Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Według szefa Electronic Arts gry nadal są za trudne

127 postów w tym temacie

Święta racja :) Na film to ja mogę iść do kina i zapłacić 20 złotych, a nie 100 albo więcej za grę, w której naciskam coś kilka razy w ciągu 6 godzin i koniec.

@Pomson15tk - sorry, ale nawet casual jest w stanie ogarnąć WSAD i kilka innych przycisków, przecież większość gier na najłatwiejszym poziomie teraz przechodzi się praktycznie samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.02.2015 o 12:31, haderQ napisał:

przecież większość gier na najłatwiejszym poziomie teraz przechodzi się praktycznie samo...

Chciałeś chyba napisać na najtrudniejszym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.02.2015 o 12:33, Karanthir666 napisał:

Chciałeś chyba napisać na najtrudniejszym :P


Cii, bo stado zrobi z nas hardcorowców. A tak serio, to wiesz o co mi chodzi, nawet koleżanka siostry z jednego z postów na najłatwiejszym powinna sobie bez problemu ogarnąć FC3... Dwie ręce na WSAD? Co ona ma 5 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gry powinny pobudzać trochę te szare komórki, w pewnym stopniu rozwijać, cała ta trudność sprawia frajdę, gry zbyt łatwe niczego w człowieku nie rozwijają, i są nudne... to też uważam że na takie coś szkoda w ogóle marnować czas i pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

obecnie większość gier na maksymalnym poziomie trudności przypomina granie w starego wolfenstein 3D na drugim poziomie trudności jeśli chodzi o to jak gra jest trudna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nauka grania jest takim problemem dla EA, to może czas zastanowić się nad zmianą wprowadzenia do gry tak by gracz nadal czerpał radochę podczas nauki? Są gry, które powoli wprowadzają gracza w tajniki jednocześnie serwując mu sporo zabawy. Są też takie gdzie przez godzinę czy dwie czyta się / wykonuje nudny tutorial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli gra jest za trudna dla kogoś to po co w nią gra? A tak na marginesie gra powinna stawiać jakieś wyzwanie dla gracza a nie prowadzić jak po sznurku za rączkę jak dzieci w przedszkolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

On odnosi się chyba do gier od EA. Patrząc na innie produkcję z segmentu AAA to z całą pewnością mogę powiedzieć, że są coraz głupsze. Z roku na rok postęp casualizacji jest co raz większy i z przerażeniem patrzę na moment, gdzie gry będą interaktywnym filmem wyłącznie. Oczywiście ten facet powinien się leczyć na glowencje i chętnie mu w tym pomogę. Za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A tu jeszcze David Cage głosi, że gry umrą bez innowacji, że "game over" to porażka projektantów gry, a sam nie potrafi zrobić niczego innego jak durne interaktywne filmy próbujące w nas wzbudzić emocje jakimiś plastikowymi pacynkami. Tak jakby ludzie dzisiaj nie potrafili nic odczuwać i trzeba sztucznie nas do tego powodować.

Jak gry mają umrzeć to właśnie przez takich "innowatorów".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę, że dzisiaj zaczyna się liczyć granie w w opariu o matchmaking, tak aby po prostu wskoczyć i aby popykać bez bólu głowy. To i się z nim zgadzam. Im dłuższe wchodzenie w "podstawowy" to trochę słabo.
Choć z drugiej strony, nie ma co ukrywać. Jak ludzie zaczynają dopiero grać to lamią na całego i w zasadzie nic im nie pomoże oprócz ich samych. Nie licząc samych graczy odnośnie "podstaw", buildów, taktyk, sraktyk. Ale w zasadzie to mam na myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

[i]"Our games are actually still too hard to learn," Hilleman said during during an on-stage interview with other developers. "The average player probably spends two hours to learn how to play the most basic game."

^^ Oryginalna wypowiedź. Słowa nie ma o poziomie trudności, facet mówił zupełnie o czymś innym (od razu dodam, że ma sporo racji).

No, ale - "kontrowersje" być muszą, odsłony strony muszą się zgadzać, a to, że prawie wszyscy (łącznie z newsmanem i moderatorem) napiszą bzdury nikogo nie obchodzi.

W komentarzach typowy polski gracz cebulak, który myśli że zna się na wszystkim, a nie zna się (tak naprawdę) na niczym dorzuci swoje trzy grosze (typu - sugestia, żeby facet, który ma absolutną rację "leczył się na głowencję") i mamy już pełen obraz "nędzy i rozpaczy", czyli żałosny poziom polskich for internetowych.

Oczywiście nawet maluczkim trzeba wytłumaczyć, jak krowie na rowie, co powiedział ten pan, bo nie zrozumieli (sporo jest w tym winy newsmana, który podkolorował i przeinaczył oryginalną wypowiedź).

Otóż ten "krawat" z EA (wiadomo te dwie literki to już ostateczny powód żeby gościa nienawidzić i lać kubły pomyj) mówił o podstawach mechaniki i sterowania. O tym, że 2 godziny na opanowanie takich podstaw to za długo (dla mnie taki czas jest do przełknięcia, dla "average gamera" zapewne nie).

Padł tutaj przykład Dark Souls - brawo ! Akurat ta gra pasuje jak ulał do tego o czym mowi ten pan: Dark Souls jest grą trudną, a jednocześnie podstawowe mechaniki opanowujemy w ciągu 15 minut - o ile ktoś się bardzo ślimaczy. Tyle mniej więcej czasu zajmuje dojście do pierwszego "tutorialowego" bossa, jeśli ktoś się zanadto nie spieszy. W tym czasie zaliczamy pierwsze ognisko i opanowujemy sterowanie - silny cios, słaby cios, blok, atak z wyskoku, co to jest "estus" i jak go używać, itd. Jak wspomniałem wcześniej - max. 15 minut. Ideał. To oczywiście przykład jeden z wielu - IMO także gry Blizzarda mają podobny "próg wejścia" co jest ich sporym plusem.

W grach EA widocznie zajmuje to dłużej (nie zwróciłem uwagi, czy "aż" dwie godziny), przy czym oczywiście nie ma to żadnego wpływu czy gra elektroników jest trudna, czy masakrycznie łatwa. Nie o tym była rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O ile zgadzam się z twoją wypowiedzią (bo tytuł myli - powinno być "za trudne do opanowania"), tak mechanika dzisiejszych gier nie jest chyba wcale trudna do opanowania, bo podobne elementy pojawiają się w praktycznie wszystkich grach AAA. Czy EA ma obecnie w swoim katalogu coś trudnego do opanowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Lordpilot Stary, czego ty od nich oczekujesz... Przecież nie od dziś wiadomo, że przeciętny gracz to ignorant i egoista. Co go obchodzą inni, nowi gracze? Co go obchodzi, że ktoś nie ma tyle czasu co on? Co go obchodzi, że ktoś mówi coś mądrego, skoro może w łatwy sposób zmienić sens wypowiedzi i pośmiać się z danej osoby lub na nią ponarzekać. To jest internet. Tutaj nawet inteligentna osoba głupieje przy pierwszej okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.02.2015 o 13:51, Lordpilot napisał:

[i]"Our games are actually still too hard to learn," Hilleman said during during
an on-stage interview with other developers. "The average player probably spends two
hours to learn how to play the most basic game."


^^ Oryginalna wypowiedź. Słowa nie ma o poziomie trudności, facet mówił zupełnie o czymś
innym (od razu dodam, że ma sporo racji).

Jest to ewidentne zaproszenie do dalszego odmóżdżania gier. Tym razem pod płaszczykiem "ergonomii".
I jeszcze jedno, chce dostosować gry pod ludzi, którzy nie mają czasu na granie. Genialny pomysł. :-)

Tak przy okazji, jesteś w stanie wymienić choć JEDNĄ współczesną grę EA, która wymaga 2h na opanowanie sterowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Taa, zmierza to do całkowitego zdebilenia graczy. Proponuję w kolejnym battlefieldzie zrobić sterowanie jednym przyciskiem. Żołnierz sam będzie biegał i celował my tylko naciskamy spust. To chyba będzie najlepsze rozwiązanie. A teraz serio, co to ma być? To gracze mają się dostosować do poziomu trudności, a nie odwrotnie. Ja osobiście czerpię frajdę z trudnych produkcji, bo dają znacznie większą satysfakcję z gry. Rozumiem, że ktoś może mieć inaczej, więc pozostaje mu grać w symulator cegły albo coś podobnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować