale nie rozumiem takiej fali hejtu i gróźb śmierci na ich temat, jakie otrzymali...
Anyway, aktualnie esport CS jest zabijany przez... skiny właśnie, które sięgają wartość 400 euro. ludzie obstawiają skiny na drużyny, które potem przegrywają, które potem muszą słuchać płaczu sezonowców, że possali, że są idiotami, że sprzedali mecz, nawet jeśli grali bardzo ładnie, ale przeciwnicy po prostu lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Anyway, aktualnie esport CS jest zabijany przez... skiny właśnie, które sięgają wartość
> 400 euro. ludzie obstawiają skiny


Nikt nikomu nie kazał obstawiać, CSGOLounge to nie jest twór od steama. Poza tym to bardzo fajna rzecz, zarobiłem na tym trochę kasy i nie uważam, że to zabija E-Sport. To raczej kusi do analizowania meczów, wyciągania wniosków, co jest fajną sprawą i uczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Anyway, aktualnie esport CS jest zabijany przez... skiny właśnie, które sięgają wartość
> 400 euro. ludzie obstawiają skiny na drużyny, które potem przegrywają, które potem muszą
> słuchać płaczu sezonowców, że possali, że są idiotami, że sprzedali mecz, nawet jeśli
> grali bardzo ładnie, ale przeciwnicy po prostu lepiej.

Nie zgodziłbym się raczej z tym ze obstawianie meczy zabija esport, przecież zakłady bukmacherskie są bardzo popularne tez w sporcie zwykłym, no a to ze przyciągają sezonowców to tylko mały minus, który też jest normalny i często spotykany w normalnym sporcie (np. nagle pokochanie bayernu, a znienawidzenie borussi po transferze lewego)
Tak samo można zarzucić cs'' owi ze nie przyciąga tylu ludzi ile jest napisane na twitchu bo ludzie odpalaja stream tylko po to by wygrać skórki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.12.2014 o 14:22, Kirabaxior napisał:

Anyway, aktualnie esport CS jest zabijany przez... skiny właśnie, które sięgają wartość 400 euro.


Te same skiny za które Valve dostaje procenty? Za które rozwijana jest gra? Za naklejki, operacje z których część (lub całość) zysku trafia do twórców map, część do turniejowej puli nagród?

W każdym razie, zupełnie nie rozumiem dlaczego kosmetyczny dodatek miałby zabić e-sport. Da Ci to przewagę w grze? Wpłynie negatywnie na odbiór mapy? Zabijają e-sport perki, regeneracja życia, bonusy w postaci nalotów, atomówek i innych ciekawych w TDM pierdół, które ze skillem nie mają nic wspólnego. Ale kolorki broni?

Cholera wie, o co Ci chodziło ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.12.2014 o 13:45, spidi1812 napisał:

GO zyskał popularność przez aktualizację Arms Deal która dodała skórki za prawdziwe pieniądze,
a w Polsce po tym jak Virtus Pro wygrał EMS One w Kato.

Choć nadal uważam że GO daleko do tego by nazywać CS''em, to trzeba jej klaskać za to
że osiągnęła taką popularność.


E, CS był zawsze popularny. Na moment przyćmiły go CoDy ale tylko na moment, bo Activision samo zabiło (przez wydawanie kolejnych części) scenę e-sportową która zaczęła się rozwijać po premierze MW1.

Myślę że oprócz skórek najważniejszym elementem który przyczynił się do popularności CS:GO jest osławiony matchmaking.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"smn twierdzi, że około 40% pro-graczy używa cheatów" Spytajcie się zdradzającej/zdradzającego dlaczego zdradza. Większość z tych, którzy nie stwierdzą, że byli pijanie powie "On(a) też na pewno mnie zdradza" Zwykła próba wybielenia siebie przez oczernienie reszty. Oszukuję? Inni na pewno tez. Ściągam gry? Nie ja jeden. Zdradzam? Na pewno nie tylko ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.12.2014 o 18:28, NemoTheEight napisał:

Oszukuję? Inni na pewno tez.


Problem w tym, że w tym stwierdzeniu (akurat w odniesieniu do tej gry) jest sporo prawdy. Każdy kto gra na poziomie (choćby) Eagle w CS''a wie, że cheaterów jest masa, im wyżej tym gorzej. W Global Elite prawdopodobnie połowa graczy korzysta z takich czy innych hacków. Oczywiście chodzi głównie o standardowy tryb MM, choć ESEA też nie jest wolna od takich zagrywek.

