fanfilmu_pl

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    1619
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez fanfilmu_pl

  1. fanfilmu_pl

    Gothic 2 - forumowa gra RPG

    - Liqid. Widzę, że wyzdrowiałeś. To dobrze, mamy jeden problem z głowy, czyż nie? Czy może znowu przewidziałeś jakąś niemiłą niespodziankę? - zaśmiał się Fanfilmu. - No więc dobrze, że jesteś. Masz dużo do opowiadania. A ten... Ta garaka, czy jak to, to co to jest? Potwór okropny... A, i mam nadzieję, że tak źle z nami nie jest, skoro bestii nie zmniejszyliśmy to widocznie się nie dało. Choć ja o tym nie pomyślałem... Ale ja nie jestem magiem! No nic... Skoro już tu jesteśmy, może powinniśmy zwiedzić tę jaskinię? Takie garaki to chyba nie w każdej grocie rezydują, więc chyba mogę przypuszczać, że ta jaskinia jest wyjątkowa? Bo tutaj już się nic nie wali, te dwa korytarze chyba można zwiedzić. Zresztą - trzeba odpocząć. Chętnie zwiedzę tę grotę. A wy rozpalcie ognisko, niech się Liqid wstrzyma za swoją opowieścią. Bywajcie! Niedługo wracam. Kompani udali się za Taalem do wyjścia, a Fanfilmu wyruszył do pierwszego korytarza. Był bardziej zadbany niż ten obok. Wyjął swoją broń i powoli ruszył do przodu. Nie zapalił pochodni, bo - ku jego ogromnemu zaskoczeniu - w suficie były magiczne kryształy, umieszczane tylko w najświętszych miejscach. Przemknęło mu nawet przez myśl, żeby trochę pokopać kilofem, ale szybko porzucił tę myśl. Po kilku krokach zobaczył ogromną salę, która przypominała mu... - A niech mnie... Kto tu żył? Kim byli nasi przodkowie...? Przypomniała mu się świątynia, którą miał okazję zwiedzić - o ile dobrze pamiętał - podczas wyprawy ze stolicy. Tej, do której prowadziło wejście ukryte w ziemi. Rozmyślania przerwała kula ognia, którą został trafiony. Goblińscy szamani go zobaczyli. Walka nie przypominała potyczki, lecz egzekucję. Paladyn przebiegł na ukos w stronę szamanów tak, by żaden pocisk nie mógł go trafić. Potem pierwszym dwóm stworom obciął głowy, ich ciała rzucił w kolejnego stworka. Biedaczek przewrócił się, a potem został zabity ciosem w tył głowy. Zostały jeszcze dwa gobliny - te Fanfilmu pokonał cięciami na oślep. Przy tym cały czas biegał, żeby utrudnić szamanom trafienie w paladyna. Gdy je pokonał, wrócił do penetracji świątyni. Samo pomieszczenie było wielkie, ale o wiele bardziej zadbane niż tamto, które zwiedził wcześniej. Tu wszystkim zajmowały się gobliny, jak widać z całkiem niezłym skutkiem. Wszystko było dobrze oświetlone kryształami, nie było pajęczyn, zastanawiały go jednak szczątki ludzkie, które nie pasowały do tutejszego porządku. Pomyślał, że to są pewnie ciała tych, którzy zostali złożeni w ofierze bogowi, w którego wierzyli mieszkający w tej grocie ludzie. Ołtarz pozostawił sobie na koniec. Zaczął od podniesień, które były porozmieszczane po kątach pomieszczenia. Na pierwszym stała jakaś figurka, jednak była bardzo zniszczona i na dodatek przytwierdzona do podłoża. Na drugim i trzecim nie było nic. Zaś na czwartym paladyn znalazł kamień... Ten również mu coś przypominał. - No tak, takie coś dostałem od tego kupca w Tepetl, który się bił ze strażnikiem. To jest chyba kamień teleportacyjny. Gdy nie znalazł nic więcej, podszedł do ołtarza w centrum sali. Tam z kolei zobaczył identyczną figurkę, jednak mniejszą i w doskonałym stanie. Podniósł ją... Zatrzęsło się, huknęło, a potem wszystko ucichło. Nie na długo jednak. Chwilę potem paladyn usłyszał przeraźliwy pisk, a szkielety powstały z ziemi. Wiele, bardzo wiele szkieletów. Fanfilmu popędził do przyjaciół. Tam też byli ożywieńcy, kompani już z nimi walczyli. - Uciekamy czy walczymy?! - spytał kusznik, stojąc z wyciągniętym mieczem.
  2. fanfilmu_pl

    Forumowa Mafia

    - Zepsuło się, dziadostwo! - krzyknął Fanfilmu do Likwidzkiego, - Co się zepsuło? iPo... - Dziadostwo! Znaczy tak, iPod... Idę zobaczyć co reszta robi, za długo już tu przesiedziałem. Wszedł do salonu i zobaczył... Wielki Nieporządek. Wielki Nieporządek składał się z poprzewracanych krzeseł, poprzesuwanych foteli i stołów i grupki zapaleńców grających w coś, co miało być podobne do piłki nożnej. - Jasna... O jejku, znaczy się. Co tu się dzieje? - Graj z nami! Tylko jeszcze drugiego znajdź! - krzyknął Pączek. Fanfilmu jednak nie posłuchał, ale na myśl o Pączku przypomniały mu się pączki, a co za tym idzie - jedzenie. Poczuł głód, więc poszedł do kuchni i wyszabrował kilka przysmaków. Wrócił do salonu, gdzie ciągle trwała sportowa walka. - Hej, Avalon, weź se to, nie działa. - Siedem do ośmiu! - krzyknął w odpowiedzi rozradowany gracz. "Cóż, teraz z nimi raczej nie pogadam, chyba że..." Łazienka była blisko salonu, co Fanfilmu perfidnie chciał wykorzystać. Ustawił się przy linii bocznej i poczekał, aż któryś z bramkarzy będzie wyjmował "piłkę" z siatki. Osiem osiem. Nie no, remisu nie będzie. Chwilę potem strzałem z daleka popisał się Fot. Gol! Osiem do dziewięciu! Bramkarz drużyny przeciwnej wykopał piłkę, lecz Fanfilmu był na to gotowy. Złapał ją w locie i popędził do łazienki. Spuścił nakrętkę w toalecie... - Na dziś koniec. Wygrał Fot i jego drużyna, dalej będziecie mogli sobie grać jutro. Teraz trzeba będzie popracować głowami. Może coś ciekawego powiecie. Bo Waldek Gierz już trochę doświadczenia w telewizji miał, więc "tym złym" mógł być ktoś, kto się go obawiał. Ktoś słaby i niedoświadczony. Ale kto to wie... ]:->
  3. fanfilmu_pl

    Forumowa Mafia

    - Łoł, chłopie, dzięki! - wydarł się kinomaniak. - Znaczy no, ten tego, nic... Nic nie zaszło. Wyjął to, co jemu udało się przemycić - pamięć flash, aż 16 GB, wydał na to mnóstwo pieniędzy, ale - jak widać - bardzo mu się to przydało. Było tam kilka filmów. Przynajmniej nie będzie się nudził. - Hej, Avalon, jak coś, to dam Ci pooglądać. Tylko trzeba znaleźć miejsce gdzie nie ma kamer - szeptał Fanfilmu. - Najwyżej kamer się pozbędziemy... Jak można grać w karty, jeśli można ze mną film oglądać... Oni musieli się uzależnić od kart. Likwidzki, jesteś OK! Pomóż szukać takiego miejsca, gdzie nas nie dosięgną kamerki. A wtedy będzie już dobrze. Chowaj te karty.
  4. fanfilmu_pl

    Forumowa Mafia

    "Telewizja zdecydowała się pozostać przy klasycznych ograniczeniach: /.../ - brak komputerów i podobnych bajerów..." Telewizja uznała, że jednym z tych podobnych bajerów był iPod, na którym Fanfilmu całymi dniami oglądał... Zgadnijcie. Filmy oczywiście. Teraz biedak siedzi i ogląda pralkę... Niestety, film, który tam był puszczany, zbyt ciekawy nie był, więc Fanfilmu postanowił zapoznać się z pozostałymi szczęśliwcami. - Cześć! - krzyknął młodzieniec. Był średniego wzrostu, chudy, oczy miał wiecznie podkrążone. Do tej pory się zastanawiał, co go podkusiło, żeby zgłaszać się do Big Brothera. Zabrali mu jego ulubioną zabawkę! - Ktoś z was może przemycił coś, co mogłoby mi się spodobać? Bo mi iPoda zabrali... Lubicie filmy? No bo ja tak. A w ogóle to Fanfilmu jestem. Przezywają mnie tak od kiedy spóźniłem się do szkoły, bo oglądałem telewizję. A co z wami?
  5. fanfilmu_pl

    Forumowa Mafia

    Maila wysłałem i czekam na lekkostrawną edycję ;) Dzięki :)
  6. fanfilmu_pl

    Gothic 2 - forumowa gra RPG

    Walka trwała dalej, bestia coraz gorzej znosiła towarzystwo małych ludzi. Teraz wojownicy przypominali gobliny. Fanfilmu przestał atakować czarami, gdyż zabrakło mu już magicznej mocy. Nie było co robić. Ciągle nie miał czym walczyć. Potwór rzucał wielkim głazem coraz szybciej, ruszał się coraz bardziej nerwowo. Miecze Bumbera i Darkstara zadawały - przynajmniej porównując do ciosów reszty kompanii - dużo większe obrażenia. Goblin skupiał się zawsze na Wybrańcach - pozostali próbowali odwracać jego uwagę. Moraś wyjął łuk i strzelił w głowę bestii. Trafił prosto w oko. Stwór zaczął biegać po całej grocie, szukając strzelca. Moraś zręcznie unikał jego łap. Jednak - uciekając przed spadającym głazem - potknął się o wystający z ziemi kufer. Miecz wypadł mu z ręki i musnął potwora. Mimo, że uderzenie było lekkie, stwór to poczuł. Może to był jakiś słaby punkt? W każdym razie wziął ogromny głaz i podniósł go. - Moraś, uważaj! - krzyknął Fanfilmu biegnąc w jego stronę. Niestety, było już za późno. Najemnik został przygnieciony ogromnym głazem. Paladyn wziął miecz leżący tuż pod łapą goblina. To była dwuręczna broń, ostra, ale bardzo ciężka. Tym ostrzem należało pomścić śmierć Morasia... Kusznik od razu rzucił się do ataku. Jego technika była bardzo prosta - uderzał, uciekał, regenerował siły i znów atakował. Biegał szybko, więc stwór był zdezorientowany. Jednak ciągle nie było sposobu na jego zabicie... - Bumber, Cossack, Darkstar! Co tym waszym planem? [Lista: 1. fanfilmu.pl/Fanfilmu/paladyn 2. Darkstar181/Darkstar/najemnik 3. Liqid/Liqid/mag ognia 4. Cossack777/Cossack/paladyn 5. Budyn/Budyn/paladyn 6. Donki/Angabar/najemnik 7. Alexei Kaumanavardze/Camra/mag ognia 8. Bumber/Bumber/paladyn 9. Dawid Taal/Taal/Myśliwy REZERWA: 1. lukmistrz/Lukmistrz/łowca smoków Budyn - ostrzeżenie. Za aktywność i te nieszczęsny las z poprzedniego posta :)]
  7. fanfilmu_pl

    Forumowa Mafia

    MG - ? 1. walgierz 2. Invin 3. Immortal 1 4. Furrbacca 5. Kwiler13 6. Ninja Seba 7. Daniel Dazzy 8. Kalkulator12 9. Fiarot 10. fanfilmu.pl Można mafii pogratulować, ale tylko końcówki, bo na początku... Na początku prawie nic się nie działo. Oprócz tej nieszczęsnej kłótni.
  8. fanfilmu_pl

    Forumowa Mafia

    Pojawię się po 23. Muszę :P Jeśli Invin to mafia, to proszę Was, nie pomylcie się jutro... Jeśli nie, to ja sobie chętnie zarezerwuję miejsce w kolejnej edycji. Jak będziecie strzelać, zadbajcie, żebym umierał szybko - rzucił Fan na koniec...
  9. fanfilmu_pl

    Forumowa Mafia

    Na kogo? Poza tym, nawet gdybyśmy się zmówili, to remis byłby potrójny i wszystko zależałoby od tego, kogo wylosuje MG. A idź ode mnie :) Sami nic nie zdziałamy, a Twojej roli wcale pewny nie jestem.
  10. fanfilmu_pl

    Forumowa Mafia

    Guzik prawda :P Przypomnij sobie - mafia może jeszcze kogoś zamordować. Wtedy będzie 2:2, więc i tak mieszkańcy przegrali. Ale jest przecież możliwe, że jesteś mafią. Ten post też może na to wskazywać. Aż tak głupi nie jestem :P
  11. fanfilmu_pl

    Forumowa Mafia

    Widzę, że przyjdzie się poświęcić :) Oby tylko Invin okazał się mafią...
  12. fanfilmu_pl

    Forumowa Mafia

    Nie chcę linczować Bugitelliego, ciągle obstaję przy Immortalu, jednak chyba za dużo nie zdziałam. Pozostają więc: Vaxinar, Invin, Bugitelli. Vaxinar najprawdopodobniej zginie, Invin ma już głos, a Bugitelli... Nie wiem. Ja zostawiłbym Bugitelliego, który - jeśli jest katanim - albo zginie w mordzie, albo jutro pochwali się swoimi dokonaniami. Dlatego - przynajmniej na razie - zagłosuję na Invina. Zastrzegam sobie prawo do zmiany głosu... *** lincz --> Invin
  13. fanfilmu_pl

    Forumowa Mafia

    Nie wiem, czy można Ci ufać. Jeśli jesteś mafią, to do zwycięstwa dzieli Cię tylko jeden lincz. Jeśli mam rację, to wtyką jest też Immortal. Jak sam napisałeś "wywołał Cię do odpowiedzi", może wszystko było wcześniej ustalone... Remis, moim zdaniem, to jest dobre wyjście. Możemy zaryzykować, i "zestrzelić" Immortala (przy okazji dowiemy się prawdziwej roli Bugitelliego) i kogoś, kogo uważamy za najbardziej podejrzanego. Możemy też zgodzić się z Boogiem i zlinczować mnie i Vaxinara. Wtedy, jeśli Vaxinar nie okaże się wtyką, przegramy. Z drugiej strony parą mogliby być Vaxinar i Invin. W pierwszych dwóch linczach głosowali inaczej. Na pierwszym nie ma się co skupiać, bo tam głosy są porozrzucane :) Za to w drugim, gdy padł Grebo, Invin przygotował sobie możliwość zmiany głosu, a gdy zobaczył, że w swoim głosie nie będzie odosobniony, zmienił go, linczując mnie. W trzecim linczu obydwaj głosowali na Furresta, bo jego śmierć nie była pewna. A Vaxinar - został "wyłoniony" z małej grupy LifaR i właśnie Vaxinar (Invina już opisałem, lepiej nie ryzykować śmierci Boogiego, więc jego też pominąłem, o sobie wiem tyle, że jestem niewinny, a Immortala chciałbym "sprawdzić" dzisiaj). Lifarowi ufam... Gra jest taka, że mało się wie o kimkolwiek. Czyli: moimi podejrzanymi są wszyscy oprócz mnie i Lifara :D Wiem, że to dziwne, że akurat on został, jednak o tym głównie przesądził głos na mnie w linczu na Gorączce. Jednak 4 zabić się nie da, dlatego chciałbym zabić Immortala (przy okazji sprawdzając Boogiego) i Vaxinara. Invin musi zostać :)
  14. fanfilmu_pl

    Forumowa Mafia

    Cytuję z jednego z Twoich poprzednich postów: Jestem w stanie zrozumieć, że nie masz na innych argumentów i ja się staję głównym podejrzanym. Jeśli jednak coś na mnie masz, postaraj się to bardziej rozwinąć... Co było "nie tak" w kłótni z Grebem, którą zresztą on wywołał? W ogóle czy to była kłótnia, skoro on przedstawił jeden, nieprawdziwy argument? Więcej iskrzyło pomiędzy nim a Furrestem, ale jak się okazało obydwaj byli niewinni. Zostało nas mało. Chyba najmniej odzywa się Telucci [Immortal 1], więc jego raczej będę musiał pominąć w poszukiwaniach - po prostu nie ma się o co przyczepić. Jeśli jest mafią... To edycja nie miała sensu :( Po 16 wrócę do domu i coś napiszę.
  15. fanfilmu_pl

    Forumowa Mafia

    Ciężko jest. *** lincz --> Invin Na nic lepszego nie wpadnę. Nie będę głosował na milczków, bo mam nadzieję, że choć jeden zdrajca jest wśród bardziej zaangażowanych graczy. Nie mam już teraz czasu, więc dziś już na nic nie odpowiem...
  16. fanfilmu_pl

    Forumowa Mafia

    - Martwi mnie, że zdrajcami mogą być ludzie, którzy trzymają się na uboczu i z nikim nie chcą wchodzić w konflikty. Ciekawe, czy katani żyje. Mam nadzieję, że tak, i że coś ciekawego nam powie... Wczorajsze głosy Invina nie stawiają go w roli zdrajcy, choć może on właśnie na to liczy. Dość szybko zareagował na prośbę Lif Arro. Jednak nie wydaje mi się, żeby to były wtyki... Jest to po prostu jedna z możliwości :) Dziś jest bardzo mało materiału. Poczekam na zapowiadaną wypowiedź Furresta. Od tego może zależeć mój głos...
  17. fanfilmu_pl

    NAJLEPSZY AVATAR - konkurs

    fanfilmu.pl Pamiętacie? :)
  18. fanfilmu_pl

    Forumowa Mafia

    - Więc wszystko zostało powiedziane, czasem nawet po kilka razy... - mówiąc to Fan lekko się uśmiechnął. Miał nadzieję, że dziś "nadrobią" wczorajszy, nieszczęśliwy, dzień. *** lincz --> Grebo Gorączka (upiordliwy)
  19. fanfilmu_pl

    Forumowa Mafia

    No tak... Tamtego posta napisałem o 17:55. Mafioso miał czas do 22:45. Niestety, to aż 4 godziny 50 minut. Nie wiem, czy Ty tego nie widzisz, czy nie chcesz wiedzieć, jednak zdaje mi się, że dalsza "dyskusja" na ten temat jest bezcelowa. Prawdopodobne, bo tak Ci się wydaje? Czy może jakoś źle zrozumiałem to dość pokrętne zdanie? Źle Ci się wydaje. Miałem pogrubić mój głos, żeby był lepiej zauważalny? Jeśli ktoś będzie wszystko czytał, to tego nie ominie. Zawsze, czyli raz. OK. Nie piszę, jeśli nie mam nic do napisania. Coraz bardziej pasujesz mi do roli wtyki. Twoje ataki w stosunku do mnie nie mają najmniejszego sensu. O poczucie czasu już nie chcę się kłócić, co do głosu na Dara - nie wydaje mi się, żeby był jakiś bardziej ukryty niż inne. Ty jednak na siłę chcesz wszystko odwrócić. Mój głos najprawdopodobniej powędruje do Ciebie. Furrbacca Skoro tak, chyba wolałeś, żeby zginął jeden z tych, w których nie widziałeś winy, niż dwóch. Oczywiście, tylko że w tym momencie zamiast przybliżyć się do znalezienia wtyki, oddalamy się od tego. Żadnym sposobem nie mogłem wiedzieć, że tego posta zacząłeś pisać przed 21. OK. Wierzę Ci. Nie wiedzieliśmy, że głosujemy na niewinnych. Do remisu doprowadził Dar, jednak on już nie żyje. Chciał ratować swoją skórę. Jak już mówiłem, mój głos najprawdopodobniej powędruje do Grebo.
  20. fanfilmu_pl

    Forumowa Mafia

    - Grebo: powiedz mi, jak ja się mam bronić, skoro Ty na podstawie jednego - na dodatek nieprawdziwego - stwierdzenia już jesteś pewny mojej winy. Na dodatek wkręcasz w to Furresta... Co do Furresta, to to, że nie zagłosował na kogoś z dwójki Dar - Walt Gierz mi się nie podoba... Chyba wiedziałeś, że głosujesz jako ostatni, więc miałeś ogląd na sytuację i - jak widać - warto było jednak te głosy przeliczyć. Twój błąd kosztował życie co najmniej jednego capo. Najbardziej interesującymi postaciami są właśnie Grebo i Furrest. Przypomnę sobie ich wypowiedzi i będę nad nimi myślał... Fan wstał i poszedł się czegoś napić. "Mam nadzieję, że remisów już nie będzie..." - pomyślał.
  21. fanfilmu_pl

    Forumowa Mafia

    *** lincz --> Dar Nie bardzo podobał mi się pomysł łapania "na dzień dobry" za słówka, ale w głównej mierze głos oparty na przeczuciu.
  22. fanfilmu_pl

    Gothic 3 i dodatki...

    Tak. I rozmawiamy o nim tu: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=12801&pid=0 :) Przeczytaj sobie to: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=9716&pid=27 (instrukcja obsługi wyszukiwarki) :)
  23. fanfilmu_pl

    Forumowa Mafia

    *** Jeśli chodzi o zdawkowe odpowiedzi, jak to powiedział Furr, to po prostu chciałem się trzymać fabuły. Moja postać tego nie słyszała :) Ale odpowiem: mój post był napisany o - mniej więcej - osiemnastej. Mafiozo ma czas do 22:45. To ponad cztery i pół godziny przed mordem, tak krótko to nie jest :) Takie oskarżenia na początku mogą lekko oddalić mnie od podejrzewania winy Grebo. No i tyle... *** - Dar... Właściwie jest to argument lepszy niż żaden, ale mówisz to - moim zdaniem - zbyt pewnym głosem. Jedyną osobą, która nie odezwała się po śmierci Czyściciela to Camillo (Ninger). Jeszcze poczekam, to, co mówi Furr mnie za bardzo nie przekonuje. Oczywiście, może być tak, że w ten sposób Gorączka chce od siebie odsunąć podejrzenia, ale raczej nie opłacałoby mu się tak ryzykować.
  24. fanfilmu_pl

    Forumowa Mafia

    Przez chwilę Fanowi przemknęło przez myśl, że wszystko jest w porządku, że śmierć Czyściciela to był przypadek, że to nie ma związku z "wybieraniem najlepszych". Za dużo wypił, lecz na szczęście nie tak dużo, żeby taką możliwość zaakceptować. Kogo można w takim razie dziś zabić? Skąd ma wiedzieć, że wybierze zdrajcę? Sprawa była ciężka, na dodatek Grebo jakoś dziwnie się na niego patrzył. - Ciekawe, skąd Spiderelli o wszystkim wiedział już wcześniej. No nic, wiedział, i - niestety - sprawdziło się. Co teraz zrobimy? Kogoś trzeba będzie sprawdzić... Zastanowię się. Choć za dużo to nie wiemy - Fan zwrócił się do barmana - Nie, nie piję już. Teraz będzie trzeba myśleć.
  25. fanfilmu_pl

    Forumowa Mafia

    Fan przez większość czasu się nie odzywał, przez co coraz więcej zebranych zaczęło na niego podejrzliwie patrzeć. - Mówcie mi Fan. I nie pytajcie o zbyt wiele rzeczy... Osobnik był wysokim, lecz dość chudym capo, zajmował się przemytami. Nie wiedział prawie nic o sobie - odkąd pamiętał żył w USA, do Rodziny dołączył przypadkiem - przed kilkoma laty był świadkiem strzelaniny. Po wszystkim zaczepił Dona Salieriego. Wcześniej nie liczyło się nic oprócz przeżycia, uważał, że taki los nie był nic wart, więc postanowił wstąpić do rodziny. Mało martwił się o swoje życie - brał udział we wszystkich niebezpieczniejszych akcjach. Miał też dużo szczęścia, dlatego ciągle biega po tym świecie i na dodatek został capo. Dlatego nie zmartwiła go informacja, że będą wybierać najlepszych. Nie wiedział, na czym to ma polegać, jednak nawet jeśli on nie okaże się "tym najlepszym" to jakoś sobie poradzi.