znikający obraz

[Piotrekmysza 0]

Siemanko wszystkim. Mój problem polega na tym, że podczas grania całkowicie wyłącza mi się obraz (dioda od monitora nagle zaczyna migać), co dziwne gdy mam włączoną muzykę i gaśnie mi ten ekran, to ona dalej gra. W czym twki problem ? To wina sprzętu czy może coś z oprogramowaniem ? Pozdrawiam i czekam na odpowiedź :)

[nurbi 0]

Jaką masz kartę graficzną? Geforcy z serii 4xx i 5xx miały różne dziwne problemy z wyłączaniem się sterownika - tzw. Fochy Fermiego (od nazwy gpu użytego w nich). Były też problemy po jednym z ostatnich sterowników, pojawił się nawet spory temat o tym na forum producenta. Nawet mój GTX 560Ti wyzionął ducha chyba z miesiąc temu po podobnych objawach.

[Piotrekmysza 0]

Dnia 04.01.2015 o 20:58, nurbi napisał:

Jaką masz kartę graficzną? Geforcy z serii 4xx i 5xx miały różne dziwne problemy z wyłączaniem
się sterownika - tzw. Fochy Fermiego (od nazwy gpu użytego w nich). Były też problemy
po jednym z ostatnich sterowników, pojawił się nawet spory temat o tym na forum producenta.
Nawet mój GTX 560Ti wyzionął ducha chyba z miesiąc temu po podobnych objawach.

NVIDIA GeForce GTS 250

[nurbi 0]

A czy po zgaśnięciu monitora i jego powrocie do życia masz komunikat w prawym dolnym rogu typu "sterownik graficzny przestał działać"?

[Piotrekmysza 0]

Komputer mam dwa dni po formacie. Przed formatem właśnie wyskawiał taki komunikat, ale to ignorowałem (nie pamiętam czy dokładnie taki sam, ale coś ze sterownikiem też) natomiast ostatnio nic mi nie wyskakiwało, być może nie zauwazyłem po prostu. Zainstaluje nowe sterowniki może to pomoże.

[nurbi 0]

Najlepiej wróć do starszej wersji sterowników z którą nie miałeś takich problemów.

- sprawdź też temperatury grafiki jakie masz podczas gry i na pulpicie w spoczynku, możesz też spróbować delikatnie obniżyć taktowania gpu. To pomogło w przypadku GTX 470 mojego znajomego.

[Zekzt 0]

Zacytuje ci bezpośrednio tekst z mojego starego posta :

Może to też być związane z TDR [Timeout Detection & Recovery] :

"Odpal regedit.exe i znajdź klucz :

HKEY_LOCAL_MACHINE\SYSTEM\ControlSet002\Control\GraphicsDrivers

Dodaj wartość DWORD [32 lub 64bit zależnie od systemu jaki używasz] która się będzie nazywać TdrDelay a wartość danych ustaw jej na 8.

Potem zrób to samo dla klucza

HKEY_LOCAL_MACHINE\System\CurrentControlSet\Control\GraphicsDriver

Wartości wpisujesz w systemie 16stkowym nie 10tnym.

Taka zmiana jest kompletnie bezinwazyjna, nic nie zmienia nawet w momencie gdy jest zbędna [wręcz przeciwnie nawet - działa na plus bo ustawia opóźnienie reakcji które zapobiegnie ewentualnym problemom z systemem TDR gdyby wystąpiły]"

Nie od dziś GFy maja jakiś problem z prawidłowym dopasowaniem się do windowsowego TDR. Wszystko wystartowało bodajże z chwila wprowadzenia sterownika z serii 28x.x, w kolejnym cyklu od 29x.x do obecnych ciągle coś w tej materii "poprawiają" i poprawić niestety skutecznie nie mogą :)
Przetestuj ten trik z rejestrem i daj znać czy pomogło.

[Piotrekmysza 0]

Dzięki za pomoc. Przetestuje na pewno. A mam dodać wartość DWORD [32 bit] czy QWORD [64 bit] , bo mój system operacyjny to win7 64 bit, a tam ktoś napisał DWORD 32 lub 64 w zależności od systemu, a ja tam opcji DWORD 64 nie mam :)

[Zekzt 0]

Tak dla systemów 64 bit jest to wartość QWORD 64
W oryginalnym poście który kiedyś pisałem w domyśle zakładałem, że każdy w tamtym temacie kumał czaczę z rejestrem i nazwami DWORD/QWORD ^^
Musze na przyszłość pamiętać, żeby to dopisywać do tego cytatu, bo z lenistwa jadę już chyba 3ci czy 4ty raz gotowcem.

Do powyższego fixa mozna dodac rozszerzenie time outu na 60s przez znalezienie klucza :

HKEY_LOCAL_MACHINE\SYSTEM\CurrentControlSet\Control\ GraphicsDrivers\DCI

I dodanie w nim wartości QWORD 60 o nazwie Timeout.

Cały "pic" tych trików to rozszerzenie czasu jaki domyślnie ma zaprogramowany windows na odbieranie "sygnałów" od układu GPU.
Bez własnoręcznie ustawionej wartości TDRDelay w windzie są to 2s które nawet na 100% sprawnej karcie poprzez dosyć hmm "specyficzny" układ operacyjniaka jakim jest winda mogą nie wystarczyć na odczytanie wszystkiego w czasie.
Bogu dzięki te fixy są kompletnie nie inwazyjne, warto je zawsze po formacie doklepać, żeby mieć święty spokój :)

[Piotrekmysza 0]

Ok, dzięki wielkie :) I w sumie mam jeszcze jedno pytanie... Czy może to być wina temperatury karty graficznej, czy raczej w moim przypadku to odpada ? Bo poczytałem trochę w necie i tam też coś pisali o zbyt dużej temperaturze.

Po sprawdzeniu temperatura podczas gry wynosi 105 ( i pewnie by urosło więcej ) natomiast teraz mam 86 z wyłaczoną grą. Czy to nie zbyt dużo ?

[Piotrekmysza 0]

obecnie temperatura spadła do 75. sory za 2 posty.

[Zekzt 0]

Tak - to może być wina temperatury.
Twoje wyniki są bardzo poza normą. Przyjmuje się średnio, że zdrowa i prawidłowa temperatura układu GPU to w stanie spoczynku 40 do 50 stopni a w stresie [gry/benchmarki] do 80-85.
Wyniki w stresie w okolicach 90 też są dopuszczalne, ale już przeważnie lekko sugerują zakurzenie lub kiepską cyrkulację powietrza w obudowie.

Jako odnośnik mogę ci podać moje karty w obu kompach.
W nowym mam GTXa 780 [wersja Superclocked od EVGA] i jego temperaturę trzymam właśnie na idlu 45-48 stopni w stresie 65-75 [furmarkiem w extreme burning mode nie przebiłem 88 stopni]

Druga karta - też w teorii dosyć "grałkowata" to GTX 260 w starym kompie [wersja 65nm], tu podobnie bo w idlu mam na nim 40-45 w stresie maximum 70-75 [i te górne granice temperatur w obu kartach są w nielicznych zaawansowanych graficznie tytułach, przeciętnie grając siedzę na 55-65 stopniach]

Rozkręć kompa, wydmuchaj porządnie kartę z kurzu i sprawdź czy i o ile spadną odczyty.

Druga opcja to odpowiednie ustawienie i pobranie programu do kontroli obrotów wiatraka - polecam EVGA Precision X. Ustawiasz w nim progi temperatur co 10 stopni, zaczynasz od 30 i jedziesz do 100 [kolejno 30-40-50-60] następnie odznaczasz dynamiczne podnoszenie obrotów względem ustawionego schematu i viola - wiatrak będzie aktywnie i dynamicznie, ale stopniowo] wchodził na wyższe obroty w miarę wzrostu temperatury.
Domyślnie układy nvidii mają to debilnie zaprogramowane. Wiatrak siedzi na obrotach 40% w zakresie temperatur 0-80, dopiero jak karta walnie 81 stopni wiatrak wchodzi na obroty 100%. Nie wiem czemu od lat nikt tam nie ruszył szarymi komórkami i tego nie poprawił.

[Zekzt 0]

Edycja mi zgasła.
Tu screen ze ściągawką ustawień.
Robisz sztywne progi jak na 1szej ramce, po ustawieniu 30-40-50-60-70-80-90 [tak aby wiatrak skakał na 100% już od temperatury 90 stopni] robisz zwykły dwuklik w którykolwiek marker [biały kwadrat] ustawień, wykres zmienia wtedy swoją dynamikę na stopniowy wzrost.
Wiatrak nie będzie więc sztywno skakał np przy 51 stopniach z marszu na 60% obrotów, tylko leciał spokojnie na 51-52-53% w miarę wzrostu temperatury.

[Piotrekmysza 0]

Po rozkręceniu karty graficznej i wyczszczeniu jej z dużej ilości kurzu, temperatura po 50 minutach pracy pokazuje 63 (czyli około 20 mniej). Niestety chyba coś źle skręciłem bądź uszkodziłem, bo gdy wiatrak zaczyna szybciej się poruszać, to nagle zaczyna piszczeć/trzeszczeć. Dołączam zdjęcie z ilością kurzu jaka była na karcie - Masakra :D

[Zekzt 0]

Musisz podejrzeć kartę, zobaczyć czy w czasie pracy wiatrak się normalnie obraca.
Może być tak - że po prostu wyczyszczony wydaje normalne odgłosy a jak był zasyfiony ledwo się kręcił =)

Polecam też spróbować z Precision X, program jest naprawdę przyjazny nawet dla początkujących [no i masz ściągę do uniwersalnej konfiguracji wiatraka na screenie :)] i naprawdę robi dużą różnicę w utrzymaniu zdrowia karty graficznej.

