PrinceLaCroix

Nie ma to jak mieć świeta i sporo wolnego czasu, a nie móc grać : D.

Nie mogę zagrać w CoD:AW online ;x.

Czy u wszystkich trwa teraz jakaś przerwa w rozgrywce online?

Interstellar to dla mnie największy zawód roku. Film będący bełkotem i jedną wielką brednią, świetnie za to opakowany kapitalną muzyką, aktorami, realizacją. Takie gówienko w pazłotku.

Ale co to ma do rzeczy? Bugi zawsze się znajdą, ale ma znaczenie to, ile ich będzie i jak bardzo będą widoczne/rażące. CDPR ma tyle czasu w związku z przesunięciem premiery, że gra powinna być podana graczom na błysk. Zobaczymy.

4 miesiące poprawiania, a w dniu premiery patch do pobrania: 50 giga i gotowe! : D

Na pewno znakomita gra. Również nie podzielam aż takiego zachwytu nad nią, ale trzeba oddać, że to tytuł kompletny i trudno do czegokolwiek się przyczepić. Oby więcej gier na takim poziomie, tego życzmy sobie w nowym roku :).

Grzech Pierworodny mnie zawiódł, gra bez klimatu i ciekawej fabuły. Mam nadzieję, że Larianie się nie skończyli.

Fajnie, że ktoś zdaje sobie sprawę, że spora część potencjalnych kupców to dorośli ludzie. Mam wrażenie, że większość gier jest robiona pod nastolatków, co najczęściej przejawia się brakiem klimatu i ogólną kolorowością. Co do Stalkera- to moje marzenie, by zagrać w kolejną część. Nie łudzę się jednak, że kiedykolwiek powstanie.

Bardzo fajne rozpoczęcie przygody. Od razu przypomniała mi się Świątynia Pierwotnego Zła, tam niemal identyczne filmiki rozpoczynały zabawę. Cholera, głupie kilka ujęć, a klimat już lepszy niż DA:Inkwizycja.

Zawsze byłem fanem gier z serii Divinity, do tej części też podchodziłem z optymizmem. Niestety, po kilkunastu godzinach się poddałem. Świat gry, jego bezpłciowość, miałkość mnie znudził. Fabuła mnie guzik intrygowała, postacie tragicznie słabe. Sama walka turowa to za mało. Tak naprawdę to był fatalny rok dla RPGów.

Narzekałem swego czasu, że w BF4 90% broni nie nadaje się do niczego, że nie ma na niektórych pozycjach alternatyw i w sumie wszyscy latają z tym samym. To zawsze solidny minus dla takich gier, gdzie zabawa sprzętem winna być jednym z gwoździ programu. Po kilkudziesięciu godzinach spędzonych z Advanced Warfare muszę powiedzieć, że tutaj jest jeszcze gorzej. Mała ilość broni i w dodatku balans tragiczny. Szkoda, bo to naprawdę bardzo przyjemne multi, ale na bogów, nie można było się wysilić bardziej i dać więcej równorzędnych giwer? ;x

1. Nudne, powtarzalne zadania. Nie wysilili się z questami, a to przecież sól RPG. 2. Nijacy bohaterowie, miałkie charaktery, zwłaszcza brak ciekawych złych postaci. Cały ten świat jakiś taki grzeczny, bez jaj. 3. Członkowie drużyny w porównaniu do tych z Origins to śmiech na sali. Posłuszne, grzeczne kukiełki, żadnej nie chce się pamiętać na dłużej. 4. Główny wątek fabularny to jakaś farsa. Nikt w BioWare nie jest w stanie wymyślić czegoś ciekawszego, ambitniejszego? Naprawdę tak Was kręci zamykanie miliona szczelin w kółko? Reasumując, to solidny przeciętniak, dobry erpeg, ale nic więcej. Przeszedłem i na drugi dzień zapomniałem.

Pograłem w betę i potwierdzam, gra przeciętna aż do bólu, szkoda kasy.

Jeśli mam się spieszyć i stresować, to dziękuję za taki dodatek.

Ta gra nauczyła mnie (mam nadzieję raz na zawsze), by nigdy więcej nie ulegać hypowi i wstrzymywać się zakupem przynajmniej kilka dni.

Zdecydowanie premium. Najpierw miałem zwykłą edycję i naprawdę czułem, że jestem okrojony z zawartości.

Dzięki. Zapytałbym Cię jeszcze, jakie są najciekawsze, warte uwagi zestawy dla barbarzyńcy?

Chciałbym zapytać, jak wygląda rozgrywka w D3: RoS na PS4 po wbiciu 70 poziomu. Zdobywamy paragony tylko zwiedzając szczeliny lub odgrywając jeszcze raz tryb fabularny, czy może są dodatkowe urozmaicenia i zajętości?

Samobójcy. Nie umieją robić dobrze gier tego typu, świat naprawde potrzebuje kolejnego crapa?

To zakończenie było tak gówniane, jak finał odcinka Mody na sukces. Najazd kamerą na twarz bohatera i czarny ekran. Zgaduj zgadula, co się stało.

Tylko błagam, żeby nie miała dokładnie identycznych ruchów i ataków jak Geralt! Niech animatorzy przyłożą się i jakoś urozmaicą zabawę Ciri. W W2 beznadziejnie sterowało się Serritem (czy tam Eganem), bo to była kopia tego, co robi Geralt. Jasne, że wiedźmini walczyli podobnie, ale nie trzeba tego kopiować toczka w toczkę.

Sylwester się zbliża. Będę grał w grę. Tomb Raider.

No nic, trzeba będzie poczekać na kilka recenzji i materiałów.

Po pierwszym kontakcie z Advanced Warfare muszę powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczony. Jako stary przeciwnik CoD''a nawet dobrze się dziś bawiłem w multi. Szybko, dynamicznie, fajnie można się zresetować.