fanfilmu_pl

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    1619
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez fanfilmu_pl


  1. Argument, a właściwie odparcie argumentu Bumbera w sensie: "To Ci się tylko tak wydaje, tak nie jest" nie wydaje mi się zbyt przekonujące.

    Dnia 19.12.2006 o 17:01, Kukowsky napisał:

    Tylko jak mafia, jednak uderzyła by we mnie to mieszkańcy mieliby pewność, że jestem niewinny, więc nie chciałeś tego robić, gdyż jestem łatwym obiektem do zlinczowania

    Nie rozumiesz o co mi chodzi. [Ciągle zakładam, że jesteś niewinny] Mafia mogła przewidzieć, że dziś sprawdzisz kogoś z pierwszej grupy. Oprócz Ciebie, był tam Bumber, R_T_N i ja. Shittyface''a sprawdziłeś już wcześniej. Miałeś do wyboru mnie i Bumberowskiego. I pewne jest, że jakiegoś mafioza byś wykrył!
    Moim zdaniem to dla kapusiów byłoby za dużym ryzykiem (Twój los, niestety dla nas, mieszkańców, nie jest przesądzony), ale to nie ja, lecz Ty, jesteś w mafii.

    ---

    Dnia 19.12.2006 o 17:01, Kukowsky napisał:

    Zgadzam się! Nawet pomogę Ci zredukować to grono... fanfilmu - w tym gronie jest na pewno jeden
    mafioso.

    Wiesz co? Dziękuję za taką pomoc.

    Dnia 19.12.2006 o 17:01, Kukowsky napisał:

    Tak tylko, że ja chciałem sobie zmniejszyć trochę grono osób, które będę sprawdzał, więc na
    teorię z podziałem na grupy wpadłem jako pierwszy.

    I dobrze zrobiłeś, że wpadłeś na ten pomysł.
    Chociaż poszukiwanie zdrajców w Twoim wydaniu jest oszustwem... Ty wiesz, kto jest zdrajcą. Ty i ktoś.

    Dnia 19.12.2006 o 17:01, Kukowsky napisał:

    Jeszcze niedawno gadałeś, że jesteś prawie pewien, więc zaczynam odnosić wrażenie, że się gubisz.

    Całe 3 godziny temu od tamtego posta. Ale ile Twoich postów przez ten czas było...
    Przez ten czas się upewniłem.

    Dnia 19.12.2006 o 17:01, Kukowsky napisał:

    To jak nie masz się z czego cieszyć to co robi uśmieszek na końcu zdania?

    Jest i uśmiecha się do Ciebie, mafio. Może się z Ciebie śmieje, bo Cię wykryliśmy?

    Dnia 19.12.2006 o 17:01, Kukowsky napisał:

    Czyżbyś przypadkiem okazał na forum radość, że większość chce mnie zlinczować?

    Oczywiście, że się cieszę, że zlinczujemy mafię!

    Dnia 19.12.2006 o 17:01, Kukowsky napisał:

    Przecież do końca gry został wam już tylko malutki kroczek. Co, nie?
    Tak ciesz się... jeszcze tylko trochę i wygrasz!

    Mam taką nadzieję, że wraz z innymi mieszkańcami, którzy dotrwają do końca wygram.


  2. Dnia 19.12.2006 o 16:38, Bumber napisał:

    Mówi z wielką dozą pewności, że spider i Seba są w mafii.

    Czy Ty tak nie myślałeś?
    Przypomnę: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=21163
    http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=21148
    itd.

    Myliłem się, Ty się myliłeś, Shittyface się mylił... Trudno. Teraz musimy znaleźć prawdziwego zdrajcę.

    Dnia 19.12.2006 o 16:38, Bumber napisał:

    I ponownie, odpowiadając mtobiemu, odciąga od Ciebie oskarżenia. I to tyle...
    A jeśli chodzi o Ciebie, to dodam co nieco do tego, co wcześniej napisałem. Przede wszystkim
    winę fanafilmu opierasz na swojej "grupowej" teorii. Więc nie dość, że ją wylansowałeś, to
    dalej brniesz według tego schematu, jakśmy my (mieszkańcy) mieli odnieść jeszcze większe wrażenie,
    że jesteś niewinny.

    To już nie jest teoria, tylko fakt. Wśród nas (ja, Ty i Kuk) jest jeden, lub dwóch mafiozów.

    Dnia 19.12.2006 o 16:38, Bumber napisał:

    Jednak zauważ, że w naszej małej trójeczce jesteś także Ty. Czy Twoja własna teoria miałaby przyczynić się
    do Twojej śmierci?

    Jak dla niego (mafiozy) chyba lepiej to było zrobić - prędzej, czy później, ktoś na to by wpadł.

    Dnia 19.12.2006 o 16:38, Bumber napisał:

    Mam dylemat. Znowu. Wydaje mi się, że mafia w składzie fanfilmu.pl i Kukowsky pokazuje
    na co ich w tej chwili stać. Kuk liczy, że uda mu się zlinczować dzisiaj fanafilmu. Wczoraj
    ten ostatni odsuwał od Kuka oskrażenia.

    Błądziłem. Zresztą, nie tylko ja. Dziś jestem pewien winy Gumofilca.

    Dnia 19.12.2006 o 16:38, Bumber napisał:

    Dzisiaj broni się, jednak dość sztucznie. Kukowsky to samo. Nie jest, przynajmniej dla mnie, wiarygodny.
    Odnosze wrażenie, że stoimy właśnie przed spektaklem w wykonaniu dwóch mafiozów.

    Gdybym był mafią, byłbym z siebie dumny. Ale ja jestem niewinny, więc nie mam się z czego cieszyć :)

    ***
    Na resztę odpowiem potem.


  3. Dnia 19.12.2006 o 16:23, Kukowsky napisał:

    W pełni to rozumiem. Tylko ja i fanfilmu wraz ze swoim partnerem wiemy jak jest naprawdę.

    Mały problem. Ja, w przeciwieństwie do Ciebie, nie mam partnera.

    Dnia 19.12.2006 o 16:23, Kukowsky napisał:

    To jest raczej kwestia prywatnych odczuć i nie zamierzam się w nią zagłębiać.

    Uważam tak samo. Równie dobrze większość argumentów możesz w ten sposób odrzucić...

    Dnia 19.12.2006 o 16:23, Kukowsky napisał:

    Jaką większą wiedzę na ten temat posiadam? Wczoraj powiedziałem wam wszystko co wiedziałem,
    czyli o niewinności R_T_N-a (LifaRa i tak nam na nic nie była potrzebna), więc gdzie moja wiedza
    jest większa?

    Rzeczywiście, jest taka sama.
    No, może nie, wiesz przecież, kto oprócz Ciebie jest w mafii. Podziel się z nami tą wiedzą!

    Argumenty odpierasz słowami: "To jest raczej kwestia prywatnych odczuć i nie zamierzam się w nią zagłębiać."
    Wspaniałe... Zabrakło Ci już pomysłów.
    Czasem jeszcze dorzucisz jakąś ładnie wymyśloną historyjkę.

    Moim zdaniem [zakładając, że jakimś cudem nie jesteś mafią, ale w to nie wierzę] mafia zagrałaby beznadziejnie nie zabijając Cię w mordzie. Nawet jeśli byś się sprawdził, to i tak nie wiedzielibyśmy dużo więcej, ubyłoby dwóch mieszkańców, więc mafiozi wcale by nie byli do tyłu.


  4. W pierwszym akapicie nie wziąłeś pod uwagę jednej możliwości (nie winię Cię za to, bo to akurat nic dziwnego) - jesteś mafią.

    Dnia 19.12.2006 o 15:56, Kukowsky napisał:

    Zastanówcie się dobrze czy jeśli byłbym mafią to czy nie łatwiej byłoby mi powiedzieć, że to
    Bumber jest winny?

    No, jeśli jesteście razem w mafii to nie.

    Dnia 19.12.2006 o 15:56, Kukowsky napisał:

    Mogłem po prostu napisać, że sprawdziłem fanafilmu i on jest zdrajcą, jednak napisałem, że sprawdziłem
    Bumbera i okazał się on niewinny, więc fanfilmu jest zdrajcą.

    No i na jedno wychodzi.
    Tak jest tylko bardziej zaplątane.

    Dnia 19.12.2006 o 15:56, Kukowsky napisał:

    Wówczas nie wystawiałbym tak swojego partnera tylko po prostu skierowałbym uwagę na
    kogoś innego. /.../ że raz pomylimy się w linczu i przegrywamy całą edycję.

    Zrobiłeś tak dlatego, że teraz możesz sobie to napisać. Wydajesz się bardziej przekonujący... Napisałeś dużo, szkoda tylko, że nic ciekawego. Pierwszy akapit można wyrzucić, w drugim było gdybanie...
    Niech Bumberowski coś napisze. Teraz jest dobra pora ;]


  5. Dnia 19.12.2006 o 15:19, mtobi napisał:

    Może poprostu nie chce im się pisać,

    To by było naprawdę przykre. Jest o czym pisać.
    Ja jednak myślę, że mają jakieś sprawy, praca, szkoła, dom... Ja też nie mogę być na forum cały dzień.

    Dnia 19.12.2006 o 15:19, mtobi napisał:

    bardzo mnie interesuje zachowanie Avalona i Yarra. Siedzą cicho jak myszy pod miotłą

    Dorzuciłbym jeszcze Bumbera.

    Jak już ktoś się odezwie, chętnie się ustosunkuję do wypowiedzi, bo bardzo mi zależy, żeby zabić Gumofilca.
    Tak jak wszystkim mieszkańcom.



  6. Dnia 19.12.2006 o 15:08, mtobi napisał:

    ----->Fanfilmu
    Nie wykluczyłem umbera pernamentnie :P

    Mam taką nadzieję. Jednak pisząc o podejrzeniach dotyczących Juana, nie mogłeś odstawić go na bok. W końcu Kuk to mafia [więc jego sprawdzenia są wymyślone].

    Chciałbym poznać zdanie kilku innych osób, ale chyba musimy czekać jeszcze trochę...


  7. Dnia 19.12.2006 o 14:48, mtobi napisał:

    Zostają jeszcze Kuk, bur i Bumberowsky. Bumbera jak już mówiłem, wykluczam.

    Skoro bierzesz pod uwagę to, że Gumofilc jest zdrajcą, czemu odrzucasz Bumbera? Kuk to kapuś, więc jego sprawdzenia są wyssane z palca.
    Nie, nie mówię, że Bumber jest winny, ale nie można go wykluczać.

    Dnia 19.12.2006 o 14:48, mtobi napisał:

    Zostają Do drugiej dwójki Kuk i ff.pl. Mogą nawzajem się linczować, aby odrzucać od drugiego zarzuty.

    Bez sensu. Gdyby tak było, mafia grałaby beznadziejnie ;) [Jeden z nas dziś padnie]
    Na szczęście tak nie jest, bo partnerem Kuka jest ktoś inny.


  8. Dnia 19.12.2006 o 14:19, Kukowsky napisał:

    A ja jestem całkowicie pewny Twojej winy. Sprawdzenie daje kataniemu taką pewność.

    Kłamiesz, bo wiesz, że jestem niewinny. A taką pewność daje też mafiozowanie...

    Dnia 19.12.2006 o 14:19, Kukowsky napisał:

    Tu się w pełni zgadzam. Bumber tym kapusiem na pewno nie jest.

    W pełni? Ja tam napisałem, że CHYBA nie jest kablem.

    Dnia 19.12.2006 o 14:19, Kukowsky napisał:

    No pewnie, że masz nadzieję, bo jak ja zginę w linczu to ty i twój partner wygracie tą grę.

    Moimi partnerami są tylko Ci, którzy chcę śmierci mafii. Czyli także Twojej śmierci.

    Dnia 19.12.2006 o 14:19, Kukowsky napisał:

    Ja jestem winny odkrycia mafii do której należysz ty i... właśnie pytanie pozostaje kto?

    Dobre pytanie!

    Dnia 19.12.2006 o 14:19, Kukowsky napisał:

    Z tej trójki najbardziej prawdopodobny wydaje mi się Yarr.

    Tu nie ma o czym dyskutować - nie wiem, kim jest Yarr w tej grze.

    Dnia 19.12.2006 o 14:19, Kukowsky napisał:

    lincz-> fanfilmu [nic mnie nie przekona do zmiany głosu, więc mogę już teraz oddać głos]

    Skoro grasz w ten sposób...

    ***
    lincz --> Juan de Kuk Gumofilc (Kukowsky)


  9. Kuk jest winny. Jestem tego prawie pewien. Zaraz tłumaczę dlaczego.

    W pierwszej grupie zostali: Juan de Kuk Gumofilc, Bumberowski i ja.
    Bumberowski raczej nie jest kapusiem - Gumofilc nie wskazałby swojego kompana jako niewinnego - dziś, mam nadzieję, homoseksualista zginie w linczu (chyba, że i oni o tym pomyśleli, przemyślne żmije, i liczą na to, że właśnie dlatego uniewinnimy Bumberowskiego).
    Ja, oczywiście nie jestem winny, więc zostaje Kuk.

    Tak czy siak, proponuję zabić dziś Kukowskiego. Ja będę na niego głosował.

    Nic dziwnego, że ubili Shittyface''a: był uniewinniony przez Gumofilca. Zabijając go miał cel w tym, żeby utwierdzić nas w przekonaniu o swojej roli, którą ma niby być katani. Ale tak nie jest...

    Mam nadzieję, że posłuchacie mnie, nie ich.


  10. Dnia 18.12.2006 o 21:58, Ninja Seba napisał:

    Wiesz co mam nadzieję, że Spider jest w mafii, ale na Twoim miejscu swojej głowy bym tak łatwo
    nie oddawał.

    Metafora taka ;)

    Dnia 18.12.2006 o 21:58, Ninja Seba napisał:

    Co więcej zauważ, że Ty jesteś w grupie, w której na pewno jest mafiozo...

    Widzę to od początku, nie ukrywałem tego, bo mafiozem nie jestem.

    Dnia 18.12.2006 o 21:58, Ninja Seba napisał:

    Czyżbyś zatem współpracował z Bumberem?

    Jeśli Bumber z kimś współpracuje, to na pewno nie ze mną.

    Dnia 18.12.2006 o 21:58, Ninja Seba napisał:

    Teraz wiadomo nie napiszesz, że któryś z nas Cię przekonał
    bo wam by to było jak najbardziej nie na rękę. Za to na rękę wam jest remis, no tak logiczne...

    Myślę, że tak jest na rękę wszystkim mieszkańcom.

    No, to pozdrawiam Ciebie i Spiderowskiego i dziękuję za dotychczasową grę. Mam nadzieję, że zaraz będziemy robić listę do następnej edycji ;)


  11. Dnia 18.12.2006 o 21:54, mtobi napisał:

    Ja nic nie twirdzę.

    Ja Cię nie atakuję :)

    Dnia 18.12.2006 o 21:54, mtobi napisał:

    Ja poprostu spekulowałem, w tej sytuacjii wszystko jest możliwe.

    I bardzo dobrze, jednak Twoja teoria miała dość poważny błąd, więc możemy ją sobie już darować.

    Dnia 18.12.2006 o 21:54, mtobi napisał:

    I moment, czy coś żle przeliczyłem, że mi wychodzi na chwilę obecną, że nie ma remisu ??

    Lord Dick prowadzi statystyki (i podobno tego pilnuje :) ), więc po godzinie zero pewnie nam ujawni całe zapiski. To tylko dwie minuty.


  12. Otworzyłem oczy, pomyślałem trzy razy, dla pewności jeszcze raz, i doszedłem do wniosku oto takiego: Spiderowski i/lub Seba są mafiozami. A jak tak nie jest to możecie mnie powiesić ;)

    mtobi: wątpię, żeby to było możliwe: Juan nie odsłoniłby tak łatwo swojego wspólnika. Jeśli on nie jest katanim (czyt. jest mafią) to nie bardzo wiem, kto mógłby być wspólnikiem. Jednak katani chyba jest katanim ;)

    Seba: coś Twoja obrona mnie nie przekonuje.
    Spiderowski: spokojnie, Twoja też ;]

    Oglądnąłem sobie lincze Bumbera.
    Bumber --> Boogie --> LifaR --> Ninja Seba (na teraz)

    Miał udział w dwóch linczach, dziś mu się to pewnie też uda. Tylko kto mógłby być jego wspólnikiem?
    Zastanowię się, czy w ogóle jest mafiozem. Zobaczymy, jutro.


  13. - A ja miałem nadzieję, że będziecie mnie nosić na rękach! - zachlipał Gbur ;)
    Nie chciałem remisu Seba - Spiderowski, bo jeden z nich, wydaje mi się, jest niewinny...
    Kukowskiemu mogę dziś zaufać, jutro - zobaczymy.

    ***
    Reszta będzie za chwilę, na razie muszę odejść od komputera. Ale przed 22.00 będę na pewno.


  14. Dnia 18.12.2006 o 19:35, Bumber napisał:

    Będę Cię nosił na rękach. ;)

    Gbur zdziwił się, że ktokolwiek chce go nosić na rękach... Te sto kilo wagi, wydaje się, mogłoby zniechęcić każdego.
    - Pomyślmy:
    Spider: 3
    Kukowsky: 3
    Seba: 0
    W tej chwili jest remis, nie głosowały jeszcze 3 osoby... Michael musiałby zmienić głos na Sebę, ja i jeszcze ktoś zagłosować na niego i Avalon na Avalona ;P
    To ciężkie do zrobienia, ja NA RAZIE zagłosuję na Sebę z możliwością zmiany głosu... Póki co jest remis, i nie mam zamiaru tego zmieniać.

    ***
    lincz --> Ninja Seba


  15. Gbur słuchał tego co mówią inni. Wszystko notował w zeszyciku.
    - Mówicie, że Gumofilc jest zdrajcą? Najpierw przypomnę lincze:
    Ninja Seba --> spider88 --> Remember_The_Name --> (na tę chwilę) spider88

    spider88 --> Boogie --> Kukowsky --> (na tę chwilę) Kukowsky

    Kukowsky --> Remember_The_Name --> Remember_The_Name --> (na tę chwilę) spider88

    No i według tego Gumofilc może być w mafii z Sebą. Dziś chcą wyeliminować Spiderowskiego.

    Może dobrze byłoby dziś wyeliminować właśnie tych dwóch?
    ***
    Z regulaminu wynika, że w razie remisu ginie dwóch :)
    ***
    W tej chwili Gumofilc ma 3 głosy, a Seba - żadnego.

    Kukowsky - nie podejrzewałem go, jednak przekonałem się czytając Wasze argumenty. Podzielił nas na grupy, a potem... Właśnie, co? Forsował swoją, jeszcze wtedy teorię, a gdy szanowny MG wszystko wyjaśnił, pokłócił się z Shittyface''m. Potem żałował, że zwrócił uwagę tylko na Lorda i obiecał się zastanowić nad resztą, jednak, jak na razie nic z tego nie wynikło.
    Seba - napisał kilka postów, ni to odkrywczych, ni to głupich i tyle. Spokojny, "ginie w szarym tłumie". Co mogę napisać? Nie ma z nim o czym dyskutować, bo nie napisał nic kontrowersyjnego. Tylko lincze łączą go z Juanem de Kuk Gumofilcem.
    spider88 - biedak wepchnięty do kąta przez Yarra dalej tam siedzi. Poplątał się, nie miał się czym bronić... Myślę, że Juan, doświadczony przemytnik nie pozwoliłby mu na takie błędy.

    Prawdopodobnie zagłosuję na Gumofilca, lub, jeśli przyjmiecie propozycję remisu - na Sebę.


  16. >/.../ Moze przeczytaj jeszcze raz moje posty, zamiast tylko jego. /.../
    - OK!
    http://www.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=21011

    Dnia 17.12.2006 o 19:06, LifaR napisał:

    o tyle Bumberowsky i Spiderowski poszli po prostu na latwizne.

    Ty bardzo się wysiliłeś, oddając głos na Greenwooda dlatego, że linczował Ciebie?

    Dnia 17.12.2006 o 19:06, LifaR napisał:

    A ocene moich motywow pozostawiam wam.

    Były takie same jak strzał, czy mój argument. Nie lepsze.
    http://www.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=21013

    Dnia 17.12.2006 o 19:06, LifaR napisał:

    - Rozumiem przez to fakt, ze obaj oddaliscie glosy na kogos kto dwa juz posiadal.

    Można przez to kogoś podejrzewać. Ale nie było to wcale łatwiejsze czy trudniejsze niż Twój głos.
    http://www.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=21015

    Dnia 17.12.2006 o 19:06, LifaR napisał:

    Nie umywam rak, bo do jego smierci sie przyczynilem...

    Jak to nie przyczyniłeś się? Zagłosowałeś na niego przecież.
    Potem zresztą napisałeś: "I mam w jego smierci taki sam udzial jak wszyscy, ktorzy na niego glosowali."

    No i jeszcze ten post: http://www.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=21038

    Aha, to, że podejrzewam Ciebie, nie znaczy, że odrzucam Bumberowskiego...

    Teraz nieszczęsny Lord Shittyface...
    Na początku chciał głosować na Kukowskiego, jednak po niezwykle błyskotliwej teorii Michaela (? :P) postanowił zmienić głos.
    Jest jeszcze jedna możliwość, chociaż bardzo niebezpieczna dla mafii... Shittyface i Michael są kapusiami i odstawiają ten cyrk żeby wzbudzić w nas chyba politowanie ;P
    Teoria dość ciężka do przyjęcia, ale to w końcu teoria, nie musi być prawdziwa.

    A głos Avalona... Szkoda gadać. Mafią to on nie jest, mając dwa głosy na pewno nie ryzykowałby tak bardzo.


  17. Dnia 17.12.2006 o 13:03, LifaR napisał:

    - Byloby mi latwiej cos powiedziec, gdybys wskazal konkretnie ktora wypowiedz jest podejrzana,
    licze na to, ze jak wrocisz to skonkretyzujesz.

    - Będę konkretyzował: wymiana zdań z Bumberowskim. On wszystko pięknie wyłuszczył - nie będę go powtarzał.
    Poza tym, mieszasz straszliwie ;) Nie wiem, na co komu było "Na wstepie - rozgryzles mnie. Jestem zdrajca. Przyznaje sie."... Być może liczysz na to, że Ci nie uwierzymy.

    ***
    lincz ==> LifaR


  18. LifaR: "- A w czym lepszy strzal ? Wytlumaczysz, czy szukasz uzasadnienia, by kogokolwiek udupic ?"
    - Strzał lepszy w tym, że nie pojawia się nikt taki jak ja. :) Po prostu w pierwszym linczu wydałeś mi się najlepszym kandydatem do linczu. Głosowałeś jako pierwszy na Boogiego, co jest dla Ciebie plusem.
    Ale ciągle jesteś podejrzany, nawet bardzo, szczególnie po wypowiedziach po linczu.
    Wszyscy są podejrzani.
    Furrest głosował na Bumberowskiego, a nie wierzę, by ten ruski pijak tak się przestraszył, by go od razu wydać.
    Szkoda, że DonCarleone jeszcze się nie odezwał. Nie pomaga nam to.
    Nie znaczy to, że jest winny :) Jednak jeśli chcecie go wyeliminować, zróbmy to dzisiaj. Ja jednak będę się skupiał na kapusiach.
    Lord Dick Shittyface wprowadza małe zamieszanie, ciekawe, po co? Pewny podział na grupy jest wprost wymarzony w początkowej fazie gry. Potem może być tylko argumentem.

    ***
    Nie zdążyłem przeczytać wszystkich postów, zrobię to jak wrócę - myślę, koło 18. Będę dziś na pewno, proszę mi nie zarzucać braku aktywności :)
    Pozdrawiam!


  19. - Cóż, zagłosuję na LifaRa.
    1. Należy to grupy, w której jest co najmniej jeden zdrajca.
    2. Zagłosował tak, żeby się po prostu zrewanżować. Łatwo i bezpiecznie.
    W sumie to i tak nieuargumentowany głos :) Lecz co można wywnioskować oprócz tej grupy?

    ***
    Lincz => LifaR


  20. Dnia 16.12.2006 o 18:29, Bumber napisał:

    - Ano gadał, gadał... [chodziło mi o podejrzanych wymienionych w tym poście: http://www.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=20970]

    [Wiem o co Ci chodziło, uczepiłem się (hehe) dość lekceważącego "Gbur gadał"]

    Dnia 16.12.2006 o 18:29, Bumber napisał:

    Gdbur

    ;]

    Dnia 16.12.2006 o 18:29, Bumber napisał:

    - Jeszcze raz położysz swoje gburowate łapska na rosyjskim trunku to inaczej pogadamy!

    - Jak inaczej? Będziesz z miłych słówek korzystał, czy zachuchasz mnie swoim niezwykle świeżym oddechem? Osz Ty mendo z łapami jak kaloryfery... Nie myśl, że to tak zostanie! Już ja Ci kiedyś oddam! Ale nie teraz, mamy wiele ważniejszych spraw na głowie.
    LifaR - tak było najłatwiej, co? Oj, nie podobasz mi się panie LifaR...


  21. boogie85 ( http://www.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=20975) i Furrbacca ( http://www.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=20976)
    ***
    Oczywiście, jest to możliwe, jednak role powinien dawać MG, tak jak powiedział LifaR. Ale to jest gdybanie, więc (przynajmniej na razie) zostawmy to w spokoju.
    ***
    - Bumberowski! Co to znaczy "Gbur gadał"?! Jak Ty mnie słuchasz, pijaczyno jedna?! - krzyczał zdenerwowany Gbur. Bumberowski nie reagował, więc ten pierwszy wytrącił pierwszemu z rąk alkohol.
    - Ale to herbata była! - krzyknął Edziu.
    - Taką herbatę to chyba tylko w Rosji się pije, czy gdzie Ty tam mieszkasz. Jak Ty nam pomagasz? Swoim oddechem nas do działania nie popędzasz, o nie! A Ty, Gumofilc, mówiłem już, żebyś się uspokoił. Takie rzeczy załatwiaj gdzie chcesz, ale nie tutaj! Sherlock nas tropi, a Wy pijecie albo... Echem, prawda, Gumofilc? Jeszcze inny drań, Michael Craine - ciekawe, jak wydedukował, że ktoś nowy w gronie "Rękawic" wiedziałby, że Gierzowski był niebezpieczny. Z oczu mu źle patrzyło, czy co? I jeszcze Avalon i Greenwood... Ech, szkoda gadać.
    Ja tam nie będę jeszcze głosować, bo czas jest...


  22. Dnia 16.12.2006 o 14:38, Furrbacca napisał:

    Oczywiście biorę też pod uwagę to, że pierwszy zdrajca sam się skontaktował gdzieś na boku z tym drugim, jeszcze zanim ten się nam przedstawił


    ***
    Czyli mam rozumieć, że mimo to, że się nie przedstawił dostał swoją rolę i wiedział, z kim się kontaktować?
    Jeśli tak, to przepraszam, nie wiedziałem...


  23. Gbur notował.
    - Podsumowując. Patrzcie, słuchajcie i nie przerywajcie mi!: w tej grupie może być jeden lub dwóch zdrajców:
    Bumberowski, ja, Greenwood, Gumofilc, LifaR, Lord Dick, Furrest, Spiderowski
    (Bumber, fanfilmu.pl, Boogie, Kukowsky, LifaR, Remember_The_Name, Furrbaca, spider88)
    A tu najwyżej jeden zdrajca:
    Sebastian, Moheroważmija, DonCarleone, Yarr, Michael, Avalon.
    (Ninja Seba, Liqid, DonCarleone, Yarr, mtobi, Avalon67

    Bardziej prawdopodobne jest, że w pierwszej grupie jest tylko jeden zdrajca.
    I - niestety - tylko tyle wiemy na pewno.
    Jednak, zgodnie z radą doktora Greenwooda, powinniśmy się przyjrzeć pierwszej grupie. Tam w końcu na 100 % jest zdrajca.
    Zobaczymy co będzie... A wy się tak nie upijajcie! A Ty, Gumofilc, przyhamuj trochę...


  24. - Jednego dziwoląga mniej - zaśmiał się Gbur. - Na co nam był wędkarz? Nawet nic nie złapał w tej przeklętej Tamizie.
    Tak naprawdę Gbur był przestraszony - obawiał się, że i na niego może paść. Trzeba jak najszybciej znaleźć te szuje.
    "Chociaż w takim towarzystwie, z Gumofilcem - homoseksualistą, dr Greenwoodem, który nawet nie wie, kogo zabito, pijakiem Bumberowskim, tajemniczym LifaRem, Lordem Dickiem, który zaprzepaścił tyle pieniędzy, Furrem z dwoma twarzami, Spiderowskim, którego plany zapewne spełzną na niczym i resztą, która nie puściła pary z pyska... Ja to jednak jestem bez wad. Jestem wspaniały, przynajmniej w stosunku do tej hałastry.
    - Ej, biedacy, mamy zdrajce znaleźć. A nie upijać się, prawda, Bumberowsky? A w ogóle, macie coś wspólnego ze Spiderowskim? Pijaki jedne... A ty, Gumofilc nie mądrz się. Sam na to też wpadłem...


  25. Niski, mocno owłosiony mężczyzna stał w kącie pomieszczenia. Miał niski, nieprzyjemny głos. Był dość bogaty, przez co arogancki i nieprzyjazny. Mało interesował się sprawą zabójstwa męża Emmy, jednak nie mógł po prostu odejść. Pewnie na następny dzień i tak go złapali...
    - Nie mam nic wspólnego z Emmy ani jej mężem - wycharczał. Prawie nikt go nie lubił - przezywano go Gbur. - Chociaż chętnie bym ich powybijał, darmozjady jedne... Nie dorobiły się bogactwa takiego jak ja, więc są nieudacznikami, a takich nie chciałbym na świecie.
    - Powinni cię odesłać na bezludną wyspę - powiedział ktoś z tłumu.
    - Hahaha, tam bym też sobie poradził. Są, chociaż ich mało, tacy ludzie jak ja, którzy potrafią i ciężko pracują, a są tacy, którzy wolą siedzieć z założonymi rękami. Ja należę do tych pierwszych, ty - do tych drugich. Więc zamknij się, człowieczku, dobrze? Chciałbym, żeby ta sprawa się już zakończyła, mam wiele ważniejszych spraw na głowie.