scott

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    3011
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez scott


  1. Dnia 13.10.2015 o 00:54, meryphillia napisał:

    Wybeształbym ile popadnie gdybym był typowym kmiotem, ale z racji żem miły i honorowy
    człowiek, to...
    Zwracam honor. :D

    Pograłem nieco więcej bitew (aktualnie coś w granicach 50) i o ile pierwsze tiery, to
    jakieś nieporozumienie jak na pierwszy kontakt z gry (no sorry, ale M113 czy PT-76 vs.
    M48 lub T-54), to trochę nie bardzo fajnie jak na pierwszy kontakt z grą...), tak im
    wyżej tym jest już ciekawiej.


    Ale jak i gdzie :)
    Nigdy 1 tierem nie miałem bitwy z drugim i na odwrót.
    Obecnie doszedłem do T3 i co jak co, ale MM jest super :) Bitwy jak na razie tych samych tierów, więc nie rozumiem obaw.
    To nie Wot - gdzie są widełki +/- 2 tiery.
    Co do M113 to ja go uwielbiam, świetna maszyna na T1.

    Co do reszty się to mam podobne odczucia. Widzę duuuży potencjał w tej grze i liczę na więcej.

    Np. co do spota - wyczytałem, że podświetlany prze zemnie tank wroga dostaje od sojuszników za maksymalne wartości widełek penetracji i chyba dmg. Jeżeli tak jest to jestem happy, tym bardziej, że jako scout dostaje za to exp i kredyty.


  2. Dnia 12.10.2015 o 03:20, meryphillia napisał:

    Armored Warfare "zabójcą wota", jak kto niektórzy kwiczą.

    buahahaha

    Wpadł banik w pancernym Zoo, to stwierdziłem że sprawdzę w końcu co to za maszkara.
    Pierwszy Tier skutecznie potrafi odstraszyć od dalszej gry. :D

    W dzień jeszcze chyba posiedzę nieco przy tym czymś, ale zastanawiam się po co, bo z
    tego co zauważyłem, bezradne legiony "po co ja w ogóle jestem w tej grze, jak nic nie
    potrafię" szturmem wzięły nową gierkę, a nie uśmiecha mi się pośród nich próbować walczyć
    za pomocą "PzIII" z "T34" czy innym "AMX 50-120" (niby w teorii jakiś dmg zadam, ale
    nie wiem po co skoro jestem i tak mięsem armatnim tylko".

    Nie ma jednak to, jak kochaniutki Wocik znienawidzony i znane już na wskroś małpeczki
    go zasiedlające . :3

    Wybacz ale ... "....za pomocą "PzIII" z "T34" czy innym "AMX 50-120" tego to już w ogóle nie kumam.
    Ogarnij ten bełkot bo trudno zrozumieć o co Ci tak naprawdę chodzi.

    Co do odstraszania - pograj więcej - warto. Chodź by dla samych map, które nie mają 2-3 korytarzy i kampy na ich końcu czy podobnych udziwnień. O grafice już wspominał nie będę bo nie ma polotu. Ja tam wota - już patykiem nie tykam ( a grałem w niego od 2011 roku).



  3. Dnia 01.10.2015 o 22:59, Principes napisał:

    Gra miała już swoją premierę, a tu coś... cicho?
    Orientuje się ktoś może, czy w przypadku wydanej u nas wersji pudełkowej istnieje możliwość
    zmiany języka napisów na angielski?
    Tak sobie patrzę na amazon i jedyną edycją fizyczną na rynku zachodnim zdaje się być
    horrendalnie (na razie) droga "kolekcjonerka"...

    Ja nie kupie już nic od Ubi w wersji premierowej - tym bardziej Herosów.
    Jeszcze ta super cena + 150 zł - dziękuje, poczekam na wersję poniżej 100 zł i grywalną, jeżeli takowa kiedyś będzie.


  4. Dnia 02.08.2015 o 20:10, Wszystkozajete napisał:

    > Darmowy krążownik amerykański premium Albany z okazji 17 urodzin.

    Nie wiesz czasem, czy jak sprzedam ten okręt to zostanie po nim puste miejsce w porcie
    i będę mógł kupić coś innego zachowując slot? Jeżeli nie to Albany zostanie u mnie okrętem-muzeum
    ;)

    Sprzedajesz - dostajesz kredyty i wolny slot.


  5. Dnia 29.07.2015 o 16:50, leven napisał:

    > Macie może problem z aktywacją nowego Win 10 po aktualizacji - mam nadzieję, że
    to jakiś
    > ich problem ;/

    Serwery przeciążone.


    Możliwe, ale po aktualizacji zamiast Win Home mam wersje pro - a miałem 8.1 home.

    Nie mogę zmienić nawet klucza produktu....
    Aktywacje tel. też nie działa bo nie rozpoznaje identyfikatora instalacji :)


  6. Dnia 21.07.2015 o 06:55, Kerigun napisał:

    > Jeśli chciałbyś przetestować Murmańsk, to zrób sobie Omahę amerykańską, te okręty
    to
    > praktycznie kopie. Generalnie niezły sprzęt, tylko, że nieznana jest ruska linia
    krążowników.
    > Jak będą to kiepskie okręty, to się Murmańsk trochę będzie marnował (pod kątemn
    szkolenia
    > załóg).

    Załogą się przejmować nie będę ;] Popatrzyłem tu i tam. Wiem że murmańsk to kopia omahy
    więć źle nie będzie :D Z tego co widziałem to rozsądna ilość dział i fajnie że ma torpedy
    :D

    I dalej nie wiem jak to jest z expem i kredytami ;/ wczoraj miałem ze 2,3 bitwy że sam
    rozwaliłem 2 statki (torpedy), kasy wpadło 25k a expa 400 (x1,5) ;/ Czytałem że kase
    dostajemy za % uszczuplanie puli HPków wroga, 2 statki samodzielnie to dość sporo a wynik
    mierny ;/


    Zmień tryb gry, bo grasz z botami - koło przycisku Bitwa - zmień z kooperacji na bitwę losową.

    Od razu poczujesz różnice.


  7. Dnia 02.07.2015 o 17:25, Paoro napisał:

    > Fajne są pojedynki z japsami, które męczą się aby mnie storpedować, a ja wykańczam
    je
    > działami.
    Wiem, pisałem już o tym wyżej, ale biorąc pod uwagę, że dd mi losuje mało, a do tego
    jednie połowa z nich to japońce to są wg mnie mało przydatne :P

    Jak dobrze będziesz manewrował między wyspami to torpedami też ugrasz na cc i bb sporo


  8. Dnia 02.07.2015 o 15:31, Paoro napisał:

    > Moze teraz grind xp na Clemsonie szybciej pojdzie ;P wprawdzie tylko 4k brakuje
    do Nicolasa,
    > ale zawsze.
    Po co Wy te shity robicie? Ja nie expie niszczycieli USA bo są słabe, nie wiem jak te
    na wyższych tierach, ale 2-4 to tragedia..

    Hee... USa dd to są killery Japońskich DD - bardzo je lubię. Teraz smigam Nicolasam :)
    Fajne są pojedynki z japsami, które męczą się aby mnie storpedować, a ja wykańczam je działami.


  9. Dnia 28.06.2015 o 09:29, Budo napisał:

    > Jezeli krazownik moze cie ostrzeliwac bedac poza twoim zasiegiem (i wypluwajac pestki

    > jakos 3-4 razy szybciej niz ty)- jest to zart. Totalny, chory zart.

    Ten krążownik wali w ciebie po... 0 damage.


    Rozumiem że to ma być sarkazm. Akurat wypalanie arkansasów crusrami jest bardzo przyjemne.


  10. Dnia 25.06.2015 o 10:58, ozoqq napisał:

    Czasem naprawdę się zastanawiam, dlaczego niektórzy nadal uważają że granie na pc jest
    lepsze. Co i rusz się słyszy o fatalnej optymalizacji albo opóźnionej premierze. Przy
    zakupie gry zamiast zastanawiać się czy gra będzie dobra to pecetowcy martwią się czy
    im pójdzie. To już serio wolę mieć tych detali trochę mniej i po prostu grać po wsadzeniu
    do napędu.


    Aha czyli to wina posiadaczy PC i za całe zuo w branży gier odpowiadają posiadacze PC.
    To świadczy o lenistwie wydawców.

    Ale jacy użytkownicy tacy i wydawcy..... nie wszyszcy muszą mieć jedyną słuszną platformę do gier i lubieć na niej grać...