johnyguliano

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    50
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez johnyguliano


  1. W sumie to wykrzyczane zdanie brzmi znacznie śmieszniej w całym kontekście: Keanu zaczął opowiadać o mieście w Cyberpunku, że przechadzka po nim zapiera dech w piersiach ("It's breathtaking"), a YouTuber z widowni skwitował to właśnie odkrzyczeniem, że "Ty zapierasz dech w piersiach!" ("You're breathtaking!"), po czym właśnie nieco onieśmielony Keanu wykrzyczał to zdanie ponownie w stronę widowni. W skrócie, warto zobaczyć jego występ na E3 na jakimś filmiku.


  2. " Dodajcie do tego wiele darmowej zawartości w przyszłości, a otrzymacie strzelankę wartą waszego czasu" - i niech ktoś mi powie, że tego typu recenzje nie są kupione przez Ubi. "Wiele darmowej zawartości w przyszłości" to po prostu tak żałosny plus, że aż głowa boli. Czy Pan/Pani recenzent potrafi podróżować w czasie, że wie co i ile tego deweloperzy dodadzą do gry później? Jedynka też (w teorii) była chwilę wspierana, ale jedynym dodatkiem wartym uwagi był chyba tylko Underground wprowadzający coś na kształt dungeonów. Widać, że Ubi "nie umie w MMO" (The Crew i pierwsze Division kluczowymy przykładami) więc nie liczył bym tu na jakąś REALNĄ nową zawartość. Pewnie dodadzą kilka mapek do trybów typowo PvP i tyle.


  3. Gregario napisał:

    Trzeba przyznać, że trochę sobie na to zasłużyli.

    Nawet trochę bardzo sobie zasłużyli. Choć to trochę gówniarska zemsta, to niestety Steam jeszcze nie przewidział opcji recenzowania wydawców/producentów, więc to chyba jedyna dostępna forma upustu emocji. Oczywiście poza nie kupieniem Exodusu w sklepie Epica, ale spodziewam się że większość krzykaczy i tak pobiegnie potem grzecznie kupić tam grę.


  4. MisticGohan_MODED napisał:
    Face7 napisał:
    MisticGohan_MODED napisał:

    Co by nie było jestem zainteresowany.

    Panie kolego, Już krążyły ploty jakoby robili grę Harry Potter (i to AAA). Jeżeli to się potwierdzi to od nich można brać w ciemno.  

    Jesli te ploty się potwierdzą to jednak sobie daruję.

    Ciężko to nazwać plotką, skoro nie tak dawno wyciekły już całe grube gameplaye z tego Pottera, więc to już raczej pewne info, bo te nagrania wyglądały na bardzo konkretne.


  5. Aż 8.0? Cóż, powiedzonko "gracze i tak kupią" nie wzięło się znikąd. CoD zniechęcił mnie brakiem singla, a BF nie zachęcił mnie kompletnie niczym. Jak zwykle shitowa kampania, kontrowersje na siłę (inwalidzi i masa kobiet na kluczowych frontach), "aż" 8 map do multi identycznego od czasów BF'a 3, no i obietnica trybu battle royale, którym kompletnie rzygam. Sama gra wygląda jak duże DLC do BF 1 no ale cóż ... gracze i tak kupią.


  6. TigerXP napisał:

    A widzieliście jaka wspaniała i nowoczesna jest cenzura w nowym battlefieldzie? Nie da się wpisać "white man" bo gra to zakropkuje. Czyli w nowej produkcji EA/Dice słowa "white man" są stawiane na równi z takim "Nazi", którego cenzura też jest bez sensu, skoro gra dzieje się w czasie drugiej wojny. Fajnie nie?  Dodam tylko że wyrażenia takie "Asian man", czy "Black man" można sobie wpisywać ile się chce i cenzura tego już nie wyłapuje  

    Coś czuje że będzie to ulubiona produkcja Serafina i spółki z gram.pl. 

    Wystarczy pisać "normal man" zamiast "white man" ;)

    (sorry, nie mogłem się powstrzymać)


  7. Crad999 napisał:

    Śmiało zabierała rozgrywke w nowym kierunku? Dawno nie widziałem takiej kpiny. Nowy kierunek ma według nich polegać na skasowaniu single'a (którym seria Black Ops nie ma się co wstydzić) i dodanie słabej jakości trybu battle royale z prawdopodobnie obrzydliwą ilością mikrotransakcji. Za 5 dni zapowiedź Battlefielda. Jeżeli EA wyciągnęło jakieś wnioski z wydania Battlefronta II to może przynajmniej na DICE będę mógł liczyć.

    Pluję na taki chamski cash-grab.

    To aż smutne, bo jak zawsze kibicowałem CoDom, tak w tym roku Acti wręcz ułatwia sprawę dla EA. Raczej dużo się nie pomylę jeśli powiem, że to będzie największe fiasko w historii Call of Duty.


  8. BLyy87 napisał:
    Cytat

    "To jakby próbować strawić komedię o Holokauście w której Mengele dowcipkuje na temat operacji przeprowadzanych na Żydach. Zgaduję, że w Izraelu ciężko by się ją oglądało".

    Taki film niestety nigdy nie powstanie, bo zaraz lewicowo/liberalni politycy oraz media pełni nienawiści zaatakowaliby ten film oraz twórców oskarżając ich o antysemityzm i myślę, że w całej Europie byłby poddany cenzurze rodem z PRL (tak jak dziś w przypadku Rosji), a więc zakazany. Taki film prędzej stworzyli Arabowie (którzy Żydów sympatią nie darzą i mieliby gdzieś co o tym sądziłaby liberalno/lewicowa Europa) niż Europejczycy.

    Dobrze powiedziane. Taka tendencja panuje od zawsze - tych "złych" można wyśmiewać, ale tych "naszych dobrych" nie wolno, chociaż dobrze wiadomo, że nic na świecie nie jest czarno-białe. A sama lewica i tak każdy żart czy uprzejmą uwagę, potraktowałaby jak śmiertelną zniewagę ...


  9. Mati-PL1993 napisał:

    Ma absolutną rację. Łatwo jest krytykować czyjeś wysiłki przez pryzmat innych produkcji nie zagłębiając się w to jak trudne jest to zadanie i ile osób nad tym pracuje. Dla większości produkt albo jest na czasie (za******y graficznie, z wyśrubowanymi animacjami i wogóle AAA) albo jest beznadziejny, nic nie działa, jest brzydkie i nudne - co z tego że coś jest nadal w produkcji, ich to nie obchodzi i wiedzą że napewno produkt końcowy też będzie tak słaby :(

    Pozdrawiam

    Coż, na pewno nie ma 'absolutnej' racji. Ciężko powiedzieć po tym fragmencie o czym właściwie mówi - czy o samej zwykłej produkcji gry przez małe studio, czy o wydawaniu gry w ramach early accessa (co jest częstą praktyką). Jeśli chodzi o to pierwsze, to w tym wypadku ma całkowitą rację. A jeśli chodzi o to drugie to sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana. Polecam poczytać trochę steamowego forum np. Folk Tale. Zresztą mi samemu sprawia radochę czytanie jakiegoś opisu early accessa, że planują skończyć grę do 8 miesięcy, a wpis ten jest np. z 2014 roku, a gra jest nadal nie kompletna. Te małe studia powinny przede wszystkim mierzyć siły na zamiary, bo czytanie tłumaczeń typu, że "nie spodziewali się tylu problemów", czy że "nie myśleli, że to zajmie tyle czasu" jest już nudne. Szczególnie kiedy 2-3 osobowe studia biorą się za ambitne sandboxy z ktòrych stworzeniem Rockstar albo Bethesda mogliby mieć problemy.


  10. Każdy fail gry typu battle royale jest dla mnie mile widziany. Nie łapię tej fali rzucania się na te gry jednego typu, tak jak to wcześniej było z survivalami, grami z craftingiem i MOBAmi. Developerzy skręcają na szybko byle gó**o na fali obecnego hype'u, a ludziska i tak to kupują. Smutne. A porządnego RTSa w stylu Warcrafta 3 czy Starcrafta lub wysokobudżetowego hack'n'slasha to się chyba nigdy nie doczekam.

     


  11. Stack_Black napisał:

    Chetnie przytule 2 . Z tego co mi wiadomo jedynka wciaz zyje i ma sie dobrze (PS4).

    Kwestia definicji "ma się dobrze". Jeśli chodzi o ilość graczy, to fakt jest ok. Ale jeśli chodzi o content, to nadal jest kompletnie żałośnie - świat jest mdły i nijaki, misji (w dodatku średnich) jest mało jak na w założeniu duże MMO (single Borderlands 2 bez dodatków jest o wiele dłuższe i bardziej zróżnicowane), słabych najazdów też jest mało, a strefa PVP szybko się nudzi. Jak na grę MMO to updatów jest zdecydowanie za mało i mają nędzną zawartość. Nie obraziłbym się też na jakieś fabularne DLC (nawet płatne), które by w końcu rozbudowały tą małą grę.


  12. TigerXP napisał:
    18 minut temu, Msr2d2 napisał:

     Jaki kontynet, takie EA.

    Spoko, my mamy na swoim Ubisoft, tylko minimalnie lepszy niz EA.

    Ubisoft lepszy od EA ? Plisss. Co by nie mówić o elektronikach, to przynajmniej mają zróżnicowany wachlarz gatunków gier (rpgi bioware'a, need for speedy, fify, bf-y). A Ubi ? Jedna wałkowana w kółko gra akcji z otwartym światem i pierdyliardem znajdziek (fc, ac, watch dogs, ghost recon i właściwie też the crew). Zero kreatywności i żałosne przeświadczenie, że graczowi wystarczy nudny otwarty świat i będzię miał frajda jak świnia taplająca się w błocie.


  13. Bitewniak napisał:

    To co Amerykańskie firmy wyprawiają na rynku gier i to całkowicie bezkarnie powala. Jak dobrze ,że przez takie firmy jak EA, Ubi , teraz Bungie odechciało mi sie kupować nowe gry, kupuje gry które juz parę lat sa na rynku ich cena to po kilkanaście zł. Obecne ceny po 200zł nie dla mnie mimo ,że mnie stać ale znam wartość pieniądza w stounku do jakości produktu jaki mogę otrzymac za takie pieniądze a ten jest bardzo marny.

    Hh

    Bitewniak napisał:

    To co Amerykańskie firmy wyprawiają na rynku gier i to całkowicie bezkarnie powala. Jak dobrze ,że przez takie firmy jak EA, Ubi , teraz Bungie odechciało mi sie kupować nowe gry, kupuje gry które juz parę lat sa na rynku ich cena to po kilkanaście zł. Obecne ceny po 200zł nie dla mnie mimo ,że mnie stać ale znam wartość pieniądza w stounku do jakości produktu jaki mogę otrzymac za takie pieniądze a ten jest bardzo marny.

    A ja polecam wartościowsze pochodne indyków, takie jak świetny Grim Dawn. Tam nie masz wrażenia, że kupujesz pół gry, a reszta jest w DLC. Z EA pożegnałem się już dawno, a z Ubisyfem nawet jeszcze dawniej, więc jak frajerzy chcą być dojeni z kasy w tych tak zwanych gra AAA to niech cierpią.

     


  14. TigerXP napisał:
    14 minut temu, fenr1r napisał:

    O ile WoL jest całkiem fajny (nie licząc słabego zakończenia), to HotS jest beznadziejnie słaby. Fabuła posypała się kompletnie, a gameplay jest tak slaby, że zmuszałem się, żeby dotrwać do końca. Zamiast tracić czas na HotS lepiej zagrać w dobrego RTSa, np Homeworld DoK.

    Ja z kolei uwazam ze HotS jest rownie fajny jak WoL, za to LotV jest nie tylko najsłabsze, ale wrecz kilka klas za poprzednimi czesciami. 

    Dokładnie. Ja trzy razy podchodziłem do Legacy of the Void. Za pierwszym odpadłem po kilku misjach. Za drugim w prawie połowie kampanii. Trzecie podejście zajęło mi chyba kilka tygodni, a i tak grając w epilog nie mogłem się doczekać aż skończę tą grę. Najgorsze zakończenie trylogii jakie kiedykolwiek widziałem. Właściwie w LotV podobały mi się tylko te skórki (frakcje) dla jednostek i nic więcej.


  15. Headbangerr napisał:

    Jakoś to całe  "zuo" w CDP Red nie odbija się za bardzo na jakości ich produktów. Jak kiepsko zarządzany zespół może wydać grę, przy której zachodni producenci wypadają marnie, nie mieści mi się w głowie. Z doświadczenia wiem za to, że w internecie "jadą" na swoją firmę przeważnie pracownicy najsłabsi, albo ci już zwolnieni, o mentalności zalatującej cebulą i słomą z pola.

    Pieprzysz jak potłuczony. W mało której branży najeżdza się tak na ludzi jak w tej growej. Afera z CDP jest trochę podobna do obecnej afery z Harveyem Weinsteinem - nie są wyjątkami, tak jak oni postępuje kupa ludzi i w dodatku z tego złego postępowania każdy sobie zdaje sprawę. Problem robi się, kiedy to wyjdzie na jaw i wszyscy (nawet ci u których takie zachowania są normalką) muszą to potępić, żeby przypadkiem nie wzbudzić wątpliwości, że u nich jest podobnie. A w branży growej taki chamskie tępienie pracownika było już poruszane sporo razy - u Activision, u EA czy w THQ. A sama jakość produktów wiąże się raczej z tym, że producent nie zgadza się przepuszczać byle czego do ostatcznej wersji. I to, że ktoś robi coś pod presją, nie znaczy, że musi robić to źle.