Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Knights of Sidonia - recenzja

16 postów w tym temacie

Hola hola, co ja widzę? Recenzja anime na gramie? Zatwierdzam to jak najbardziej.

KoS jakoś mnie nie przekonuje, główne ze względu na mechy, które są dla mnie meh,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziwnie widzieć recenzję anime na tej stronie. Serii w żadnym wypadku świetną bym nie nazwał. Nie ma w niej niczego szczególnie ciekawego, postacie w większości są jednowymiarowe, animacje trochę drętwe (lepiej już jakby zrobiliby normalną animację zamiast czegoś takiego, bo widać, że trochę brakowało budżetu). Główny bohater jest dość typowy, jak na ten gatunek. Wystarczy obejrzeć różne serie z mechami i od razu dostrzega się liczne podobieństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

az napisze pierwszy post na gram.pl chociaz konto mam od bardzo dawna... autor recenzji nie wspomnial ze jest to ekranizacja mangi tsutomu nihei''a, ktory moze i jest niszowym autorem ale tworzy genialne dziela. akurat sidonia no kishi jest jego najbardziej "ugrzecznionym" tworem ale jezeli komus sie spodobalo niech wpisze w google grafice imie autora i pooglada fotki. jak podejda od razu brac sie za mange blame!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Anime przeżywa mega kryzys, od lat jest ocean kału, ale to tutaj jest faktycznie dobre, takie Attack on Titans w kosmosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem niedawno i szczerze, jest średnie. Wolę normalną kreskę, bez komputerowych udziwnień. Sam Kojima stworzył imo o wiele ciekawszy świat (nie mówię nawet o genialnym designie robotów) w Zone of the Enders, co potwierdziło anime ZoE Idolo. Polecam, świetny wstęp do pierwszej cześci gry. Było też odcinkowe anime ZoE Dolores, ale od tego radzę się trzymać z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Anime na gram.pl? Czemu by nie, może znajdę coś ciekawego do obejrzenia, ostatnia seria która warta była obejrzenia to Psycho-Pass (ale tylko pierwszy sezon), a tak to ciągle pół nagie dziewczyny, moe, slice of life i reszta tego chłamu co się obecnie najlepiej sprzedaje dla zboczonych japońców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W Knights of SIdonia podobała mi się warstwa wizualna, artystyczna... i właściwie tyle.

Fabuła praktycznie nie istnieje - anime kończy się w momencie, w którym zaczyna się dziać coś konkretnego. Ja rozumiem - druga seria, trele morele - to bez znaczenia. Jeśli seria jest pewnym oddzielnym tworem, powinna bawić również jako oddzielny twór. Jeszcze gorzej jest z postaciami, które są kompletnie nudne i jednowymiarowe. Nie pamiętam już kiedy ostatnim razem sceny śmierci bohaterów przyjmowałem z taką obojętnością.

Słowem, zupełnie się z tą opinią nie zgadzam. Tym niemniej rzeczywiście miło zobaczyć recenzję anime na gramie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najpierw myslalem ze czytam o grze, pozniej dopiero skumalem ze gram robi recke anime, pierwsze uczucie zawod ze to nie gra i zdziwienie o czym piszecie. Po krotkim namysle jednak uznalem ze dlaczego by nie? Dzieki temu dowiedzialem sie o dosc ciekawym anime o ktorym pewnie bym nie wiedzial i chetnie sobie pierwszy sezon obejrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mhhh... akurat Knights of Sidonia jest najsłabszą serializacją Nihei''ego chociaż może być zarazem najbardziej popularną. samo anime napotkało problemy mangi jak również dorzuciło kilka własnych. Wiele osób zauważy paskudną grafikę, do której szybko się przyzwyczaja, ale zastosowanie tutaj full cg ma usprawiedliwienie w oryginalnej kresce mangi. Nihei był architektem, dlatego rysuje spektakularne panoramy swoich megastruktur i ma olbrzymie problemy z rysowaniem postaci (szczególnie twarzy). Prawdopodobnie żadne studio nie podjęłoby się odwzorowania kreski oryginału za pomocą tradycyjnej animacji, a full cg wyszło szybciej i taniej, co dla niszowego dzieła nie jest niczym zaskakującym.
Innym problemem jest zakres fabularny. 12 epizodów to za mało, aby zaprezentować to co najważniejsze w tej serii. Dzieła Nihei''ego bazują nie tyle na historii i postaciach, co na klimacie i specyficznym storytellingu. W pierwszym sezonie mamy jedynie wprowadzenie settingu i zapowiedź głównego konfliktu co będzie zdecydowanie zbyt mało dla większości widzów.
Niemniej jest to anime warte wzmianki, a nawet polecenia. Oczywiście manga jest nieco lepsza ponieważ lepiej kreuje nastrój. Sam serie oceniłem na C+/B- czyli coś koło 7,5, ale głównie ze względu na potencjał S2 i olbrzymi sentyment do Nihei''ego.

inną kwestią jest porównywanie właściwie każdego "cięższego" anime do Attack on Titan. Faktem jest że to anime zapoczątkowało hype na taką tematykę (podobnie jak GoT) jednak zachodzą tu pewne fundamentalne różnice. Atak jest dark shounen, czyli dziełem adresowanym do młodych chłopców (15-18 co pokrywa się z ich liceum). Z kolei dzieła Nihei''ego są adresowane do starszej grupy ludzi (seinen ~18-39) i tym samym rządzi się nieco innymi prawami. Dobrze to widać już na przykładzie Knights of Sidonia, gdzie autor specjalnie zastosował shounenowe postaci pozostając jednak w klimacie seinen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować