Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Co robimy w ukryciu – recenzja filmu

7 postów w tym temacie

Kamil Ostrowski

Jak może wyglądać życie przyjaznych, ułożonych wampirów, które próbują grzecznie egzystować sobie gdzieś w spokojnym mieście w Nowej Zelandii? Jest trochę straszne, a trochę zabawne, przynajmniej w wizji twórców dokumentalizowanej komedii „Co robimy w ukryciu?”.

Przeczytaj cały tekst "Co robimy w ukryciu – recenzja filmu" na gram.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Według mnie to właśnie dialogi są najmocniejszą stroną filmu. Ich pozorna "drętwość" idealnie wpisuje się w konwencję i przez to śmieszą jeszcze bardziej. Ja film jak najbardziej polecam, ryje po berecie i śmieszy jednocześnie, arcydzieło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lubię takie filmy, zrywające z konwencją. Z nowszych produkcji o wampirach: "Byzantium", "Tylko kochankowie przeżyją" i polska "Kołysanka". Ten ostatni jest bardzo fajny, z rewelacyjnym Januszem Chabiorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Only Lovers Left Alive to jest film z zupełnie innej półki. coś na pograniczu dramatu egzystencjalnego.
Kołysanka to taka nasza rodzima "popierdólka", Byzantium to straszliwy gniot.
Natomiast What We Do in the Shadows to kapitalna czarna komedia dla fanów gatunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widać, że autor w ogóle nie ogarnął filmu i nie czuje konwencji. Scenariusz w dokumencie/reportażu?
Ja się ubawiłem setnie na filmie i polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Byzantium" to także kino egzystencjalne, choć podane w innym sosie, niż film Jarmuscha. Arcydziełem nie jest, ale da się obejrzeć bez bólu zębów. "Kołysanka" - oby więcej takich filmów w Polsce: nakręconych z polotem, humorem i fantazją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować