Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Bloodborne - recenzja

86 postów w tym temacie

> No cóż nie wiem czy warto dodawać minusa, że wychodzi na jedną z platform, jak Amazon
> już rzucił że na PC ma pojawić się Bloodborne Nightmare Edition ciekawi mnie, jak się
> sytuacja się rozwinie i czy znajdzie to potwierdzenie czy też nie.

Amazon często puszcza lipne informacje to nakręca sklep. Sony tego nie wyda na pc w żadnej możliwej wersji nie ma co się łudzić o exy dbają i za to japońską firme szanuje nie to co Microsoft. Kiedyś amazon podał że killzone 2 ma wyjść na PC i xboxa i do tej pory takowe wersje się nie pojawiły więc zapomnij o bloodbornku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2015 o 17:34, Derneth napisał:

No cóż nie wiem czy warto dodawać minusa, że wychodzi na jedną z platform, jak Amazon
już rzucił że na PC ma pojawić się Bloodborne Nightmare Edition ciekawi mnie, jak się
sytuacja się rozwinie i czy znajdzie to potwierdzenie czy też nie.


Mamy 2015 rok i niektórzy ludzie wciąż się łudzą, że exclusivy na konsole Sony pojawią się na PC... szansa, że spotka to Bloodborne jest taka sama jak na przeniesienie God of War, Killzone czy Uncharted - czyli żadna. No chyba że pojawi się jakiś Szymek Czarodziej i odda Sony z nawiązką wszystkie pieniądze które zainwestowali w produkcję i marketing tej gry (a i wtedy wątpię że by na to poszli).

Sam jestem pecetowcem i rozumiem rozgoryczenie, ale te złudne nadzieje wyrażane za każdym razem gdy wychodzi jakiś ex na konsole Sony są już po prostu żałosne. O ufaniu takim "przeciekom" z Amazona to już nawet nie wspomnę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No ale z tym "Wysokiej jakości oprawa graficzna" to recenzent przesadził :) To już nasze rodzime Lordsy wyglądają lepiej, a są o ponad rok starsze. Ale co do reszty to się zgadzam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2015 o 19:51, KannX napisał:

są o ponad rok starsze.


Eee? Przeciez Lordsi mieli premiere w pazdzierniku ubieglego roku, nawet pol roku nie minelo... O_o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2015 o 20:01, Ring5 napisał:

Eee? Przeciez Lordsi mieli premiere w pazdzierniku ubieglego roku, nawet pol roku nie
minelo... O_o


A byłem pewien, że są starsze. No nic, masz rację, pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2015 o 20:01, Ring5 napisał:

> są o ponad rok starsze.

Eee? Przeciez Lordsi mieli premiere w pazdzierniku ubieglego roku, nawet pol roku nie
minelo... O_o


Nie zmienia to faktu ze bloodborne wyglada dosyc slabo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2015 o 20:29, TigerXP napisał:

Nie zmienia to faktu ze bloodborne wyglada dosyc slabo.


Ale ja o tym nic nie pisalem, odnioslem sie jedynie do daty wydania LotF. O tym, jak wyglada Bloodborne przekonam sie na wlasnej skorze w przyszlym tygodniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2015 o 19:51, KannX napisał:

No ale z tym "Wysokiej jakości oprawa graficzna" to recenzent przesadził :) To już nasze
rodzime Lordsy wyglądają lepiej, a są o ponad rok starsze. Ale co do reszty to się zgadzam
:)


Co prawda w Bloodborne jeszcze nie grałem, ale gameplaye i screeny pozwalają jako tako ocenić grafikę... i na pewno LotF nie jest łądniejsze. A jeśli już to marginalnie. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2015 o 20:53, kodi24 napisał:

http://media.bestofmicro.com/5/B/486191/original/Electric_Beast_SS_1_1427134638.jpg

To już właściwie kwestia gustu co w tym wypadku prezentuje się lepiej, ja preferuję to
drugie. Bez popity;


Ten screen z Bloodborne''a jest mocno podpicowany i wyostrzony. ''W ruchu'' tak dobrze nie jest. Natomiast ten z Lordsów mocno skompresowany :) Ale bić i gryźć się nie będziemy, bo Bloodborne fajny jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodzę się ze stwierdzeniem autora, że obrona mniej daje niż atak. Przy pierwszym 4 metrowym gościu z cegłówką turlanie się na jego tył to podstawa walki z nim - i oczywiście nie odejście za daleko bo wtedy przeprowadza szarżę. A przy "kapłanie" maszowanie tylko ataku kończy się od razu śmiercią - tam uniki to niezbędny wyznacznik przeżywalności. Beznadziejni są natomiast ci co rzucają koktajlami Mołotowa - potrafią to robić bez opamiętania i bez przerwy co sprawia, że są jednymi z najtrudniejszych (póki co).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj pograłem pierwsze 4 godziny.
Dark Souls uważam za grę archaiczną i przeciętną. Nic mnie tam nie urzekło, a ta podobna największa zaleta, czyli trudność gry, spowodowana jest bardzo rzadko występującymi checkpointami. Dojścia do bossa po śmierci często zajmowały więcej, niż sama walka z nim. Nie błyszczałem w tej grze, ale ze 20 godzin z nią zostawiłem i miałem dosyć. Szkoda było mi czasu jak tyle świetnych gier wokół.
Bloodborne kupiłem z dwóch powodów: ex Sony i klimat.
To co tak niektórzy zachwalają, czyli brak "prowadzenia za rączkę", to niestety w dużej mierze tak na prawdę słaby tutorial. Jest o niebo lepiej niż w DS, ale i tak słabo. Przy kreowaniu postaci nie wiemy do czego służą poszczególne współczyniki, więc postać wybieramy niejako na oślep. Później mamy półotwarty świat w którym też nie wiemy gdzie mamy iść i stawiam, że ze dwie z tych czterech godzin straciłem na chodzenie okrężną drogą do pierwszego bossa, bo nie wiedziałem że zaraz za dwoma wilkołakami jest skrót gdzie można otworzyć bramę, która skraca nam drogę bezpośrednio do bossa przy checkpoincie. System tracenia expa po śmierci widzę, że niezmieniony co też sztucznie wydłuża rozgrywkę. Na dokładkę nie wiemy gdzie i jak wydać zdobytę doświadczenie więc to co zbierałem przez pierwsze trzy godziny każdorazowo szło do kosza. Dla mnie ten słynny poziom trudności serii to jeden wielki archaizm.
Dwa razy walczyłem z pierwszym bossem i dwa razy byłem blisko, ale nie dość blisko. :)
Nie jestem orłem serii i zdaję sobie sprawę że pewnie są świerzaki które siadają pierwszy raz do bloodborne''a i po 30 minutach są już za pierwszym bossem a mi to zajęło 4 godziny. Ok, gratuluję. W moim odczuciu w normalnej grze (bez tracenia expa, z jakąkolwiek nawigacją i dobrym tutorialem. Już nawet żeby były te rzadkie checkpointy bo to chyba znak rozpoznawczy serii.) już po godzinie śmigałbym po świecie bez fera clerica.
10 linijek narzekania. Zalety? Klimat jest niesamowity. Udźwiękowienie, design postaci i sposób w jaki się poruszają, szczątkowe dialogi wprawiają nas w nastrój obłąkanego van helsinga jak tylko to możliwe. System walki też jest świetny. Nie wolno zlekceważyć nawet najsłabszego przeciwnika. Mimo że mają oni repertuar tylko kilku ruchów to już dwóch potrafi zaskoczyć i nie można polecieć na chama. Dwa ciosy i wycofanie.
I to tyle na razie. Takie wrażenia gracza, który już w tym hobby siedzi 20 lat. Mimo, że moja wypowiedź jest w jasny sposób bardziej negatywna niż pozytywna to na dzień dzisiejszy dałbym te 8, może 8,5/10 bo pomimo frustrujących archaizmów już nie mogę się doczekać aż dzisiaj chwycę za pada i tym razem w moim przekonaniu już po 30 minutach zobaczę co jest "za pierwszym bossem" ) :). Jeśli w grze nie będzie zbyt wielu kretynizmów wydłużających niebotycznie rozgrywki jak w dark souls to może nawet będzie chciało mi się ją skończyć. Wszak wprawa, którą nabieramy po zabiciu przeciwnika, który do tej pory wydawał się nam nie do ruszenia jest ogromna. Ciężko spotkać w innych grach. Jak macie jakieś rady dla kogoś, kto niekoniecznie sympatyzuje z rozwiązaniami mechaniki soulsów (inne niż "wróć sobie do CoDa) a pomogłyby zoszczędzić trochę czasu i uniknąć niepotrzebnej frustracji to chętnie je przyjmę. Choćby to do czego służą określone statsy, czego unikać, gdzie się nie zapuszczać. Pozdro :)
edit: a,grafika sprawia wrażenie tylko trochę lepszej od najładniejszych gier z PS3. Design jest świetny, ale same textury nie mają startu do większości gier w jakie grałem na PS4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoiler

Fera Cleric - ten pierwszy na moście. Walczyłem z nim tylko dwa razy i tak jak napisałem nie walka z nim była problemem tylko dojście do niego, szczególnie te dwa wilkołaki Wolf Beast na wejściu do mostu. Nuaczyłem się już przebiegać ten kawałek od pierwszecho checkpointa do fontanny, żeby zaoszczędzić trochę czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.03.2015 o 12:24, ozoqq napisał:

Spoiler

Fera Cleric - ten pierwszy na moście. Walczyłem z nim tylko dwa razy i tak jak napisałem
nie walka z nim była problemem tylko dojście do niego, szczególnie te dwa wilkołaki Wolf
Beast na wejściu do mostu.



Spoiler

możesz iść gdzieś indziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoiler

Teraz to już go ogarnę jak poznałem skrót, żeby dojść do niego. To żeby iść gdzie indziej to masz pewnie na myśli pod most co chodzą takie dwa bydlaki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.03.2015 o 12:02, Harpen napisał:


A o jakim bossie mówisz? Napisz proszę w spoilerze. :)


Hu hu - tnijmy cytaty =) [wyedytowałem tego "giganta" ^^]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować