Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Ruszyła akcja crowdfundingowa zGRAnej rodziny

37 postów w tym temacie

Zastanawiam się, jak tylu twórców i tyle studiów wspiera to przedsięwzięcie, po co jej wsparcie ?
Przecież to tylko 8.000 czy 25.000 PLN ??

Co do projektu.
Przecież nawet tutaj duża część graczy jest już rodzicami i chcą nas edukować ;))
A młodsi gracze raczej mają jeszcze długą drogę do rodzicielstwa.
Ci którzy maja dzieci a graczami nie są, raczej nie będą wiedzieli o takim projekcie.

Odpowiedzialnego podejścia, nie da się nauczyć.
Trzeba mieć rozum i zdrowy rozsądek, a żadne PEGI czy inne pomoce, nic nie dadzą.

Dla mnie to pomysł na biznes tej Pani, reklama dla firm i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"tworząc cykl bezstronnych reportaży" - ktoś chyba zapomniał, że coś takiego nie istnieje :)
Bo jeśli ktoś choć odrobinę interesuje się grami - a Pani Ela się nimi interesuje, nawet na stronie na PP napisała, że jest z zamiłowania graczem - to nie może być bezstronny, bo skoro jest graczem to nie będzie jej zależało, aby jej hobby pokazać w negatywnym świetle :) To samo tyczy się firm wspierających to przedsięwzięcie.
Gdyby nie była graczem, też raczej miałaby jakieś swoje zdanie na temat tego rodzaju rozrywki, więc i wtedy nie byłaby bezstronna :)

Jakoś nie wróżę Pani Eli większego powodzenia w tej zbiórce. Nie to żebym jej źle życzył, wręcz przeciwnie, ale nie sądzę żeby znalazła tylu chętnych żeby wyłożyli jej 8 tys. za reportaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja wsparłem i zachęcam innych, bo cel jest szczytny a zGRAna rodzina nie raz pokazała, że potrafi robić dobre materiały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.02.2015 o 12:08, KorinOo napisał:

A ja wsparłem i zachęcam innych, bo cel jest szczytny a zGRAna rodzina nie raz pokazała,
że potrafi robić dobre materiały.


10 zł? Też się rzuciłeś ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć! Dzięki za twoją opinię! W projekcie nie chodzi o stworzenie pomocy czy kolejnych ulotek PEGI, to już mamy i to, czy ktoś z tego korzysta czy nie - nie będzie tematem reportaży. Tak jak pisałam, zależy mi na pokazaniu tematu z każdej strony. Od psychologów (w tym dziecięcych), socjologów, ludologów, medioznawców, przez rodziców / dzieci - ogólnie graczy, po twórców gier i dziennikarzy branżowych. Takich materiałów po prostu jeszcze nie ma. Uważam, że nie powinno się pozwolić na to, by tak ważny temat był traktowany tylko stronniczo.

Co do bezstronniczego materiału. Badania na temat wpływu przemocy w grach na funkcjonowanie graczy już są. I są różne. Takie też zobaczycie w materiałach. Nie będę ich interpretować i formułować za widza wniosków, co często robią dziennikarze. Twórcy też mają naprawdę różny pogląd na nasycenie brutalnością gier. Nawet na polskim rynku, co zapewne wiecie. Porozmawiam zarówno z jedynymi jak i drugimi (trzecimi, czwartymi, piątymi również :). Badacze również nie mówią jednym głosem. Chcę to pokazać. Z waszą pomocą.

Gdybyście chcieli pogadać lub macie inne uwagi, walcie śmiało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> "tworząc cykl bezstronnych reportaży" - ktoś chyba zapomniał, że
> coś takiego nie istnieje :)
> Bo jeśli ktoś choć odrobinę interesuje się grami - a Pani Ela się nimi interesuje, nawet
> na stronie na PP napisała, że jest z zamiłowania graczem - to nie może być bezstronny,
> bo skoro jest graczem to nie będzie jej zależało, aby jej hobby pokazać w negatywnym
> świetle :) To samo tyczy się firm wspierających to przedsięwzięcie.
> Gdyby nie była graczem, też raczej miałaby jakieś swoje zdanie na temat tego rodzaju
> rozrywki, więc i wtedy nie byłaby bezstronna :)
>
> Jakoś nie wróżę Pani Eli większego powodzenia w tej zbiórce. Nie to żebym jej źle życzył,
> wręcz przeciwnie, ale nie sądzę żeby znalazła tylu chętnych żeby wyłożyli jej 8 tys.
> za reportaże.

Wszystko zależy od metodologii jaką będzie zbierać informacje. Jeżeli uważasz że wszystkie badania i reportaże są stronnicze to współczuje.

A prawda jest taka że jeżeli powoła się na rzetelne badania, przedstawi z nich wszystkie tezy i wnioski to ma szansę zrobić poprawny i bezstronny materiał.

W dodatku, to że żyjemy w kraju gdzie dziennikarstwo (w szczególności polityczne) jest stronnicze (czego tak naprawdę nie można nazwać dzienikarstwem) nie może wpływać na naszego postrzeganie samego założenia dziennikarstwa czyli rzetelnego przedstawiania faktów, badań dzięki którym będziesz sobie w stanie wyrobić zdanie.

Myślę że warto wesprzeć i zobaczyć co z tego wyjdzie : ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Startujemy z progu 8 tysięcy złotych, jednak aby przygotować 6 części reportażu, wypełnić go maksymalnie porządnie sprawdzonymi informacjami i wywiadami z ekspertami, potrzebujemy około 25 tysięcy złotych."

Takich rzeczy bardzo nie lubię. Jeżeli projekt jest od początku planowany jako omówienie tematu na przestrzeni 6 filmów, to dlaczego nie stawiacie progu na poziomie 6 filmów? Dlaczego ktoś miałby wykładać pieniądze na produkt, który może okazać się niepełny i niedokończony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


> 10 zł? Też się rzuciłeś ;) :D

Niby kropla w morzu, ale to zawsze coś. Skoro to tak mało to czemu sam nie dasz dyszki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.02.2015 o 12:16, fsloki napisał:

Wszystko zależy od metodologii jaką będzie zbierać informacje. Jeżeli uważasz że wszystkie
badania i reportaże są stronnicze to współczuje.


Badania nie mogą być stronnicze. Stronnicze mogą być jedynie wnioski wyciągnięte przez ludzi na podstawie badań :)

Ale z tego co widzę w poście Pani Eli, wyżej, wniosków jako takich w jej opracowaniu nie będzie, a to brzmi już lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > Wszystko zależy od metodologii jaką będzie zbierać informacje. Jeżeli uważasz że
> wszystkie
1. Nie ma bezstronnych reportaży, chyba, że ktoś relacjonuje wydarzenie w punktach.
2. Problem nie jest w przemocy w grach, bo każdy wie, że MK na przykład jest brutalne jak nic. Problem to to, co się sądzi o wpływie przemocy w grach na psychikę.
> > badania i reportaże są stronnicze to współczuje.
>
> Badania nie mogą być stronnicze. Stronnicze mogą być jedynie wnioski wyciągnięte przez
> ludzi na podstawie badań :)
>
> Ale z tego co widzę w poście Pani Eli, wyżej, wniosków jako takich w jej opracowaniu
> nie będzie, a to brzmi już lepiej.
Mogą. Widocznie mało wiesz o fałszowaniu badań. Bierzesz odpowiednią do wymaganych wniosków grupę badawczą, lub/i ustalasz odpowiednie warunki. Masz słynne badanie mające udowodnić jak bardzo ludzie są uzależnieni od internetu i mediów społecznościowych i całej elektroniki (było kiedyś na kwejku). Którego elementem było odcięcie uczestników nie tylko od przedmiotów elektronicznych, ale tez od znajomych i rodziny. No druga sprawa, że i tak dałoby się wyciągnąć właściwe wnioski z końca eksperymentu, wiec trochę racji masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > Wszystko zależy od metodologii jaką będzie zbierać informacje. Jeżeli uważasz że
> wszystkie
> > badania i reportaże są stronnicze to współczuje.
>
> Badania nie mogą być stronnicze. Stronnicze mogą być jedynie wnioski wyciągnięte przez
> ludzi na podstawie badań :)
>
> Ale z tego co widzę w poście Pani Eli, wyżej, wniosków jako takich w jej opracowaniu
> nie będzie, a to brzmi już lepiej.

Trochę to nieprawda :) Badania mogą być stronnicze. Spróbuj zrobić bezstronne badania za pomocą pytań w stylu "w skali od 1 do 10 określ, jak wielkiego psychopatę zrobiły z ciebie gry, gdzie 1 to przeciętny poziom psychopatii, a 10 to masowy morderca z dwudziestoletnim doświadczeniem." ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>
> Gdybyście chcieli pogadać lub macie inne uwagi, walcie śmiało!

Naprawdę wierzysz, że "gadające głowy" mogą coś zmienić ?
A w szczególności, że ci, do których starasz się dotrzeć, będą w ogóle wiedzieli o Twoim projekcie, jeżeli w ogóle będą zainteresowani ?

O ile zgadzam się z Tobą, że na idiotyczne artykuły, pisane przez niezorientowanych lub celowo negatywnie nastawionych autorów, trzeba reagować, a Ty jako osoba rozpoznawalna masz większe szanse zwrócić ich uwagę. (Na co są przykłady ;) )
O tyle w sensowność, albo raczej celowość, Twojego nowego projektu niestety nie wierzę.

PEGI podałem tylko jako przykład czegoś co ma sprawić, żeby politycy, decydenci, recenzenci, itd. poczuli się lepiej i uwierzyli, że spełnili swoja rolę doskonale.
A realnie, to tylko umywają ręce i nic a NIC ich to nie obchodzi, tak długo, jak długo "nie ugryzie ich to w tyłek".

Wszyscy wyżej wymienieni "mędrcy", pojawiają się sporadycznie, najczęściej przy okazji jakiejś tragedii, żeby udowodnić jakąś wydumaną tezę, albo przedstawić jakie to "śmiertelne" zagrożenie drzemie w grach wideo.

Jestem rodzicem i wiem co mówię ;)
Gry są dobre, ale trzeba je lubić i znać, a kontaktu z własnym dzieckiem nie zastąpi ani żadna organizacja, ani psycholog, czy cała masa innych specjalistów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.02.2015 o 12:22, KorinOo napisał:

Niby kropla w morzu, ale to zawsze coś. Skoro to tak mało to czemu sam nie dasz dyszki?


Już jedną dość głośną akcję na PP wsparłem :) Teraz widzę tylko trochę więcej Pixeli - if you know what I mean ;)

@ NemoTheEight i GamesMakingNoob

My bad. Użyłem skrótu myślowego. Chodziło mi o to, że rzetelne badania nie mogą być stronnicze no i same z siebie nie będą faworyzować żadnej ze stron.
Jeśli mowa o fałszowaniu albo spreparowaniu specjalnych warunków to jak najbardziej mogą być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.02.2015 o 12:58, Phobos_s napisał:

Już jedną dość głośną akcję na PP wsparłem :) Teraz widzę tylko trochę więcej Pixeli
- if you know what I mean ;)


W moim pytaniu nie chodziło o to czemu nie chcesz wesprzeć akcji, tylko dlaczego śmieszy cię moje 10zł? To nie jest konkurs, czy jakiś plebiscyt "kto da więcej?". Chcesz dać 1zł? Dajesz 1zł. Chcesz dać 10? Dajesz 10. Chcesz dać 100? dajesz 100. Nie chcesz wesprzeć akcji? To nie wspieraj. Śmianie się z tego co kto ile dał niczemu nie służy a nawet głupia złotówka ma znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.02.2015 o 13:19, KorinOo napisał:

W moim pytaniu nie chodziło o to czemu nie chcesz wesprzeć akcji, tylko dlaczego śmieszy
cię moje 10zł?


To był żart, dowcip. Nie złośliwość. Zauważ emoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zbiórka na n-ty reportaż o przemocy w grach? Nie, dziękuję, zupełnie to niepotrzebne. Do tego nigdy nie ma czegoś takiego jak bezstronność. Temat zresztą tak wyświechtany, że niczego nowego w tej kwestii nie da się powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Arcling - wbrew pozorom da się powiedzieć wiele nowych rzeczy.. Wystarczy powiedzieć wystarczająco głośno to, o czym wiele z nas wie, ale jakoś media mainstreamowe nie mówią.

To jak z badaniami na temat gier i przemocy - robi się badania, jak gry wpływają na wzrost znieczulicy społecznej. Dlaczego nikt nie robi badań, jak wpływają na wzrost wrażliwości społeczeństwa? Albo, żeby w końcu przestać podchodzić z prawej albo z lewej - po prostu badanie korelacji między grami a wrażliwością graczy, z pełnym przekrojem przez gry od Hatred po Journey?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.02.2015 o 12:14, zGRAnarodzina napisał:

Tak jak pisałam, zależy mi na pokazaniu tematu z każdej strony. Od psychologów
(w tym dziecięcych), socjologów, ludologów, medioznawców, przez rodziców / dzieci - ogólnie
graczy, po twórców gier i dziennikarzy branżowych. Takich materiałów po prostu jeszcze
nie ma. Uważam, że nie powinno się pozwolić na to, by tak ważny temat był traktowany
tylko stronniczo.


Ważny dla kogo? I czemu maja służyć te reportaże? Sterta ogolników, nic wiecej. Ja gram z córką od dobrych 8 lat w przeróżne MMO lub gry które mają coopa i jakoś chyba problem mi umyka albo go nie widzę. Przemoc w grach? Ale o czym Ty konkretnie mówisz? Jesli np. w CiV zmuszę mojego komputerowego przeciwnika do oddania mi miasta bo mam silniejszą armię to przemoc, na upartego w szachach jeśli zbiję królową to też przemoc, nie? Gra się po to aby wygrać, wszelkimi środkami jakie twórca gry oddał mi do dyspozycji. Gra tym się różni od świata realnego że można w niej robić rzeczy których normalnie się nie da. Ma służyć rozrywce i relaksowi, jak chcesz obiektywnie przedstawić coś co każdy rozumie inaczej? Lub w zależności od nastroju wybiera inny typ gry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować