Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Kolejny problem Hatred - gra od ESRB otrzymała rangę "tylko dla dorosłych"

90 postów w tym temacie

Hatred = duża ilość komciów pod artykułem. Przecież to śmieszne. Gra jak gra, bo nie ma otoczki fabularnej to nagle gra jest BRUTALNA I W OGÓLE NIE POWINNO SIĘ JEJ WYDAWAĆ? Czyli jeżeli w BF czy innym syf of duty wybija się rusków albo chińczyków do nogi to jest okej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.01.2015 o 13:38, Phobos_s napisał:

No chyba, że twórcy dorobią jakąś fantastyczną fabułę do tego. Ale na razie na to się nie zapowiada.


Nawet nie trzeba, każdy przecież może zrobić to sam. To czy ratujemy świat, siebie, chomika nie zmienia wcale tego, że w po drodze trup ściele się gęsto i często. Zabijanie to zabawa. Tak mimo wszystko jest przedstawiona w większości gier.

Popatrz na to tak, mamy do czynienia ze schizofrenikiem, który wszystkich i wszystko postrzega jako zagrożenie, dostrzegając wszędzie potwory. Więc zabija. Czyni dobro. Dobra uzasadnienie fabularne? Ratuje siebie, a pewnie i świat po drodze też :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.01.2015 o 18:31, Hubi_Koshi napisał:

No i się zacznie...

Zaczęło się od momentu samego wypłynięcia Hatred poza Gliwickie studio :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.01.2015 o 18:07, Shinigami napisał:

Popatrz na to tak, mamy do czynienia ze schizofrenikiem, który wszystkich i wszystko
postrzega jako zagrożenie, dostrzegając wszędzie potwory. Więc zabija. Czyni dobro. Dobra
uzasadnienie fabularne? Ratuje siebie, a pewnie i świat po drodze też :P


Wkraczasz już na taki poziom abstrakcji, że za chwilę wyjdzie z tego, że Hatred to w ogóle komedia z elementami romansu ;P
Nadal uważam jednak, że jest różnica czy wcielasz się w kolesia, który samojeden wygrywa wojnę z okupantem, czy w wykolejeńca, który w psychopatycznym szale zabija niewinnych, choćby widział w nich samych władców piekieł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.01.2015 o 18:56, Phobos_s napisał:

Wkraczasz już na taki poziom abstrakcji, że za chwilę wyjdzie z tego, że Hatred to w ogóle komedia z elementami romansu ;P


Oj tam, oj tam. Chciałeś wytłumaczenie to masz. Równie abstrakcyjne jak większości gier cRPG ostatnimi czasy. Jesteś wybrańcem który zbawi świat. Dość znany motyw :P

W każdym razie, na swój poprany sposób może nawet kochać tych których zabija, bo przecież oczyszcza ich z demonów. Jak sam widzisz, gra w Twoich oczach niewiele by zyskała, nawet gdyby twórcy wymyślili coś podobnego. Do takich gier niektórzy są po prostu uprzedzeni, nie zauważając, że w innych za marną namiastką fabularną kryje się to samo: mord, flaki, krew.

Jak to mówią:

20150119202241

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że aby zrozumieć brutalność, musimy przyjrzeć się problemowi z bliska. Przemoc (a co za tym idzie, brutalność) istniała zanim pojawił się pierwszy człowiek i istnieje wciąż do dziś. Chodzi mi o to że nadal zostało w naszym gatunku nie wiele zmieniło się od jego pojawienia się. Nie mówimy o sobie zwierzęta, mimo iż nimi jesteśmy. Wydaje nam się, iż staliśmy się lepsi od psów czy kotów, bo nie musimy zabijać, walczyć i tak dalej. Jednak zostało coś w nas z naszych poprzedników, w tym także chęć walki. Jedni odczuwają ją mocno, więc dochodzi do, np. bójek w klubach nocnych. Inni natomiast nie czują potrzeby bycia agresywnym. No dobrze, ale czym jest ta brutalność. Można łatwo ją zaobserwować np. podczas wojny. Jeńca wojennego skazywano na publiczne stracenie poprzez ścięcie głowy, bicie kijem do śmierci itp. Miało to przestraszyć wroga, obniżyć jego morale, pokazać jakim się jest bezwzględnym. Dawało to także poczucie władzy, wyższości nad innymi, ogólną satysfakcję. Teraz, w XXI wieku wydaje się to obrzydliwe, ogólnie złe, jednak wtedy mogła to być jedyna szansa na przeżycie w stale kształtującym się społeczeństwie. Więc, jak już mówiłem, coś z tamtych czasów zostało z naszym gatunkiem aż do dzisiaj. Obecne społeczeństwo na całym świecie jest bardzo różnorodne. Nie można stwierdzić, iż ktoś jest (ogółem mówiąc) zły, bo gra w brutalne gry. Ktoś może sięgnąć po "Hatred" z wielu powodów. Może czuć się niedoceniony, więc chce się poczuć choć trochę ważny, silny, a gra mu to oferuje. I nie musi to oznaczać, że pójdzie do piwnicy, wyciągnie siekierę i zacznie mordować prawdziwych ludzi. Dobrze, swoje zdanie przedstawiłem. Jeśli ktoś chce o tym podyskutować, chętnie porozmawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skoro sa zwyrole, ktore chca zagrac w ta gre, to kto im broni.

Btw, sam najwyrazniej jestem zwyrolem, bo jak obejrzalem ''Gameplay reveal'' na jutu.be to az mi sie usmiech na twarzy pojawil. Dziecieciem bedac gralem w Carmageddon, Postala i pare innych gier, sprawialo mi to cholerna satysfakcje, a nadal nie mam ochoty zabijac ludzi. Dziwne, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować