III wojna światowa - czy to już?

[Zekzt 0]

Bez przesady, kilka 20 megatonówek i z tej ich "masy rupieci i lotnictwa" kamień na kamieniu by się nie ostał.
To są poszczekiwania psa który ma wyrwane kły.
Chiny nie są w stanie, nawet z pomocą Korei iść na wojnę z USA.
Wszystko to imho gra pozorów, dla zachowania twarzy.

A Rosja się do wojaczki nie pali, tk jak ułożyli się ze stanami w sprawie Libii pod stołem tak jestem skłonny spekulować, że mogli by się ze stanami dogadać i w sprawie wspólnej agresji na chiny [lub pozostać w stanie obojętnym]

Podobnie same Chiny - ich rynek zbytu i potęga gospodarcza opiera się o eksport towarów głównie za ocean do USA, idąc na wojnę strzelili by sobie nie w stopę a w łeb.

[hans_olo 0]

Dnia 26.05.2011 o 19:04, Pietro87 napisał:

Bez przesady, kilka 20 megatonówek i z tej ich "masy rupieci i lotnictwa" kamień na kamieniu
by się nie ostał.

Chiny mogą powiedzieć to samo. I dlatego ten problem możemy tutaj swobodnie pominąć. Nikt się w atomówki bawił nie będzie. Gwarantuję.

Dnia 26.05.2011 o 19:04, Pietro87 napisał:

To są poszczekiwania psa który ma wyrwane kły.
Chiny nie są w stanie, nawet z pomocą Korei iść na wojnę z USA.
Wszystko to imho gra pozorów, dla zachowania twarzy.

A Rosja się do wojaczki nie pali, tk jak ułożyli się ze stanami w sprawie Libii pod stołem
tak jestem skłonny spekulować, że mogli by się ze stanami dogadać i w sprawie wspólnej
agresji na chiny [lub pozostać w stanie obojętnym]

Podobnie same Chiny - ich rynek zbytu i potęga gospodarcza opiera się o eksport towarów
głównie za ocean do USA, idąc na wojnę strzelili by sobie nie w stopę a w łeb.

Dlatego powrócić może tutaj temat wojen "satelitarnych".

[Kubson023 0]

Dnia 26.05.2011 o 18:51, hans_olo napisał:

Tia, tyle, że Chinczyole, jak to ich nazwałeś, do Pakistanu mają rzut kamieniem i mogą
zaspamować rejon taką ilością lotnictwa i sił naziemnych (niech to nawet będą rupiecie),
że żadna technologia tu nie pomoże, bo Amerykanie nie wytrzymają tego logistycznie. A
wierz mi, że Chińczykom zależy bardzo, ponieważ wiedzą, że wszystkie wojny (takze te
cybernetyczne i dyplomatyczne) prowadzone obecnie przez USA, tak na prawdę pośrednio
są wymierzone w Chiny. Każdy kraj atakowany przez Stuxnet jest bliski gospodarczo Chinom.
Bliskie są Pakistan i Afganistan ze względu na ogromne bogactwo w metale kolorowe itd.

Jeżeli Chinole wyślą im na pomoc ich samolociki ;) nie wiem jakie one tam mają ale dajmy przykład Su-25 czy MiG-31 o ile takie posiadają :D wystarczy pare F-16 czy jeden Raptor ;) ich lotnictwo przestaje istnieć

[hans_olo 0]

Dnia 26.05.2011 o 19:13, Amaros napisał:

Jeżeli Chinole wyślą im na pomoc ich samolociki ;) nie wiem jakie one tam mają ale dajmy
przykład Su-25 czy MiG-31 o ile takie posiadają :D wystarczy pare F-16 czy jeden Raptor
;) ich lotnictwo przestaje istnieć

A jedzie mi tu czołg?

[Zekzt 0]

Weź poprawkę na to, że chiny mają nieporównywalnie mniejszy arsenał atomowy, w kwestii bombardowania celi strategicznych nie są w stanie zniszczyć nawet 30% wyrzutni dalekiego zasięgu - co się w sumie równa z góry przegranej wojnie.
Już pomijam ilość marynarki wojennej, nieporównywalnie mniejsza ilość atomowych łodzi podwodnych i okrętów bojowych uzbrojonych w głowice.
Do tego lotnictwo marne technologicznie - kilka bezzałogowych precyzyjnych reaperów zrobiło by im z dupska jesień średniowiecza =)

Wojna - a i owszem będzie na 100%, ale na 99% nie za naszego żywota.
Chinom potrzeba jeszcze lekką ręką około 70-100 lat rozwoju gospodarczego, co by stanąć mano a mano z USA i Rosja [która też technologicznie jest do tyłu o kilka epok, gdyby nie ich arsenał atomowy i kurek z gazem nie byli by w EU i na świecie postrzegani jako taka wielka potęga]

[Kubson023 0]

Dnia 26.05.2011 o 19:04, Pietro87 napisał:

Bez przesady, kilka 20 megatonówek i z tej ich "masy rupieci i lotnictwa" kamień na kamieniu
by się nie ostał.
To są poszczekiwania psa który ma wyrwane kły.
Chiny nie są w stanie, nawet z pomocą Korei iść na wojnę z USA.
Wszystko to imho gra pozorów, dla zachowania twarzy.

A Rosja się do wojaczki nie pali, tk jak ułożyli się ze stanami w sprawie Libii pod stołem
tak jestem skłonny spekulować, że mogli by się ze stanami dogadać i w sprawie wspólnej
agresji na chiny [lub pozostać w stanie obojętnym]

Podobnie same Chiny - ich rynek zbytu i potęga gospodarcza opiera się o eksport towarów
głównie za ocean do USA, idąc na wojnę strzelili by sobie nie w stopę a w łeb.

No nie wiem z tą Rosją :P znalazłem takie coś na necie
Rosja zaatakuje Polskę podczas prezydentury Obamy - taki czarny scenariusz snuje, wspierająca Partię Republikańską, amerykańska konserwatywna grupa "Focus on Family". Dokument, do którego dotarło TVP Info, przewiduje także ataki terrorystyczne w USA i przejęcie Iraku przez Al-Kaidę.

Ale Rosja i tak by nas nie pokonała bo przecież mamy F-16 haha ;))) aha i tu taj dodam taki obrazek :P nie trudno się domyśleć o co chodzi

[Zekzt 0]

Rosja nie musiała by nas militarnie atakować, wystarczyło by nam kurek z gazem przykręcić =)

[Kubson023 0]

Dnia 26.05.2011 o 19:20, Pietro87 napisał:

Rosja nie musiała by nas militarnie atakować, wystarczyło by nam kurek z gazem przykręcić
=)

Haha no też tak myślę ale ok przecież mają u nas gaz gaz łupkowy wydobywać starczy nam na 300 kat więc podziękujemy Ryskim

[Kubson023 0]

Dnia 26.05.2011 o 19:16, hans_olo napisał:

> Jeżeli Chinole wyślą im na pomoc ich samolociki ;) nie wiem jakie one tam mają ale
dajmy
> przykład Su-25 czy MiG-31 o ile takie posiadają :D wystarczy pare F-16 czy jeden
Raptor
> ;) ich lotnictwo przestaje istnieć
A jedzie mi tu czołg?

Ehe to proszę oświeć mnie :) jeżeli F-16 czy 22 se nie poradzą z ze Su-25 czy Mig-31 Chiny dużo szczekają mało zrobią

[hans_olo 0]

Dnia 26.05.2011 o 19:18, Pietro87 napisał:

Weź poprawkę na to, że chiny mają nieporównywalnie mniejszy arsenał atomowy, w kwestii
bombardowania celi strategicznych nie są w stanie zniszczyć nawet 30% wyrzutni dalekiego
zasięgu - co się w sumie równa z góry przegranej wojnie.

>

Dnia 26.05.2011 o 19:18, Pietro87 napisał:

Już pomijam ilość marynarki wojennej, nieporównywalnie mniejsza ilość atomowych łodzi
podwodnych i okrętów bojowych uzbrojonych w głowice.

Weź poprawkę na to, że tutaj nie ma wygranych. I jeszcze na to, że przez 15 minut nikt nic nie wie, oprócz tego, że rakiety lecą. Dopiero, gdy zaczną opadać głowice, wiadomo, kto jest atakowany. Atak USA na Chiny nie rozwiązuje niczego, musieliby też atakować Rosję, bo ta nie ma gwarancji niczego, dopóki nie minie tych 15 minut i w tym momencie nie ma już żadnych hamulców. Scenariusz z użyciem rakiet międzykontynentalnych jest tylko jeden.

Dnia 26.05.2011 o 19:18, Pietro87 napisał:

Do tego lotnictwo marne technologicznie - kilka bezzałogowych precyzyjnych reaperów zrobiło
by im z dupska jesień średniowiecza =)

Mówisz o zniszczeniu 4300 samolotów na nie swoim boisku.

Dnia 26.05.2011 o 19:18, Pietro87 napisał:

Wojna - a i owszem będzie na 100%, ale na 99% nie za naszego żywota.
Chinom potrzeba jeszcze lekką ręką około 70-100 lat rozwoju gospodarczego, co by stanąć
mano a mano z USA i Rosja [która też technologicznie jest do tyłu o kilka epok, gdyby
nie ich arsenał atomowy i kurek z gazem nie byli by w EU i na świecie postrzegani jako
taka wielka potęga]

Ja tam kryształowej kuli nie mam, więc nie będę komentował.

[Kubson023 0]

Sory że zapytam ile my mamy Baterii Patriot ? w Polsce ? i czy one są uzbrojone ; >

[Zekzt 0]

Dnia 26.05.2011 o 19:28, hans_olo napisał:

Weź poprawkę na to, że tutaj nie ma wygranych. I jeszcze na to, że przez 15 minut nikt
nic nie wie, oprócz tego, że rakiety lecą. Dopiero, gdy zaczną opadać głowice, wiadomo,
kto jest atakowany. Atak USA na Chiny nie rozwiązuje niczego, musieliby też atakować
Rosję, bo ta nie ma gwarancji niczego, dopóki nie minie tych 15 minut i w tym momencie
nie ma już żadnych hamulców. Scenariusz z użyciem rakiet międzykontynentalnych jest tylko
jeden.

No tu to poleciałeś trochę scenariuszem z "holliłoda" =)
A gdzie tu satelitarne systemy wczesnego ostrzegania, gdzie systemy i radary obrony przeciw powietrznej ?
Weź sobie poprawkę na to, że to nie jest atak z "zaskoku" jak w kinie, gdzie nikt nic nie wie póki w dupsko go nie użądlą.

Z resztą podałem ci na logikę najprostsze równanie - USA ma 100% wyrzutni rakiet dalekiego zasięgu [międzykontynentalnych]
Chiny chcąc cokolwiek ugrać na ataku atomowym musiały by owe wyrzutnie niszczyć, jeśli ich cały arsenał trafił by we wszystkie cele są w stanie zniszczyć z tego 100% około 30% [bah nawet doliczając arsenał Korei nie wiem czy by ledwo do 40stu dojechali]... zostaje 70% sprawnych systemów, gotowych do wymazania Chin z mapy świata.

Odpowiedz wiec sobie na pytanie - jaki jest tu scenariusz ?
Bo dla mnie jasny - poszczekiwanie medialne i tyle, realna wojna ma nikłe szanse się wydarzyć, no chyba, że Chinom marzy się ich własny extinction event =)

[hans_olo 0]

Dnia 26.05.2011 o 19:34, Pietro87 napisał:

No tu to poleciałeś trochę scenariuszem z "holliłoda" =)
A gdzie tu satelitarne systemy wczesnego ostrzegania, gdzie systemy i radary obrony przeciw
powietrznej ?
Weź sobie poprawkę na to, że to nie jest atak z "zaskoku" jak w kinie, gdzie nikt nic
nie wie póki w dupsko go nie użądlą.

Rozpoznanie moze jedynie ostrzec o wystrzeleniu rakiety. Znalezienie celu rakiety już takie proste nie jest. To nie jest holiłud, to zwykłe prawa fizyki, dopóki głowica nie zacznie schodzić w atmosferę, dopóty nie można przewidzieć celu. Dopóki działa napęd rakietowy, dopóty celem może być cokolwiek.

Dnia 26.05.2011 o 19:34, Pietro87 napisał:

Z resztą podałem ci na logikę najprostsze równanie - USA ma 100% wyrzutni rakiet dalekiego
zasięgu [międzykontynentalnych]
Chiny chcąc cokolwiek ugrać na ataku atomowym musiały by owe wyrzutnie niszczyć, jeśli
ich cały arsenał trafił by we wszystkie cele są w stanie zniszczyć z tego 100% około
30% [bah nawet doliczając arsenał Korei nie wiem czy by ledwo do 40stu dojechali]...
zostaje 70% sprawnych systemów, gotowych do wymazania Chin z mapy świata.

Tia, ale tak jak napisałem, nie ma żadnej gwarancji braku reakcji ze strony Rosji, dlatego żadne obliczenia nie są tutaj miarodajne.

Dnia 26.05.2011 o 19:34, Pietro87 napisał:

Odpowiedz wiec sobie na pytanie - jaki jest tu scenariusz ?
Bo dla mnie jasny - poszczekiwanie medialne i tyle, realna wojna ma nikłe szanse się
wydarzyć, no chyba, że Chinom marzy się ich własny extinction event =)

Ja nie mówię, że się może wydarzyć, ja przedstawiam Ci prawdziwy powód tego, że się nie wydarzy. Gdyby było tak, jak piszesz, to co by przez te dekady powstrzymywało USA w takim razie? Najważniejszym czynnikiem jet właśnie ta patowa niepewność. Będąc tam w "politbiurze" nie możesz patrzeć na obrazy z satelit i liczyć na to, że nie polecą do nas, musisz z góry założyć, że polecą, nie masz wyboru.

[owczar4 0]

Tu nie jest ważne kto ma lepszy sprzęt, i jakie szanse maja poszczególne koalicje.
Tylko komu zależy na (nawet jeśli nie wojny) to na zamieszaniu.

[szaryczlowiek 0]

Dnia 27.05.2011 o 01:20, owczar4 napisał:

Tu nie jest ważne kto ma lepszy sprzęt, i jakie szanse maja poszczególne koalicje.
Tylko komu zależy na (nawet jeśli nie wojny) to na zamieszaniu.

Dokladnie.Trzecia wojna swiatowa moze toczyc sie miedzy rzadami panstw a zbuntowanymi obywatelami ktorzy zaczna bawic sie w partyzantke.Nie wierze w scenariusze ze ktores ze wspolczesnych panstw wywola globalny konflikt poza tym jakie bylyby strony?EU/USA/Japonia vs Chiny/Rosja/KRLD?Jeden wielki zart,prawie jak w C&C:Generals^^.

[Kubson023 0]

Coś widać że, zbliża się konflikt między Iranem bo, panowie za oceanu podejrzewają kraj o produkcję bomby atomowej, czy mają jakieś ku temu dowody. Iran odpowiada wojną że uderzy w Izrael po czym USA się włącza do wojny, możliwy jest taki scenariusz i co na to Chiny.

[Zekzt 0]

I ty w to wierzysz =)
Przecież to są medialne poszczekiwania bez pokrycia...
Nie mówi się w mediach o tym, że ma się zamiar jakiś kraj zaatakować jeszcze przed grudniem [co zrobili przedstawiciele władz Izraela kilka dni temu w jednym z wywiadów w TV], to tak jak by powiedzieć oponentom - "uwaga za 3 dni wjeżdżamy, szykujcie się".

Stany nie poprą w tej kwestii Izraela, Izrael sam nie zaatakuje bo bez jankeskiego sojusznika jest śmiesznym pryszczem w takim konflikcie.

Do tego - ONZ nie dało by poparcia dla takiego ataku [chiny i Rosja bankowo zawetowały by mandat dla takiej operacji biorąc pod uwagę fakt ich wiecznej krytyki sankcji nakładanych na Teheran], był by kompletnie nieuzasadniony. Stany maja gigantyczną dziurę budżetową, nieekonomiczne i nieopłacalne jest dla nich ruszenie na kolejna wojnę, za dużo frontów i za mało forsy.
Cena ropy przy takim wydarzeniu poleciała by w górę niczym rakieta kosmiczna [20% ropy transportowanej jest przez cieśninę Ormuz, gdyby ktokolwiek zaatakował Iran ten postarał by się by owy szlak handlowy zablokować, skutki gospodarcze były by fatalne dla wszystkich EU poszła by psu w dupę bo recesja była by nieunikniona], to też jest odwrotnie proporcjonalne do potrzeb USA i Izraela.


Inwazja na Iran jest nieunikniona, ale nie w przeciągu najbliższych parunastu lat.
Pierw trzeba pod taki atak urobić grunt, dogadać się z Rosją, dać im jakiś fant co by nie wcinali się zbytnio tylko medialnie robili sztuczny szum jak np ostatnio w przypadku interwencji w Libii, trzeba by się tez dogadać z Chinami, popchnąć mandat w ONZcie i uderzyć spokojnie po czym rozbroić kraj w kilka dni jak w Iraku.
Aczkolwiek 3ciej wojny z tego nie będzie, za mała skala konfliktu, do tego wojna globalna nikomu by się nie przysłużyła, wszyscy tracą a nie tak się świat kreci [wszyscy muszą coś zyskać =)]

[Feallan 0]

Dnia 26.05.2011 o 19:31, Amaros napisał:

Sory że zapytam ile my mamy Baterii Patriot ? w Polsce ? i czy one są uzbrojone ; >

Teraz chyba zero. Do 2012 roku Patrioty miały przyjeżdżać do nas bodajże na 30 dni co kwartał. Następnie planowane były czasowe pobyty uzbrojonych baterii.

Żałosne, jeśli ktoś pyta mnie o zdanie.

[meryphillia 3]

Mylisz się i to srodze...

Iran ze swoim programem nuklearnym jest jedynym krajem, który ma możliwość realnie zagrozić Izraelowi.

Przy obecnej sytuacji w samym Izraelu, naciskach potężnego lobby żydowskiego w USA, kwestia ataku na Iran, to zaledwie parę tygodni, a nie lat.

Osobiście podejrzewam, że nawet będzie to jeszcze przed końcem tego roku...

[Zekzt 0]

Dnia 10.11.2011 o 22:13, meryphillia napisał:

Iran ze swoim programem nuklearnym jest jedynym krajem, który ma możliwość realnie zagrozić
Izraelowi.

Czytaj post powyżej, może tak jakieś fakty hmm ? Bo ja raczyłem kilka wytknąć, a ty mi piszesz tylko "mylisz się srodze bo wróżka Juzia tak twierdzi" =) Trochę powagi jak ju rozmawiamy to konstruktywnie.

Realnie am grozić Izraelowi w jaki sposób ? Zbrojnie - musieli by być idiotami, bo na ich atak akurat odpowiedziało by ONZ jak i NATO i tu nawet poszczekiwania z Kremla czy Pekinu by ucichły.
Gospodarczo - tak czy tak klepią krocie na ropie, nie wiem jak gospodarczo program atomowy Iranu miał by wpływać na Izrael.

A Obama za same głosy jankeskich żydków nie zaryzykuje tak wiele mogąc zyskać bardzo niewiele za to bardzo dużo stracić [patrz powyżej, ceny ropy, budżet, fundusze, akcja w zasadzie solo bez wsparcia ONZ a co za tym idzie bez wsparcia również swoich sojuszników z NATO]

Dnia 10.11.2011 o 22:13, meryphillia napisał:

Osobiście podejrzewam, że nawet będzie to jeszcze przed końcem tego roku...

Możemy się założyć o dobra flaszkę =)