Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Opinia: Diabelski biznes

116 postów w tym temacie

Oj jaki ten Blizzard biedny takie wspaniałe pomysły a złe dzieci ich zakrzyczały. Stary system to była katorga a nowego contentu nie było widać 2 lata, i nie wszyscy z krytykujących oczekiwali super sprzętu po 20h, ale jak po 100 h jedyne legendy jakie nosiłem to jakiś crap kupiony na ah bo wszystko co mi wypadało to śmiecie, które były nieprzydatne i nawet opchnąć je było ciężko to wybaczcie, ale to nie jest dobry system rozgrywki. I co z tego, że gre się dało skończyć jak żeby to zrobić trzeba było farmić więcej niż w D2 okrutnie nudny content, najczęściej wykonując te same speed runy raz za razem w nadziei, że nie tyle wypadnie nam item co, że wypadnie coś co będzie można drogo sprzedać żeby sobie za golda coś kupić na ah. Ewentualnie jak się miało trochę czasu i smykałkę to można było w ogóle nie grać w grę tylko handlować tak, że dorobiliśmy się fortuny, za którą kupowaliśmy sprzęt. W moim przypadku najgorszą możliwą passę miałem kiedy przez jeden pełny tydzień gry po 3-4h dziennie zobaczyłem łącznie 2 legendary przy 300% MF, a które okazały się nic nie warte.
W tej chwili jednego patcha robią w tempie żółwim, niedługo będą chyba pracować równie szybko jak chucklefish nad starbound. Z tymi regularnymi updatami contentu też bym się nie rozpędzał, bo właściwie jaki content dostaliśmy od premiery RoS? GR? Przecież to zwykły rift z timerem i lekko zmodyfikowanymi zasadami jeśli chodzi o loot. Leaderboards to nie content, a jedyne co tak naprawdę dodali od premiery dodatku to kilka itemów i legendarne gemy to jest wsio. Jak jeszcze wprowadzą do tego wszystkiego mikrotransakcje choćby kosmetyczne to naprawdę stracę resztki wiary w tą firmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszystko fajnie, ale przy tamtym dropie bardziej się opłacało sprzedawać śmieci i za kasę kupować osprzęt 10x lepszy od najlepszego jakiego można było znaleźć. Sam kolor zielony widziałem tylko 2x na pół roku. Sam mechanim aukcji mi nie przeszkadzał, bo mogłem go po prostu olać i grać po swojemu z dropu, ale... drop był specjalnie dostosowany do aukcji. Moim zdaniem wystarczyło zwiększyć jakość wypadania do obecnego i każdy byłby szczęśliwy... poza ludźmi żyjącymi z spekulacji aukcyjnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciul tam z AH. Jak ktoś nie miał szczęścia to gold i jazda. Z drugiej strony to €.
Ale przynajmniej ludziki z krajów ze słabymi walutami miały okazję coś uszczknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czytam i oczom nie wierzę. Taka ilość wypisywanych bzdur aż poraża. Autor pewnie co tydzień zgarnia szóstkę w totka, sądząc po tym jak dobrze radzi sobie z jasnowidzeniem.
"Co z tego, że powiedzieli że nie będzie w EU i US. A ja wiem, że będzie!"
Wywnioskował to oczywiście na podstawie polityki wydawniczej całkiem innej firmy...

Następnie następuje gloryfikacja Diablowego AH i systemu lootu, które powszechnie zostały uznane za kompletny niewypał, zarówno przez twórców jak i community. Cóż, każdy może mieć swoje zdanie, nieważne jak naiwne i głupie by ono nie było. Tylko proszę Cię kolego, następnym razem daruj sobie wycieczki osobiste i nie obrażaj innych graczy tekstami o "takim pokoleniu".

Potem przewija się jeszcze kilka smaczków, z czego dwa najciekawsze:
"Co więcej jednak, płacimy za coś sztucznego" - czyli wirtualny item kupowany od innego gracza nie jest czymś sztucznym? Serio?

"Nie trzeba być jasnowidzem, by przypuszczać, że już niedługo będziemy mieli w Diablo 3 mikrotransakcje w każdym regionie." - jednak trzeba być. Chyba masz na to wyłączność.

Podsumowując - pisanie artykułów tylko po to aby wypluć z siebie tekst na żenującym poziomie, nie jest najlepszym sposobem na budowanie renomy portalu o grach komputerowych. A za taki próbuje gram uchodzić. Prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W systemie mikrotransakcji będzie można kupić buff do expa, skrzydła, portrety i stworki. Trochę podobnie jak w Path of Exile. Nic więcej. Nie będzie P2W. Mogą być problemy w Seasonach w kwestii expa, ale nie jest to kwestia życia i śmierci. Sama idea AH nie była taka bez sensu, ale została wypaczona przez wszelkiego rodzaju oszustwa, np booty. Ekonomia po prostu leżała, trzeba było przeszukiwać AH w celu zdobycia w miarę dobrego sprzętu o rozsądnej. Nie było niczym rzadkim itemki o koszcie w miliardach(virtual). A sam system lootu wołał o pomstę do nieba. Kusze z premią do siły/inteligencji (nawet legendy) nie były czymś niezwykłym.
Przeszedłem D3 na patchu 1.3 (jeszcze bez mistrzowskich poziomów) grałem już tylko po to, żeby ją przejść. To była po prostu mordęga, nie miałem szczęścia i musiałem skorzystać z AH żeby itemki kupować. Teraz gra się zupełnie inaczej. Można narzekać na niektóre elementy, ale generalnie myślę jest to dobry kierunek rozwoju.
Diablo 3 nie można rozpatrywać w kategorii: czy dam radę?, tylko: ile mi to zajmie?. W grze można wybrać poziom trudności, odpowiednio do ich umiejetności i ekwipunku.
Wracając do mikrotransakcji: na gameplay wpływ może mieć tylko buff do expa. Należy jednak zwrócić uwagę, że różnica między 300 a 600 poziomem mistrzowskim to nie jest coś, co wyklucza postać z niższym levelem z gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Masakra..tyle co zacząłem zastanawiać się nad zakupem tej gry na PC a tu taki news...
Teraz to diablo stanie się takim drugim Path of Exile, a gracze z wypchanymi portfelami będą kozaczyli super sprzętem czy masą buffów... Quo vadis Diablo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.02.2015 o 18:19, leszeq napisał:

Wywnioskował to oczywiście na podstawie polityki wydawniczej całkiem innej firmy...


Nie. Na podstawie ogólnych trendów i zachowań wydawców. Takie "pingowanie" jest powszechną praktyką od długiego czasu. To prosty sposób na zbadanie potencjału rynku i oszacowanie reakcji graczy. Nic odkrywczego, norma.

Dnia 21.02.2015 o 18:19, leszeq napisał:

Następnie następuje gloryfikacja Diablowego AH i systemu lootu, które powszechnie zostały
uznane za kompletny niewypał, zarówno przez twórców jak i community. Cóż, każdy może
mieć swoje zdanie, nieważne jak naiwne i głupie by ono nie było.


"Powszechnie zostały uznane" - mhm, kocham takie stwierdzenia. A w średniowieczu było "powszechnie" wiadomo, że Słońce obraca się wokół Ziemi. To, że najbardziej głośna w internecie grupa robiła szum, nie oznacza, że coś zostało "powszechnie" uznane za złe. A nawet, gdyby przyjąć takie założenie, to sam fakt, że coś jest powszechne, nie oznacza, że muszę się z tym zgadzać, nieprawdaż?

Co do tego z kolei, że sami twórcy uznali ten system za zły. A co niby mieli powiedzieć, skoro zostali przez graczy zmuszeni do jego zmiany? "Hej, stworzyliśmy super system, ale go zmieniamy, bo nas na forum zakrzyczeli"? Wtedy to dopiero by dostali PR-owo po tyłku.

Dnia 21.02.2015 o 18:19, leszeq napisał:

Tylko proszę Cię kolego,
następnym razem daruj sobie wycieczki osobiste i nie obrażaj innych graczy tekstami o
"takim pokoleniu".


A to myśmy się zakolegowali? Jakoś mi ten fakt umknął.

Z kolei w kwestii "takiego pokolenia" - wybacz, ale śledziłem na bieżąco wątek o Diablo 3 na oficjalnym forum Blizzarda (zarówno PL jak i EN). Niestety nie określę odpowiednimi słowami poziomu chamstwa, prostactwa i żenującego infantylizmu, jaki tam leciał, bo nawet fakt, że jestem autorem tekstu, nie uchroniłby mnie przed natychmiastowym banem.Tak więc wybacz, ale samo community zasłużyło sobie na moją taką, a nie inną opinię o nich.

Dnia 21.02.2015 o 18:19, leszeq napisał:

"Co więcej jednak, płacimy za coś sztucznego" - czyli wirtualny item kupowany od innego
gracza nie jest czymś sztucznym? Serio?


Sprytne zagranie - wycięcie z kontekstu jednego zdania, by brzmiało ono głupio. A oczywiście w CAŁYM akapicie chodziło o to, że jak kupujesz od kogoś przedmiot, to de facto kupujesz jego czas, który realnie poświęcił na wyfarmienie itemu. Natomiast kupując przedmiot przez mikrotransakcję dostajesz coś, czego wartość jest sztuczna, nie przekłada się nijak na czas i wysiłek włożony w jego stworzenie.

Dnia 21.02.2015 o 18:19, leszeq napisał:

"Nie trzeba być jasnowidzem, by przypuszczać, że już niedługo będziemy mieli w Diablo
3 mikrotransakcje w każdym regionie." - jednak trzeba być. Chyba masz na to wyłączność.


Nie, nie trzeba. Wystarczy obserwować branżę i nie dawać się nabrać PR-owcom, którzy jedno mówią, a drugie firma robi.

Dnia 21.02.2015 o 18:19, leszeq napisał:

Podsumowując - pisanie artykułów tylko po to aby wypluć z siebie tekst na żenującym poziomie,
nie jest najlepszym sposobem na budowanie renomy portalu o grach komputerowych. A za
taki próbuje gram uchodzić. Prawda?


Jeśli taka jest Twoja opinia - cóż, masz do niej prawo. Nie mam zamiaru się sprzeczać, bo i po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To też nie było tak dokońca bo pamiętam jak ludzie wykorzystywali z początku błedy gry polegające na urnach przy królu szkieletów z 1 aktu gdzie czasem z urien wypadały legendarne a respawn polegał na wejściu i wyjściu. Potem był buged z goblinem w 2 akcie z czego co pamiętam. Ta sama zasada co w 1. I z czego co wiem osoby które to praktykowały i zarobiły kupę kasy nie zostały ukarane.

A drugiej strony ja się bardzo cieszyłem z domu aukcyjnego przynajmniej gra wyszła mi na 0zł z dodatkiem plus zarobiłem jeszcze kilka groszy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Masakra..tyle co zacząłem zastanawiać się nad zakupem tej gry na PC a tu taki news...
> Teraz to diablo stanie się takim drugim Path of Exile, a gracze z wypchanymi portfelami
> będą kozaczyli super sprzętem czy masą buffów... Quo vadis Diablo?
Chyba coś ci się pokiełbasiło, albo nigdy nawet nie odpaliłeś Path of Exile.


"grę dało się ukończyć na najwyższym poziomie trudności, nie korzystając przy tym z domu aukcyjnego (czego sam jestem żywym dowodem"
Pytanie - po którym patchu? Bo przed nerfem poziomu trudności jakieś 90% graczy nie było w stanie wyjść z miasta w 2 akcie, a jak ktoś nie używał AH to już w ogóle ręka, noga, mózg na ścianie. Po nerfie z kolei to z palcem w miejscu gdzie pękają plecy każdy przechodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jasna informacja dla komentujących wyżej:

1. Diablo 3 przeszedłem na PC, zaraz po premierze
2. Na wszystkich czterech (podówczas) poziomach trudności
3. ANI RAZU nie grindowałem (czyściłem każdą lokację, ale to tyle - powrót do miasta i lecimy dalej)
4. Z domu aukcyjnego skorzystałem raz, za golda, na małą kwotę, kupując pierścień, który używałem przez, bo ja wiem? 3 godziny? Potem znalazłem lepszy (wydropiłem, nie kupiłem). Zresztą, kupiłem wtedy bardziej, aby przetestować AH, niż cokolwiek większego uzyskać.
5. Przejście całej gry na wszystkich poziomach trudności zajęło mi ŁĄCZNIE circa 120h. To tyle, co większy cRPG, więc o żadnym no-lifieniu czy morderczym grindzie nie może być mowy.

Wniosek: Dało się. Całkiem szybko, sprawnie, bez żadnych aukcyjnych wspomagaczy. Po prostu trzeba grać umieć, a nie płakać, że za trudno i że niby trzeba kupować, żeby sobie poradzić. Nie trzeba, na co mam własny dowód i nikt nie wmówi mi, że jest inaczej.

EDIT:

Padło też pytanie o exploity. Nie korzystałem z żadnego. Ba, nawet o nich wtedy nie wiedziałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.02.2015 o 18:19, leszeq napisał:

"Co z tego, że powiedzieli że nie będzie w EU i US. A ja wiem, że będzie!"
Wywnioskował to oczywiście na podstawie polityki wydawniczej całkiem innej firmy...


Teraz sprawdź gdzie Blizzard początkowo testował sklepik do WoWa, oraz co opowiadał przy tej okazji. Potem wróć i zastanów się czy biorąc pod uwagę powyższe, to całkiem nierealny scenariusz ;)

@Tenebrael

Spoko. Teraz przypomni sobie jak wówczas wyglądały statystki przedmiotów. Jak bardzo zrąbany był drop. Łuk z inteligencją? Setowy przedmiot dla czarodziejki ze zręcznością? Nie ma problemu. Baw się dobrze. Wszystko zrobione pod sklepik, prowizje i w ogólnym rozrachunku zachęcenie graczy do korzystania z portfela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.02.2015 o 19:09, Shinigami napisał:

Spoko. Teraz przypomni sobie jak wówczas wyglądały statystki przedmiotów. Jak bardzo
zrąbany był drop. Łuk z inteligencją? Setowy przedmiot dla czarodziejki ze zręcznością?
Nie ma problemu. Baw się dobrze. Wszystko zrobione pod sklepik, prowizje i w ogólnym
rozrachunku zachęcenie graczy do korzystania z portfela.


Ja jakoś dałem radę przejść grę na wszystkich poziomach trudności, bez grindu, w sensownym czasie, bez korzystania z RMHA. Mimo tego "skopanego" dropu. I nie było to dla mnie jakimś karkołomnym wyzwaniem. Może więc jednak problem nie leżał w grze, ale w graczach? W tym, że chcieliby, aby gra sama rzucała im pod nogi same ultra-wypasione legendarki? Ja, kończąc D3 na Infernalu, nie miałem ani jednego przedmiotu wyższego niż żółty. I dałem radę. A śmiecie przekuwałem na składniki do craftingu lub sprzedawałem za grosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przedewszystkim, Diablo nigdy nie polegało na tym żeby je sobie przejść, tylko właśnie na uber runach, zbieraniu jak najlepszego lootu, budowaniu postaci itd. Auction house zabijał kompletnie endgame, nie mówiąc o tym, że był zawalony syfem, w którym ciężko się było połapać, zaśmiecony przez boty, dodatkowo przyciągał do diablo tysiące gold spamerów. To wszystko połączone z brakiem jakichkolwiek aktualizacji contentu sprawił, że opłacało się farmić jedną czy dwie lokacje w kółko, bez MF 300% nie wychodź, a 90% i tak szła do wywalenia na ah z nadzieją, że ktoś kupi ten szmelc bo mu się nie będzie chciało farmić. Zamiast tego dużo lepszym rozwiązaniem byłby jakiś trading huby z ograniczoną liczbą graczy na jeden + jakiś trade chat. Może jakieś ograniczenie handlu itemem za który trzebaby zapłacić np blood shardami? Pomysłów jak to można było rozwiązać dobrze było multum, a poszli po najmniejszej linii oporu. Diablo 2 właśnie dzięki community żywemu handlowi i pvp żyło tak długo w najlepsze. Auction house nie dość, że nie zapewniał żadnej interakcji między graczami to jeszcze kompletnie zabijał sens grania. Leaderboards były niemożliwe do wprowadzenia, bo co to za konkurencja jak biedny farmi i liczy na drop przez całe tygodnie, a bogaty wchodzi na AH i kupuje sobie najlepsze itemy. I naprawdę bez gadania, że w D3 trzeba umieć grać, opanowanie nowego buildu zajmuje raptem kilka min żeby się przyzwyczaić do klawiszy na niektórych postaciach gra polega dosłownie na naciskaniu dwóch klawiszy i liczeniu na drop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.02.2015 o 19:20, Tenebrael napisał:

Ja jakoś dałem radę przejść grę na wszystkich poziomach trudności /.../


Stary, doskonale to rozumiem bo grałem dokładnie tak samo. Nawet dwóch groszy na AH nie zostawiłem, ba, jeszcze na tym zarobiłem. Zauważ jednak, że mimo wszystko graczy korzystających z aukcji były tysiące jak nie miliony. Zaś sama możliwość kupna czegokolwiek za gotówkę psuła ogólny balans i sens gry, szczególnie dla tych którzy płacić nie zamierzali.

Wybacz, jednak w brak grindu (w grze która się na nim opiera) nie wierzę, szczególnie w podstawowej odsłonie. Kiedyś ubierałeś się setki godzin, teraz dla porównania przy pewnej dozie szczęścia potrzeba 20h+ i biegasz po T6 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzięki domu aukcyjnemu zarobiłem 35 $ i ciach zlikwidowali go :( Teraz to legendy lecą hurtowo każdy na Udręce 6, bossy padają na szczała więc gra bez żadnych wyzwań już;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Coż za rage... :O

Warto zastanowić się nad tym, jak bardzo rynek gier w Azji różni się od naszego i od razu będzie wiadomo dlaczego Blizzard zdecydował się na taki ruch. Tamtejsi gracze wręcz wymagają takich elementów i niedostarczenie ich oznacza przegranie z konkurencją. Po co więc denerwować się na coś co nas nie dotyczy? Tak bardzo źle, że w innym regionie mają inaczej? A w jaki sposób to jak sobie tam gra dotyka mnie? Zabiera mi złoto, xp i drop? Trzeba czasem wyjrzeć dalej niż czubek swojego nosa, bo świat jest różny i nie można go postrzegać przez pryzmat swojego widzimisię.

Nawet jeżeli wprowadzą coś takiego w US/EU to czym to się będzie różnić od kupienia sobie mounta/peta do WoW''a? Olaboga draka, bo umieścili sklep do tego w samej grze, zamiast na stronie!!!111 Hejt, bojkot i w ogóle...

Tak samo teraz jak i wcześniej bez farmy i grindu nic się nie ugra, więc też nie wiem o co ten hałas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.02.2015 o 19:39, Shinigami napisał:

Wybacz, jednak w brak grindu (w grze która się na nim opiera) nie wierzę, szczególnie
w podstawowej odsłonie.


Trudno, że nie wierzysz. Ja z kolei nie mam jak Ci udowodnić, że ani odrobinę nie grindowałem, więc nie ma sensu się tutaj sprzeczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Ciul tam z AH. Jak ktoś nie miał szczęścia to gold i jazda. Z drugiej strony to €.
> Ale przynajmniej ludziki z krajów ze słabymi walutami miały okazję coś uszczknąć.

Mi sie zakup gry zwrocil 2 krotnie wiec narzekac nie moge;p i mi to nie przeszkadza czy sa mikrotranzakcje itp o ile bedzie jak w wow gdzie sa pety i mounty oraz nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Źle mnie zrozumiałeś. Grindem było samo przechodzenie tego samego (cztery? pięć razy? bo tyle kończyło się grę) więc w ogólnym rozrachunku każdy cokolwiek by nie twierdził grał w ten sposób. Można do tego dołożyć to, że wtedy na Inferno miały wstęp tak na prawdę dwie? klasy. Reszta przed zmianami mogła obejść się smakiem.

Potem przyszły wszechobecne nerfy poziomów trudności, buffy klas, do dziś pamiętam jaki był płacz na forach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować