Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Opinia: Diabelski biznes

116 postów w tym temacie

Dobrze, widzę, że wszyscy usilnie próbują mi wpajać własne zdanie. W porządku, taką macie opinię - nie widzę problemu. Ja natomiast zachowam prawo do własnej opinii, bo widzę, że ta dyskusja to nic innego, jak tylko wirtualne prężenie muskułów i przerzucanie się, kto ma większego (czy, tutaj: kto grał niby więcej i kto ma prawo "mówić jak jest").

Tak więc rozumiem i przyjmuję, że z tekstem się nie zgadzacie - ok, w końcu to jedynie subiektywna opinia. Po to zresztą jest jako taka oznaczona.

EDIT:

Aope - grałem dużo w okolicach premiery, potem nie czułem potrzeby, więc wracałem sobie do gry od czasu do czasu na chwilę, dla zabawy. Nigdy nie twierdziłem, że jestem jakimś diablowym no-lifem, co od premiery wciąż gra po 5h dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakbyś chciał jednak dobić do tej 70 i posmakować tego co Blizz pozmieniał/wprowadził i byc moze wtedy wrócić do opinii, to daj znaka :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakbyś chciał jednak dobić do tej 70 i posmakować tego co Blizz pozmieniał/wprowadził i byc moze wtedy wrócić do opinii, to daj znaka :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Autor nawet nie tknął loot 2.0 ale stara się mówić, że jest przegięciem... Tak legendy wypadają często jak wiele z nich jest przydatna to już zupełnie inna kwestia. Zdobycie takiego ancient jade harvestera, smk, tnt, w ogóle jakiegokolwiek dobrze wylosowanego setu, bądź itemu, to bardzo długie godziny farmy, nawet powiedziałbym miesiące, ale przynajmniej coś wypada czasem zdarzy się drobny upgrade, ale coś mam za to granie, zawsze jest nadzieja ze u kadali czy na GR, wypadnie mi wymarzony item, w podstawce nie było żadnej nadziei żadnej satysfakcji. Jak w ogóle można pisać artykuł o czymś w co się nie grało i o czym się nie ma bladego pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.02.2015 o 17:49, aope napisał:

Jakbyś chciał jednak dobić do tej 70 i posmakować tego co Blizz pozmieniał/wprowadził
i byc moze wtedy wrócić do opinii, to daj znaka :]


W sumie, cała ta dyskusja zachęciła mnie, żeby ponownie się pobawić, mimo wszystko ;) Mam jeszcze kilka redakcyjnych rzeczy do ogarnięcia, ale puść mi please via Steam swojego nicka na BN (albo nawet lepiej - jak korzystasz z FB, to się odezwij, prościej będzie się zgadać) i sobie wspólnie pomłócimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.02.2015 o 17:24, Tenebrael napisał:

Dobrze, widzę, że wszyscy usilnie próbują mi wpajać własne zdanie. W porządku, taką macie
opinię - nie widzę problemu. Ja natomiast zachowam prawo do własnej opinii, bo widzę,
że ta dyskusja to nic innego, jak tylko wirtualne prężenie muskułów i przerzucanie się,
kto ma większego (czy, tutaj: kto grał niby więcej i kto ma prawo "mówić jak jest").


Tak więc rozumiem i przyjmuję, że z tekstem się nie zgadzacie - ok, w końcu to jedynie
subiektywna opinia. Po to zresztą jest jako taka oznaczona.


Nie dziw się, że ludzie nie zgadzają się z Twoją opinią. Gdybyś powiedział, że 5 + 5 to 12 też by się nie zgadzali. :)

Co do tego o tym, kto ma większego - powiedział autor tekstu, w którym ludzie z innym zdaniem niż on to dzieci dające 0 na Metacritic lub płaczki. Piszesz w tekście, że osoby chciały mieć po 20h super ultra sety i Blizzard się nad tymi biednymi ludźmi zlitował. Nie, one chciały mieć widzieć po 120 godzinach jakikolwiek progres bez wymogu korzystania z AH. Skompletuj dobry set w 20 godzin po zmianach. Skompletuj dobry set w 100 godzin po zmianach. Nie da się? No popatrz. Ale to musiałbyś przecież włączyć grę o której się wypowiadasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też muszę tu coś napisać. Miałem Diablo tydzień po premierze (bo pre- bo kilka dni przed premierą nigdzie nie mozna było tego dostać w "normalnej" cenie.

Zacznijmy od tego, że gra na samym początku była mega nie zbalansowana i niektóre postacie miały bardzo ciężko. Dwa, system dropu był fatalny i możesz mi zarzucać, ze jestem płaczkiem i w ogóle nic nie chcę dać z siebie a tylko wymagam, ale uwierz mi, że ja i wszyscy moi znajomi mieli problem z wydropieniem czegoś sensownego, żeby przejść grę na inferno. Mnie rozwalał Belial i nic na to nie mogłem poradzić, kumple wczołgiwali się akt wyżej, a nolifu było przy tym sporo. Prawdopodobnie miałeś szczęście do dropu, którego nie miała ogromna większość graczy.
Mnie przez kilka dni speed runów na I i II akcie nie wypadło NIC co mógłbym założyć i było sensowniejsze niż miałem wcześniej cały set musiałem czaić na AH. A to kilka dni to była gra 5-10 h dziennie, żaden sensowny item dla mojej postaci, żaden. Po 30h grania mam prawo oczekiwać, ze gra która polega na zbieraniu fajnych itemków nagrodzi mnie chociaż jednym trochę lepszym niż poprzednie. AH sam w sobie nie był może problemem, ale system dropu robiony po to by nabijać kabzę już owszem. Co do umiejętności gry, opanowanie diablo III i sensownego kombo to maks 2h, przy wszystkich skillach- liczyło się tylko to jakie miałeś itemy, a wyczaić co jest potrzebne postaci to też nie wielka filozofia.

Osobiście z dwóch systemów wolę już mikropłatności nie wpływające na grę, niż "jak chcesz skończyć grę to musisz mieć szczęście jak cholera (ale wtedy to w totka można zagrać), albo mieć fortunę". Ewentualnie możesz mieć też setki godzin i świętą cierpliwość grania w grę, która bezpośrednio po premierze była średnim średniakiem.

PS. Do teraz serce mnie boli jak pomyślę ile wydałem na kupno D3, moje osobiste największe rozczarowanie w branży. Byłem napalony na ta grę jak odyniec w czasie huczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznać, że ktoś tu kiepsko rozumie słowo eot. Ale tak dla zaspokojenia ciekawości - moje acziki się jak najbardziej zgadzają, bo uważaj, to ci wyrwie kapcie z nóg - gralismy drużynowo. Jak kogoś nie było, a reszta grupy popchnęła progres to się potem do nich do gry dołączało, a brakujące questy zaliczało wstecznie solo [np u mnie maghda]. W kwestii wydłużania sobie e-peena tym jakie to jesteśmy no-lifey co to tylko z kolegami grają powiem tylko - śmiech na sali i wręcz żałosna krytyko-oporność [swoją drogą takie wylewanie pomyj na ludzi co post już dawno mogło by zostać nagrodzone, nie byłem nigdy fanem zbędnego wlepiania kar w dyskusji, ale świętych krów na forum nie ma]. Brnij dalej w te głupoty.

Btw - ja oprócz aczików mam teć to :) :

https://www.youtube.com/playlist?list=PL64421859E2C7E9CD

W sumie mam też i to [tego akurat już nie ogrywałeś, ale dalej piszesz o tym w tekście, to tu masz chociaż wideo, będziesz bardziej rzetelny]:

https://www.youtube.com/playlist?list=PLN9fgZTAshbjPyYwZ7GD_UbChU395awwk

https://www.youtube.com/watch?v=qhdvPRA1VFE

A dla ciekawych jak gra się rozwijała [a poziom trudności uwsteczniał] :

https://www.youtube.com/watch?v=KUVaphQVsUk

Fakt faktem to T6 lekko leciwe [bo na dziś dzień tym samym wizem pewnie urwał bym z tego jeszcze z 1.3-2min]


P.S.
Polecam dalej robić publicystykę o grach których nie znasz i w które nie grasz, przysporzy ci to fameu w branży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.02.2015 o 17:51, Afgncap napisał:

Autor nawet nie tknął loot 2.0 ale stara się mówić, że jest przegięciem... Tak legendy
wypadają często jak wiele z nich jest przydatna to już zupełnie inna kwestia. Zdobycie
takiego ancient jade harvestera, smk, tnt, w ogóle jakiegokolwiek dobrze wylosowanego
setu, bądź itemu, to bardzo długie godziny farmy, nawet powiedziałbym miesiące

Nie do końca jest tak jak piszesz: ale w dużej mierze i owszem - wszystko przez ooookrutne RNG, które to w Diablo III nadal występuje - choć nie jest tak spier...niczone jak to było przy "vanili", która bez dwóch zdań miała za zadanie głównie nabić kabzę Blizzowi na transakcjach za prawdziwą kasę. Twierdzenie, że tamten system był dobry jest... Ehhh nie chcę dostać degrada - ale mądrym na pewno nie jest. Niejednokrotnie moją pierwszą postacią (DH) dropiłem kusze czy kołczany z siłą lub inteligencją. Do czasu Loot 2.0 chodziłem z niebieskim kołczanem wymagającym 25 poziomu postaci, który dał mi kumpel, bo NIC lepszego nie byłem w stanie znależć. II akt Inferno był dla mnie nie do zrobienia (nie korzystałem z "exploita" na perma nietykalność), więc odbiłem się jak od jakiejś paskudnej ściany. Granie w grupie też nie miało sensu, bo moby dostawały boosta, a enrage po iluś tam minutach walki sprawiający, że nasze postaci traciły cały czas HP był jakimś debilizmem. Diablo III za vanili było skopane jak nie wiem co - Loot 2.0 poprawił wiele, ale nadal wypadanie legend czy setów nie ma nic wspólnego z szybkim ubieraniem się. Wielokrotnie wypada item z tak dupnymi statami, że nawet nie ma czego przerolować (za to jest z niego ładna siara: teraz na stanie mam ~300 siarki - więc zobacz ile badziewia wyleciało), żeby coś z tego porządnego wyszło. Poza tym nadal zdarzają się kwiatki: grając Barbem solo już wiele razy dostawałem itemy setowe dla innych klas - rozumiem: smart loot - ale kurna w grupie, a nie solo. :) Wracając do RNG i dropów: niekiedy trafia się perełka i to z named moba - tak mi się przytrafiło przy dropie The Furnace, który wypadł mi z takiego właśnie mobka w Leoric Manor, a wygląda tak: http://eu.battle.net/d3/en/profile/Pajonk-2512/hero/55090968 - RNG is a bijacz. :)

Reasumując: czytając ten artykuł miałem pianę na ustach, ale co ja będę dyskutował z osobą o tak skrajnych poglądach? Sam jestem "starym prykiem" (niedługo 40 pyknie), który w D2 grał namiętnie godzinami jeśli nawet nie dniami - tam cały czas czułem jakiś progres mimo tego, że większość gry polegała na Mef/Bal runach - ale tam właściwie każdy lepszy drop był boostem, a w DIII vanila (poprzednie konto: teraz dysponuję całkiem nowym, więc nie ma co sie w nim dopatrywać achików z czasów premiery - Diablo na Normal ubiliśmy w dniu premiery właśnie), gdy dotarłem do Inferno miałem bodajże 2 żółte itemy (które i tak dupy nie urywały), farmiłem spooooro w I akcie, żeby się dozbroić i... pupa zbita: przez około 100 godzin farmy nie dropnęło mi NIC co mógłbym na siebie założyć, żeby polepszyć moje statystyki. Swoją drogą nie wiem czy autor zdaje sobie sprawę, że Blizz przyznał się, że nastąpił jakiś błąd i loot table w I akcie był skopany nie umożliwiał takiego podniesienia statystyk, które pozwoliłoby grać normalnie w kolejnych aktach - wspomniany II z pszczółkami to niejako perełka pokazania tego jak się nie powinno gnoić graczy. ;) Jedno jest pewne i sam tego doświadczyłem, a znajomi, z którymi graliśmy od premiery i złożyliśmy Diablicę mają to do dziś dnia. Otóż nikt z całej czwórki nie miał achika za zabicie bossów z IV aktu w dniu premiery - ot taki psikus Blizza: pozostał nam jedynie screen z tegoż osiągnięcia, więc problem z tymi na pewno występował. Co więcej: graliśmy po kolei, bo nie mogliśmy inaczej, a mimo tego w achikach był zabity Belial, ale Mahda już nie...

Na koniec jedynie pozostaje mi napisać: wróć do Diablo III, pograj porządnie i zastanów się jak wiele bzdur spłodziłeś w swoim tekście nie mając odpowiedniej wiedzy na temat tego jak to teraz wygląda - żeby była jasność: z wynaturzeniami "AH/RMAH było dobre" absolutnie się nie zgadzam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.02.2015 o 00:47, Pietro87 napisał:

Polecam dalej robić publicystykę o grach których nie znasz i w które nie grasz, przysporzy
ci to fameu w branży :)


Mhmmm, czyli rozumiem, że jest jakiś mistyczny licznik godzin, które muszę ograć w dany tytuł, aby stwierdzić, że "znam". Ooookkk, w takim razie chyba faktycznie eot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.02.2015 o 08:25, Tenebrael napisał:

> Polecam dalej robić publicystykę o grach których nie znasz i w które nie grasz,
przysporzy
> ci to fameu w branży :)

Mhmmm, czyli rozumiem, że jest jakiś mistyczny licznik godzin, które muszę ograć w dany
tytuł, aby stwierdzić, że "znam". Ooookkk, w takim razie chyba faktycznie eot.



W końcu zrozumiałeś :) Dokładnie tak, jeśli chcesz wypowaidać sie na temat ekonomii, lootu i całości designu tych elementów. Poza tym jeśli chcesz pisać o stanie rzeczy z wcześniejszych wersji gry, to też wypadałoby miec je ograne. Twój Diablo na Inferno "przed Loot 2.0" był zabity w czasie, gdy gra przeżywała agonię i była w fazie przejściowej z totalnie skopanego początku AH/RMAH do obecnego stanu rzeczy. Ten okres nijak miał się do gry po premierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.02.2015 o 11:08, bounty napisał:

Twój Diablo na Inferno "przed
Loot 2.0" był zabity w czasie, gdy gra przeżywała agonię


To jeśli tak wygląda gra w fazie "agonii", to życzyłbym sobie, aby wychodziły same gry w "fazie agonalnej" - grało mi się tedy świetnie, loot był imho idealny (tak wiele do zdobycia i odkrycia), poziom trudności na tyle wyważony, że na Inferno było wymagająco, ale nie niemożliwie.

I tu mi nie powiesz, że się nie mogę wypowiadać, bo, jak sam stwierdziłeś, wtedy właśnie grałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak wypadało by zagrać z tym lootem 2.0, zagrać jak było mp10, zagrać może teraz z rosem zeby coś pisać o tytule który

- jest na rynku nie od wczoraj tylko wkrótce dobije 4ty rok
- przeszedł tak gruntowne zmiany i dostał dodatek a po nim patcha który w zasadzie zmienił całą grę o 360 stopni od strony budowy postaci

Rozumiem, ze kolejny artykuł strzelisz o fizyce kwantowej tudzież o przełomie w neurochirurgii ? Tez się na tym kompletnie nie znasz ale hej - wypowiedz się, przynajmniej ktoś się pośmieje.

Rozumiem, ze na resztę argumentów zarówno z tego jak i poprzednich postów nie ma nawet cienia kontrargumentacji - czekamy jeszcze aż zaczniesz naz wyzywać od hejterów i dorobisz teorię spisku jak to wszyscy czytelnicy się sprzysięgli przeciw tobie, biednemu obrońcy prawdy który w grę prawie nie grał, ale wie więcej niż my biedne robaki, no-lifey ze sklerozą.

Pisz o tym o czym masz chociaż cień pojęcia, bo to się całkiem nieźle czytało. Zamiast próbować zabłysnąć i zgrywać "cfaniurkę" trzymaj jakieś minimum poziomu, bo i tak po tym miernym tworze który ciężko tu określić mianem publicystyki będzie ci ciężko odzyskać reputację rzetelnego pismaka [przynajmniej ja przy każdym kolejnym wpisie się zastanowię czy aby znowu nie ciśniesz farmazonów pasujących pod twoją teorię lub zapychających brak wiedzy]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.02.2015 o 08:25, Pajonk78 napisał:

Nie do końca jest tak jak piszesz: ale w dużej mierze i owszem - wszystko przez ooookrutne
RNG, które to w Diablo III nadal występuje - choć nie jest tak spier...niczone jak to
było przy "vanili", która bez dwóch zdań miała za zadanie głównie nabić kabzę Blizzowi
na transakcjach za prawdziwą kasę.


Powiedzmy, że w moim przypadku jest do końca tak jak piszę, bo niestety do wymienionych itemów nie miałem szczęścia mimo wydania tysięcy blood shardów u kadali i setek riftów. Jade harvestera mam 4 części bodajże, więc póki co biegam trochę takim mieszańcem na pet build z tall man''s finger tnt i smk to dla mnie mityczne itemy, o których słyszałem ale pewnie nigdy nie zobaczę.

@Tenebrael

Może chociaż tak przejść RoS i pograć na wyższych tormentach? Nie wiem zrobić jakiegoś wyżeszgo GR? Bym się nie zdziwił jakbyś nie wiedział co to takiego. Może i w vanille grałeś, ale wypowiadasz się o loot 2.0, który ledwo liznąłeś. Jak wypadnie aquilla cuirass albo jakiś chaingmail to podpowiem ci, nie ma się z czego cieszyć, bo to dziadostwo jest, przejściówka która poza tormentem I już jest do niczego i takich śmieciowatych legend na pocieszenie jest masa, o te dobre trzeba się postarać. Tyle, że skąd możesz to wiedzieć jak esencją diablo jest dla ciebie nie metagame tylko przejście gry na najwyższym poziomie trudności. W vanille grało ci się świetnie już po patchach wcześniej to była męka, nawet z nienajgorszym gearem walki wlokły się wieki i polegały na bezsensownym kitowaniu przeciwnika, jeden elite ginął tak długo, że jak czekał kilkupoziomowy obszar to nawet nie chciało się tego robić. Swoją drogą w vanilli też olałeś end game czyli brnięcie przez kolejne MP do 10tki, a obrażasz ludzi, którzy tam doszli i którzy chcieli zmian mimo, że osiągnęli w tej grze dużo więcej od ciebie, więc nie można ich nazwać płaczkami. No i na koniec cała teoria wygląda jak czysta prowokacja, bo nie wierzę, że ktoś grający w diablo nie orientuje się jak ciepło zostały przyjęte te zmiany, jak bardzo znienawidzony był AH i stary system lootu i jaką burzę wywoła opinia przeciwstawna, w dodatku niczym nie poparta. Tak w ogóle to żeby mieć opinie na jakiś temat to trzeba ją sobie wyrobić jakimś doświadczeniem. Większość społeczności pochwala zmiany, wróciła masa ludzi, serwery są pełne, w porównaniu do końcówki vanilli gdzie mieliśmy pustkowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.02.2015 o 08:25, Tenebrael napisał:

Mhmmm, czyli rozumiem, że jest jakiś mistyczny licznik godzin, które muszę ograć w dany
tytuł, aby stwierdzić, że "znam".


Jak sie za cos bierzesz, to od razu jestes specem? Chyba nie, prawda? Tymczasem kreujesz sie na eksperta w temacie, o ktorym, jak widac, wiesz niewiele. 4 ugrane poziomy to troszke za malo, by sie wypowiadac na temat tego, jak obecnie wyglada gra i jak dobrze/zle jest. Moze kolejne artykuly trzasniesz o fizyce cial niebieskich w EVE Online albo komplikacjach po transplantacji serca na podstawie Surgeon Simulator?

Serio, proponuje zakonczyc ten temat, bo pograzasz sie z kazdym kolejnym postem. Nie wyszlo, walnales babola, zdarza sie. Wyciagnij wnioski na przyszlosc i tyle. Ale, Tenebraelu, Ludwiku Dorn i psie Sabo: nie idzcie ta droga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na wstępie chciałem zaznaczyć, że oczywiście Autor ma prawo do własnej opinii na temat rzeczonego domu aukcyjnego oraz mikro-transakcji.

Wydaje mi się jednak, że ta opinia jest wypaczona. Mówisz, że AH było uczciwe ponieważ gracze mieli gamę wyboru różnych opcji, a mimo to dało się ukończyć grę na najwyższym poziomie trudności (i to barbarzyńcą, którym również grałem i po katorgach w pierwszym akcie, który grindowałem, uciekałem z piskiem przed "piaskowymi osami") nie korzystając z niego. Ponadto piszesz, że dało się zabić diablo na inferno w przeciągu około 2-3 tygodni.

Tu zgodnie z zrzutami ekranu achivementów, oraz wpisie do innego artykułu z datą 18.09.2013 gdzie pada kwestia "ok, jeszcze na mnie czeka finałowa walka na Inferno" widać, że jednak nie było to takie proste, a wręcz dla zwykłego gracza niewykonalne.

Dodatkowo pozostaje kwestia botów oraz, ludzi wykorzystujących exploity, które niszczyły ekonomię (wpływając na ceny na AH które były kosmiczne), oraz fatalna itemizacja (Kafar z zestawu dla Barba z inteligencją?!). Tego według mnie nie można nazwać uczciwym.

Dalszą kwestią są mikro transakcje, otóż rynek azjatycki różni się od pozostałych, głównie przez mentalność ludzi z niego korzystających (mówię tu o samej branży rozrywki elektronicznej), wydaje mi się, że większość z nas wie jak wygląda kult starcrafta w Korei. Tam sytuacje, że chłopak kupuje dziewczynie skórkę królowej zergów na walentynkę to nie nowość, w naszych rejonach uznałbym to za co najmniej niespotykane.

Ostatnią rzeczą jest to, że z tego co wiem w innych grach blizzarda za mikro transakcje dostaje się pety (WoW) mounty (WoW, HotS) i skórki, nic co ma jakikolwiek wpływ na "dopakowanie" naszej postaci, więc niekoniecznie nazwałbym je złymi co najwyżej niepotrzebnymi (może poza akcjami gdzie dochód z kupna peta/mounta idzie do jakiejś fundacji charytatywnej).

PS. Żeby nie było, że nie grałem/nie wiem o czym mówię zamieszczam swoje achiki (a co :D)

PS 2. @Pajonk78 chciałem pogratulować Pieca, fine piece of equipment :)

20150224150927

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować