Nasurdim

Damianuss1, ale oczywiście po wykupieniu płatnego dlc :)

Przynajmniej z 8 godzin w piątek, w sobotę z 12 i niedziele z 10

Nagi z fortecy

Autor nie pisze o PvP bo może jeszcze nie grał na tyle dużo aby opisać ten tryb gry :]. Selv kolejne felietony mają się pojawić w najbliższym czasie. Recenzowanie truby PvP jest dosyć trudnym zajęciem. Opisz coś o czym nie masz zby dużego pojęcia. Najemnicy się blokują i to dosyć często. Hench czasami potrafi zatrzymać się na środku mostu lub koło jakiegoś budynku i stać tak do usra... i stać tak aż przejdzie się do innej lokacji ;P Inteligencja leczących henchów została poprawiona. Wcześniej monk wskrzeszał co sekundę a teraz czeka z wskrzeszaniem na pisemne zaproszenie. Do reszty sztucznych przyjaciół przyczepić raczej się nie da :P

Poziom trudności nie może się dopasowywać do graczy. W jednym instance może siedzieć jedna osoba ale również 10 druzyn 50 osobowych :) Załóżmy że siedzi sobie w Scarlet Monastery 10 ludzi. Dochodzi kolejne 10 i poziom trudności pozostaje bez zmiam. Przynajmniej tak mi się wydaje Hozar, odmieniaj właściwie czasowniki ;P

Ble, wszyscy się rzucili na Łotra przez filmy. Gdyby nie ekranizacja to conajmniej połowa osob wychwalająca książke pytałaby się co to jest Władca Pierścieni? Lordzik jest nudny. Te opisy, za dużo opisów przyrody. Wolę poczytać już Sagę Ludzi Lodu ^^

Piekło... Czymże jest w ogóle piekło? Bo napewno nie ognistą czeluścią tak często przedstawianą w średniowieczu. Bycie w piekle oznacza "zycie" po śmierci z dala od Boga. A i przecież diabeł jest symbolem. General Sturnn życie w niebie oznacza życie wszędzie i nigdzie :P A co do grzechu... Nie zapominaj że człowiek mógł wybierać między świadomością i wiedzą a szczęśliwym życiem w raju. Vytrix wierząc w Boga wierzysz również w szatana. Ludzie zapominają że szatan(Lucyfer? Belzebub?) to też istota boska. Diabeł bez Boga nie mógłby istnieć tak samo jak wszystko inne.

Pottery nie są złe :P Trudno jest wybrać ulubioną książkę. Lubię czytać wszystko co jest dobre :) Jednak książka, która zapadła mi w pamięci to Diuna Franka Herberta. Prawdziwe Mistrzostwo!

Oj Tibor nie chwal się :P Fajną stronkę prowadzisz tylko jakby mało się na niej dzieje. Wiem! Brakuje na niej moich tekstów ^^

O GW jest już kilka stronek... prowadzenie kolejnej nic by nie dało. Zapraszam na guildwars.pl

Wina płyt raczej nie, masz może serwis packi do wina? Zobacz też czy przypadkiem nie kożystasz z wiekowych sterowników do karty. Twój problem wygląda jakbyś nie miał pixel shaderów ;) Gry w których emuluje się właśnie pixel shadery porgramami działają podobnie, sam czarny obraz a muzyka i dźwięki działają doskonale. Tylko że za czasow Arcanum pixel shaderów chyba wogole nie było... Obstawiałbym że masz problem z kartą graficzną. Zobacz czy inne gry też tak Tobie działają.

Aaaa przypomniał mi się Stalker i Duke Nuken... Do tego niedługo dojdzie Wiedźmin :) Jac ---> teren do eksploracji może być mały ale za to ciekawy i dobrze skonstruwany. Wolę polatać po kilku bardzo dobrze zrobionych lokacjach niż gubić się na pustych polach i odwiedzać któreś tam miasto z kolei (ave Morrowind) Z każdym miesiącem premiera gry jest opozniana. Jak tak dalej pojdzie to w Wiedźmina zagramy na gwiazdkę 2010 roku ;)

Nie wydadzą GW po Polsku bo to nie jest opłacalne. Po pierwsze sporo tłumaczenia, po drugie polaków aż tak dużo w GW nie gra. Dystrykt Polski tak naprawdę świeciłby pustkami. Najlepiej jest grać tam gdzie jest najwięcej graczy. Zawsze jest szansa na znalezienie dobrego teamu i sprzedania/kupienia jakiegoś itemka. Jeszcze co do tłumaczenia gry przez Cdp... To też się nie opłaca i jest niewykonalne. Każda zmiana w grze, każdy mały update wnosi coś co trzeba przetłumaczyć. Zmiana nazwy skilla z ognistej kuli na kulę ognistą wymagałaby już pracy jakiegoś tłumacza. Gdyby Polaków było tyle co chińczyków, to czemu nie. W GW napewno gralibyśmy w polskiej wersji językowej ;)

Olać fabułę w GW, PvE jest tylko pretekstem do zdobywania itemków i poznawania świata. W GW położono wielki nacisk na walkę między graczami/gildiami w tej grze akurat wszystko inne można odłożyć na bok. Gosu mówisz że walki w GW wyglądają tak samo. W WoWie jest jeszcze gorzej. Spotyka się kilka ludzików i wygrywa ten który a) ma więcej potionów b)ma większy lv i lepsze itemki c) szybciej klika na obrazki czarów. W WoWie jest wiele bugow i cheaterow. BWH Wpe.pro i co tam jeszcze... Programiki do omijania zabezpieczeń na oficjalne serwki. I to ma być fajna zabawa? Rozumiem na prywatnym serwku, ale Blizzard co chwię banował ludzi za oszukiwanie. Ale żeby nie było że tylko bronię GW ;) WoW jest fajny, ma klimat. Mozna spotkać kumpla w karczmie albo lejącego stworki nad urwiskiem. Rajdy po eeee naprawdę wiele osob na bossa zapadają w pamięć. WoW ma naprawdę wielki świat, który żyje. Jednak GW pod względem walk między graczami kładzie WoWa w 100% Obie gry są fajne i nie ma co kłocić się ;)

zależy... może mieć za 40zł i za ileś tam. Chodzi o typ umowy. Jest umowa na czas nieokreślony i na czas określony :) np. na 2 lata. W przypadku tej na dwa lata płaci się oczywiście mniej. Zależy też kiedy podpisywał umowę, może być tak że podpisał tą na Neo 128 za 300 zł na dwa lata a w tym czasie cena Neo 128 wzrosła 10krotnie Wtedy taka osoba przez dwa lata płaci nadal 300zł. Z neo są nawet problemy w podpisywaniu umow ;P