Stąd ostatni upgrade VAC, choć osobiście nigdy nie miałem o nim zbyt dobrego zdania. Zobaczymy czy coś się zmieni. Dobrze, że coś się ruszyło. Dodatkowo promocje na grę też temu sprzyjają, w końcu są tacy którzy kupią z 10 CSów, a po banie odpalają następne konto ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Battelfieldy odchodza, CoDy odchodza, inne syfy odchodza, a Counter Strike wiecznie zywy! :). Powod jest prosty - w tej grze duzo bardziej liczy sie SKILL, od tych wszystkich upgrade''ow, dodatkow, broni i wspomagaczy, ktore sie dopiero odblokowuje na ktoryms poziomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.12.2014 o 18:19, Shinigami napisał:

Cholera wie, o co Ci chodziło ;D

W takim razie faktycznie nie wiesz jak jest :) Pozwól, że Ci przybliżę. Żeby nie było, w esporcie dot. CSa siedzę bardzo długo.

Aktualnie trwa turniej ESLa, w której główną nagrodą jest "śmieszne" 250$. Dla niszowych drużyn to dużo, ale takich Virtus.pro czy IBP to żadna kasa. Toteż bardzo często opłaca im się bardziej obstawić noże i inne skiny na drużynę przeciwną podczas gry i oddać mecz. Oczywiście, były przypadki wyłapania tego (choćby Pasha obstawił na drużynę przeciwną, gdy Virtusi grali z jakąś małą drużyną) przez co do dziś jadą całe VP za "oddawanie" meczy, kiedy to tylko sam Pasha zrobił. Teraz obstawiłem w meczu 3DMax vs. myXMG na tą drugą drużynę, w czasie gdy "procenty szans" oscylowały w granicach 70%-30%. 3DMax grało jak gówno, mimo że nie są złą drużyną, chcieli by jak najszybciej skończył się ten mecz. Wygrało myXMG. Mało? No to jedziemy dalej.

Turnieje online. Znienawidzone przez profesjonalnych graczy, że aktualnie mecze te wyglądają, w porównaniu do tych lanowych, po prostu słabo (w sensie: leniwie). Dlaczego? A już mówię.

Gdy takie Dignitas grało z jakąś słabszą drużyną, procenty na CS GO Lounge oscylowało w granicach 70-30. Dignitas było nonstop DDosowane, po prostu ktoś wyłączał grę/komputer co rundę jednemu lub kilku zawodnikom. Mecz, który kończyć powinien się w 30 minut trwał ok. półtorej godziny... po czym Dignitas wku...rzyło się, i oddało mecz walkowerem, bo uznali, że tak grać się nie da. Takich przykładów jest po prostu mnóstwo. Nawet jeśli grę uda się dokończyć, to ciągłe ddosy męczą zawodników i sprawiają, że są mniej skuteczni.
Mam nadzieję, że po tym co napisałem zmienisz zdanie. Pamiętaj, że Valve TYLKO zarabia na tej grze, nie wykłada pieniędzy na turnieje, tylko narzuca swoje warunki, a gdy przychodzi co do czego (opisany bug na mapie Overpass wciąż nie został naprawiony) to gówno ich obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teraz przynajmniej chwytam oburzenie. Nigdy nie obstawiałem, skiny mnie nie interesują, po prostu gram. Nawet operacji nie kupuje, no dobra, miałem trochę wolnego to jakieś tam wybrałem, bo widziałem, że idzie to na pulę turniejową. Więc coś tam jednak od graczy dla graczy trafia.

DDoSowanie to sport sam w sobie, bo wszystkim się dostaje, nie tylko scenie e-sportowej. Albo podbiją pulę w mniejszych turniejach (w końcu ESL takie małe nie jest, a sponsorów coraz więcej) albo po prostu nikt nie będzie tego oglądał. Proceder sam w sobie jest przecież nie do wyłapania, zawsze można przecież obstawić z nowego konta, albo paru założonych odpowiednio wcześniej. Zresztą, jak już oglądam to raczej te ciekawsze spotkania, więc pewnie dlatego nie trafiłem jeszcze na takie perełki.

Mimo wszystko przynajmniej teraz wiem, dlaczego ktoś może uważać, że skiny zabijają scenę, z czym dalej się nie zgadzam, bo jak pomachać im odpowiednią marchewką to i tak dadzą z siebie wszystko, więc jest widowisko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
Zaloguj się, aby obserwować