[Piotrekmysza 0]

Dnia 06.01.2015 o 14:17, Pietro87 napisał:

Musisz podejrzeć kartę, zobaczyć czy w czasie pracy wiatrak się normalnie obraca.
Może być tak - że po prostu wyczyszczony wydaje normalne odgłosy a jak był zasyfiony
ledwo się kręcił =)

normalnym odłgosami bym tego nie nazwał :D komputer po prostu zaczyna piszczeć. przy odpalonej grze - gdy wiatrak szybciej się obraca nagle zaczyna piszczeć. speedfan pokazuje mi że temperatura nagle wzrasta (podczas odpalonej gry)

wrzucam screen z speedfana. temp2, core0, core1 - podczas gry wzrasta o około 20 stopni. Może być tak, że komputer po prostu zaczyna piszczeć bo temperatura jest zbyt wysoka ? Pomyśałem o zakupie nowej pasty termo-przewodzącej, być może to pomoże ?

[Zekzt 0]

Core 0 i Core 1 to są rdzenie procesora i też mają za wysoką temperaturę [też by się przydało je pewnie dobrze powietrzem wydmuchać]. Zdrowe temperatury procesora nie powinny przebijać 55 stopni [65+ to taki górny próg]
Moja i7mka nie przebija 56 stopni w stresie, stary E8400 podobnie [oba kręcone, 7mka na 4.2 E8400 na 4.0]

Teoretycznie procesory intelowskie mają progi temperatury [dla AMD w sumie są podobne] ustawiony na 104 stopnie, najwyższa bezpieczną temperaturę podawaną jako 90 - w praktyce jednak utrzymywanie procesora w warunkach pracy dla idla 35-45 stopni i w stresie poniżej 70 [idealne są właśnie te granice 55-60] wydłuża jego życie i znacznie zmniejsza ryzyko jakichkolwiek usterek związanych z temperaturą.

Jak dla mnie - ten twój komp się strasznie grzeje. Wykryć go dokładnie to 1sza sprawa, druga - poprawić cyrkulacje powietrza, zamontować ewentualnie w miarę możliwości jakiś dodatkowy wiatrak [mój stary procek E8400 jak siedział skręcony na 3.5 na pasywnym chłodzeniu, bo zanim przerobiłem bok obudowy leciałem na samej pasywce mugen scythe 2 bez wiatraka zamontowanego na "grill", nie grał się nawet do 60 stopni pod pełnym obciążeniem, nawet w benchmarku]
Nałożenie nowej pasty też nie zaszkodzi [jak komp ma już kilka lat to wręcz jest wskazane]
Btw - tak może tak być, ze piszczenie to sygnał z alarmu ustawionego np w biosie bo przebijasz bezpieczny próg temperatury jaki tam podano.

[Piotrekmysza 0]

Procesor też wyczyściłem. Teraz mnie martwi te piszczenie. Nie mogę odaplić gry, bo zaczyna piszczeć. Zainstalowałem ten program o którym wcześniej pisałeś ustawiłem tak jak mówiłeś, wiatrak zaczął głośniej(szybciej) pracować, ale bez zmian jest co do tego piszczenia. Cholera mnie już bierze.

[Zekzt 0]

A dobrze podłączyłeś zasilanie karty ? GFy mają dodatkowe wpięcia zasilające.

[nurbi 0]

Obciąż komputer jakąś grą albo benchmarkiem i unieruchom wiatraki - jeśli to one piszczą to oczywiście piszczenie ustanie :P

@Pietro87
Jeśli karta by nie była podłączona do zasilania to komputer by nie wstał

[Zekzt 0]

Dnia 06.01.2015 o 16:08, nurbi napisał:

@Pietro87
Jeśli karta by nie była podłączona do zasilania to komputer by nie wstał

GFy mają dodatkowe [kluczowe słowo] wpięcie zasilania. Komputer by wstał, bo karta jest w slocie PCI-E więc jest podłączona do źródła zasilania. Ruszył by tylko system sentinel który zmniejszył by jej taktowanie, sygnalizował to stosownym dźwiękiem i komunikatem i zmniejszył tez pobór mocy [przez przestawienie napięć]

P.S.
Obciąż kompa i unieruchom wiatraki ? Może jeszcze niech tam podpałki do grilla naleje...
Sensowne to jest wymontowanie do testu radiatora a nie unieruchamianie go jakimś badziewiem [np śrubokrętem], żeby nie spierdzielić turbiny [która może zwyczajnie pęknąć]