Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

The Book of Unwritten Tales 2 - recenzja

10 postów w tym temacie

Nie chcę tutaj rozpętać żadnego wojny, ale w dzisiejszych czasach, gdy język angielski jest tak wszechobecny i niejednokrotnie wymagany (np. w pracy), to nie sądzę, aby brak polskiej wersji językowej był takim minusem.
Na pewno zaraz odezwą się głosy, że polskie wersje są wymagane. Ale mam wrażenie, że jest to podejście - za przeproszeniem, bo nie chcę nikogo obrażać - leniwe.
Oczywiście, lepiej jest, gdy gracze mają wybór, ale gdyby przypomnieć sobie gry te 15 lat temu, gdy nie było wersji polskich, to gracze niejako byli zachęcani do tego, żeby nauczyć się języka. Co w perspektywie może wyjść tylko na dobre.

Co do samej recki, bardzo fajnie, że TBoUT 2 tak dobrze się spisuje. Pierwsza część była super i liczyłem, że dwójka przynajmniej dorówna pierwowzorowi.
Gra na bank zagości na mojej półce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Nie chcę tutaj rozpętać żadnego wojny, ale w

Oczywiście, że chcesz, pisząc takie głupoty xD Gównoburza nadchodzi (o ile ktoś tu zajrzy), ale sam tego chciałeś ;)

Już się zaczyna typowe gadanie osób, które troszkę ogarniają angielskiego i czują się z tego powodu lepsze. To jest śmieszne. Naprawdę w tym tworzeniu wersji polskich gier nie chodzi tylko i wyłącznie o ludzi zupełnie nieogarniających język obcy. Ile razy można to powtarzać.

Nie mam żadnego problemu z językiem angielskim. Pracuję w tym języku. Właściwie czytam i piszę po angielsku 5 razy więcej niż po polsku w tym momencie, jednak wolę w takie gry (z dużą ilością tekstu) grać w języku polskim, ponieważ wystarczy, że na godzinę gry nie znam dwóch czy trzech słów, nie zrozumiem o co konkretnie chodzi w pomniejszym dialogu, albo umknie mi choćby jeden żart, a już czuję się nieswojo. Nie wspominając o tym, że mi i bardzo wielu osobom język polski o wiele bardziej leży w tego typu produktach, z dużą ilością barwniejszego tekstu - lepiej się taką treść wchłania w ojczystym języku (o ile zostanie dobrze przełożona). Dla mnie to zupełnie głupi argument, że "niech się uczą angielskiego gimbusy xD". To niech sobie też gracz w cRPGu sam wykonuje wszystkie rzuty, dodaje, dzieli, mnoży i odejmuje, przyda mu się w życiu matematyka. Dlaczego właściwie ktoś miałby być przeciwnikiem tłumaczenia gier? Co go to interesuje, że ktoś chce grać po polsku?

Ogólnie mi nie przeszkadza, że Ty wolisz grać po angielsku, ale nie pisz proszę przy okazji takich tekstów.

A co do samej gry, to serię poznałem dosyć niedawno. Skończyłem podstawkę i dodatek, po czym od razu szukałem informacji o kontynuacji - zaskoczyło mnie, że gra jest już w takim zaawansowanym stadium. Myślałem, że dopiero jeden czy dwa rozdziały na Steam wrzucili... Może w tym momencie nie kupię, ale w przeciągu najbliższych miesięcy z pewnością. Z przyjemnością zatopię się w ten świat ponownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że brak spolszczenia napisów można wpisać w minusach.
Sami erudyci w Polsce ;p

1.Nie grałem w w.w. grę ale domyślam się, że jest również dla młodszych - poważny argument za spolszczeniem.

2.Nie każdy musi znać j.ang. i tyle. Druga sprawa że nie każdy na tyle zna angielski by dokładnie zrozumieć fabułę. Co innego znać ang. w stopniu komunikatywnym (nawet dobrym) a co innego zrozumieć niuanse językowe i innych, mniej popularnych słów...

Sam chętniej gram z napisami polskimi mimo całkiem dobrej znajomości angielskiego. Przynajmniej nic nie uleci, poza tym często można również posłuchać wersji ang.

EDIT:
Kolega wyżej mnie uprzedził ;p sens ten sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.02.2015 o 15:43, Phobos_s napisał:

Na pewno zaraz odezwą się głosy, że polskie wersje są wymagane. Ale mam wrażenie, że


Tak sobie na spokojnie przeczytałem zarówno swój, jak i mój komentarz - i chciałem Cię przeprosić za taki niepoważny i wręcz agresywny wydźwięk mojego komentarza. Szczególnie, że Twój wpis jest po prostu spokojnym wyrażeniem Twojej opinii. Zwyczajnie już niejedną dyskusję, też na gram.pl, na ten temat stoczyłem, co mogłoby mieć wpływ na takie moje podejście.

Dalej podtrzymuję, że pisanie "a niech się uczą" i generalnie "niepotrzebna jest polska wersja" jest głupie, ale mimo wszystko ująłeś to kulturalnie, więc zasłużyłeś na poważniejszą odpowiedź z mojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza część wraz z dodatkiem bardzo mi się podobała. Mam wielką nadzieję, że IQ skusi się na wydanie polskiej edycji pudełkowej, tak jak to było z poprzednikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.02.2015 o 17:24, Sad_Statue napisał:

Tak sobie na spokojnie przeczytałem zarówno swój, jak i mój komentarz - i chciałem Cię
przeprosić za taki niepoważny i wręcz agresywny wydźwięk mojego komentarza.


Nie ma sprawy. Pogratulować za to mogę odpowiedzialnego podejścia do dyskusji, bo żeby ktoś przyznał się, że popełnił jakiś błąd i przeprosił, szczególnie na forum w internecie, do ogromna rzadkość.
I za to szacunek, Panie Sad_Statue.

Dnia 17.02.2015 o 17:24, Sad_Statue napisał:

Dalej podtrzymuję, że pisanie "a niech się uczą" i generalnie "niepotrzebna jest polska
wersja" jest głupie, ale mimo wszystko ująłeś to kulturalnie, więc zasłużyłeś na poważniejszą
odpowiedź z mojej strony.


Widzisz. Ja bynajmniej nie wychodzę z założenia "a niech się uczą" i nie twierdzę, że wersja polska jest niepotrzebna.
Napisałem jedynie, że gdy wersji polskich nie było, grając byliśmy niejako "zachęcani" do nauki języka, a w pewnym sensie wręcz się go uczyliśmy. Do dziś pamiętam np. teksty z pierwszego Diablo, dzięki którym poznałem nowe słowa i zwroty:)
Teraz nie ma po prostu tej "zachęty" bo 99% gier jest wydawanych w polskiej wersji językowej.
Niestety poziom nauczania języka ang w polskich szkołach jest marny a brak choćby takiej growej "zachęty" nie polepszy poziomu znajomości języka obcego w naszym społeczeństwie.
Generalnie chodziło mi o to, że brak rodzimej wersji nie powinien być uznany za minus, bo to nie jest problem gry jako takiej, tylko wydania. To tak jakbyśmy przy okazji oceniali pudełko albo instrukcję do gry.

Ja osobiście jakiś czas temu stwierdziłem, że jeśli mogę coś dostać w wersji oryginalnej (tzn. angielskiej, bo po niemiecku to już nie dam rady :) ) to tak wolę to poznawać. Dla przykładu, granie w najnowsze Dragon Age z angielskimi głosami i polskimi napisami to była dla mnie katorga. Nie można było się skupić ani na tym co postacie mówią, ani na tym co było napisane na ekranie. Ale to moje osobiste preferencje i zawsze wychodzę z założenia, że należy dać graczom wybór.

Ale jeśli już tego wyboru nie ma, to dlaczego karać za to grę a nie wydawcę? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Phobos_s
[Jestem niesłyszący] Z całym szacunkiem do Pana i chciałem Cię przeprosić za moje błędy w pisaniu (lepiej już nie potrafię), ale muszę wyrazić moje zdanie. Może jestem "zmotywowany" do nauki j.angielskiego z powodu liczne angielskie gier i komiksy, ale problem polega na tym, że opanowanie tej języku do perfekcji potrzeba WIELU latach nauki i praktyki. A to odłożenie gry na bok za 5-10 lat, dopóki nie opanuję j.angielskiego do perfekcji, nie sprawi mi w pozytywne humory. Nie mówiąc o konieczności inne nauki związanej z mojej przyszłej zawodu do pracy (nie wliczając w to czas obowiązki i rodziny), a to pochłania sporo czasu i przecież muszę od czasu do czasu odpocząć i pograć. W mojej dzieciństwie nie dam rady ukończyć gry przygodówki i RPG bez SOLUCJI, ani zaczerpnąć całej radości z granie, bo nie znam j.angielskiego. :) Może opanowałeś j.angielskiego, bo masz czasu i wiele wyrzeczeń na to, ale inni podążają inna ścieżka życia i mają własne problemy, że nie zawsze mają czasu na nauki dodatkowy języka. Pozdrawiam i miłej dnia. :)

Cytat: "Ale jeśli już tego wyboru nie ma, to dlaczego karać za to grę a nie wydawcę? :)" -> Słusznie. Bo twórcy gry nie mają takie obowiązki wobec Polaków, bo Polska to mały kraj. :P Trzeba mieć Polak w ekipa tworzenia gier, a oni nie mają. Zatrudnienie Polak-tłumacz wiąże się z dodatkowe wydatki, a to trzeba podnosić minimalny cel kwoty w Kickstarter, a większości wspierających gracze nie są Polaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Drogi Phobos_sie.

Musisz zrozumieć naturę problemu. Otóż to nie jest ani FPS, ani RTS/ płytkie RPG tudzież kolejna część Tomb Raidera lecz humorystyczna gra przygodowa. Tutaj tekst czytany, język gra monumentalną rolę dla zabawy. Tu nie wystarczy zrozumieć o co mniej-więcej chodzi w fabule, kto kogo i dlaczego. Tu trzeba doskonale zrozumieć gry słowne, żart.

Co więcej wersja angielska... specyficzny niemiecki humor słowny, idiomy, przetłumaczony jako-tako na angielski, odbierany przez człowieka dla którego ten ostatni nie jest językiem ojczystym. To rzeź.

Na szczęście spolszczenie fanowskie podobno już ujrzało światło dzienne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować