Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Chowajcie się pod łóżka, seria Condemned może powrócić

18 postów w tym temacie

Grałem i tęsknię. Zakończenie Blood Shoot było bardzo wymowne, a mechanika, fabuła oraz nastrój obu gier mnie urzekł. Chcę więcej i czekam grzecznie *stuka oderwaną gazrurką o posadzkę*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.02.2015 o 13:13, NuGGet napisał:

Pierwsza część była mega klimatyczna.


To zagraj w drugą, która miażdży jedynkę pod absolutnie każdym względem, sprowadzając ją do miana dobranocki dla grzecznych misi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.02.2015 o 14:47, aope napisał:

> Pierwsza część była mega klimatyczna.

To zagraj w drugą, która miażdży jedynkę pod absolutnie każdym względem, sprowadzając
ją do miana dobranocki dla grzecznych misi.


Szkoda tylko że na PieCa nie wyszła :<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.02.2015 o 14:50, ArkStorm napisał:

> > Pierwsza część była mega klimatyczna.
>
> To zagraj w drugą, która miażdży jedynkę pod absolutnie każdym względem, sprowadzając

> ją do miana dobranocki dla grzecznych misi.

Szkoda tylko że na PieCa nie wyszła :<


Ano szkoda. W ogóle jakoś im nie zeszła, a szkoda, bo nie dość, że straszyła duzo lepiej, to miała tez dużo gęstszy klimat i ogólnie poczucie wszechobecnego brudu i zła bywało momentami wręcz zbyt przytłaczające :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.02.2015 o 14:47, aope napisał:

> Pierwsza część była mega klimatyczna.

To zagraj w drugą, która miażdży jedynkę pod absolutnie każdym względem, sprowadzając
ją do miana dobranocki dla grzecznych misi.


To pierwszy przeczytany przeze mnie komentarz, w którym autor wypowiada się o C2 w samych superlatywach. Gdziekolwiek nie zajrzę, trudno znaleźć na temat "dwójki" opinie inne niż "rozczarowanie" bądź "gra była OK, nawet miło ją wspominam, ALE...".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.02.2015 o 14:54, Principes napisał:

> > Pierwsza część była mega klimatyczna.
>
> To zagraj w drugą, która miażdży jedynkę pod absolutnie każdym względem, sprowadzając

> ją do miana dobranocki dla grzecznych misi.

To pierwszy przeczytany przeze mnie komentarz, w którym autor wypowiada się o C2 w samych
superlatywach. Gdziekolwiek nie zajrzę, trudno znaleźć na temat "dwójki" opinie inne
niż "rozczarowanie" bądź "gra była OK, nawet miło ją wspominam, ALE...".


Nah, miała wady, ale ja bawiłem się dużo lepiej. Co wiecej w przeciwieństwie do jedynki miałem chwile, gdzie musiałem zrobic przerwę na papierosa w czasie rozgrywki bo bywało "za grubo" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 03.02.2015 o 14:47, aope napisał:

To zagraj w drugą, która miażdży jedynkę pod absolutnie każdym względem, sprowadzając
ją do miana dobranocki dla grzecznych misi.

Dodałem do szukanych na gametrade, mam nadzieję że za jakieś dziadostwo ode mnie ktoś sie zamieni. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 03.02.2015 o 14:53, aope napisał:

Ano szkoda. W ogóle jakoś im nie zeszła, a szkoda, bo nie dość, że straszyła duzo lepiej,
to miała tez dużo gęstszy klimat i ogólnie poczucie wszechobecnego brudu i zła bywało
momentami wręcz zbyt przytłaczające :)


Dla mnie jedynka już była na tyle psychodeliczna, że rozwalało mi mózg :D chyba obejrzę jakiś walkthrough na youtube z gry :) ... chociaż tyle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie grałem w Condemned, ale słyszałem dużo rozczarowanych opinii (coś w stylu tego, o czym pisze Principes), poza tym Monolith tworzył FPS-y przereklamowane.

Po latach SHOGO: Mobile Armor Division okazuje się być grą krótką, pustą i z zupełnie niepoważnie przedstawioną fabułą, a na śniadanie zjada je choćby takie Slave Zero. Rodzajów wrogów jest mało i są statyczni. Owszem, klimacik i design są całkiem fajne, a muzyka świetna, ale po latach ta gra jest zaskakująco mało spektakularna i do grania niespecjalnie się nadaje. No One Lives Forever również jest bardzo przeciętne, porównywanie tej gry to Thief: The Dark Project to potwarz dla gry Looking Glass Studios. Od tych gier lepszy był chociażby SiN. W wersji Gold to naprawdę dobra produkcja, choć też ma swoje wady.

Najlepszą grą od Monolitha było... uwaga, uwaga...

Gruntz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.02.2015 o 15:55, Kaerobani napisał:

Nie grałem w Condemned, ale słyszałem dużo rozczarowanych opinii (coś w stylu tego, o
czym pisze Principes),


Co kto lubi, gusta bywają różne, podobnie jak oczekiwania.

Dnia 03.02.2015 o 15:55, Kaerobani napisał:

poza tym Monolith tworzył FPS-y przereklamowane.


Absolutnie nie mogę się z tym zgodzić.

Dnia 03.02.2015 o 15:55, Kaerobani napisał:


Po latach SHOGO: Mobile Armor Division okazuje się być grą krótką, pustą i z zupełnie
niepoważnie przedstawioną fabułą, (...)
po latach ta gra jest zaskakująco mało spektakularna i do grania niespecjalnie
się nadaje.


No właśnie, hasło klucz - po latach. LithTech wtedy zachwycał, perspektywa i skala w Shogo zachwycały, podejście zachwycało, klimat, efekty, grafika, to była wyjątkowa gra. Mało kto patrzył wtedy na to, że jest krótka, ludzie po prostu świetnie się bawili. To co napisałeś można w zasadzie odnieść do 99 proc. starych strzelanek, których mechanizmy sa w dzisiejszych czasach tak zardzewiałe, że lepiej nie ruszać bo jeszcze nostalgia się skruszy. Ale to swiadczy tylko o tym, że starzy gracze dorośli i pewne rzeczy już nie bawią jak kiedyś. O niczym więcej.

Dnia 03.02.2015 o 15:55, Kaerobani napisał:

No One Lives Forever również jest bardzo przeciętne,


A w swoich czasach było absolutnie wyjątkowe :)

Dnia 03.02.2015 o 15:55, Kaerobani napisał:

lepszy był chociażby SiN. W wersji Gold to naprawdę dobra produkcja, choć też ma swoje wady.


Również bardzo dobra produkcja i bardzo niedoceniona, ale to jednak nie ten kaliber.

Dnia 03.02.2015 o 15:55, Kaerobani napisał:

Najlepszą grą od Monolitha było... uwaga, uwaga...


Blood?

Dnia 03.02.2015 o 15:55, Kaerobani napisał:


Gruntz!


Polemizowałbym :)

Monolith robił bardzo klimatyczne gry i jako studio nie bali sie eksperymentów, nawet jeśli dotyczyły dość wąsko postrzeganego gatunku. Mieli swoje wzloty i swoje upadki. W ogólnym rozrachunku szkoda, że wyglądają dzisiaj tak jak wyglądają, bo obok Raven to jak dla mnie jedno z najważniejszych studiów od gier FPP, prawdziwi artyści z ambicjami na wizjonerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.02.2015 o 16:51, aope napisał:

No właśnie, hasło klucz - po latach.


No właśnie nie. O ile grafika i sprawy techniczne, a także niektóre rozwiązania się starzeją, tak "dobra zabawa nie rdzewieje". O ile takie Dark Forces i tym podobne gry rzeczywiście są już strasznie siermiężne i męczące, to niedawno kupiłem sobie pierwszego Jedi Knighta i z przyjemnością ukończyłem. To bardzo świeża gra zaskakująca bardzo dobrymi projektami poziomów (choć momentami są one dość pokręcone), szybkim tempem i fajnymi pomysłami. Wspomniałem też SiN-a - poza tym, że gra traci impet pod koniec była naprawdę fajną produkcją, w którą warto zagrać. W parę gier też zagrałem dopiero po kilkunastu latach i jeżeli dzisiaj robią na mnie większe wrażenie niż te wszystkie Far Cry''e, Unchartedy, Gearsy, itp. to chyba jeszcze się aż tak nie zestarzały.

Niestety dzisiaj nie ma czegoś na miarę tamtych gier, tylko zrobionego z jeszcze większym rozmachem.

Dnia 03.02.2015 o 16:51, aope napisał:

A w swoich czasach było absolutnie wyjątkowe :)


Albo po prostu przereklamowane. Wyjątkowy po dziś dzień jest np. Thief właśnie, ale NOLF jest polepione z nie do końca dopracowanych pomysłów i ostatecznie mi się w ogóle nie podobało.

Dnia 03.02.2015 o 16:51, aope napisał:

Również bardzo dobra produkcja i bardzo niedoceniona, ale to jednak nie ten kaliber.


Jak najbardziej ten, bo to była gra AAA jak Half-Life czy gry Monolith z tego okresu. Ta sama liga.

Dnia 03.02.2015 o 16:51, aope napisał:

Polemizowałbym :)


A ja nie - do dzisia jest to wyjątkowe połączenie RTS-a i gry logicznej, wspaniała gra.

Dnia 03.02.2015 o 16:51, aope napisał:

Monolith robił bardzo klimatyczne gry i jako studio nie bali sie eksperymentów, nawet
jeśli dotyczyły dość wąsko postrzeganego gatunku.


Szkoda, że nie mogę już tego zdania podzielić, a kiedyś lubiłem Monolith. Ich gry są po prostu dzisiaj niesatysfakcjonujące dla mnie (Blood 1 jest z gatunku tych siermiężnych, staromodnych FPS-ów, o nowoczesnym Bloodzie 2 nie będę się za bardzo wypowiadał, bo grałem w niego niewiele), nieważne, czy mówimy o latach 90. czy czasach FEAR. Nie były to też gnioty, ale chyba za dużo im się jednak przypisuje. Raven jest lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Akurat Bloodshot do jedynki w ogóle startu nie miał. Jedynka to absolutne mistrzostwo świata, w dwójce przekombinowali.

Co do Monolithu to nie ma wątpliwości co do tego, ze to świetne studio.
FEAR to nadal jeden z najlepszych fpsów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Obie odsłony trzymały poziom, dobrze, że coś się ruszyło. Mam nadzieję, że potencjalny następca będzie równie dobry jak nie lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować