SplitGrave

Ja kupiłem jedną jedyną grę w postaci klucza na steama - GTA IV z EFLC. Nie dość, że gra do działania nadal wymaga Games For Windows Live i Social Club (czyli żeby włączyć grę uruchamia się STEAM, SOCIAL CLUB i na końcu GAMES FOR WINDOWS LIVE, do którego potrzebne jest oddzielne konto), to jeszcze stimowa wersja ma jakieś problemy z obsługą pada od xboxa 360 i gra KLATKUJE. Na wersji pudełkowej wszystko działa świetnie. Więc ja dziękuję, postoję i omijam szerokim łukiem wszystkie gry, które korzystają z zasranego steama.

A już myślałem, że mnie nic nie zdziwi. Chcę sobie pograć w GTA IV (pobrane ze ścierwa zwanego Steamem *) z podłączonym kontrolerem od Xboxa 360 i co? Po kilkunastu sekundach od włączenia gry zaczyna ona ścinać. Fpsy spadają do 36-40, a obraz wyświetla się tak, jakby było ich z 10. Sam pokaz slajdów. Kiedy tylko odłączę kabel USB obsługujący pada od kompa fpsy od razu wracają do stałych 60 (mam włączony vsync). Jeśli w ogóle nie włączam pada i gram tylko na myszce i klawiaturze wszystko jest ok. Oczywiście mam powyłączane usługi typu "Dziennik zdarzeń" itp. itd. Pada testowałem też na innych grach tj. Serious Sam HD i Battlefield 3 - również zero jakichkolwiek problemów. W necie też jedyna osoba, która miała podobny problem napisała, że wystarczyło wyłączyć WIBRACJE w grze. U mnie to nie działa. * Wcześniej miałem zwyczajną, pudełkową I PREMIEROWĄ edycję GTA IV i tam wszystko działo bez zarzutów - dlatego sądzę, że powodem mojego problemu jest cyfrowy badziew STEAM, z którego pobrałem grę Niestety zasrany złodzieje z rockstar okradli mnie z gry, a dokładniej mówiąc, chcąc ją sobie ostatnio zainstalować pokazał się komunikat, że MÓJ KLUCZ WYGASŁ, a sama gra posiada jakiś chory limit instalacji. Jeszcze przed świętami wysyłałem maile do supportu i do tej pory zero odpowiedzi. Żeby było śmieszniej, kupiłem pada głównie dla tej gry. Mało tego, wcześniej na wersji pudełkowej wszystko działało... I pomyśleć, że mnie podkusiło bym skorzystał z tego cyfrowego gówna, kupując tam grę -.- EDIT: Małe sprostowanie. Teraz zauważyłem, że włączają grę, kiedy pad też jest włączony, gra nie ścina, ale tylko wtedy DOPÓKI używam klawiatury i myszki. Jak tylko nacisnę JAKIKOLWIEK przycisk z pada - od razu zaczyna się klatkowanie.

Pobrałem własnie GTA IV ze steama, myśląc, że steamowa wersja nie każe mi używać games for windows LIVE. Instaluję grę i pokazuje się komunikat, że chcąc SEJWOWAĆ GRĘ, muszę się zalogować do GFWL. Próbuję się zalogować, pokazuje się informacja o "AKTUALIZACJI", klikam aktualizuj i "Nie można pobrać aktualizacji. Sprawdź połączenie z internetem. Jeśli problem nadal występuje, wejdź na stronę www.gamesforwindows.com/support. Błąd: 0X8007042C" Po prostu nie wierzę, co za gówno. Nie dość, że nie mogę zainstalować ORYGINALNEJ, PREMIEROWEJ, PUDEŁKOWEJ wersji GTA IV, bo "limit instalacji się wyczerpał po 6 latach". Rockstar w takiej sytuacji ponoć wysyła nowy kod. Ja napisałem do ich zasranego supportu ponad tydzień temu i nic - czyli po prostu zapłaciłem za oryginał, którego nie mogę używać. To jeszcze teraz, KUPUJĄC GRĘ NA STEAM nadal nie mogę w nią grać bo jakiś chory games for windows live pokazuje błąd, jakiego nawet na necie nie ma. Nienormalne po prostu. Aha, i wisienka na torcie. Próba otworzenia linka Z SUPPORTEM, DO KTÓREGO MNIE PRZEKIEROWUJĄ: http://www.xbox.com/pl-PL/support/pc

A gdzie ja niby napisałem o jakichś najwyższych detalach? 8600 GT 512MB był podany w zalecanych wymaganiach sprzętowych, a na takiej karcie + Core 2 Duo znacznie lepszym niż 1.80GHz to mogłeś sobie ustawić nisko-średnie w rozdzielczości 1024x768 i nie była to wcale płynna rozgrywka bo co chwile spadało poniżej 30fps. A to odnośnie czego? Bo trochę tekst od czapy i nie na temat.

O, dzięki, wszystko działa.

I co, długo to jeszcze będzie trwało? Bo 1 i 2 dzień - ok, mogło nie działać, ale 4 dzień mija i nadal mi PSN nie działa. I dlaczego polskie renomowane portale o grach milczą na ten temat, jakby się nic nie działo? Ciekawe, co by było, gdyby ddosowali sobie przez tydzień, albo i dłużej serwery Steama i 90% ludzi nie mogłoby używać swoich gier.

?! Ja akurat napisałem, że absolutnie na to nie czekam.

Mówię o 2 latach czekania na wersję PC po wydaniu nowej części na konsole. GFWL działa i trzeba go używać, jeśli chce się w ogóle odpalić grę :) Jakbyś nie wiedział, GTA IV w wersji pudełkowej ma limit instalacji. Ja po 6 latach chciałem własnie zainstalować GTA IV i nie mogę bo "limit instalacji się wyczerpał" - GFWL nie pozwala odpalić gry, pobrać patcha, ani nic. Pisanie do ich zasranego supportu kończy się na tym, że "przyjęli zgłoszenie" i każą czekać na odpowiedź. Więc tak, to jest to jest kolejne upierdliwe zabezpieczenie. Zacznijmy od tego, żę nie dało się grać na żadnym komputerze w maksymalnych detalach. Chyba, że komuś odpowiada 20fps i uznaje to za płynność. A na 2 rdzeniowym C2D, 8600 GT (która była podana w ZALECANYCH) i 2gb ram, to mogłeś sobie najwyżej pograć na nisko-średnich w niestabilnych 20-40fpsach.

U mnie jak nie działało tak nie działa.

Wszyscy myśleli, że Rockstar poda wymagania na PC przed wigilią, żeby rodzice mogli kupić dzieciakom nowe kompy, albo części. A tutaj sobota i wymagań nie ma. To tylko pokazuje ile ich obchodzą PC-towcy. Nie dość, że premiera 1,5 roku po wersjach na konsole, to jeszcze nie wiadomo jak będzie z optymalizacją. Nie wydaje mi się, że będzie ona tak cudowna, jak niektórzy myślą, biorąc pod uwagę fakt, że to port z next-genów. Sprzedaż pewnie będzie marnym odsetkiem tego co na PS4/Xbox One (nie wspominając nawet o PS3 i Xboxie 360). Ciekawe ile każą czekać pctowcom na kolejną część GTA? 2 lata? GTA V jakoś szczególnie mi się nie podobało, dlatego cieszę się, że mam je na PS4 i nie musiałem bawić się w cyrki typu "optymalizacja", "wymagania" i chore zabezpieczenia gry (social club, games for windows live).

A używałeś trybu uśpienia konsoli? Bo powiem szczerze, że chyba od tego zależy większość zepsutych konsol. Ja mam swoje PS4 od sierpnia i pierwsze co zrobiłem to całkowicie dezaktywowałem tryb uśpienia. Pada ładuję zwykłą ładowarką od Nokii. Mój kolega, który kupił PS4 dokładnie w tym samym sklepie (agito), używał trybu uśpienia i w październiku konsola powędrowała na gwarancję (powód: samowysuwające się płyty podczas grania). A pamiętam jak jakiś geniusz z tego tematu podpowiadał, żeby najlepiej NIGDY nie wyłączać konsoli, tylko zawsze przełączać ją w tryb uśpienia -.-

Z tego co widzę, jest to dość stary news, a ja w tym roku instalowałem GTA IV bez problemów co najmniej 2 razy. W każdym razie powiem tylko jedno... CO ZA GÓWNO, kolejne kłody rzucane pod nogi uczciwym graczom, którzy KUPILI GRĘ. To jest zwykła zachęta to piractwa.

Zainstalowałem sobie dzisiaj GTA IV, chcę się zalogować do GFWL, żeby ściągnęło mi patche, a tutaj: "MOŻLIWOŚĆ UŻYWANIA DOPUSZCZONE PRZEZ KLUCZ PRODUKTY ZOSTAŁY PRZEKROCZONE. WPROWADŹ INNY KLUCZ DOSTĘPU". Może mi ktoś wyjaśnić co to GÓWNO ma oznaczać? Te gnoje zrobiły OGRANICZONĄ ILOŚĆ instalacji tej gry?!

Zniszczenia to tylko jedna z wielu przyczyn. Zresztą dokładnie ocenię grę po jej przejściu na PS4.

Oczywiście, że tak zrobię. Tylko skończę GTA V na PS4 i gra natychmiast ląduje na allegro, a ja wracam do IV. Za jakiś czas kupię sobie V na PC, jak już będzie w serii "Premium Games" lub czymś podobnym. Ta część mi się po prostu nie przypadła mi do gustu. Dwa razy próbowałem się do niej przekonać (X360, PS4) i dwa razy wielki zawód.

No właśnie się nie da, bo właśnie to sprawdziłem, rozbijając kilkukrotnie samochód Franklina tak długo, aż nie chciał jeździć. Można jedynie pozginać prawy i lewy bok maski (a nawet wtedy zniszczenia nie są tak wielkie, jak na tym screenie, którego pokazywałeś). Sprawdzałem kilkanaście samochodów i tak naprawdę tylko 3 typy wozów niszczą się znośnie (zgięta maska i bagażnik, bo o wgnieceniach po bokach można pomarzyć). I są to: dwa pierwsze auta, jakie widzimy w grze, grając franklinem (czerwony i biały cabrio) + samochód Franklina, stojący w garażu. W reszcie wozów uszkodzenia są po prostu żałosne. I żeby wygiąć im trochę maskę, musimy pieczołowicie obijać auto przez kilka minut. Żeby tego było mało, są i takie, które się w ogóle nie niszczą. W GTA IV takie coś jest wyjątkiem od reguły, a w V to norma. Na dodatek staranowany na tym filmie samochód, to wcale nie typowy samochód, tylko zwykły dostawczak/furgonetka, na której zniszczenia nigdy nie były jakoś szczególnie widoczne. Nie wiem po co silisz się na udowodnienie, że system zniszczeń z GTA V jest "dobry", skoro taki nie jest. Już same podawane przez ciebie dowody (screen z autem uszkodzonym przez pociąg, albo furgonetka w gta iv) są naciągnięte do granic możliwości. A w moim odczuciu jest zupełnie inaczej i już teraz mogę powiedzieć, że chcąc sobie zrobić tzw. "freeride" w GTA, wrócę do IV. Oprócz modelu zniszczeń, tam przynajmniej nie jestem ścigany przez policję za byle pierdołę i nie muszę ukrywać się minutę, zanim zniknie mi jedna gwiazdka.

Tak, to jest zniszczone przez pociąg. Teraz mam wątpliwości, czy w ogóle grałeś w GTA V. A skoro chcesz się bawić w te screeny, to masz tutaj świetny zrzut ekranu, pokazujący, w jaki sposób auto zostało zniszczone. http://techau.com.au/wp-content/uploads/2013/09/image60.png Identyczne zniszczenia samochodu i JAKIMŚ DZIWNY CUDEM stoi właśnie na torach. Nie można, co zostało już wielokrotnie udowodnione. Przy zderzeniach nie da się nawet wgnieść boków samochodu. Co najwyżej maskę i bagażnik, ale i tak nie w takim stopniu, jak na pokazanym przez ciebie screenie. No tak - inny, a dokładniej mówiąc gorszy i ograniczony.

Czekaj, czekaj... że co ty mi próbujesz wmówić? Piszę, że nie podoba mi się fabuła, klimat, postacie, model zniszczeń, model jazdy itp. itd. w tym RAZ wspomniałem, że "gra wyglądałaby pewnie inaczej, gdyby od początku tworzyli ją na next geny", a ty mi dorabiasz jakieś tezy o "kwękaniu na ograniczenia starych konsol"? Weź może jeszcze raz uważnie przeczytaj to co napisałem, bo z rzeczy, która miała dla mnie najmniejsze znaczenie ty robisz coś, co jest niby głównym powodem moich narzekań.

Nom, to rzuciłeś przykładem, nie ma co. Akurat samochód da się uszkodzić w taki sposób tylko i wyłącznie po zderzeniu z pociągiem. I w żaden inny. A jeśli wydaje ci się, że do takich zniszczeń można doprowadzić samochód uderzając nim z pełną prędkością w cokolwiek innego, to pokaż jak to robisz, albo jak to robi ktoś inny. Zresztą większego i bardziej wiarygodnego obrazka nie dało się chyba znaleźć, c''nie? :) No tak, bo V nie ma ograniczeń. To ciekawe gdzie podziały się rozwiązania z GTA IV począwszy od modelu zniszczeń, a na podnoszeniu z ziemi różnych przedmiotów i rzucania nimi skończywszy. No właśnie, to z kolei tylko twoje zdanie, bo ja mam zupełnie inne odczucia.

Nie marudzę, tylko ta część mi się po prostu nie podoba. Nie chodzi tutaj tylko o model jazdy i zniszczeń, walkę na pieści itp. ale też o zbyt "hoolywodzką" fabułę, bezpłciowych bohaterów i totalny brak klimatu. Gra nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak na wszystkich i tyle. Za tydzień pewnie po raz 2 ukończę grę, tym razem na PS4 i napiszę ze szczegółami, dlaczego nie uważam tej części za nie wiadomo jakie bóstwo.

Jeśli dla ciebie lepsze są gorsze rozwiązania, to ok. A powodem tak żałosnych zniszczeń nie jest wprowadzenie terenów pozamiejskich, tylko stara generacja konsol na które GTA V zostało wydane. Gdyby od początku tworzyli grę na PS4/Xboxa One, wyglądałoby to jak należy i nikomu by nawet do głowy nie przyszło, żeby zadowalać się takim byle czym jak w GTA V. Szkoda tylko, że pod tym względem jest zupełnie odwrotnie. Jakoś nie doświadczyłem tej "zabawy" w GTA V. Niespecjalnie podoba mi się model jazdy polegający na prowadzeniu pudełka zapałek, albo tekturowego pudła. Zniszczenia są wręcz żałosne, ginie się bardzo łatwo, nawet fizyka przy potrącaniu przechodniów jest gorsza. O walce na pięści nawet nie wspomnę, bo tutaj zabijamy przechodniów praktycznie jednym ciosem, za co od razu goni nas policja. Więc akurat więcej "zabawy" z gry to miałem przy GTA IV.

Raczysz żartować? Te ohydne, czarne i tandetne zarysowania, (pojawiające się na karoserii podczas przygrzmocenia samochodem w ścianę zamiast normalnych zniszczeń) ty nazywasz "bardzo fajnymi"?

https://www.youtube.com/watch?v=-3sscerZB88 Da się to w jakiś sposób zainstalować na nieprzerobioną konsolę?

Tytuł powinien brzmieć "Lubisz czytać gram.pl? Wyłącz Adblocka i przestań je lubić"

Nie masz się o co martwić, bo to normalne. Jak w 2009 roku miałem Samsunga Omnię i900, to podczas grania w zaawansowane gry 3D (Assasins Creed) nagrzewał się tak mocno, że można się było prawie sparzyć. Rok temu miałem też Samsunga Galaxy S2 - on się też bardzo grzał.