Zaloguj się, aby obserwować  
Budo

World of Warships

306 postów w tym temacie

Mieliśmy tu dyskusję o Arkansas- przetestowałem dogłębnie ten okręt i stwierdzam, że jest świetny. Pod jednym warunkiem- wymaksuje się mu moduły. Bez tego to niestety tylko stockowy Wyoming, natomiast z lepszymi modułami nagle okazuje się zabójcą.
Na screenshocie przykład co można zrobić- zatopiłem jedną salwą niszczyciel, który miał 100% hp i płynął pełną prędkością w odległości ponad 12 km. Nierzadko zdarzają mi się bitwy, gdzie walę po 100k dmg, co na 4 tierze jest naprawdę dobrym wynikiem.
Minus jest taki, że choćbyśmy się zesrali, to nie będziemy nigdy mieli AA na tym rzęchu. Inny minus to cena- kompletny sprzęt dodatkowy to wydatek jakichś kilku mln kredytów. Za to szybko się zwraca, bo radocha spora, a okręt zarabia dobrze. Priorytetem powinien być moduł na celność głównej baterii i zasięg głównej baterii.

20150805232010

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Heh, no tak, zbytni entuzjazm. Ale z drugiej strony to było poważne ogłoszenie na poważnej imprezie, więc powinni słowa dotrzymać. Okręty te były też w testach od długiego czasu, także jest szansa.
Ciekawostka- Tirpitz historycznie miał torpedy (2x4 533mm bodajże), więc mamy szansę na pierwszy pancernik z torpsami ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2015 o 12:02, Budo napisał:


A już myślałem, że ten temat umarł :)
Już od kilku dni wiadomo o premierze, dodatkowo ostatnio był porządny update (ok. 1,5 GB) i z tego co zauważyłem to dodano kilka nowym map i zmodyfikowano trochę niektóre tryby gry. Dodatkowo odblokował mi się 9 poziom i 3 mln kredytów wpadło na konto ;)

Btw. Ostatnio udało mi się zagrać najlepszą bitwę pod względem zatopień - oczywiście na niszczycielu, bo przy umiejętnej grze i mniej ogarniętych przeciwnikach, można tym topić wrogów masowo. Na drugim screenie wczorajsza wyjątkowo udana bitwa lotniskowcem.

20150906122724

20150906122731

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Update był duży, sporo też zmian w balansie okrętów. Ładne bitwy, ja makxymalnie zatopiłem chyba 5, cay 6 okrętów, ale to było na pancerniku. New Mexico czasem tak działa, że kto podpływa, to dostaje czapę ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2015 o 23:53, Budo napisał:

Update był duży, sporo też zmian w balansie okrętów. Ładne bitwy, ja makxymalnie zatopiłem
chyba 5, cay 6 okrętów, ale to było na pancerniku. New Mexico czasem tak działa, że kto
podpływa, to dostaje czapę ;]


Właśnie odnośnie pancerników to ogólnie ciężko mi się nimi gra. Wiadomo staram się takim kolosem nie podpływać do wysepek itp. i na ogół trzymam się blisko innych pancerników. I wtedy, jeśli trafię do dobrego teamu, to całą robotę wykonują u nas niszczyciele i szybkie krążowniki, a ja kończę bitwę z np. tylko 5 trafieniami, gdzie ledwo zdążę posmyrać wroga z dużej odległości.
Inna sprawa to słabe pancerniki 3-4 tieru u Japońców. Najpierw Kawachi z żałosnym zasięgiem dział, a teraz gram Myogi, który wprawdzie zasięg ma duży, ale ledwo 3 podwójne działa, podczas gdy taki Wyoming czy New York mają co najmniej dwa razy tyle. Jak to później wygląda u Japończyków - następny jest Kongo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Tak, potem masz po kolei:
- Kongo- bardzo fajny okręt, nie ma praktycznie słabych punktów, wyważony i uniwersalny,
- Fuso- Kongo na koksie, wincyj dział, wolniejszy i bardziej mułowaty, bardzo dobry ogólnie,
- Nagato- taki sobie okręt, niezły pancerz, ale wolny, tylko 8 dział,
- Amagi, fajny., większa siła ognia, słabszy pancerz,
- Izumo- straszny paździerz, przelecieć na free expie ile się da, pancernik z trzema wieżami z przodu, 0 z tyłu, zrobiony z kartonu,
- Yamato- wiadomo, największy i najpotężniej uzbrojony pancernik, godny X tieru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Albo znalazłem cheatera, albo jakiś dziwny bug.
Mianowicie strzelałem się z Atlantą w moim Myoko i koleś na 990 hp przestał tracić życie... po prostu moje artyleria nic mu nie robiła. Nawaliłem w niego ze 80 pocisków z bliskiej odległości (HE) i nic. Masakra jakaś. Krytyki przyjmował, niby wszystko fajnie, ale 0 dmg. Raz mu zeszło do 780. Dopiero torpedą oberwał i zginął.

20150914235106

20150914235123

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj sobie zainstalowałem i zacząłem grać w WoWarships - na razie dorobiłem się St. Louis i po pierwszych niepowodzeniach nawet zaczął mi się podobać - największym problemem jest jego wysokość - łatwo w niego trafić :D Teraz zastanawiam się czy zostać przy ścieżce Krążowników,, czy przejść na Pancerniki (S. Carolina). Czy rzeczywiście pod względem manewrowości i szybkości pancerniki tak ustępują krążownikom? Jak sobie krążowniki radzą na wyższych poziomach?
Co sądzicie o lotniskowcach? Warto w to iść? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.09.2015 o 23:54, pawbuk napisał:

Dzisiaj sobie zainstalowałem i zacząłem grać w WoWarships - na razie dorobiłem się St.
Louis i po pierwszych niepowodzeniach nawet zaczął mi się podobać - największym problemem
jest jego wysokość - łatwo w niego trafić :D

St Lous ma swoje plusy: po pierwsze boją się go DD i CA nawet 5 tieru. Po 2 jest wysoki ale ma wredny pancerz - na tyle mały że AP przez niego przelatują ale na tyle duży że HE nie penetrują.

Dnia 17.09.2015 o 23:54, pawbuk napisał:

Teraz zastanawiam się czy zostać przy ścieżce
Krążowników,, czy przejść na Pancerniki (S. Carolina). Czy rzeczywiście pod względem
manewrowości i szybkości pancerniki tak ustępują krążownikom? Jak sobie krążowniki radzą
na wyższych poziomach?

Tak pancerniki wymieniają szybkość na pancerz i moc dział. W sumie z tą prędkością nie jest tak źle ale dopiero w japońcach lub wyższe tiery USA. Krążowniki zawsze się przydają tylko od 6 tieru robią się coraz bardziej wyspecjalizowane.

Dnia 17.09.2015 o 23:54, pawbuk napisał:

Co sądzicie o lotniskowcach? Warto w to iść? ;)

Grałem nimi przed resetami i powiem że zależy to od preferencji. CV gra się jak grą strategiczną, ale w WoWs jest to dla mnie zbyt nudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.09.2015 o 09:56, Tomoya-kun napisał:

St Lous ma swoje plusy: po pierwsze boją się go DD i CA nawet 5 tieru. Po 2 jest wysoki
ale ma wredny pancerz - na tyle mały że AP przez niego przelatują ale na tyle duży że
HE nie penetrują.


Pytanko - mógłbys rozwinąć skróty DD i CA? :) Jak na razie trochę tych bitew St. Louis rozegrałem i jestem naprawdę zadowolony, 8 dział pozwala na praktycznie ciągły ostrzał - nie zadaje dużo obrażeń, ale wygląda na to, że dezorientuje przeciwnika :) W dodatku okręt rzeczywiście jest dość wytrzymały i daje sobie radę nawet w bitwach okrętami z Tier 5.

Dnia 18.09.2015 o 09:56, Tomoya-kun napisał:

Tak pancerniki wymieniają szybkość na pancerz i moc dział. W sumie z tą prędkością nie
jest tak źle ale dopiero w japońcach lub wyższe tiery USA. Krążowniki zawsze się przydają
tylko od 6 tieru robią się coraz bardziej wyspecjalizowane.


No właśnie S.Carolina mnie na początek nie zachwyciła - bardzo powolna, 4 baterie dział (a więc ciągly ogień odpada), długie ładowanie, podobna wytrzymałość do St. Louis. Później to wygląda lepiej? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.09.2015 o 10:08, pawbuk napisał:

Pytanko - mógłbys rozwinąć skróty DD i CA? :) Jak na razie trochę tych bitew St. Louis
rozegrałem i jestem naprawdę zadowolony, 8 dział pozwala na praktycznie ciągły ostrzał
- nie zadaje dużo obrażeń, ale wygląda na to, że dezorientuje przeciwnika :) W dodatku
okręt rzeczywiście jest dość wytrzymały i daje sobie radę nawet w bitwach okrętami z
Tier 5.

DD= Destroyer
CA= Cruiser
BB= Battleship
CV= Carrier
Naucz się bo to trochę podstawa w chacie ;) Tym bardziej jeśli kiedyś spróbujesz rankingowych.

Dnia 18.09.2015 o 10:08, pawbuk napisał:

No właśnie S.Carolina mnie na początek nie zachwyciła - bardzo powolna, 4 baterie dział
(a więc ciągly ogień odpada), długie ładowanie, podobna wytrzymałość do St. Louis. Później
to wygląda lepiej? :)

Do ciągłego stania w płomieniach musisz się przyzwyczaić od kiedy wiosną WG zmieniło działanie pocisków 90% randomowego motłochu wali tylko z HE(potem jeszcze zwyzywają cię od cheaterów bo zjechałeś go w cytadele z AP). Ogólnie to japońskie od IV tieru robią ok 30 węzłów, USA aż do VIII tieru zrobią max ok 20 tak więc szybkość nie będzie powalać. S. Carolina tak samo jak Kawachi są bardzo słabe, potem masz minimalnie lepszy Wyoming (i tragiczne myogi), dopiero na podstawie V tieru warto oceniać te okręty. New York jest powolij toczącym się, monstrualnie opancerzonym lewiatanem. Najlepiej walczyć nim na ok 10 km, z czym że aż 5 baterii 356mm potrafi zmieść większość krążowników(V i niżej) jedną salwą jak i bardzo miło penetruje się inne BB. Kongo jest bardziej papierowy ale za to jest dużo bardziej mobilny, ma lepszy rof oraz ma ponad 20 km zasięgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.09.2015 o 11:18, Tomoya-kun napisał:

DD= Destroyer
CA= Cruiser
BB= Battleship
CV= Carrier
Naucz się bo to trochę podstawa w chacie ;) Tym bardziej jeśli kiedyś spróbujesz rankingowych.


Dzięki wielkie, te skróty na początku w różnych grach online sprawiają problemy :D

Dnia 18.09.2015 o 11:18, Tomoya-kun napisał:

Do ciągłego stania w płomieniach musisz się przyzwyczaić od kiedy wiosną WG zmieniło
działanie pocisków 90% randomowego motłochu wali tylko z HE(potem jeszcze zwyzywają cię
od cheaterów bo zjechałeś go w cytadele z AP).


Jak to dokładnie jest z tymi pociskami? HE wybuchają przy kontakcie z przeciwnikiem, ale mają słabą przebijalność pancerza, tak? AP natomiast przebijają nawet grubszy pancerz?
Czyli na BB używać warto AP, a na DD i CA pocisków HE?

Dnia 18.09.2015 o 11:18, Tomoya-kun napisał:

Ogólnie to japońskie od IV tieru robią
ok 30 węzłów, USA aż do VIII tieru zrobią max ok 20 tak więc szybkość nie będzie powalać.


Po ulepszeniach S. Carolina robi 18 węzłów, DD potrafią ponad 30, St. Louis ok 23, ale to jest dość powolny CA. No nic, spróbuję coś powalczyć tym BB, może się przyzwyczaję. Natomiast DD w ogóle mi nie leżą, wolę walki na 6 - 8 kilometrów ;)

Dnia 18.09.2015 o 11:18, Tomoya-kun napisał:

S. Carolina tak samo jak Kawachi są bardzo słabe, potem masz minimalnie lepszy Wyoming
(i tragiczne myogi), dopiero na podstawie V tieru warto oceniać te okręty. New York jest
powolij toczącym się, monstrualnie opancerzonym lewiatanem. Najlepiej walczyć nim na
ok 10 km, z czym że aż 5 baterii 356mm potrafi zmieść większość krążowników(V i niżej)
jedną salwą jak i bardzo miło penetruje się inne BB. Kongo jest bardziej papierowy ale
za to jest dużo bardziej mobilny, ma lepszy rof oraz ma ponad 20 km zasięgu.


Jak rozumiem BB mają niewiele baterii, natomiast potężne, a CA sporo, ale słabe? ;)
Dzięki ogólnie za pomoc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.09.2015 o 12:53, pawbuk napisał:

Jak to dokładnie jest z tymi pociskami? HE wybuchają przy kontakcie z przeciwnikiem,
ale mają słabą przebijalność pancerza, tak? AP natomiast przebijają nawet grubszy pancerz?

Ogólnie zasada się zgadza + pociski HE mają szansę podpalenia przeciwnika przy każdym trafieniu ( AP też ale tylko przy trafieniu w maszynownię). AP tak ale jeśli pancerz jest zbyt słaby to mogą przebić na wylot nie robiąc obrażeń(np. strzelanie z działa 350mm w niszczyciel zada najczęściej ok 1k dmg bo pocisk przeleci przez niego)

Dnia 18.09.2015 o 12:53, pawbuk napisał:

Czyli na BB używać warto AP, a na DD i CA pocisków HE?

Ogólnie na BB najczęściej strzela się tylko AP do wszystkiego. Zawsze wybierasz cel który jest ustawiony bokiem do ciebie jako najważniejszy (+ jeśli to krążownik +1 do priorytetu) i celujesz gdzieś na wysokość 1/3 burty pod ważnymi elementami(kominy, wieże itp). DD o ile nie musisz się nie przejmuj od ich zdejmowania są inne DD i krążowniki (i apropo tego nigdy, ale to nigdy nie płyń BB sam, nawet jeśli widzisz że team to debile i płyną bez sensu płyń z nimi, nie ma po co ginąć samemu bezużytecznie). Dalej z zasad do DD zawsze wali się HE i tak wchodzą najczęściej za pełen dmg a do tego rozwalają moduły. Dlatego krążownikami zmienia się często typy ammo bo do DD używasz HE, na pancerniki HE (chyba że są niższego tieru i poniżej 8km wtedy warto próbować AP), na lotniskowce HE aby stały w płomieniach, na CA zmieniasz najczęściej. Jeśli jest to papierowy cel (np. kuma) to ciągle HE, jeśli lepiej opancerzony to szybciej go zdejmiesz waląc AP po cytadelach. Dlatego też ten kto lepiej ogarnia zasady zmiany ammo na pewno zawsze wygra 1vs1 z młotkiem który strzela tylko HE.

Dnia 18.09.2015 o 12:53, pawbuk napisał:

Po ulepszeniach S. Carolina robi 18 węzłów, DD potrafią ponad 30, St. Louis ok 23, ale
to jest dość powolny CA. No nic, spróbuję coś powalczyć tym BB, może się przyzwyczaję.
Natomiast DD w ogóle mi nie leżą, wolę walki na 6 - 8 kilometrów ;)

O carolinie przerginduj i zapomnij, już wyoing jest lepszy bo w końcu ma pancerz, jakieś AA i 12km zasięgu dział.

Dnia 18.09.2015 o 12:53, pawbuk napisał:

Jak rozumiem BB mają niewiele baterii, natomiast potężne, a CA sporo, ale słabe? ;)

Raczej pośrednie. BB mają jednak te 300-400m kalibru i jak walnie to i za 10k pestka potrafi wejść. CA mają od 120 do 200mm ale są to pociski o dużej penetracji, celności i rofie. Strzelają mniej więcej co 6 do 15 sek.(taki De moines z 203mm działa wystrzeliwuje ok 90 pocisków na minutę) Ale o ile nie trafisz cytadeli nie ma co liczyć na duży dmg.

Dnia 18.09.2015 o 12:53, pawbuk napisał:

Dzięki ogólnie za pomoc ;)

Nie ma problemu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za porady :) Do tej pory najsłabiej ogarniałem rodzaje pocisków, natomiast celowanie całkiem mi idzie ;)
Generalnie nie jest źle, rozegrałem 42 bitwy, z czego 95% wygrałem (wygraliśmy), w 70% dotrwałem do końca, średnio niszczę jeden okręt przeciwnika na bitwę :)
Na pewno muszę poprawić panowanie nad okrętem, bo czasem w ferworze walki ładuję się w pobliże jakichś wysp i muszę robić ostre zwroty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.09.2015 o 13:57, pawbuk napisał:

Dzięki za porady :) Do tej pory najsłabiej ogarniałem rodzaje pocisków, natomiast celowanie
całkiem mi idzie ;)
Generalnie nie jest źle, rozegrałem 42 bitwy, z czego 95% wygrałem (wygraliśmy), w 70%
dotrwałem do końca, średnio niszczę jeden okręt przeciwnika na bitwę :)

Aż 95%? nie grasz przypadkiem tylko bitew Coop?

Dnia 18.09.2015 o 13:57, pawbuk napisał:

Na pewno muszę poprawić panowanie nad okrętem, bo czasem w ferworze walki ładuję się
w pobliże jakichś wysp i muszę robić ostre zwroty ;)

Patrz na minimapę, nawet nie musisz wtedy przestawać celować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja tak z ciekawości zapytam skąd masz takie dokładne informacje odnośnie typu pocisków i obrażeń w stosunku do opancerzenia celu? W grze widzę tylko informacje typu: maksymalne uszkodzenia zadawane przez pociski AP i HP. W Pancernikach różnica między tymi dwoma typami jest spora, więc tu używam tyko AP, nawet waląc do Niszczycieli.

pawbuk
Jeśli wygrałeś 95% bitew to prawie na pewno grasz z botami. Ale nie martw się - nie jesteś pierwszy, który nawet o tym nie wie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować