Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Nieoficjalnie: nad Mass Effect 4 pracuje już 200 osób

43 postów w tym temacie

Ja tam również się boję o ME.
Storytelling, fabułą, dialogi oraz przerywniki filmowe - czyli to co po części trzymało Mass Effecta na powierzchni - w DA: I jest totalnie skopane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, ja właśnie przerabiam DA:I i przyznam, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Byłem pełen obaw co do tej gry, a tu proszę - gra się bardzo przyjemnie. Fakt, że ma trochę niedociągnięć (odrobinę męczy budowa zadań pobocznych i związany z tym lekki backtracking), ale ogólny obraz jest bardzo dobry.

Także jeśli postarają się jak przy DA:I, to może być dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja po 30+ godzinach wciąż nie wiem, co mam myśleć i Inkwizycji. Niby główny wątek rozwija się fajnie, eksploracja świata jest przyjemna, crafting rządzi i nawet walka zaczęła mi się podobać po tym, jak oswoiłem się z widokiem taktycznym i faktyczną zamianą czarów leczących na bariery i umiejętności pasywne.

ALE z drugiej strony, to jest erpeg w którym wpływ na rozwój postaci mam mniej więcej taki, jak w AC: Unity (jak nie mniejszy), pokłosiem świetnego craftingu jest to, że od 5 poziomu doświadczenia do sklepów zaglądam co najwyżej po bułki, zadania poboczne są nudne i polegają wciąż na tym samym (na przemian "idź i zabij coś" albo "idź i przynieś mi 20 kwiatków) no i co z tego, że są te fajne, otwarte przestrzenie, skoro subquesty i tak lubią toczyć się na malutkich, zamkniętych parcelach. Projekty miast też są mało powalające, Val Royeaux powinno robić wrażenie jako stolica a jest malutkie niczym prowincjonalne Lothering, nawet Redcliffe jest zupełnie innym Redcliffe, niż w Początku, a to już trochę niewybaczalne :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czekam na kolejnego ME. Mam nadzieję, że kubeł zimnej wody jaki został wylany na BW po premierze ME3 sprawi, że poważnie przemyślą fabułę nowej części.
Na plus mogą także wyjść doświadczenia wzięte z prac nad DA:I bo tytuł choć o wiele lepszy od DA2 nie jest bez wad. Rozmach owszem, jest, ale misje we wszystkich obszarach są prawie takie same. Nie ma jakiejś większej różnorodności. Choć dla samych widoków warto zwiedzić wszystkie mapy, to po jakimś czasie przeczesywanie ich, aby znów nazbierać X jakichś fantów staje się nudne.
Trochę taki przerost formy nad treścią. Mam nadzieję, że nowe ME będzie miało podobną formę, ale dużo ciekawszą i urozmaiconą treść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z czego 190 w dziale marketingu ;P

Mam nadzieje mimo wszystko warto czekać, bo niestety EA ma tendencje spadkowe jeśli chodzi o jakość w seriach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Fabuła ME3 była ok, klimat i atmosfera na najwyższym poziomie, tylko finał rozczarowujący. Chociaż nie dla mnie, nawet bez rozszerzenia było ok. Bardziej denerwował mnie brak misji pobocznych (latanie po cytadelii i skanowanie planet pozostawię bez komentarza), oraz tak na prawdę że gracz nie mógł zapomnieć o wątku głównym, bo (co wiąże się z poprzednim zarzutem) za bardzo nei było co robić.

Jeśli zaś chodzi o to ile osób pracuje, to niech i nawet będzie ich tysiąc byleby w nowej części było więcej jedynki niż trójki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

DA:I to całkiem fajny single-player MMO hack''n''slash - dobra gra, ale nie rasowy cRPG - fabuła leży, questy leżą.
Nie bardzo mam ochotę na takiego ME4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> pobocznych (latanie po cytadelii i skanowanie planet pozostawię bez komentarza), oraz
> tak na prawdę że gracz nie mógł zapomnieć o wątku głównym

I dobrze, tak miało być. Jak wyobrażasz sobie zapominanie o wątku głównym w sytuacji, gdy Twoja macierzysta planeta jest WŁAŚNIE W TYM MOMENCIE niszczona przez kosmiczną rasę, która już za chwilę zanihiluje wszystkie żyjące rasy? Przecież to by totalnie zarżnęło atmosferę. Chwila oddechu na Cytadeli i wystarczy, wracamy na wojnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak ME4 zrobią tak jak Inkwizycje (tzn. rozbudowany świat z mnóstwem questów pobocznych) to będę zadowolony. Inq nie miała dobrej fabuły, a jednak przekuła mnie na ponad 80h, a ciągle jeszcze w nią gram. Biorąc pod uwagę to, że ME ma imo lepsze i ciekawsze uniwersum to postawienie na eksplorację w czwartej części może być strzałem w dziesiątkę, nawet główny wątek może być nie ciekawy, żeby nie odciągał od zadań pobocznych :D
Jedyne co w Inq powinni lepiej zrobić to te znajdźki do czytania, prawie wszystkie są o niczym i nie ciekawe, nawet przestałem je czytać w pewnym momencie bo mnie zdenerwowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Jak ME4 zrobią tak jak Inkwizycje (tzn. rozbudowany świat z mnóstwem questów pobocznych)
> to będę zadowolony.

Naprawdę nie przeszkadzało Ci, że 95% tych questów to powtarzające się zbieranie kwiatków? W sensie, że w odróżnieniu od Początku i DA2 (tak, tak), w większości tych subquestów nie ma w zasadzie żadnej złożoności ani historii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widzę recepta na zadowolenie graczy jest bardzo prosta. Zrobić ogromny milionokwadratowy świat, zapchać go bazylionami nieszanującymi czas gracza znajdźkami (odłamki, butelki, listy, których i tak nikt nie czyta), respawnujące potwory co pół metra (walczysz z niedźwiedziem, dobiega kolejny, a jak je zatłuczesz, to dwa metry obok pojawiają się trzy następne) i questy typu "zgubiłam pierścionek" - przynosisz = misja wypełniona. Nawet prostego dialogu przy tym nie uświadczysz, ot "pstryk" i zaliczone. Plus powtarzalne asasynowe czynności (zamykanie szczelin, czy zakładanie obozów. Brakuje tylko synchronizowania punktów widokowych).Podobnie jak kiedyś Piranha Bytes rozmydliła świat Gothica w trzeciej części na rzecz większego sandboxowego świata, tak teraz Bioware poszło na ilość, ignorując przy tym jakość. Gdzie są ciekawe questy personalne z rozbudowanymi historiami rodem z ME2? Gdzie ciekawe zadania poboczne? Dlaczego główny wątek jest taki krótki? Dla mnie Inkwizycja to gra wydmuszka, bieganie jest fajne, ale powinno być tłem dla ciekawej historii i zadań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować