Według amerykańskich naukowców gry nie robią z nas morderców, odcinek 1894: "badania długoterminowe"

[Shinigami 0]

Dnia 05.01.2015 o 22:17, Zgreed66 napisał:

Też imho nie. Praktycznie każdy przypadek który chce wywalenia KK poza burtę jest jeszcze
gorszy i ma jakiś w tym interes... niecny jak wujek Fester

Niecny czy nie, znów nie o to chodziło. Wobec przeciwności ludzie się jednoczą, taka jest kolej rzeczy. Szczególnie ci którzy są najbardziej uciskani.

Dnia 05.01.2015 o 22:17, Zgreed66 napisał:

Nawet nie wiem z czego to wynika, nie mam też szczególnego pomysłu na to.

Pewnie z tego, że wiara jak to wiara, rządzi się własnymi prawami, a taki atak jest traktowany jako niesamowicie osobisty. Przecież byli ludzie którzy z uśmiechem na ustach w imię tego czy innego boga szli na rzeź. W sumie dalej tak jest. Wiarę spaczoną przez fanatyków.

Dnia 05.01.2015 o 22:17, Zgreed66 napisał:

Wręcz przeciwnie. Brakiem doświadczeń. Co można wynieść specjalnego z okresu stalinizmu
i głębokiego PRLu?

Sporo, w końcu znaczna część społeczeństwa żyła w tym okresie i jak widać jakoś sobie poradziła. Bojówka RM to nie jest grupa reprezentatywna. Zarzucić im brak doświadczeń? W życiu. Doświadczenie nauczyło ich tego wszystkiego o czym pisałeś.

Dnia 05.01.2015 o 22:17, Zgreed66 napisał:

Świat jest imho logiczny.

Wiesz, sądząc po tym co dzieje się w polskiej polityce można mieć co do tego poważne wątpliwości :P

[Zgreed66 0]

Dnia 05.01.2015 o 23:54, Shinigami napisał:

Niecny czy nie, znów nie o to chodziło. Wobec przeciwności ludzie się jednoczą, taka
jest kolej rzeczy. Szczególnie ci którzy są najbardziej uciskani.

W ogóle najbardziej się narzeka jak coś nam się nie podoba (a "zapomina" o pozytywach przy tym). Ale co ma do tego religia stricte? A to mi szef urlopu nie dał, albo musiałem dłużej zostać, albo gra mi się nie podoba z jakiegoś powodu. Nic nowego, nic oryginalnego.

Dnia 05.01.2015 o 23:54, Shinigami napisał:

Pewnie z tego, że wiara jak to wiara, rządzi się własnymi prawami, a taki atak jest traktowany
jako niesamowicie osobisty.

No bo de facto jest. Ateiści też mają ból dupy jak się po nich jedzie, że nie wierzą, nie? :P

Dnia 05.01.2015 o 23:54, Shinigami napisał:

Przecież byli ludzie którzy z uśmiechem na ustach w imię tego czy innego boga szli na rzeź.

Tylko weź pod uwagę w jakim "świecie" żyli. Nawet nie chodzi mi o religię, ale kontrolę informacji na miarę III Rzeszy, albo ZSRR, czy najlepszą Koreę. Co się im wtłucze to będą wiedzieć tylko tyle. Nic więcej.
12. SS-Panzer-Division „Hitlerjugend“ gotowe ;D
btw. http://youtu.be/-UE8Qnkf3x0?t=20m45s ^.^
44:20 też epickie.
btw. fajny dokument.

Dnia 05.01.2015 o 23:54, Shinigami napisał:

W sumie dalej tak jest. Wiarę spaczoną przez fanatyków.

Nie, nie, nie :) Fanatyk to skutek indoktrynacji :D
Kolesie co się tym zajmują to zdecydowanie fanatycy nie są. Sprytne i cyniczne szuje, na pewno.

Dnia 05.01.2015 o 23:54, Shinigami napisał:

Sporo, w końcu znaczna część społeczeństwa żyła w tym okresie i jak widać jakoś sobie
poradziła.

Nie uogólniaj. Tylko powybieraj konkretne jednostki. Bo jak ja uogólnię to samych UBeków i SBeków będziesz mieć z Urbanami na czele. Ci którzy się dobrze wpasowali to się wpasowali. Ci którym miejsca brakło to brakło.
I nie ma czegoś takiego jak "sporo". Heurystyka reprezentatywności; dostępności.

Dnia 05.01.2015 o 23:54, Shinigami napisał:

Bojówka RM to nie jest grupa reprezentatywna. Zarzucić im brak doświadczeń?
W życiu. Doświadczenie nauczyło ich tego wszystkiego o czym pisałeś.

I niestety tylko tego, i co to ich wina?

Dnia 05.01.2015 o 23:54, Shinigami napisał:

Wiesz, sądząc po tym co dzieje się w polskiej polityce można mieć co do tego poważne
wątpliwości :P

Polska polityka to nielogiczni ludzie :D

[Danoniero 0]

A za pare miesięcy ktoś krzyknie, że ktoś zabił bo grał w GTA V. No nic, lepiej się z tym przespać zwłaszcza, że jutro mam pare osób do zabicia a i zagrać też bym chciał.

[michal_w 0]

Może gry nie robią z ludzi morderców ale za to produkują głupców. Kwestią dyskusyjną jest tylko: co gorsze?

[nurbi 0]

Co to ma oznaczać? Kwestią dyskusyjną jest według ciebie kto jest gorszy - morderca czy głupiec,? ..... Nie wiem czy to miało zabrzmieć "cool" czy rzeczywiście tak myślisz ale to co napisałeś nie jest mądre ani fajne wbrew temu co sobie myślisz.

Jeśli chodzi o gry - gra sama w sobie nie zrobi z nikogo złego człowieka. Może być jednak bodźcem dla tych którzy mają już jakieś zaburzenia psychiczne. Wtedy właśnie tacy powiedzą "zabiłem bo gralem/oglądałem/słuchałem".

[BLyy87 7]

Fakty są po prostu takie, że gry mają taki sam wpływ na psychikę człowieka jak filmy i książki o podobnej tematyce. Jeśli by czepiać się gier, trzeba jednocześnie czepiać się filmów i książek. Podobnie jeśli się zakaże gier, to tak samo powinno się zakazać filmy i książki. Niedawno w Polsce było głośno o morderstwie jakie dokonała para nastolatków na rodzicach chłopaka. Przyznano, że za dużo filmów oglądali. Filmy więc identyczny mają wpływ na psychikę jak gry. Z tego wszystkiego książki chyba są najgorsze bo pobudzają naszą wyobraźnię sprawiając, że się o tym myśli i wyobraża to. Nie rozumiem więc nagonki na gry w żadnym calu, bo tak samo trzeba byłoby się czepiać filmów i książek. Ludziom od wieków odbijało i mordowali jeden drugiego i to w czasach kiedy jeszcze gier nie było (poza szachami!)

[Rick 2]

Dnia 07.01.2015 o 15:37, BLyy87 napisał:

Fakty są po prostu takie, że gry mają taki sam wpływ na psychikę człowieka jak filmy
i książki o podobnej tematyce. Jeśli by czepiać się gier, trzeba jednocześnie czepiać
się filmów i książek.

Ależ tak robiono. Tylko wcześniej. Badanie wpływów na społeczeństwo dotyczyło każdego z mediów. Radia (Wojna Światów, anyone?), telewizji, a teraz gier. Znak czasów. A i tak za każdym razem naukowcy dochodza do jednego i tego samego wniosku - zależy od człowieka. :P