Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Jest pierwsza ocena The Order: 1886

60 postów w tym temacie

A w którym miejscu w internecie mogę znaleźć to "sztuczne nakręcanie hajpu", bo śledzę tę grę od samego początku i jakoś mi to umknęło? :) Głosy podniecenia dobiegały raczej od społeczności, której tego typu gry się podobają, albo którzy ocenili grę nieco za wcześnie, sami producenci z deweloperem włącznie wiele w tej materii nie zdziałali, mało tego- pogrążyli się niemal doszczętnie. No ale jad musi się sączyć, pokażmy fanbojom że im nie zazdrościmy, że nie mieli racji, gustu oraz praw obywatelskich do wyrażania własnego zdania;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Videogamer.com - 6/10
Jimquisition - 6.5
Game Informer - 7.75
Gamesradar - 2.5/5
Polygon - 5.5
Eurogamer - brak nagrody (w praktyce 3/5)

No nie jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oceny podobne do tych, które zebrał Lair w swoim czasie :D

Anyway, patrząc na oceny ostatnich gier AAA widać ciekawy trend w porównaniu do końcówki generacji. Recenzenci chyba stali się znacznie bardziej krytyczni. Tak czy inaczej, ta gra to odpowiednik Xboksowego Ryse'a. Gameplay ujdzie, gra leci na grafice, ludzie chcą czegoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > Co nie zmienia faktu, że omijając te "questy" (które swoją drogą questami nie są
> bardziej
> > wytycznymi do zbierania materiałów do stolika) gra i tak zajmuje około 60h
> Zrushowany główny wątek jest do przejścia w mniej niż 30 godzin.

Nie mówię o rushu tylko o olaniu jak to ludzie mówią mmo questów i granie normalnie w całą resztę. Zrushowany fallout jest do przejścia w kilka minut co o niczym nie świadczy, rpg nie są od tego żeby je rushować. Oczywiście nie są też od tego żeby zbierać kolekcje zębów, skór, ziół, shardów itd. Nie mogę powiedzieć, że to mi się podobało ale nie nazwałbym tego questami, bardziej opcjonalnymi "collectibles".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już wiele miesięcy temu mówiłem, że gra będzie miała średnią 60-75. Hejt zniszczył grę. W niedzielę przekonam się czy to rzeczywiście słabsza gra od Resogun, Super Mega Baseball, Joe Danger 2, Apotheonczy Pix the Cat (źródło: metacritic)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.02.2015 o 14:40, ozoqq napisał:

W niedzielę przekonam się czy to rzeczywiście słabsza gra od Resogun, Super Mega Baseball,
Joe Danger 2, Apotheonczy Pix the Cat (źródło: metacritic)

I tak powiesz, że lepsza. Jesteś zaślepionym fanatykiem Sony. Wszędzie szukasz spisku, ba, ostatnio nawet próbowałeś określić negatywne komentarze na temat Sony jako zaplanowaną akcję Microsoftu. Wszystkie negatywne komentarze uznajesz za nagonkę i "hejt". Zdejmij aluminiową czapeczkę z głowy i wyluzuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.02.2015 o 14:40, ozoqq napisał:

Już wiele miesięcy temu mówiłem, że gra będzie miała średnią 60-75. Hejt zniszczył grę.
W niedzielę przekonam się czy to rzeczywiście słabsza gra od Resogun, Super Mega Baseball,
Joe Danger 2, Apotheonczy Pix the Cat (źródło: metacritic)


Żaden "hejt" nie zniszczył tej gry, to twórcy postawili na przerost formy nad treścią - krok dalej w zatarciu granicy między cutscenką a właściwym gameplayem. Jakkolwiek ładnie by to nie brzmiało na papierze, to w praktyce niewiele znaczy, po prostu przejście z gameplayu do cutscenki nie jest tak mocno zauważalne. Gra mechaniką nie wyróżnia się najwyraźniej w ogóle, ot, dość kompetentny klon Gears of War - nic czego byśmy nie widzieli x razy, nie wybijającego się ponad inne gry tego typu jakością wykonania. Po prostu przeciętniak.

Oceny na Metacritic już są, średnia pewnie utrzyma się w granicach <=70%. To troszkę taka piękna wydmuszka pokroju Ryse (szybko przejrzałem podsumowania - zachwyty nad oprawą graficzną i rozczarowanie gameplayem to element praktycznie każdej recenzji tej gry), którą może kupię kiedyś na przecenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.02.2015 o 14:22, Lisun napisał:


Przyznaję - fantastyczne, uśmiałem się zdrowo. :)
Niewiarygodne jest, że wciąż znajdują się ludzie gotowi bronić takich tworów (zakompleksione biedactwa na gwałt potrzebują "exów", co by się przed kolegami z gimnazjum napuszyć i wykazać swą wyższość względem "plebejuszy" - innego wytłumaczenia nie ma).
Gdyby z The Order uczyniono dobrze zaprojektowaną przygodówkę z wątkami detektywistycznymi, moglibyśmy otrzymać coś wyjątkowego. Ale po co, lepiej odstawić pańszczyznę i wcisnąć ludziom króciutką strzelankę TPP z QTE, jakich wiele. Interaktywne filmy miały swoje pięć minut w erze CD-ROM i tam jest ich miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodzi nawet o podbijanie ego. zakładam że na tym forum wypowiadają się ludzie, którzy na bieżąco są z newsami zkraju i ze świata na temat gier. Nie wiem jakie problemy z czytaniem trzeba mieć żeby nie zauważyć lawiny negatywnych newsów w kierunku Sony. Nie winię za to rodzimych mediów - one najczęściej za źródło biorę wielkie, zagraniczne serwisy, A te, przynajmniej niektóre, wyraźnie odchylają się w stronę Microsoftu. Ign to chyba najlepszy przykład Xboxowej prostytutki. Wszystkie newsy o Sony, Microsofcie lub ich grach są wyraźnie stronnicze. Jak w zeszłym tygodniu napisałem w komentarzu pod newsem o ekskluzywnoście Titanfalla dla Xboxa One, napisałem że to kłamstwo to komentarz został usunięty. Ponowiłem z tym samym skutkiem. Sorry, ale co drugi news u nich zdaje się krzyczeć do czytelnika: dlaczego do cholery nie masz jeszcze xboxa one??
Kłamstwo dostatecznie często powtarzane staje się prawdą. I wierzę że kampania wylewania ścieków na The Order na długie miesiące przed premierą i lawinowe w ostatnim czasie przyniosła taki efekt jak widzimy na metacritic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2015 o 10:45, Kaerobani napisał:

Taaaaa, bo wszyscy dookoła są xboxowymi fanbojami i trollami opłacanymi przez M$.


Nie wszyscy. Część. A pozostała część powtarza to co usłyszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2015 o 10:56, Kaerobani napisał:

To w takim razie kim ty jesteś? Fanboyem Sony czy powtarzającym pochwały, które usłyszysz?


Na pewno jestem bardziej przychylny Sony, bo mam 3 ich konsole. Stąd moje opinie też na pewno są bardziej subiektywne. A że dałem się wciągnąć w tą konsolową wojnę to jestem niezwykle wrażliwy na wszelkie publikacje mediów wpisujące się w tę wojenkę, które mimo wszystko powinny być bezstronne. I stwierdzam, że w ostatnim roku natężenie pochwał Microsoftu i gnojenie Sony osiągnąło swoje apogeum. Nie wiem czy to z litości, że Xbox One zaczął tak fatalnie i teraz się jakoś tam stara czy może takie serwisy jak IGN mają z tego dodatkowy zarobek od producenta tej konsoli, ale w moich oczach to fakt, że rzetelne dziennikarstwo zaczyna schodzić na trzeci plan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.02.2015 o 14:20, Henrar napisał:

Tak czy inaczej, ta
gra to odpowiednik Xboksowego Ryse''a. Gameplay ujdzie, gra leci na grafice, ludzie chcą
czegoś innego.


Ok, wydaje mi się, że w Ryse jest więcej gameplayu, a w The Order mamy: filmik, krótka przebieżka korytarzem i opcjonalnie wymiana ognia, filmik, itp.
Co z tego, że gra oferuje świetną oprawę audiowizualną, ciekawy klimat i realia, skoro sama rozgrywka jest tak zmarginalizowana i klaustrofobiczna, że gracz nie jest w stanie docenić tego uniwersum, lokacja i pracy włożonej w ich stworzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przypominają mi się stare produkcje kapitalnie budujące klimat. Tak, ponownie przywołam przykłady Outcasta i klasycznych Thiefów. Tam nie było miejsca na "filmowe zagrywki" we współczesnych "grach", tam obcowaliśmy z żyjącym światem po drugiej stronie monitora. Jak ktoś mi mówi, że 1886 jest immersyjne to tylko budzi moje politowanie.

Gdyby 1886 prezentowało poziom chociażby jeszcze nieco niedorobionego The Dark Project to złego słowa bym o tej grze nie powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na takie produkcje na rynku AAA nie ma miejsca. Za mały target, liczą się tylko zyski - i takie czasy już nie wrócą. Zostają pomniejsi wydawcy i indie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na rynek AAA może już nie ma miejsca w ogóle. Od dawien dawna są głosy, że to już przeżytek i za duże koszty, by się to opłacało. Ostatnio faktycznie też coraz mniej takich gier się zapowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować