Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Konkurs! Do wygrania 3 filmy na DVD!

34 postów w tym temacie

Lista Schindlera byłaby trochę zbyt oczywistym wyborem, ale się na niego nie porwę. Mi się najbardziej podobała Uprowadzona 1. Wprawdzie są lepsze filmy z Neesonem (jak chociażby wspomniana Lista), ale żaden z jego występów nie zapadł mi tak w pamięć. Gość jest po prostu stworzony do roli wyrafinowanego, bezwzględnego i przerażającego zabijakę, który jednocześnie jest takim family guyem. Scena rozmowy przez telefon i rozmowy z tym samym gościem przy stole po prostu miażdżą system. "I told you I will found you...".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

,,Przetrwanie"- jest to mój ulubiony film w którym występuje Liam Neeson, ponieważ porusza on dyskusję na temat granicy człowieczeństwa w wyjątkowo ekstremalnych warunkach. O fenomenie tego filmu stanowi forma w jakiej jest on poruszany gdyż jest przedstawiony w konwencji przypominającej solidne ,,kino klasy B". Brzmi to może trochę dziwacznie, ale film jako całość jest bardzo spójny i najzwyczajniej w świeci przyjemnie się go ogląda, można się zrelaksować jednocześnie nie mając uczucia, że ogląda się bezmózgą produkcję jakich wiele, gdyż jak prędzej wspomniałem porusza nieco cięższą, może nawet poetycką tematykę. Polecam każdemu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Filmy w których występuje Liam Neeson to według mnie takie trochę wzloty i upadki. Gdy tylko pokaże się w jakichś ambitniejszych produkcjach to nagle postanawia zagrać w filmie gdzie jakiekolwiek myślenie podczas seansu nie jest wskazane. Nie było zatem z jego dorobku jakoś ciężko wybrać ten najlepszy, bo takim bez wątpienia jest „Lista Schindlera”. Film obsypany nagrodami, z Oscarami na czele. Kto wie, może głównie ze względu na temat filmu wzięły się te wszystkie nagrody, ale jednak nie można odmówić tej produkcji pewnej siły, która nie pozwala o niej zapomnieć. Neeson pokazuje coś więcej niż tylko bieganie z pistoletem i powalanie jednym ciosem kolejnych przeciwników. Można zobaczyć, że talentu aktorskiego mu nie brakuje i zasłużenie zdobył nominację (swoją jedyną w karierze) do Oscara. Fabuły chyba nie ma sensu streszczać, jednak warto na pewno wspomnieć o stronie technicznej filmu. Pracowali przy nim najlepsi ludzie w tym fachu i widać to na każdym kroku. Film jest dopracowany pod każdym względem a te ponad 3 godziny projekcji mijają błyskawicznie, bo obraz pochłania nas bez reszty. Nawet to, że film jest czarno-biały nie wpływa na jego odbiór, a wręcz potęguje skupienie się na historii a nie na jakichś efektach specjalnych. Nie ma się co tutaj dużo rozwodzić nad tym obrazem, na pewno jest to najlepszy film w jakim było dane zagrać Neesonowi. Ja wierzę jednak, że wróci na stałe tylko do ambitnego kina, mimo że filmom akcji z jego udziałem na pewno nie można nic zarzucić jeśli patrzymy tylko na ten gatunek filmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dla mnie najlepszy film to Uprowadzona pierwsza cześć film znakomity rola aktorska genialna i liam nie cacka się tak jak inni co chce wiedzieć to wydusi te informacje i genialne walki z jego udziałem abuła bruce lee się chowa :) do tego fabuła bardzo dobra i film wciąga więc polecam Uprowadzona 1 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem kim jesteście…
Nie wiem czego chcecie…
Jeśli uważacie, że kupie od Was te filmy…
To powiem, że nie mam kasy…
Mam za to dość specyficzne umiejętności…
Umiejętności, które nabyłem podczas długoletniej pracy…
Jeśli dacie mi te filmy… na tym poprzestaniemy…
Nie będę Was szukał, czy ścigał…
Lecz jeśli nie dostanę tych filmów…
ZNAJDĘ WAS…

Pierwsza część to prawdziwe mistrzostwo i na pewno skuszę się na część trzecią, w ten czy inny sposób ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm... jak dla mnie zdecydowanie najlepszy film z Liamem Neesonem to "Rob Roy". Cały problem z nim polega na tym, że powstał dokładnie w tym samym roku co "Braveheart. Waleczne serce" z Melem Gibsonem. Oba film są o słynnych szkockich bohaterach, oba są świetne, jednak ten drugi tak przyćmił „Rob Roya”, że świat o nim zapomniał. A szkoda, bo to również bardzo dobry film i wart obejrzenia. Ktoś do końca nie pomyślał o tym, że dwa takie filmy w tak krótki odstępie czasu mogą sprawić, że będzie przesyt ale cóż zrobić. O "Braveheart" dziś pamiętają wszyscy, o "Rob Royu" mało kto. No, poza mną. Świetna rola Neesona, Tim Roth jako czarny charakter, do tego piękna Jessica Lange a to wszystko podane w cudownych, szkockich krajobrazach. Niezwykła historia oparta na faktach, do tego jeszcze doskonała ścieżka dźwiękowa... czego tutaj chcieć więcej? Nie wiem, ja ten film oglądałam wiele razy i za każdym wywoływał u mnie duże emocje. Tak jak wspomniałam wcześniej, szkoda tej niefortunnej daty premiery, bo być może dziś więcej osób pamiętałoby o tej świetnej kreacji jaką stworzył Liam Neeson. A tak miano największego szkockiego bohatera zabrał mu Gibson. Na szczęście Neeson jeszcze jakiś bardzo stary nie jest, spokojnie może jeszcze zagrać w wielu ciekawych filmach historycznych i odkuć się za "Rob Roya".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim ulubionym filmem jest właśnie Uprowadzona i dodać muszę ,że uwielbiam obie części. Film trzyma w napięciu praktycznie od początku do końca, odpowiednio dawkuje emocje a na dodatek u mnie wywoływał gęsią skórkę. Tematyka filmu bardzo aktualna, przedstawiona rzekłabym fachowo. Każdy rodzic oglądajacy ten film mógł doskonale wyobrazić sobie co czuje główny bohater tylko,że on posiadał doświadczenie i umiejętności w radzeniu sobie w takich sytuacjach a my już nie. Sama mam córki i wiem,że nigdzie ich samych nie wyśle- zbyt często bowiem zdarzają się takie rzeczy jak w tym filmie. Liam doskonale oddał emocje, był wiarygodny i widz mu uwierzył a to naprawdę sztuka dlatego dzięki niemu ten film postrzegam tak a nie inaczej.Ponadto to kawał dobrego kina tak więc osobiście moge ten film polecić innym bo warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Według mnie na największą uwagę zasługują "Uprowadzona" i "Lista Schindlera". To filmy,które mnie bez reszty pochłonęły. Jeden za niesamowicie wartką akcję, a drugi za to,że chwycił moje serce.
Gdybym jednak musiała wybrać jeden z nich to postawiłabym na Uprowadzoną, bo w kinie spędziłam 1,5 godziny z zapartym tchem śledząc każdy krok bohatera i trzymając kciuki za pozytywny finał! "Uprowadzona" to film, którego kontynuacji nie mogłam się doczekać zarówno po pierwszej jak i po drugiej części. Chętnie poświeciłabym kolejne godziny, by z Liamem Neesonem udać się w kolejną pogoń pełną transcendentalnych emocji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem fanem kreacji stworzonej przez Liam''a Neeson''a w filmie "Tożsamość". Produkcja ta niezwykle mnie wzruszyła, pozostawiając po obejrzeniu w kinie wiele refleksji. Fantastycznie stworzona kreacja głównego bohatera, który zmaga się ze sobą w poszukiwaniu swojego właściwego "ja" po wypadku samochodowym. Często powracam do tego filmu, aby docenić w życiu wartości, które każdemu z nas wydają się niby zwyczajne, jednak "Tożsamość" sprawiła, że warto przemyśleć kilka spraw. I to zasługa genialnej roli Neesona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Liam Neeson to bardzo specyficzny aktor, który m.in. niedawno wyśmienicie zagrał rolę byłego policjanta w klimatycznym thrillerze "Krocząc wśród cieni". W tym filmie na przebiegu zdarzeń zdecydowanie waży wspaniałe aktorstwo Neesona. Jego spojrzenie, w którym jest ból i determinacja oraz blada napięta twarz i nieśpieszne gesty – to wszystko buduje wizerunek jego bohatera.
P.S. Jeśli uda mi się wygrać - bardzo Państwa proszę o zaproszenie na Uprowadzoną 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować