Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Niewiarygodna skala mobilnego piractwa na przykładzie Monument Valley

34 postów w tym temacie

Normalka...

Zawsze jak chce sie zrobić płatną gre nawet za te (5zł), to mierzy sie w IPhone. Potem dopiero można dać gre na androida. Skala piracenia na androidzie jest tak ogromna że można pomyśleć że bardziej opłacają sie reklamy(ale i tu gracze to gnidy i usuwają reklamy). Kiedyś czytałem na jakiejś stronie że najbardziej opłacalne na androida są właśnie reklamy i mikrotranzakcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niewiarygodna skala robienia graczy w konia na przykladzie Monument Valley

Tytul, ktory tak naprawde ciezko nazwac gra, i ktory spokojnie daje sie przejsc w jakies pol godziny, tworcy wycenili sobie na 15 zlotych (5$). Dla porownania, Kingdom Rush Origins, w chwili pisania tego tekstu, kosztuje 10,52zl. Tytul wystarczy na dlugie godziny i mozna do niego wracac raz za razem, by kombinowac z nowymi stategiami. MV raz ukonczone raczej tego nie moze o sobie powiedziec. I tu pytanie: jak to jest, ze tworcy Kingdom Rush nie narzekaja na piractwo, a tworcy MV tak? Moze trzeba bylo troszke pomyslec o tym, czy ludzie sa na tyle naiwni, by za pol godziny rozrywki placic rownowartosc biletu do kina (w promocji)?

Znowu wraca stary, dobry temat zrodel piractwa. I znowu mamy do czynienia z kosmicznymi cenami i tworcami, robiacymi z siebie ofiary tych wstretnych, obrzydliwych piratow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Niewiarygodna skala robienia graczy w konia na przykladzie Monument Valley
>
> Tytul, ktory tak naprawde ciezko nazwac gra, i ktory spokojnie daje sie przejsc w jakies
> pol godziny, tworcy wycenili sobie na 15 zlotych (5$). Dla porownania, Kingdom Rush Origins,
> w chwili pisania tego tekstu, kosztuje 10,52zl. Tytul wystarczy na dlugie godziny i mozna
> do niego wracac raz za razem, by kombinowac z nowymi stategiami. MV raz ukonczone raczej
> tego nie moze o sobie powiedziec. I tu pytanie: jak to jest, ze tworcy Kingdom Rush nie
> narzekaja na piractwo, a tworcy MV tak? Moze trzeba bylo troszke pomyslec o tym, czy
> ludzie sa na tyle naiwni, by za pol godziny rozrywki placic rownowartosc biletu do kina
> (w promocji)?
>
> Znowu wraca stary, dobry temat zrodel piractwa. I znowu mamy do czynienia z kosmicznymi
> cenami i tworcami, robiacymi z siebie ofiary tych wstretnych, obrzydliwych piratow.

Ech, jak Ci nie pasuje pół godziny rozrywki za 15zł, to NIE KUPUJESZ i NIE GRASZ. I po sprawie. Kradzieży to absolutnie nie usprawiedliwia. Przecież jest tyle innych, ciekawszych gier ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2015 o 10:47, Ring5 napisał:

Niewiarygodna skala robienia graczy w konia na przykladzie Monument Valley

Tytul, ktory tak naprawde ciezko nazwac gra, i ktory spokojnie daje sie przejsc w jakies
pol godziny, tworcy wycenili sobie na 15 zlotych (5$). Dla porownania, Kingdom Rush Origins,
w chwili pisania tego tekstu, kosztuje 10,52zl. Tytul wystarczy na dlugie godziny i mozna
do niego wracac raz za razem, by kombinowac z nowymi stategiami. MV raz ukonczone raczej
tego nie moze o sobie powiedziec. I tu pytanie: jak to jest, ze tworcy Kingdom Rush nie
narzekaja na piractwo, a tworcy MV tak? Moze trzeba bylo troszke pomyslec o tym, czy
ludzie sa na tyle naiwni, by za pol godziny rozrywki placic rownowartosc biletu do kina
(w promocji)?

Znowu wraca stary, dobry temat zrodel piractwa. I znowu mamy do czynienia z kosmicznymi
cenami i tworcami, robiacymi z siebie ofiary tych wstretnych, obrzydliwych piratow.



W sumie masz troche racji. Jeżeli gra ma być wersją demo(bo gry na 1h nie nazwe pełną) i ma być płatna to coś jest nie tak. No i do takich gier powinno sie dodawać reklamy.

Sam w te gre nie grałem.

Ale z tego co mówisz to gracze to złodziejaszki a twórcy to oszuści(30 min to nie gra). Dziwi mnie że Early acces sie sprzedaje,a gotowe sie piraci.


>Ech, jak Ci nie pasuje pół godziny rozrywki za 15zł, to NIE KUPUJESZ i NIE GRASZ. I po sprawie. Kradzieży to >absolutnie nie usprawiedliwia. Przecież jest tyle innych, ciekawszych gier ;)

To twórca powinnien napisać że gra trwa 30 minut w porywach do 1h kiedy nie wiesz jak włączyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2015 o 10:47, Ring5 napisał:

Tytul, ktory tak naprawde ciezko nazwac gra, i ktory spokojnie daje sie przejsc w jakies
pol godziny, tworcy wycenili sobie na 15 zlotych (5$). Dla porownania, Kingdom Rush Origins,
w chwili pisania tego tekstu, kosztuje 10,52zl.

To nie jest skala piractwa w Polsce tylko na zachodzie. Więc nie przeliczaj.
Inna sprawa to dane na temat piractwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2015 o 10:57, tyr92 napisał:

To twórca powinnien napisać że gra trwa 30 minut w porywach do 1h kiedy nie wiesz jak
włączyć.


W dobie Internetu na prawdę łatwo sprawdzić ile zajmuje przejście danej gry. Też jestem zdania, że nie chcesz płacić 15 złotych za 30 minut rozrywki - nie płać. Ale też uczciwie nie graj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może to głupie pytanie, ale czy do tych 95% graczy którzy nie zapłacili, wliczają się również ci, którzy dostali grę za darmo z Amazon Apps? Chyba w okolicach Halloween można ją było sobie całkowicie gratis na rzeczonej stronce aktywować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2015 o 10:57, Argael napisał:

Kradzieży to absolutnie nie usprawiedliwia.


Po pierwsze, tnij cytaty. Wklejanie kilku akapitow wypowiedzi, ktora znajduje sie bezposrednio nad Twoja, tylko wprowadza balagan na forum i nie wyglada za ladnie. Cytowanie ma sens w sytuacji, gdy odpowiadasz na starszego posta albo chcesz sie odniesc do konkretnych jego fragmentow.

Po drugie, nigdzie i nigdy nie napisalem, ze cena usprawiedliwia piractwo. Wprost przeciwnie, uwazam, ze nic go nie usprawiedliwia. Inna kwestia jest to, ze w mysl polskiego prawa, piractwo =/= kradziez, choc wiele osob uwaza, iz pojecia te sa synonimami. Nie sa. Mozemy to rozpatrywac z moralnego punktu widzenia i twierdzic, ze piractwo jest be (bo jest), ale prawo a moralnosc to dwie kompletnie rozne rzeczy. Jesli jednak chcemy juz mieszac w to moralnosc, zastanowmy sie, jak bardzo moralnym jest sprzedawanie komus czegos, co zajmuje mniej czasu, niz krzyzowka, za rownowartosc dwugodzinnego seansu w kinie bez informowania o tym, na ile gra wystarczy. To nie jest sieciowy shooter, przy ktorym mozna spedzic setki godzin. W sytuacji, gdy narzeka sie na to, ze nie jest sie traktowanym w porzadku, dobrze by bylo sie najpierw upewnic, ze samemu nie ma sie nic na sumieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2015 o 11:02, Zgreed66 napisał:

To nie jest skala piractwa w Polsce tylko na zachodzie. Więc nie przeliczaj.


A co to ma do rzeczy? Podaje ceny z Google Play Store, nie moja wina, ze podawane sa w zlotowkach. Nie chodzi o to, czy jest 56 groszy roznicy, tylko o to, ze psychodeliczny programik kosztuje poltora raza tyle, ile pelnoprawna gra. Gdyby wrzucili te gre za, powiedzmy, dolara, nikomu raczej by sie nie chcialo go sciagac ze s.p. TPB, ryzykujac zasyfienie telefonu. I wtedy mielibysmy cene adekwatna do zawartosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2015 o 12:20, Ring5 napisał:

A co to ma do rzeczy? Podaje ceny z Google Play Store, nie moja wina, ze podawane sa
w zlotowkach.

A czy ja mówię, że to jest twoja wina? Piszę, że cena inaczej się odnosi do takich USA, Niemiec, GB, Francji, a Polski, czy Rosji. Inaczej wygląda te 3,5$ i 5$ jak u nas 10 czy 15zł. Sorry, keczupu w Polsce nie kupujesz w cenie 30zł za kg.

Dnia 06.01.2015 o 12:20, Ring5 napisał:

Nie chodzi o to, czy jest 56 groszy roznicy, tylko o to, ze psychodeliczny programik kosztuje poltora raza tyle, > ile pelnoprawna gra.

Przecież chodzi o jej cenę. A raczej stosunek contentu do niej + jak się to odnosi do innych gier + ile mam kasy w ogóle.

Dnia 06.01.2015 o 12:20, Ring5 napisał:

Gdyby wrzucili te gre za, powiedzmy, dolara, nikomu raczej by sie nie chcialo go sciagac ze s.p. TPB, ryzykujac
zasyfienie telefonu. I wtedy mielibysmy cene adekwatna do zawartosci.

I naczym określasz, że jest warta 1$? Jak dla mnie dalej by ściągali. Zasyfienie telefonu nie ma nic do tego.
Takim tokiem myślenia to cały sezon gierek od Telltale powinien kosztować z 10$. I cała kupa indyków nie powinna wychodzić poza 1-2$. Już nie pisząc o 5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie tylko, czy wliczyli w to darmowe wersje gry rozdawane przez Amazon store (bylo chyba za darmo w swieta przez kilka dni).

A ludzie potem placza, ze o jezu, wirusy na telefonie. Nic dziwnego jak tyle ludzi piraci a wrzucenie wirusa do takiej gry i wypuszczenie dla piratow jest banalnie proste.

Ja sie ciesze bo kupilem i wsparlem tworcow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2015 o 12:20, Ring5 napisał:

Gdyby wrzucili te gre za,
powiedzmy, dolara, nikomu raczej by sie nie chcialo go sciagac ze s.p. TPB, ryzykujac
zasyfienie telefonu. I wtedy mielibysmy cene adekwatna do zawartosci.

Zdziwiłbyś się. Piractwo nadal byłoby ogromne.

A to, że jakaś firma się na piractwo nie skarży, nie oznacza, że ich gry nie są piracone na potęgę. Może ich to po prostu nie obchodzić (coś jak Notch i Minecraft).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A później użytkownicy androida dziwią się, że największe mobilne premiery omijają ich system, w najlepszym przypadku port z iOS ląduje w Google Play po kilku miesiącach, jak już nikogo. Oczywiście jest to poprzedzone błagalnym "dajcie na androida", które przypomina wyprane z godności petycje z jedynego-słusznego-systemu-do-gier-w-krajach-rozwijających-się. Android przez swoją fragmentację, użytkowników i urządzenia, pod które trzeba przygotować SPECJALNIE daną wersję gry (bo np. na Tegrze wiele nie działa, a działają na prockach od Qualcomma, ale nie działają na prockach od Mediatek, a ludzie i tak kupują najtańszy szrot w większości itd. itp.) kompletnie się nie liczy. Dziwię się, że ludzie wciąż kupują ten szajsowaty sprzęt z androidem, przecież tam nie ma niemalże nic ciekawego - zasyfiony sklep i czekanie na porty + masa amatorskich aplikacji. Zresztą wystarczy spojrzeć na zestawienie najlepszych polecanych gier na Androida/iOS. W tym pierwszym przypadku prawie sam syf f2p i kilka płatnych pozycji, w tym drugim odwrotne proporcje. Meh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak - są firmy/koncerny które myślą logicznie i te gdzie pracują miernoty intelektualne :)
Ci myślący, zdają sobie sprawę z idiotyzmu jakim jest zwalanie kiepskiej sprzedaży na domniemaną skalę piractwa. Jak coś się kiepsko sprzedaje - to zwyczajnie jest to kiepski produkt.
Drugi rodzaj firm to te, gdzie wszyscy myślą, ze tworzą mega content [tworząc wielką parująca kupę łajna] i jak ich super produkty się nie sprzedają to bankowo wina piratów. Dodatkowo dopiszą jeszcze ile to oni "od la boga mój jegomość" stracili pieniędzy na tym piraceniu [co już jest całkiem idiotyczne, ale to dyskusja na inny temat]

Wszystkim branżowym oszołomom powinno się w takich sytuacjach wklejać odnośnik do GOGa - chyba największego naocznego dowodu na to, że można mieć w czterech literach upierdliwe DRMy i dalej się na tym zarobi bardzo dobre pieniądze jednocześnie udowadniając, ze piractwo ma zerowy wpływ na obroty finansowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

do tej pory nie słyszalem o tej grze, nie grywam na telefonie, tabletu nie mam...
to wygląda kapitalnie! mogliby to wypuścić też na PC na Steam... byłaby choc jedna dobra mała gra indie od... nastu miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2015 o 10:47, Ring5 napisał:

Niewiarygodna skala robienia graczy w konia na przykladzie Monument Valley

Tytul, ktory tak naprawde ciezko nazwac gra, i ktory spokojnie daje sie przejsc w jakies
pol godziny, tworcy wycenili sobie na 15 zlotych (5$). Dla porownania, Kingdom Rush Origins,
w chwili pisania tego tekstu, kosztuje 10,52zl. Tytul wystarczy na dlugie godziny i mozna
do niego wracac raz za razem, by kombinowac z nowymi stategiami. MV raz ukonczone raczej
tego nie moze o sobie powiedziec. I tu pytanie: jak to jest, ze tworcy Kingdom Rush nie
narzekaja na piractwo, a tworcy MV tak? Moze trzeba bylo troszke pomyslec o tym, czy
ludzie sa na tyle naiwni, by za pol godziny rozrywki placic rownowartosc biletu do kina
(w promocji)?

Znowu wraca stary, dobry temat zrodel piractwa. I znowu mamy do czynienia z kosmicznymi
cenami i tworcami, robiacymi z siebie ofiary tych wstretnych, obrzydliwych piratow.



Aa... to tak wygląda, stąd na trailerze w Play "niezapomniana GODZINA. Kotaku"
To zmienia trochę postać rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jak się ma te 5% i 40% do liczby sprzedanych gier na dane urządzenie?

Ja jeszcze nigdy nie kupiłem, ani nie kupię żadnej aplikacji na telefon. Ściągam tylko to co jest darmowe i to mi wystarcza. Nie wiem o jakiej grze w ogóle tu piszecie, ale fajnie, że pierwszą rzeczą, o której słyszę jest to, że jest piracona na potęgę. Może to jakaś forma reklamy?

O piractwie zawsze będzie mowa do póki ktoś tego problemu ostatecznie nie rozwiąże. Jeżeli spiracona wersja jest ogólnodostępna to każdy będzie sobie ją ściągał. Prawda jest taka, że gdyby nie było możliwości nielegalnego pobrania to kupiłoby tą grę nie wiele więcej osób, a może nawet mniej. Nie wiem, mnie nigdy nie interesowały płatne aplikacje więc jak inaczej producent miałby mnie przekonać? Oferty w Google Play są śmieszne... co najwyżej wersje demonstracyjne... Ogólnie aplikacje na telefon są za drogie i nie na tyle użyteczne by naprawdę chcieć za to dodatkowo płacić. Najlepiej byłoby gdyby nikt aplikacji nie pisał, a ludzie poszli do pracy do kopalni. Problem z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować